Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 31 lip 2008, o 08:35

It's official folks. Those of you that picked up a 2008 Subaru Impreza WRX have been had. The road-going rally rocket gets an update for 2009 and with it comes a retuned 2.5-liter boxer four-pot producing 265 hp and 244 lb.-ft. of torque – a 41 hp and 18 lb.-ft. increase over the outgoing model. Power will be sent to all four wheels through a five-speed manual – the only transmission available -- with low-profile 225/45R17 summer tires replacing the 205/50R17 rubber of the 2008 model.

The suspension has been revised to include stiffer springs, uprated dampers, upper strut mounts cribbed from the STI and larger anti-roll bars fore and aft. The Aero package is no longer an option – it's standard – and includes an STI-inspired grille on both the sedan and hatch, while the five-door receives the STI's rear spoiler and underbody diffuser.
http://www.autoblog.com/2008/07/31/2009 ... ti-tweaks/

r.


Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 31 lip 2008, o 09:54

Generalnie rzecz biorąc, to zmiany idą w dobrym kierunku. 8-)
Szkoda tylko, że to dotyczy modelu US, a u nas nawet nie jestem pewien czy WRX będzie oferowany. Wiem, że miał być w Polsce sprzedawany jeszcze przez jakiś czas, ale nie pamiętam czy dotyczyło to tylko modelu '08, czy dalszych również.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

Fala
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: KPHTH MOU
Auto: OBK H6 3.0 / GT / 328iA / TT Roadster / Habana Custom / 855 T5 / 900se turbo cabrio / Legacy CVT
Polubił: 4 razy
Polubione posty: 0

Re: Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 31 lip 2008, o 10:00

Pardąsik - będzie WRX i GT i STI? Czy oczka mnie mgłą zaszli...? :mrgreen:
Obrazek

NAJLEPSZA OLIWA Z OLIWEK Z KRETY! <-- wyszukaj na FB

WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Re: Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 31 lip 2008, o 11:24

the Wave pisze: Pardąsik - będzie WRX i GT i STI?


Na to wychodzi, że w Stanach dorzucają jeszcze jedną wersję - GT - czyli silnik 2.5T w starszej wersji w automacie i opakowaniu z wolnego ssaka. Paskuda totalna :giggle:

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 31 lip 2008, o 15:06

Gal pisze: Szkoda tylko, że to dotyczy modelu US, a u nas nawet nie jestem pewien czy WRX będzie oferowany. Wiem, że miał być w Polsce sprzedawany jeszcze przez jakiś czas, ale nie pamiętam czy dotyczyło to tylko modelu '08, czy dalszych również.
W Europie może i też się pojawi, ale czy w Bantustanie?

Swoją szosą ta notka prasowa jest wspaniałym przykładem na krematywność nowoczesnych marketoidów. Dziś żaden szanujący się pojazd nie obejdzie się bez Kyo-Ka, SA-WD (Symmetrical All-Wheel Drive), VDC (Vehicle Dynamics Control), NVH (noise, vibration, and harshness), D3C (Dynamic Chassis Control Concept), R-SRF (Ring-Shaped Reinforcement Frame), RBDS (Radio Broadcast Data System), SRS® Circle Surround Sound, Audyssey MultEQ, SRS, ABS, EBD, BA, THC.

Jakie to fajne czasy były, jak samochód miał fotele, kierownicę, pedały, dźwignię zmiany biegów, otwierane szyby...

:wall:

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 31 lip 2008, o 15:29

ky pisze: W Europie może i też się pojawi, ale czy w Bantustanie?
W "starej" EU to WRXa już, zdaje się, że w ogóle nie ma - ze względu na przepisy zobowiązujące producentów do jakiejś średniej emisji CO2 na model, Subaru zrezygnowało ze sprzedaży WRXa w EU. W Polsce i innych "nowych" krajach EU, te przepisy (jeszcze?) nie obowiązują, więc póki co WRX jest. Taką, zdaje się, wykładnię sytuacji serwował jakiś czas temu TJ na FSIP.
Ale może w istocie chodziło o to, że w większości krajów EU sprzedaż WRX i STI to zupełny margines sprzedaży Subaru i po prostu nie są zainteresowani?
ky pisze: THC
Złe jest, tak?
ky pisze: Jakie to fajne czasy były, jak samochód miał fotele, kierownicę, pedały, dźwignię zmiany biegów, otwierane szyby...

:wall:
...a dziewczyny pachniały oborą... :-d
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Re: Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 31 lip 2008, o 17:36

Gal pisze: W "starej" EU to WRXa już, zdaje się, że w ogóle nie ma - ze względu na przepisy zobowiązujące producentów do jakiejś średniej emisji CO2 na model, Subaru zrezygnowało ze sprzedaży WRXa w EU. W Polsce i innych "nowych" krajach EU, te przepisy (jeszcze?) nie obowiązują, więc póki co WRX jest. Taką, zdaje się, wykładnię sytuacji serwował jakiś czas temu TJ na FSIP.
Ale może w istocie chodziło o to, że w większości krajów EU sprzedaż WRX i STI to zupełny margines sprzedaży Subaru i po prostu nie są zainteresowani?


A to czasem nie chodziło o limity śmiertelnieniebezpiecznegogazucieplarnianego CO2 ? A przynajmniej takie tłumaczenie coś kojarzę.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 31 lip 2008, o 18:44

Tytuł dość odważny. U Rogalskiego testówki nie mają co szukać... :lol:
http://motoryzacja.interia.pl/hity_dnia ... na,1154802
Dolce far niente ;-)

EterycznyŻołądź
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 31 lip 2008, o 19:17

Kupa pozostanie kupą. Czy szybką czy wolną to tylko detal. Zresztą całe to wielkie nie wiadomo co to tylko... dodanie PPP. WRXy MY05 (ostatnie prawdziwe znaczy 2.0) w UK były sprzedawane właśnie z taką mocą i normalną ceną. Największą zmianą jest to, że może zaczną dawać normalne opony, a nie jakieś małe i z supermarketu.


Ale łosie. "244 Nm" :lol:

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 31 lip 2008, o 21:39

Gal pisze:W "starej" EU to WRXa już, zdaje się, że w ogóle nie ma - ze względu na przepisy zobowiązujące producentów do jakiejś średniej emisji CO2 na model, Subaru zrezygnowało ze sprzedaży WRXa w EU. W Polsce i innych "nowych" krajach EU, te przepisy (jeszcze?) nie obowiązują, więc póki co WRX jest. Taką, zdaje się, wykładnię sytuacji serwował jakiś czas temu TJ na FSIP.
Ale może w istocie chodziło o to, że w większości krajów EU sprzedaż WRX i STI to zupełny margines sprzedaży Subaru i po prostu nie są zainteresowani?
Z tego co widzę, to w ofercie subaru.(uk|es|fr|gr|se|dk) jest zarówno WRX, jak i STI (a spoza EU jeszcze w .ch). Bardziej obstawiam uwarunkowania lokalnego rynku. Podejrzewam, że to się zmieni wraz z wejściem na rynki Lancera Raliart, a wypowiedzi w SIP-u traktuję z pewnym przymrużeniem oka :)
ky pisze: THC
Złe jest, tak?
Zapomniałem jeszcze o WWW. Oba, w samochodzie, do szczęścia nie są mi potrzebne.
ky pisze: Jakie to fajne czasy były, jak samochód miał fotele, kierownicę, pedały, dźwignię zmiany biegów, otwierane szyby...
:wall:
...a dziewczyny pachniały oborą... :-d
Ja tam mam inne wspomnienia, ale co ja tam mogę wiedzieć :P

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 31 lip 2008, o 23:12

ky pisze: w samochodzie, do szczęścia nie są mi potrzebne.
Może i tak.
Pracowałem kiedyś z Georgem, któremu joint z wargi zwisał nieustannie. Precyzja, efektywność, lekkość ruchów - tyle można o nim było powiedzieć. Drugi był Dereck - chroń się kto w Boga wierzy. Nie wiem co brał.
Fakt, obaj operowali koparkami i innym tego typu sprzętem, a nie samochodami... ;-)
ky pisze: Ja tam mam inne wspomnienia, ale co ja tam mogę wiedzieć :P
ky!
To jest temat przerobiony tysiąc razy - te stare samochody (bez elektroniki) miały swoje zalety (przewidywalność reakcji), ale i milion wad w porównaniu z dzisiejszymi.
To nie jest tylko bełkot marketoidów - dzisiejsze samochody są o niebo bardziej wygodne, niezawodne i lepiej się prowadzące niż te sprzed 40 lat. nie ma co z tym dyskutować.
I stąd te dziewczyny... 8-)
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Niepsujące się.
Polubił: 207 razy
Polubione posty: 284 razy

Re: Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 1 sie 2008, o 01:06

Gal pisze:... są o niebo bardziej wygodne, niezawodne i lepiej się prowadzące niż te sprzed 40 lat. ...

... te dziewczyny... 8-)
:mrgreen:
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

huzar105
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Poznań
Auto: Subaru
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 1 sie 2008, o 08:22

Kurcze miejscami gadacie jakbyście mieli po 60 lat ;-)
Akuro Kazuyoshi
Obrazek

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 1 sie 2008, o 09:16

huzar105 pisze:Kurcze miejscami gadacie jakbyście mieli po 60 lat ;-)
A myślisz, że ile mamy? Miejscami nawet więcej. :-)
czarne jest piękne...

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 245 razy
Polubione posty: 526 razy

Re: Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 1 sie 2008, o 09:16

huzar105 pisze: Kurcze miejscami gadacie jakbyście mieli po 60 lat ;-)

W sumie to ponad 70 maja ;-)
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

huzar105
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Poznań
Auto: Subaru
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 1 sie 2008, o 10:34

Chloru pisze:
huzar105 pisze: Kurcze miejscami gadacie jakbyście mieli po 60 lat ;-)

W sumie to ponad 70 maja ;-)
:giggle: A ja średnio z moim psem mam po 3 nogi ;-)
Akuro Kazuyoshi
Obrazek

EterycznyŻołądź
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 1 sie 2008, o 11:05

vibowit pisze:
A myślisz, że ile mamy? Miejscami nawet więcej. :-)

Którymi miejscami? :giggle:

Nie. Wycofuję pytanie. Nie chcę wiedzieć.

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 1 sie 2008, o 12:56

Gal pisze: To nie jest tylko bełkot marketoidów - dzisiejsze samochody są o niebo bardziej wygodne, niezawodne i lepiej się prowadzące niż te sprzed 40 lat
Wiesz, jak widzę np. auto klasy średniej-średniej (to chyba była Primera P11-144), które ma sztywną belkę na dwóch wahaczach podłużnych i drążku Panharda (spodziewałbym się chociaż prostowodu Watta, jak w nowej Aklasse), to wcale nie jestem tego taki pewny. A jak wyłączysz elektroniczną bozię? Dziś wiele aut ma układ jezdny zrobiony po taniości, a potem łatany krzemem. Co prawda ostatnio pokazało się parę wielowahaczy (ależ to stara rzecz... ile lat ma W201? 26?) na rynku, ale tylko patrzeć jak będą znikać -- do jazdy w kapeluszu, od fotoradaru, do fotoradaru, wystarczy belka skrętna, która jest tańsza zarówno w produkcji, jak i w późniejszych naprawach. Honda już zrobiła ten krok w Civicu.

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

huzar105
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Poznań
Auto: Subaru
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 1 sie 2008, o 13:39

ky, mam identyczne poglądy. Ojca vectra przy 120 w zakręcie (lekko dziurawym) ma problem trafić w właściwy pas ruchu :wall:
Akuro Kazuyoshi
Obrazek

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 245 razy
Polubione posty: 526 razy

Re: Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 1 sie 2008, o 14:10

huzar105 pisze: ky, mam identyczne poglądy. Ojca vectra przy 120 w zakręcie (lekko dziurawym) ma problem trafić w właściwy pas ruchu :wall:

Akurat Vectra chyba nigdy nie byla wzorem auta które sie dobrze prowadzi...
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 1 sie 2008, o 14:43

ky pisze: Wiesz, jak widzę np. auto klasy średniej-średniej
z lat '60-'70, to wiem, że ma około 40-50KM z litra pojemności, wymaga wymiany oleju w silniku i przeglądu najrzadziej co 10'000, rozrządu co 50'000, regulacji zaworów co 20-30'000, podobnie z gaźnikiem, regularnego smarowania zwrotnic i innych elementów zawieszenia, a i tak to zawieszenie nie wytrzyma więcej niż 50'000, podobnie z końcówkami drążków kierowniczych, ma hamulce bębnowe przynajmniej z tyłu i drogę hamowania o xx% dłuższą od współczesnych, przy masie o xx% mniejszej, osiąga zawrotną prędkość 150km/h, ale lepiej nie próbować itd.
I wiem również, że jak ten samochód ma 150'000 przebiegu, to jest to złom.
ky pisze: wystarczy belka skrętna, która jest tańsza zarówno w produkcji, jak i w późniejszych naprawach. Honda już zrobiła ten krok w Civicu.
Bo się snobują na 911 z lat '60... ;-)

ky!
Samochody w tamtych latach nie były lepsze, ani lepiej budowane niż są teraz, a księgowych, producenci samochodów mieli zawsze... 8-)
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

EterycznyŻołądź
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 1 sie 2008, o 17:44

Gal pisze: a księgowych, producenci samochodów mieli zawsze... 8-)

Nie prawda. Łatwo można znaleźć, takich bez, wśród firm, których już nie ma lub które straciły niezależność. :whistle:

Gal pisze: I wiem również, że jak ten samochód ma 150'000 przebiegu, to jest to złom.
Żaden Mercedes nie łapie się do średniej-średniej?

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 1 sie 2008, o 17:50

Gal pisze:
ky pisze: Wiesz, jak widzę np. auto klasy średniej-średniej
z lat '60-'70, to wiem, że ma około 40-50KM z litra pojemności, wymaga wymiany oleju w silniku i przeglądu najrzadziej co 10'000, rozrządu co 50'000, regulacji zaworów co 20-30'000, podobnie z gaźnikiem, regularnego smarowania zwrotnic i innych elementów zawieszenia, a i tak to zawieszenie nie wytrzyma więcej niż 50'000, podobnie z końcówkami drążków kierowniczych, ma hamulce bębnowe przynajmniej z tyłu i drogę hamowania o xx% dłuższą od współczesnych, przy masie o xx% mniejszej, osiąga zawrotną prędkość 150km/h, ale lepiej nie próbować itd.
Co prawda mamy teraz modę na downsizing, ale np. mój pierdolot ma 58KM/l, wiele aut dwulitrowych ma obecnie około 65-70KM/l (bo EuroCośTam). A to już blisko wskaźnika mocy np. Fiata 125S, który miał 100KM z 1.6l. Co do rozrządu, to wiele firm optymistycznie nakazało zmieniać paski po 90-120kkm, a potem szybko i cichcem się z tego wycofywały. Łańcuchy zaś... kiedyś bywały takie, które trzeba było zmieniać co kilkadziesiąt kkm, i takie, które wystarczały na całe życie silnika -- to tak jak dziś, w Nissanach np. łańcuch wystarcza na cały żywot silnika, tylko czasem jest przyczyną jego zakończenia :P Zawieszenia bezobsługowe, to właśnie lata 70-e (a i pewnie już 60-e), przekładnie zębatkowe to również tamten czas (np. taki Taunus MkI). Hamulce bębnowe z tyłu są często spotykane i dziś, bo łatwiej się w ten sposób robi ręczny (a prawdziwym problemem bębnów nie jest siła hamowania tylko oddawanie ciepła. Problem drogi hamowania to przede wszystkim opony i sprawność zawieszenia, bo zablokować koła często można i na bębnach. Na upartego, dzisiejsze oleje można by wymieniać rzadziej (pod warunkiem stosowania dobrych smarowideł i posiadania papierowego filtra pełnego przepływu), ale kto by tak niszczył silniki? :)

Owszem, dzisiejsze auta mają pewne rozwiązania o wiele bardziej finezyjne, ale to, w spotkaniu z naszą siermiężną rzeczywistością, często się mści. Co z tego, że są takie fajne silniki i mają takie fajne dane na papierze, kiedy dwadzieścia lat temu 200KM to była petarda, a dziś jest potulny misio? Do tego wrażliwy na to, czym go nakarmisz -- gotowy z byle powodu zrzucić kupę za kilkanaście tysięcy złotych (jak np. nowoczesne diesle)?

Dzisiejsze czasy maja tę miłą cechę, że mamy dostęp do lepszych opon, lepszych amortyzatorów, lepszych materiałów eksploatacyjnych, lepszych materiałów i procesów naprawczych, i mamy też lepszą wiedzę. A dzięki temu możemy posiadać youngtimera, który będzie się tylko nieco gorzej prowadził i miał nieco gorszą ogładę (albo wręcz przeciwnie, wciąż będzie narowisty). Będzie wymagał więcej dbałości, ale to jakby jest część posiadania younga. Ale za to będziemy mieli poczucie, że jeździmy samochodem, a nie kapsuła do przemieszczania się w przestrzeni.
I wiem również, że jak ten samochód ma 150'000 przebiegu, to jest to złom.
No, niekoniecznie. Niektóre paski B2 czy Jetty MkI wciąż jeżdżą i trzymają sie nieźle, a przynajmniej jako-tako. Mając np. 500kkm na liczniku. O W123/W124 czy starych Volvo nie wspominając, tam siedem cyfr na liczniku nie jest jakimś dziwnym zjawiskiem.
ky pisze: wystarczy belka skrętna, która jest tańsza zarówno w produkcji, jak i w późniejszych naprawach. Honda już zrobiła ten krok w Civicu.
Bo się snobują na 911 z lat '60... ;-)
No nie. Bo np. w takim UK Hondę lubią emeryci. A po temu emerytu wielowahacz? On sobie poleci te 60mph po Mileśtam, a do tego wystarczy mu belka.
Samochody w tamtych latach nie były lepsze, ani lepiej budowane niż są teraz, a księgowych, producenci samochodów mieli zawsze... 8-)
Zawsze mieli, ale patrząc na to, jakie gnioty produkuje się teraz (ktoś gdzieś ładnie napisał, że produkuje się auta siedmioosobowe, żeby jeździły nimi dwie osoby, że produkuje się fajne, szklane dachy, żeby słońce wypalało dziurkę w glacy, że wkłada się wiele koni po to, żeby turlać się od foto do foto z prędkością żółwia, a nawet jak chcesz pogonić, to eko-mappingi robią z auta żółwia, itp, etc; a wszystko nie dlatego, że tego potrzebujesz, tylko dlatego, że tysiące reklam i bilboardów wdrukowało Ci tę ,,potrzebę'' do mózgu) uważam, że księgowość i nawiedzeni produktoidzi rodem z fabryk AGD mają zbyt wiele do powiedzenia w procesie projektowania. Miałem kiedyś coś, co się nazywało Mazda 323GT-R. To coś miało 185KM i wg danych fabrycznych chodziło 7.2s do setki przy czterech permanentnie pędzonych kołach (a i tak były to ponoć zaniżone dane) i miałeś wrażenie, że prowadzisz kieszonkową rakietę. Dziś masz auta po 200KM, które z ledwością zamykają się w okolicach 8-9s i tylko dzięki temu, że dwójka kończy się za setką, a podczas przyspieszania ogarnia Cię senność. Ale Mazda nie miała cupholderów, białych zegarów, składanego elektrycznie stalowego dachu, ekranu z pacmanem na pół konsoli, wtyczki do ajpoda, dwudziestu pięciu głośników, szesnastu poduszek i ASR-ów/EBD-ów/BA-ów/WWW-ów/ETC-ów (choć ABS już miała -- dało się go wyłączyć).

Youngi są fajne :). A do wożenia się na codzień najlepiej byłoby mieć starą, ale sprawną Corollę 6gen czy inne urządzenie tej klasy.

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

EterycznyŻołądź
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 1 sie 2008, o 18:03

Chciałem zauważyć odnośnie różnych timerów, że są firmy zajmujące się wymianą w nich zawieszenia, hamulców i usprawniania auta, aby rzadziej musiało odwiedzać serwis. Np. Jaguar E po zmianie zawieszenia i hamulców staje się najprawdziwszą rakietą.

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Słabo się sprzedawała, czy Lancer Raliart popsuł humor FHI?

Post 1 sie 2008, o 23:08

EterycznyŻołądź pisze:Chciałem zauważyć odnośnie różnych timerów, że są firmy zajmujące się wymianą w nich zawieszenia, hamulców i usprawniania auta, aby rzadziej musiało odwiedzać serwis. Np. Jaguar E po zmianie zawieszenia i hamulców staje się najprawdziwszą rakietą.
Wszystko zależy od właściciela. Jeden lubi poprawiać do woli, drugi dopuszcza tylko tuning z epoki (zatem np. gwintowany zawias na uniballach w bobku odpada), a trzeci uważa to za świętokradztwo :) Ważne, żeby znaleźć złoty środek, żeby to wciąż był yt. Oldtimery to już zupełnie inna liga, tam nie powinno się grzebać.

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

ODPOWIEDZ