Forum Subaru

W Australii, Japonii i Stanach BRZety idą jak woda:
http://moto.pl/MotoPL/1,88389,12143410, ... czach.html

Jak kiedyś maluchy w Polmozbycie

Ciekawe, czy i po ile pójdą teraz na rynku wtórnym

Bajdełej, ktoś wie, czy u nas już też można kupić?

I czy będzie wersja diesel?

Też zagłosowałem na BRZ.
Bez sensu.

NA SiP'owym forum jeden użytkownik pisze o dostępnej ilości w okolicach 25-30 sztuk BRZ'etów...

WiS, gdzie podstawić

Piter 35, jak WIS nie przyjmie, to możesz do mnie podstawić




ps. Tylko, żeby był porządnie wyklepany

Ale za to w Toyocie auta jadą, właśnie im się POCIĄG z autami zgubił i jest opóźnienie.
A czym się będą różnić te auta? Poza metką? To może skusić się na GT a nie BRZ. BŻ znaczy się. BRZYDKI będą się wyśmiewać..

Piter 35 pisze: gdzie podstawić

Ooooo, tyłopędy to podstawia, a po AWD trzeba przyjeżdżać

danikl pisze: żeby był porządnie wyklepany

No, te to ze starych Syrenek trzeba robić, a to mało plastyczne bydlę było
Mogą gdzieniegdzie zostać wgniotki...

Arno pisze: czym się będą różnić te auta? Poza metką? To może skusić się na GT a nie BRZ.

Bebechy identyczne, minimalne różnice w stylistyce (zderzaki, światła, wykończenie deski rozdzielczej). Chyba inna gama dostępnych kolorów. Ja bym wolał GT, z uwagi na serwis. I biało-bursztynowe podświetlenie zegarów.

Niewielkie róznice w fabrycznych ustawieniach wg. mojej wiedzy. Toyota chętniej driftuje, Subaru nieznacznie szybsze w zakrętach, tak przynajmniej mówią małe żółte ludziki.

azrael, czyli w zasadzie dla Ziutka Przeciętniaka bez różnicy.

Arno, tak. Subaru ma ładniejsze lakiery wg. mnie z drugiej strony w Polsce chyba lepiej mieć Toyotę ze względu na serwis itp.

Azrael,
Ale zapomniałeś o znaczku. Któren znaczek lepiej mieć.
Ciekawe czy serwis Toyoty jest tańszy??
Ja mam nawet dość blisko.
Ukłony

W Wawie, a właściwie tuż obok (jakieś 157,5 metra) u Wisniewskiego (Toyota) jest biała testówka, więc jakby ktoś był chętny...........

Arno pisze: Ale zapomniałeś o znaczku. Któren znaczek lepiej mieć.

No cóż mi Toyota się cholernie źle kojarzy ;)

Azrael, no wyrzuć to z siebie .....

Oqrek, ale co?

No co masz do toyoty

Oqrek, kojarzy mi się z bezpłciowymi autami użytkowymi. Moja mama miała przez wiele lat służbowego Avensisa i bardziej bezpłciowe i depresyjne auto cięzko znaleźć. To takie są samochody ze się wsiada i człowiek się czuje coraz starszy i leniwszy i nie chce mu się jechać... ;)


Oczywiście to kwestia tylko tego co mi się zakodowało w głowie, przecież równie dobrze mógłbym mieć doczynienia z szybszymi Toyotami.
Inna sprawa ze wedle mojej wiedzy serwisy też są raczej nastawione na klientów jak powyżej więc to może nie rokować dobrze dla tych BRZetów ze znaczkiem Toyoty i ich użytkowników.

Jeżeli jest tak, że te autka są niemal identyczne, a ich cena zakupu zbliżona, to wydaje mi się, że serwis w Polsce Toyoty jest lepszy i tańszy niż Subaru zarówno w okresie gwarancyjnym jak i po.



Auta Toyoty faktycznie są nudne.
Jeździłem dziesięć lat Corollą 94 rok prod. i to była technicznie perfekcyjna maszyna.

Oqrek pisze: Jeżeli jest tak, że te autka są niemal identyczne, a ich cena zakupu zbliżona, to wydaje mi się, że serwis w Polsce Toyoty jest lepszy i tańszy niż Subaru zarówno w okresie gwarancyjnym jak i po.

Pytanie czy będzie coś wiedział o serwisowaniu szybszego auta, ustawianiu geometrii, silniku Subaru itp.

Azrael pisze: Inna sprawa ze wedle mojej wiedzy serwisy też są raczej nastawione na klientów jak powyżej

Wedle mojej wiedzy jakikolwiek serwis w którym nie pracuje się na własną markę a jedynie według zasady "do fajrantu, byle się szef nie przypierdolił" nie będzie dobry, bez względu na znaczek. Serwisy ASO w przeważającej większości są zbieraniną ludzi którzy nie byli wystarczająco rozgarnięci aby założyć własny warsztat albo wyjechać za granicę, nie ważne czy to Toyota, czy Subaru.

Znam przynajmniej jeden serwis Toyoty, w którym cały zespół techniczny (no, może prawie cały) przynajmniej od jakiegoś roku "żył" modelem GT, zbierał informacje i ciekawostki, a potem ciągnął losy kto jedzie na pierwsze spotkanie i szkolenie.
I bardzo się cieszyli, że nareszcie będą mieli w robocie do czynienia z fajnym autem, a nie tylko nudnymi dupowozami.
Myślę, że tym chłopakom bym swoją GT powierzył bez lęku. BRZ zresztą też, oczywiście pogwarancyjnego
Pytanie, czy to wyjątek od reguły, czy reguła...

WiS pisze: Pytanie, czy to wyjątek od reguły, czy reguła...

Wyjątek od reguły, potwierdzający regułę, że nie ma reguły

Azrael pisze:

Oqrek pisze: Jeżeli jest tak, że te autka są niemal identyczne, a ich cena zakupu zbliżona, to wydaje mi się, że serwis w Polsce Toyoty jest lepszy i tańszy niż Subaru zarówno w okresie gwarancyjnym jak i po.

Pytanie czy będzie coś wiedział o serwisowaniu szybszego auta, ustawianiu geometrii, silniku Subaru itp.

Mam wrażenie że tutaj ważne jest coś innego, toyota jako duża firma nawet jak coś skopie to można od nich czegoś skutecznie się domagać. Nawet jakby mieli stracić na serwisowaniu kilku sztuk to są w stanie wziąć na siebie takie koszty. A z SIPem to nic nie wiadomo.

inquiz, coś tam wiadomo

wiadomo, drogo, mało serwisów a SIP sam powie, że połowa rzeczy nie podlega gwarancji, bo samochód jest przeznaczony do wożenia dzieci do szkoły a nie do naciskania pedału przyśpiesznika.
Tak jak było z moimi amorkami. Pierwszy raz za darmo, bo się tłukły, potem zoabczyli, że u wszystkich się tłucze, to bezaluj debilu.
Sprzęgła dieslowskie - następna sprawa.