Forum Subaru

ptk22 pisze:Лукашэнка, tylko, że ten tańszy jest za ponad 6kzł i zamiast gwarancji NBD ma rozdzielczość FHD

Za to jest cienki jak żarty niektórych użytkowników

Dziękując Wam wszystkim za rady, porady i dzielenie się własnymi doświadczeniami oświadczam
Wybrałem
Notebook Dell Vostro 3568 15,6"HD/i3-6006U/8GB/SSD256GB/iHD520/10PR

szamot, jeżeli starczy Ci matryca HD to reszta powinna być ok.

Ja bym naciągnął budżet na coś w ten deseń - https://www.sklep-dell.pl/dell-vostro-5 ... -pl-s.html

Mój kolega był serwisantem Della, obsługiwał właśnie NBD. Rozmowa z klientem przez infolinię - co nie działa, co się stało, etc - wysyłają części. Przyjeżdża serwisant z kompletem części(to, co uszkodzone + opcja awaryjna), wymienia na miejscu i voila, gotowe. Miał tylko jeden trudny przypadek, gdzie pomogła dopiero wymiana całości(nie było obrazu to wymienili karty graficzne, obrazu dalej nie było to poszła płyta główna do wymiany a później cały komp) - ale to był któryś stacjonarny precision.

Chloru, moja potrzeby nie są zbyt wygórowane, w terenie potrzebuję płynnej i szybkiej pracy w office i w przeglądarkach .
To co ma spokojnie wystarczy

Niestety historia przytoczona przez ptk22 nie jest wyjątkiem. Generalnie nie mam powodów do narzekań na serwis Della, ale raz w przypadku nomen omen Inspiriona klient musiał czekać ponad 2 tygodnie na dostawę części. Tylko AES (Advanced Exchange Service) oferuje naprawę lub wymianę w gwarantowanym czasie, ale to dla notebooków raczej niedostępna opcja. W przypadku NBD, w warunkach gwarancji znajduje się poniższy zapis.

W przypadku stwierdzenia przez będącego u klienta wysłanego pracownika serwisu, że są potrzebne dodatkowe części/zasoby, prace mogą zostać czasowo zawieszone. Prace zostaną wznowione po udostępnieniu dodatkowych części/zasobów.

Do chwili wspomnianego powyżej zdarzenia nie miałem pojęcia o takim zapisie, bo zawsze było "od ręki". Kolejny raz się przekonałem, że najważniejsze jest zawsze "małym drukiem" .

szamot, sprawdź w jakiej rozdzielczości teraz pracujesz i nie kupuj mniejszej. Matryca to najtrudniej upgradowalny (ładne słowo) element laptopa

Chloru pisze: Matryca to najtrudniej upgradowalny (ładne słowo) element laptopa

Może i ładne ale dla mnie nie zrozumiałe

szamot, bardzo ładny, będzie pasował kolorystycznie do udarowych zabawek.

rrosiak pisze: nie mam powodów do narzekań na serwis Della

Też nigdy nie miałem powodów do narzekań na ich serwis. Chciałem tylko napisać, że nie zawsze warto płacić nie wiadomo ile, za super hiper gwarancje jakiejkolwiek firmy. Lepiej tą kasę przeznaczyć w automatyczny backup, lub po prostu wybrać się na piwo.
Jedno i drugie sprawia, że śpimy spokojniej.

rrosiak pisze:Niestety historia przytoczona przez ptk22 nie jest wyjątkiem. Generalnie nie mam powodów do narzekań na serwis Della, ale raz w przypadku nomen omen Inspiriona klient musiał czekać ponad 2 tygodnie na dostawę części.

rrosiak,
z pewnością takie przypadki zdarzają się, w przypadku każdej marki. Ważniejsze jednak jaki odsetek one stanowią w stosunku do ilości urządzeń na rynku.
Moim zdaniem wybór sprzętu, który jest bardzo mało popularny, a w dodatku marki, która już się wycofała z rynku, niesie jednak więcej potencjalnych problemów.
Kilka razy sam to przetestowałem, bo nie powiem, lubię wynalazki
Pierwszy przykład: ultrabook Sony SVP132A. Nowy ze sklepu. Roczna gwarancja. W drugim roku zaczęło wyć chłodzenie. Serwis gwarancyjny/pogwarancyjny w Niemczech. Ale potrzebny moduł i tak już nie dostępny. Sprawdziłem, ze to jest podzespół dostarczany do Sony przez Panasonic. Odnalazłem na ebayu w USA. Tak drogo, ze nie mogłem się zdecydować na zakup. Kiedy się zdecydowałem, bo noteboka już nie mogłem używać, to moduł Panasonica przestał być dostępny w sklepach w USA. Kupiłem kopię tej części w Chinach. Niestety też dość drogo. Pociecha, że działa już 2 lata!!
Drugi przykład: kupiłem smartfon Lenovo P2, nowy z dystrybucji T-Mobile ale z drugiej ręki przez komis, więc bez gwarancji. Po pół roku uszkodziłem wyświetlacz. Część jest zupełnie niedostępna w rynku europejskim. Nie wiem co robią jeśli ktoś ma gwarancję. Może wymieniają cały telefon. Albo olewają, bo przecież uszkodzenie mechaniczne i tak nie podlega ochronie gwarancyjnej. Na rynku chińskim są dostępne kopie tych wyświetlaczy, ale raz, ze bardzo drogie, a dwa że zrealizowane w innej technologii (nie AMOLED, tylko IPS.
Konkluzja: ja lubię wynalazki i dlatego czasem je wybieram mimo dodatkowego ryzyka. Ale jednak nie polecam nikomu żeby mnie naśladował.

rrosiak pisze:FUX, sugerujesz że w Macu backup jest zbędny

Robi sie automatycznie w tle. Mam TC.
Pisałem kilka razy. Trzeba czytać nie tylko swoje posty.

FUX pisze: Robi sie automatycznie w tle. Mam TC.

A my już Ci kilka razy pisaliśmy, że Windows też umie

Лукашэнка pisze: Pierwszy przykład: ultrabook Sony SVP132A. Nowy ze sklepu. Roczna gwarancja. W drugim roku zaczęło wyć chłodzenie. Serwis gwarancyjny/pogwarancyjny w Niemczech. Ale potrzebny moduł i tak już nie dostępny. Sprawdziłem, ze to jest podzespół dostarczany do Sony przez Panasonic. Odnalazłem na ebayu w USA. Tak drogo, ze nie mogłem się zdecydować na zakup. Kiedy się zdecydowałem, bo noteboka już nie mogłem używać, to moduł Panasonica przestał być dostępny w sklepach w USA

A może wystarczyło przedmuchać laptopa sprężonym powietrzem. Wycie chłodzenia jest zwykle spowodowane tym, że na radiatorach osiadł centymetr kurzu

Konto usunięte pisze:A może wystarczyło przedmuchać laptopa sprężonym powietrzem. Wycie chłodzenia jest zwykle spowodowane tym, że na radiatorach osiadł centymetr kurzu

Nie pomogło.
Ale to nie jest "zwykły" laptop

Лукашэнка pisze: Ale to nie jest "zwykły" laptop

No tak, w cienkich laptopach mieści się najwyżej 3mm kurzu, 1cm to tylko w cegłach

BTW w zaprzyjaźnionej kancelarii prawnej, w ramach oszczędności wciąż kupują poleasingowe Delle e6430. Sprawiają się świetnie, a kosztują 1300-1500zł (zależnie od matrycy).

Ja mam E6510 i jestem zadowolony. Gdyby ktoś chciał to mogę sprzedać...

Konto usunięte pisze:

skwaro pisze: kiedyś jeszcze IBM a teraz Lenovo, ale tylko i wyłącznie z serii ThinkPad

Potwierdzam, choć kiedyś było z nimi lepiej. T430 przeżył 3 lata bez najmniejszej awarii. Ale już X1 Carbon nagle ni stąd ni zowąd, w czasie szkolenia, które prowadziłem u klienta przestał ładować baterię. Jakość wszystkiego jest teraz kiepska i nastawiona na działanie w okresie gwarancji, a potem im szybciej się zepsuje, tym lepiej dla producenta.

Hmmm, muszę przejrzeć raporty awaryjności dla X1 Carbon bo się do takiego przymierzam...

FUX pisze:

rrosiak pisze:FUX, sugerujesz że w Macu backup jest zbędny

Robi sie automatycznie w tle. Mam TC.
Pisałem kilka razy. Trzeba czytać nie tylko swoje posty.

Oczywiście, w dodatku ze zrozumieniem Wyśmiałeś fakt regularnego robienia kopii zapasowej, bo w cytowanym fragmencie postu nie było mowy o konkretnym rozwiązaniu

rrosiak, kilka razy w ostatnich latach o tym pisałem.

FUX pisze:rrosiak, kilka razy w ostatnich latach o tym pisałem.

Wiem, ale co to ma wspólnego z tym? Uzasadnij

Wydźwięk wypowiedzi wskazuje, że trzeba to robić ręcznie.

skwaro pisze:

Konto usunięte pisze:

skwaro pisze: kiedyś jeszcze IBM a teraz Lenovo, ale tylko i wyłącznie z serii ThinkPad

Potwierdzam, choć kiedyś było z nimi lepiej. T430 przeżył 3 lata bez najmniejszej awarii. Ale już X1 Carbon nagle ni stąd ni zowąd, w czasie szkolenia, które prowadziłem u klienta przestał ładować baterię. Jakość wszystkiego jest teraz kiepska i nastawiona na działanie w okresie gwarancji, a potem im szybciej się zepsuje, tym lepiej dla producenta.

Hmmm, muszę przejrzeć raporty awaryjności dla X1 Carbon bo się do takiego przymierzam...

jest niewesoło, śrubki luzem wewnątrz... https://support.lenovo.com/kr/pl/solutions/ht504453

vojta pisze:

skwaro pisze:[
Hmmm, muszę przejrzeć raporty awaryjności dla X1 Carbon bo się do takiego przymierzam...

jest niewesoło, śrubki luzem wewnątrz... https://support.lenovo.com/kr/pl/solutions/ht504453

Dzięki za info, to by wyjaśniało dziwnie niską cenę niektórych używanych egzemplarzy.

nie zostawiać laptoka pod prądem...

https://video.wp.pl/i,zostawil-na-noc-w ... aid=11b1e9

W domu czasem zostawiam, w sony kiedyś baterie wybuchały ale to dawno temu było.