U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
misioo
2 gwiazdki
Lokalizacja: Gdynia
Auto: SuBEARu
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 14 sie 2008, o 20:43

Są łyskacze które da się pić tylko z colą (czerwony Jasiu), reszta whisky(ey) to wolę czystą, ew z kostką lodu lub odrobiną wody źródlanej ;-)

Jak widzę jak ktoś jakąś przyzwoitą whisky "trzepie" z colą to mnie prawie że trzęsie :x

:whistle:



FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 14 sie 2008, o 20:51

misioo pisze:Są łyskacze które da się pić tylko z colą (czerwony Jasiu), reszta whisky(ey) to wolę czystą, ew z kostką lodu lub odrobiną wody źródlanej ;-)

Jak widzę jak ktoś jakąś przyzwoitą whisky "trzepie" z colą to mnie prawie że trzęsie :x

:whistle:
Łe tam...
Wszystko można na żywca...
Dolce far niente ;-)

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 14 sie 2008, o 22:37

A ja sobie otworzyłem pod robotę tego Bushmillsa z fotki.

Średniawy jest...

Grzegorz
5 gwiazdek
Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
Auto: Peżot
Polubił: 21 razy
Polubione posty: 34 razy

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 15 sie 2008, o 09:46

A w moim barku po każdej imprezie przybywa różnych wód, jakieś whiskey, rozmaite wódki... Ale kiedy zbliża się wieczór to i tak najmilszym trunkiem jest tyskie, żywiec, lech itd.
pozdrawiam
Grzegorz

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 15 sie 2008, o 10:17

Grzegorz pisze: w moim barku po każdej imprezie przybywa różnych wód, jakieś whiskey, rozmaite wódki...

W moim po imprezie raczej UBYWA...

Jak Ty to robisz...?

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 15 sie 2008, o 10:23

WiS pisze: Jak Ty to robisz...?
Przy łaciatym siedzą... :-d
Dolce far niente ;-)

piotruś
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Wielkopolska
Auto: Giulietta Veloce / Hyundai I30N Performance / Ioniq 6 / był Forester 2,5XT
Polubił: 318 razy
Polubione posty: 202 razy

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 15 sie 2008, o 11:07

A w moim barku po każdej imprezie przybywa różnych wód, jakieś whiskey, rozmaite wódki...
Grzegorz, jakbyś nie wiedział co z tym zrobić, to my (Wielebny Blues Band) możemy Ci pomóc rozwiązać ten problem :mrgreen:
Albo wpakuj to wszystko do bagażnika Forka i wpadnij na naszą próbę, to Ci jeszcze zaśpiewamy :whistle:

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 15 sie 2008, o 13:16

Pod wpływem reklamiarskiej działalności Małego zanabyłem dziś przypadkiem Jacka Danielsa (akurat benzynę tankowałem, a stał tak ładnie wyeksponowany przy kasie....). Dam mu jeszcze jedną szansę. Może tego faktycznie trzeba dużo wypić, żeby polubić? :whistle:

mały 5150
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WWA
Auto: Czarne Zło
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 15 sie 2008, o 16:21

WiS pisze: Może tego faktycznie trzeba dużo wypić, żeby polubić? :whistle:
W moim przypadku z tym Jack'iem może jest tak jak z żoną :whistle: Nic to, że z czasem wkurzy cię do granic możliwości, nie zwracasz również uwagi na drobne niedoskonałości figury, które się z czasem pojawiają i widzisz jak z biegiem czasu robi się podobna do twojej teściowej, za którą nie przepadasz - dalej ją kochasz :-)
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru :-d

mały 5150
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WWA
Auto: Czarne Zło
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 15 sie 2008, o 16:38

Biorąc pod uwagę okoliczności nie o swojej :-) Ale mówię co czasami widzę i słyszę.

EDIT: o, a gdzie jest post liwit, który był przed chwilką :roll:
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru :-d

liwit
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: A6 vel Odi
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 0

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 15 sie 2008, o 17:11

Zaginiony post: mały 5150 a o czyjej żonie piszesz?
mały 5150 pisze:Biorąc pod uwagę okoliczności nie o swojej :-) Ale mówię co czasami widzę i słyszę.

EDIT: o, a gdzie jest post liwit, który był przed chwilką :roll:
- Bagażnik nigdy nie jest wystarczająco duży /by Bilex/

hogi
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Kona Stinky
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 15 sie 2008, o 22:20

Czerwony jaś to berbelucha, trzeba z colą.
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl

Grzegorz
5 gwiazdek
Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
Auto: Peżot
Polubił: 21 razy
Polubione posty: 34 razy

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 19 sie 2008, o 21:01

piotruś pisze: Grzegorz, jakbyś nie wiedział co z tym zrobić, to my (Wielebny Blues Band) możemy Ci pomóc rozwiązać ten problem
Albo wpakuj to wszystko do bagażnika Forka i wpadnij na naszą próbę, to Ci jeszcze zaśpiewamy
Ja tam nie wiem gdzie wy próbujecie ale i tak póki co wpadać nie będę bo się po pracy z kolkami małego Kosmy zmagam ale może kiedyś... ;-)
pozdrawiam
Grzegorz

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 21 sie 2008, o 09:43

Temat nie jest ograniczony do wódki na myszach, jak rozumiem?
Jeżeli nawet jest, to zrobię sobie OT i napiszę o zaskoczeniu jakiego doznałem na Węgrzech w ostatni weekend; otóż, na Węgrzech robią dobre wina! Nawet bardzo dobre! :o
Tyle tylko, że ich nie ma w naszych sklepach... :-(

Kilka razy w ciągu ostatnich lat, słysząc o odradzaniu się węgierskiego winiarstwa, kupowałem na próbę jakąś butelkę czy dwie wina od bratanków i zawsze efekt był ten sam - sikacz.

Po tym weekendowym wypadzie już wiem, że Węgrzy podchodzą do sprawy w ten sposób, że dobre wina spożywają sami, a sikacze eksportują do nas! :mrgreen:

Dla informacji:
Przyzwoite wino stołowe (poziom cenowy w Polsce 20-30PLN) kupuje się na Węgrzech za 5-10PLN.
Za dobre wino (u nas 30-50 PLN) płaci się tam 12-20PLN.
Super wina są w granicach 30PLN.
(ceny producenta)

A na koniec anegdotka:
Wędrując po winnicach, trafiłem do "sklepu przyzakładowego" winnicy, która z daleka pachniała mi Socjalistycznym Przedsiębiorstwem Państwowym. Wystrój "sklepu" zbliżony do polskiego GS-u z lat osiemdziesiątych, za kasą (kasa taka jak "SAM-ach" z tego samego okresu) Pani w białym, nylonowym fartuchu, ceny wina wyliczone co do forinta (1 forint ~ 1.4 grosza) itd. :-d

Zapytałem się:
"Ile będzie kosztowało to wino, jeżeli wezmę cały karton?"
"To musi pan jeszcze dopłacić za karton." - odpowiedziała Pani sklepowa... :-d

PS. Ale wina mieli całkiem przyzwoite.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 287 razy
Polubione posty: 55 razy

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 21 sie 2008, o 09:54

Gal pisze:(...)na Węgrzech robią dobre wina! Nawet bardzo dobre! :o
Tyle tylko, że ich nie ma w naszych sklepach... :-(
(...)
A czy Vert czasem nie sprowadza win właśnie z Węgier? Mam na myśli te dobre węgierskie wina.

piotruś
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Wielkopolska
Auto: Giulietta Veloce / Hyundai I30N Performance / Ioniq 6 / był Forester 2,5XT
Polubił: 318 razy
Polubione posty: 202 razy

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 21 sie 2008, o 09:56

To musi pan jeszcze dopłacić za karton." - odpowiedziała Pani sklepowa...
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Już niespotykane, chociaz logiczne, prawda?
Ech ... dobrze, że "to se ne wrati" ;-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 21 sie 2008, o 09:56

Gal pisze: Jeżeli nawet jest, to zrobię sobie OT i napiszę o zaskoczeniu jakiego doznałem na Węgrzech w ostatni weekend; otóż, na Węgrzech robią dobre wina! Nawet bardzo dobre!

Ale mi zaskoczenie :roll: a o węgrzynach słyszałeś? :mrgreen:

Niektóre z tych win są w naszych sklepach - tych "specjalistycznych", fakt że za dowóz pobierana jest sowita marża. :-( Spokojnie można celować w wina z Villanyi, zwłaszcza Attila Gere i Jozsef Bock. Vert ma pewnie coś na ten temat do powiedzenia?

Zresztą temat o winach już jest: http://theforum.pl/bb3/viewtopic.php?p=13186#p13186

8-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 21 sie 2008, o 09:57

Sami alkoholicy :giggle: ale się odzew zrobił :-d

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 21 sie 2008, o 10:40

Konto usunięte pisze: Zresztą temat o winach już jest: viewtopic.php?p=13186#p13186
Jakoś mi ze łba wyleciało. :roll:
No to jak się jakiś łaskawy wmorderator znajdzie, to przerzuci na właściwe miejsce tę część.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 21 sie 2008, o 18:46

Gal pisze: Temat nie jest ograniczony do wódki na myszach, jak rozumiem?
Nie, ja zamierzam tu też lansować picie rumu... 8-) Acz ostatnio jakoś nie było okazji... natomiast na Chlejady pewnie pojedzie w moim bagażu jakaś butelczyna czegoś ciemnokaraibskiego... :whistle:
Gal pisze: "To musi pan jeszcze dopłacić za karton."
:thumb:
Gal pisze: jak się jakiś łaskawy wmorderator znajdzie, to przerzuci
Tu Moderatornia nie zagląda, bo Modzi tutejsi to sami upalacze-abstynenci :whistle:

mały 5150
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WWA
Auto: Czarne Zło
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 21 sie 2008, o 21:17

Szefowa pojechała do Londynu, a w związku z tym do małego przyjedzie The Balvenie Double Wood 12 :thumb: :

Obrazek

Niech nikt nie czuje się zaproszony :-) Wybulkam sam :evilgrin:
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru :-d

liwit
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: A6 vel Odi
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 0

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 21 sie 2008, o 21:30

mały 5150 pisze: Szefowa pojechała do Londynu, a w związku z tym do małego przyjedzie The Balvenie Double Wood 12 :thumb: :

Lizus!
- Bagażnik nigdy nie jest wystarczająco duży /by Bilex/

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 21 sie 2008, o 21:53

mały 5150 pisze:Niech nikt nie czuje się zaproszony :-) Wybulkam sam :evilgrin:
Jak sam, jak z colą. :wall:
czarne jest piękne...

mały 5150
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WWA
Auto: Czarne Zło
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 21 sie 2008, o 22:00

liwit pisze: Lizus!
alaszgo Lizus :?
vibowit pisze: Jak sam, jak z colą. :wall:
Święta racja :-d
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru :-d

liwit
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: A6 vel Odi
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 0

Re: U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

Post 21 sie 2008, o 22:03

mały 5150 pisze: alaszgo Lizus :?

alaszego nie:?
- Bagażnik nigdy nie jest wystarczająco duży /by Bilex/

ODPOWIEDZ