Forum Subaru

Cześć wam,miejsce dla pasjonatów czterech kółek to mam pytanie,czy prezerwatywy w samochodowej apteczce są obowiązkowe? wczoraj wracalismy z ukrainy,zatrzymali nas jeszcze na ukrainie i pod pretekstem rutynowej kontroli chcieli pieniedzy za brak prezerwatyw w apteczce!!!!!!tak naprawde pierwsze co zrobili to złapali za ta apteczke,moj brat który tam jezdzil miał podobne sytuacje,mozecie powiedziec o co tu chodzi????

jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o...

czyżby jakaś reklama??

Bo generalnie dziwna to wygląda, zwłaszcza że osoba która popełniła ten temat ledwie godzinę wcześniej się zarejestrowała...

A co do tematu, to chodzi o wyciągnięcie pewnie z przyjezdnych kasiorki.... bo oficjalnie nie ma przepisów odnośnie obowiązkowej obecności prezerwatywy w apteczce (swoją drogą to już widzę sprawność takiej gumki, która została dobrze wysezonowana w apteczce samochodowej w temp. od -20 do +60'ciu ;) )

Barthol pisze:czyżby jakaś reklama??

Bo generalnie dziwna to wygląda, zwłaszcza że osoba która popełniła ten temat ledwie godzinę wcześniej się zarejestrowała...

A co do tematu, to chodzi o wyciągnięcie pewnie z przyjezdnych kasiorki.... bo oficjalnie nie ma przepisów odnośnie obowiązkowej obecności prezerwatywy w apteczce (swoją drogą to już widzę sprawność takiej gumki, która została dobrze wysezonowana w apteczce samochodowej w temp. od -20 do +60'ciu ;) )

reklama czego? prezerwatyw? hihihi nie no ja wiem ze to brzmi banalnie ale to szczera prawda

Czy ta apteczka była w Subaru?

magda, może jestem przewrażliwiony ale często nowi "użyszkodnicy" rejestrują się tylko po by coś forumowiczom wcisnąć (najczęściej w sposób mało finezyjny czyli już w pierwszym poście, ewentualnie chwilę później)...

magda, jest coś takiego jak google, tam znajdziesz odpowiedź na nurtujący Cię problem, dziwi mnie zadawanie takich pytań akurat na tym forum...na kropce też zadałaś, może spróbuj i tam

Barthol, też tak myślę.

Ja cały czas głowię się nad związkiem prezerwatyw, migren i grillowania, ale powoli zaczyna mi się to układać w jakąś linię produktową

barbie pisze: Ja cały czas głowię się nad związkiem prezerwatyw, migren i grillowania

Banany

Kto normalny jedzie na Ukrainę bez prezerwatyw?

Barthol pisze:magda, może jestem przewrażliwiony ale często nowi "użyszkodnicy" rejestrują się tylko po by coś forumowiczom wcisnąć (najczęściej w sposób mało finezyjny czyli już w pierwszym poście, ewentualnie chwilę później)...

jestes przewrazliwiony.

Gal pisze: Banany

Dobre Galu ,dobre

magda pisze: jestes przewrazliwiony.

idealna odpowiedź dla celnika, który sprawdzał apteczkę

Marlena, dobre

W naszym prawie nie ma takiej ciekawostki jak konieczność posiadania prezerwatywy w apteczce. Czy jest tak w prawie Ukraińskim Trudno powiedzieć. Powiedzmy, że jest w tym jakaś logika (spora liczba prostytutek na Ukrainie), ale trzeba też wziąć pod uwagę, że tamtejsze władze szukają różnych pretekstów by zwiększyć swoje dochody.

Na Ukrainie wymagana jest w apteczce prezerwatywa, to dość znany fakt.

Azrael pisze: Na Ukrainie wymagana jest w apteczce prezerwatywa, to dość znany fakt.

No ale to przecież nie do seksu, tylko żeby wziatku móc wręczyć bez zostawiania śladów DNA i odcisków palców

ale są przepisy międzynarodowe iż wystarczające jest wyposażenie obowiązujące w kraju rejestracji pojazdu. no ale wąsaci wszędzie są tacy sami i mandaciki lubią, na Słowacji za chusty a we Francji wprowadzili ostatnio jednorazowe alkomaty....

Klema pisze:W naszym prawie nie ma takiej ciekawostki jak konieczność posiadania prezerwatywy w apteczce. Czy jest tak w prawie Ukraińskim

Nasze prawo nie nakazuje nawet posiadania apteczki w samochodzie. Gasnica i trojkat musza byc.

Ale jakas flaszka do dezynfekcji w apteczce by sie przydala

Tak to prawda. W powietrzu podczas drogi wiele bakcyli i grzybów dostaję się do naszej wentylacji.

Ja słyszałem o taki przepisie ale zapomniałem o jaki kraj chodziło . Swoja drogą to prezerwatywa była kiedyś swietnym sposobem na zabezpieczenie rolki kliszy przed wilgocią

Kubik1 pisze:rolki kliszy przed wilgocią

Zakladajac, ze masz na mysli fotografie, to rolka i klisza stanowia solidna sprzecznosc...

g.

a co wobec tego z rolką papieru toaletowego?

gruby pisze:Zakladajac, ze masz na mysli fotografie, to rolka i klisza stanowia solidna sprzecznosc...

a tego to już nie zrozumiem, choćby nie wiem co.

filmy (takie, na przykład, jak Fotopan HL) KONFEKCJONOWANE były w rolkach. W zależności od formatu KLISZY - rolki filmu (kliszy) sprzedawane były w kasetach, albo w ROLKACH.


tak. taki stary jestem.

Gdyby mnie na Ukrainie zatrzymała jakaś ładna policjantka, to na pytanie o prezerwatywę oznajmił bym jej ,że ..... już mam założoną. I co dalej