Aviva, w mordę...
Re: Aviva, w mordę...
remi - właśnie dlatego pytam jak działa Linkownia, bo po Avivie mogę się spodziewać tych 5 kpln
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Aviva, w mordę...
busik, nie mam o nich opinii własnej ale zastanawia mnie jedna sprawa: gdy leasingujesz auto o ubezpieczeniu decyduje bank- leasingodawca , albo wybierasz jego dostawce AC/OC albo znajdujesz ofertę z rynku która musi zaakceptowac. Akceptuje jednak wyłącznie ubezpieczycieli "stacjonarnych", żadne linki i tego typu podobne internetowo telefoniczne ubezpieczalnie, nigdy nie rozkminiłem dlaczego ale ...............skoro bank zrobił taką selekcję to coś musi być na rzeczybusik pisze: czy mają jakąś opinię o Linku 4tym
Teraz miałem "wolny" wybór i wypadło na PZU , cenowo WRX bardzo atrakcyjnie na tle innych
Ostatnio zmieniony 10 gru 2012, o 15:46 przez esilon, łącznie zmieniany 1 raz.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Aviva, w mordę...
Kolejny element "pozacenowy", na który - okazuje się - warto zwracać uwagę przy porównywaniu ofert ubezpieczeniowych, zwłaszcza, jesli ma sie starsze auto.
Tzn. gdy samochód już ma te 8-9 lat, to warto ubezpieczyć go tam, gdzie kontynuacja bez względu na wiek będzie później możliwa.
ZTCW, "moje" PZU tak ma i między innymi dlatego kupuję u nich polisy od lat i raczej nie zamierzam się nigdzie wynosić.
busik, jesli chcesz, przepytam swojego zaprzyjaźnionego doradcę o ichnie procedury - chyba Cię ubezpieczą, pytanie tylko za ile...
Tzn. gdy samochód już ma te 8-9 lat, to warto ubezpieczyć go tam, gdzie kontynuacja bez względu na wiek będzie później możliwa.
ZTCW, "moje" PZU tak ma i między innymi dlatego kupuję u nich polisy od lat i raczej nie zamierzam się nigdzie wynosić.
busik, jesli chcesz, przepytam swojego zaprzyjaźnionego doradcę o ichnie procedury - chyba Cię ubezpieczą, pytanie tylko za ile...
Re: Aviva, w mordę...
esi PZU mnie wyceniło na 2500 zł, przy max wartości AC na auto na 11 tysi...
Aviva - AC na 14 tysi - stawka 1700
Link4 - AC na 24 tysie - stawka 1400
jeszcze parę innych ubezpieczalni wycenia auto na 25 tysi, ale stawkę mają około 1700-1800
dlatego tak podpytuję o Linkownię
Aviva - AC na 14 tysi - stawka 1700
Link4 - AC na 24 tysie - stawka 1400
jeszcze parę innych ubezpieczalni wycenia auto na 25 tysi, ale stawkę mają około 1700-1800
dlatego tak podpytuję o Linkownię
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Aviva, w mordę...
busik pisze: PZU mnie wyceniło na 2500 zł, przy max wartości AC na auto na 11 tysi...
podobna kwotę płacę przy wartości ponad 4x wiekszej
nie namawiam na PZU ale może zaptaj u innego agenta
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
- Polubił: 213 razy
- Polubione posty: 492 razy
Re: Aviva, w mordę...
busik, wolę dopytać bo kontynuacja AC u jednego ubezpieczyciela to co innego niż szukanie nowego. Nie napisałeś, że już masz i nie napisałeś, że o Allianz Direct chodzi. Oni faktycznie nie mają opcji AC na 10+ letnie auta.
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
Re: Aviva, w mordę...
ja zacząłem od mojego ubezpieczyciela, bo nie chciało mi się szukać, ale jak po iluś interwencjach i epitetach powiedzieli, że mnie nie chcą pomimo kontynuacji - to zacząłem szukac gdzie indziej wiatru w polu
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 287 razy
- Polubione posty: 55 razy
Re: Aviva, w mordę...
Może będzie. Może nie będzie. Wszystko zależy od aktualnej polityki ubezpieczyciela - umowę podpisujesz wszak na rok i nie wiesz, co będzie przy zawieraniu kolejnejWiS pisze: Tzn. gdy samochód już ma te 8-9 lat, to warto ubezpieczyć go tam, gdzie kontynuacja bez względu na wiek będzie później możliwa.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Aviva, w mordę...
Też prawda.So What! pisze: Może będzie. Może nie będzie.
Ale jednak zawsze szansa większa, niż mniejsza
Duże firmy chyba nie zmieniają zasad tak gwałtownie z roku na rok (co najwyżej, stawki )
Różnicą ceny rocznej na poziomie jednego tankowania aż tak bardzo bym się nie przejmował. Podobnie - "teoretyczną", wstępną wyceną wartości auta. Bardziej doświadczeniami ludzi w egzekwowaniu świadczenia, jesli przyjdzie co do czego.busik pisze: PZU mnie wyceniło na 2500 zł, przy max wartości AC na auto na 11 tysi...
Aviva - AC na 14 tysi - stawka 1700
Link4 - AC na 24 tysie - stawka 1400
jeszcze parę innych ubezpieczalni wycenia auto na 25 tysi, ale stawkę mają około 1700-1800
PZU faktycznie wypada kiepsko pod względem kwot, ale z doświadczenia wiem, że pomiędzy ofertą telefoniczną a tym co potrafi zrobić dobry agent jest duża róznica. Natomiast co do likwidacji - robilem u nich rózne rzeczy, wielokrotnie, i nigdy nie mialem powodu do narzekań.
Re: Aviva, w mordę...
ja, widzisz dobry człowieku, zawiodlem się na PZU gdy musiałem się z nimi użerać z likwidacją z OC sprawcy - kobietka mnie przetarła na parkingu i z jej OC szło. Chciałem już iść do sądu z nimi, bo kazali mi szpachlowac auto i lakierować, a ja sobie życzyłem nowych listew plastikowych na drzwi - to w końcu nie z mojej winy mam auto uszkodzone itd.. pisane odwołania i inne pierdoły - nic nie pomogło i odpuściłemWiS pisze: Natomiast co do likwidacji - robilem u nich rózne rzeczy, wielokrotnie, i nigdy nie mialem powodu do narzekań.
A wiesz jak się skończyło? Nowe listwy w ASO kosztowałyby 850 zł (komplet), a ostateczny koszt usługi w poleconym przez nich zakładzie, z wynajęciem auta zastępczego na czas naprawy itd - wyniósł ponad 2 000 zł. I powiedz mi jak to świadczy o ubezpieczycielu?
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
- Polubił: 213 razy
- Polubione posty: 492 razy
Re: Aviva, w mordę...
busik, wszystkie firmy ubezpieczeniowe działają tak samo. Tną koszty odszkodowań. Za konkretną sprawę odpowiada konkretny człowiek który ma takich spraw setki do obsłużenia. Trafiłeś na mniej kumatego i tyle. Trzeba było wstawić do ASO i robić bezgotówkowo.
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Aviva, w mordę...
busik, a widzisz... a ja parę razy robilem przez PZU z cudzego OC, i zawsze był git.
Oczywiście, bezgotówkowo, z reguły w ASO - żadna mała firemka w której polisy mieli sprawcy nie podskoczyła gigantowi zbrojnemu w armię prawników i czas na dłuuuugie procesy. Robiono najpierw z mojego AC tak jak trzeba, a potem PZU sobie ściągało co trzeba i z kogo trzeba, już bez zawracania mi tym głowy.
Z mojego AC, gdy tak się zdarzyło, też bardzo przyzwoicie i bez strat w zniżkach.
Może mam szczeście do tutejszego oddziału, nie wiem...
Oczywiście, bezgotówkowo, z reguły w ASO - żadna mała firemka w której polisy mieli sprawcy nie podskoczyła gigantowi zbrojnemu w armię prawników i czas na dłuuuugie procesy. Robiono najpierw z mojego AC tak jak trzeba, a potem PZU sobie ściągało co trzeba i z kogo trzeba, już bez zawracania mi tym głowy.
Z mojego AC, gdy tak się zdarzyło, też bardzo przyzwoicie i bez strat w zniżkach.
Może mam szczeście do tutejszego oddziału, nie wiem...
Re: Aviva, w mordę...
WiS, Chloru ale ja to właśnie robiłem w ASO - Kociałkowski w Poznaniu nie ma swojego warsztatu blacharskiego, wszystko dla nich robi AutoDelik po drugiej stronie ulicy - i tam właśnie robiłem bezgotówkowo
paradoks jest taki, że jakby zrobiono tak jak ja chcę - to by było taniej dla PZU, a ja bylbym bardziej zadowolony - korzyści dla obu stron.
Ale że mają ostatnio (wszystkie firmy ubezp) pierdolca i ograniczają jak mogą wypłaty gotówki przy szkodach z OC sprawcy, to potem takie kwiatki się dzieją
pal licho - nie lubię PZU i tyle - podpadli mi
dalej się zastanawiam co z tą Linkownią - żeby choć ktoś napisał, kto z ich polisy jakąs szkodę likwidował, to bym przynajmniej wiedział czego się spodziewać
paradoks jest taki, że jakby zrobiono tak jak ja chcę - to by było taniej dla PZU, a ja bylbym bardziej zadowolony - korzyści dla obu stron.
Ale że mają ostatnio (wszystkie firmy ubezp) pierdolca i ograniczają jak mogą wypłaty gotówki przy szkodach z OC sprawcy, to potem takie kwiatki się dzieją
pal licho - nie lubię PZU i tyle - podpadli mi
dalej się zastanawiam co z tą Linkownią - żeby choć ktoś napisał, kto z ich polisy jakąs szkodę likwidował, to bym przynajmniej wiedział czego się spodziewać
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Aviva, w mordę...
busik pisze: dalej się zastanawiam co z tą Linkownią - żeby choć ktoś napisał, kto z ich polisy jakąs szkodę likwidował, to bym przynajmniej wiedział czego się spodziewać
Poproś o OWU i prześlij mi na mail.
Ja się procesowałem w sądzie z Wartą, PZU, Uniqa (w trakcie). Zawsze z OC sprawcy.
Dla przykładu Warta za szkodę chciała zapłacić do ręki w pierwszej opcji 2400, zapłaciła finalnie 14.000
Z Link4 likwidowałem AC kradzieżowe w 2007 roku, miałem polisę full opcja z gwarantowaną sumą ubezpieczenia-bez żadnych odliczeń. Wypłacili po 30 dniach pełną kwotę ubezpieczenia.
Link jest znany z niekorzystnych zapisów w umowie, stąd najtańsza oferta
Za półdarmo nikt Ci dobrej oferty nie przedstawi. Ostatnio miałem Liberty, AXa a teraz mam Allianz (wszystko directy w full opcjach).
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
Re: Aviva, w mordę...
thx hogi, PW
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Aviva, w mordę...
Link z tego co pamiętam zawsze uwzględnia jakiś tam procent udziału własnego i nie było możliwości wykupienia sobie tej opcji
"Choďte srát s vaším psem před váš dům"
Re: Aviva, w mordę...
w większości firm tak jest, choć w PZU możesz znieść wkład do zeracubikon pisze:Link z tego co pamiętam zawsze uwzględnia jakiś tam procent udziału własnego i nie było możliwości wykupienia sobie tej opcji
w ofercie którą od nich dostalem udział jest 500 zł, pozostałe firmy mają udział w przedziale 1000-2000 zł - więc pod tym względem akurat nie jest źle
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Aviva, w mordę...
ja tam to zawsze wykupuję, czy to w AllianzDirect, czy w PZU, to zawsze jeden więcej otwór do penetracji analnej wykorzystywany przez ubezpieczyciela (czyli że łatwiej nas wydymać)
"Choďte srát s vaším psem před váš dům"
Re: Aviva, w mordę...
busik nie orientuję się za bardzo w warunkach i stawkach ubezpieczycieli, natomiast z racji wykonywanej pracy, co nieco wiem jak przebiega likwidacja szkód. Na moim podwórku problemy są z wszystkimi "directowymi" ubezpieczalniami, likwidacja szkód ciągnie się miesiącami. Czasem bywa to z przyczyn "oszczędnościowych" właścicieli polis, ale często robią pod górkę przeciągając wszystko w nieskończoność.
Re: Aviva, w mordę...
Najbardziej "złodziejska" jest amortyzacja części i wycena na zamiennikach. To standardowe zapisy w umowach.
Jak znajdę, wkleję wyrok sądu w tej sprawie.
Auto powyżej 10 lat 55% amortyzacji.
Jak znajdę, wkleję wyrok sądu w tej sprawie.
Auto powyżej 10 lat 55% amortyzacji.
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
Re: Aviva, w mordę...
a jak do tego ma się możliwość wykupienia opcji Warsztat - czyli że oddaję auto do autoryzowanego warsztatu i naprawa realizowana jest bezgotówkowo? Wtedy warsztat tez musi kupic części za 55% ich wartości?hogi pisze:Najbardziej "złodziejska" jest amortyzacja części i wycena na zamiennikach. To standardowe zapisy w umowach.
Jak znajdę, wkleję wyrok sądu w tej sprawie.
Auto powyżej 10 lat 55% amortyzacji.
Amortyzacja ma znaczenie gdy chcę gotówkę do ręki na naprawę - wtedy jest to"złodziejstwo" - ale jak robi to autoryzowany warsztat, to wetdy procedura wygląda tak samo z amortyzacją?
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Dacia :)
- Polubił: 116 razy
- Polubione posty: 180 razy
Re: Aviva, w mordę...
busik, sprzedaj dziada i kup mojego. Przynajmniej przez 4 lata nie będziesz miał problemu, że auto za stare
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller -
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.
Re: Aviva, w mordę...
przechodziła mi przez głowę taka myśl - ale założyłem kask z avatara cubikona i odpuściłemrrosiak pisze:busik, sprzedaj dziada i kup mojego. Przynajmniej przez 4 lata nie będziesz miał problemu, że auto za stare
Twój za drogi, a w mojego za dużo włożyłem - szkoda mi dziada, bo mi dobrze służy - wczoraj prawie skosiłem matiza na parkingu idąc letko bokiem po śniegu, ale ładna kontra i milimetrów zabrakło do skorzystania z AC
nie ma to jak dreszczyk emocji
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Aviva, w mordę...
busik pisze: milimetrów zabrakło do skorzystania z AC
no skoro nie chca nigdzie ubezpieczyć dziada to faktycznie ostatni dzwonek
czego oczywiście nie życzę
Re: Aviva, w mordę...
busik pisze: Amortyzacja ma znaczenie gdy chcę gotówkę do ręki na naprawę - wtedy jest to"złodziejstwo" - ale jak robi to autoryzowany warsztat, to wetdy procedura wygląda tak samo z amortyzacją?
Tu masz wyroki Sądu odnośnie naprawy zamiennikami.
http://rzu.gov.pl/orzecznictwo/art-363- ... lnych__566
Ubezpieczyciel, jako strona umowy ubezpieczenia zawartej ze sprawcą szkody, nie ma żadnych podstaw do narzucania poszkodowanemu jakichkolwiek obowiązków w zakresie dotyczącym sposobu naprawy samochodu. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że Sąd Najwyższy wielokrotnie w swoich orzeczeniach wypowiadał się przeciwko nakładaniu na poszkodowanego, który nabywa części samochodowe potrzebne do naprawy uszkodzonego pojazdu - obowiązku poszukiwania firmy sprzedającej je najtaniej. Odmienny pogląd byłby możliwy do zaakceptowania tylko gdyby chodziło o sytuację, w której poszkodowany obeznany dobrze z rynkiem części zamiennych kupował je, wiedząc o tym, że w innym miejscu może zakupić taką samą pełnowartościową część po cenie niższej (vide: wyrok SN z dnia 25 kwietnia 2002 roku, I CKN 1466/99, Monitor Prawniczy z 2003/1/32, także wyrok SN z dnia 5 listopada 1980 roku, III CRN 223/80, OSNC 1981/10/186). Tym bardziej więc ubezpieczyciel nie jest uprawniony do weryfikowania cen części zamiennych tylko na tej podstawie, że poszkodowany nie przedłożył dowodów zakupu pochodzących od np. autoryzowanego przedstawiciela danej marki. Zauważyć nadto należy, iż poszkodowany wybrał sposób naprawienia szkody poprzez naprawę pojazdu, a więc jego przywrócenie do stanu sprzed kolizji drogowej z dnia 19 listopada 2007 roku. Pojazd powoda był pojazdem dwuletnim, a więc stosunkowo nowym wyposażonym w fabrycznie w nowe i oryginalne części zamienne. Poszkodowany ma więc na podstawie art. 363 k.c. prawo do pełnej restytucji i zamontowania w miejsce części uszkodzonych, nowych oryginalnych części zamiennych.
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl