Strona 18 z 20

U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 22 paź 2019, o 22:01
autor: inquiz
Trzeba się zgodzić ze stachem22, jednak dobrej jakości whisky czy cokolwiek innego różni się od masowej produkcji. Baczewskiego próbowałem, pić się da ale nic nie urywa. Do lepszych odmian nie ma porównania. Ale ponoć na Ukrainie mają kilka naprawdę dobrych brandy, trzeba będzie pojechać i popróbować.

U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 22 paź 2019, o 22:20
autor: stach22
Ale tu nie chodzi ani o masowość produkcji, ani o to czy coś jest "smaczne", tylko o to, że to nie są whisky.

A ukraińskie brandy np. "karpatske", to masakra, finisz denaturatu. Szkoda życia na takie eksperymenty.

U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 22 paź 2019, o 22:43
autor: inquiz
stach22 pisze:
22 paź 2019, o 22:20
A ukraińskie brandy np. "karpatske", to masakra, finisz denaturatu. Szkoda życia na takie eksperymenty.
Nie znam smaku denaturatu ale może masz rację. Spróbuję i dam znać na wiosnę.

U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 22 paź 2019, o 22:47
autor: stach22
inquiz pisze:
stach22 pisze:
22 paź 2019, o 22:20
A ukraińskie brandy np. "karpatske", to masakra, finisz denaturatu. Szkoda życia na takie eksperymenty.
Nie znam smaku denaturatu ale może masz rację. Spróbuję i dam znać na wiosnę.
Dziewczyny struły się tym w drodze do Wilna. Znajomi przywieźli to z podróży na Ukrainę.
A denaturatu nie trzeba pić, żeby poczuć jego zapach. Coś jak z zasadowym odczynem moczu, też nie trzeba pić, żeby się o tym dowiedzieć.

U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 23 paź 2019, o 06:56
autor: skwaro
stefanekmac pisze:Ciekawe gdybym nalał z oryginalnej flaszki whisky ilu tzw znawców by poległo. Robiłem takie próby albowiem posiadam kolekcję markowych opakowań, Wynik Śmieszył, mnie śmieszył.
Robiłem taki ślepy test koledze, który nie ma pojęcia o whisky, 3 szklanki z singlem i jedna Ballantines. Pierwszy raz pił dobrą łychę. Z Singlami dość poprawnie opisał że mniej lub bardziej torfowa, itd. Twierdził że nie lubi łychy, ale 2 z 3 singli mu smakowały, Laphroaig mu nie podszedł bo za bardzo torfowy. A na Ballantines'a po singlach zareagował cytuję: "co to za gówno?"


U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 23 paź 2019, o 11:23
autor: stach22
skwaro pisze:
23 paź 2019, o 06:56
stefanekmac pisze:Ciekawe gdybym nalał z oryginalnej flaszki whisky ilu tzw znawców by poległo. Robiłem takie próby albowiem posiadam kolekcję markowych opakowań, Wynik Śmieszył, mnie śmieszył.
Robiłem taki ślepy test koledze, który nie ma pojęcia o whisky, 3 szklanki z singlem i jedna Ballantines. Pierwszy raz pił dobrą łychę. Z Singlami dość poprawnie opisał że mniej lub bardziej torfowa, itd. Twierdził że nie lubi łychy, ale 2 z 3 singli mu smakowały, Laphroaig mu nie podszedł bo za bardzo torfowy. A na Ballantines'a po singlach zareagował cytuję: "co to za gówno?"
I wcale się nie dziwię.
Jeśli się napić nawet całkiem przyzwoitego Glenfiddich 12 po czymś zdecydowanie lepszym, np.Aberlour to ta pierwsza zajeżdża wymiocinami, pomimo iż pita jako pierwsza jest całkiem spoko.

U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 25 sty 2020, o 18:22
autor: stach22
No to odpalamy Obrazek

U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 24 cze 2020, o 22:22
autor: sredniaq
Obrazek

U mine taki nowy nabytek :)

U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 21 gru 2020, o 14:50
autor: Jaca68
Co tak tu cicho święta idą, wczoraj w AMS zanabyte: Glenmorangie the Accord i Glenlivet Triple Cask Matured :-d

Były też takie wynalazki ale trochę ponad budżet:

U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 21 gru 2020, o 23:00
autor: Doxa
Jaca68 pisze:
21 gru 2020, o 14:50

Były też takie wynalazki ale trochę ponad budżet:
No tu bym sie nie odwazyla dolac Sprite :giggle:

Znajomi naleza do klubu milosnikow whisky. Kupuja wlasnie takie drogie limitowane butelki kolekcjonersko, podobno mozna na tym calkiem niezle zarobic ;-)

Tu ciekawe single malts https://smws.com/whisky?sort=featured&page=1

U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 22 gru 2020, o 00:00
autor: Chloru
Doxa pisze:
21 gru 2020, o 23:00
podobno mozna na tym calkiem niezle zarobic ;-)
Podobno można ale po co się tak męczyć?

U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 22 gru 2020, o 00:16
autor: Doxa
Chloru pisze:
22 gru 2020, o 00:00

Podobno można ale po co się tak męczyć?
No wlasnie :idea:
biznes absolutnie nie dla mnie :mrgreen:

U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 22 gru 2020, o 10:09
autor: JARP
Jaca68 pisze:
21 gru 2020, o 14:50
Co tak tu cicho święta idą, wczoraj w AMS zanabyte: Glenmorangie the Accord i Glenlivet Triple Cask Matured
Ach.. Glenmorangie... marzenie... :icecream:
Glenmorangie_male.jpg
... jak znalazł na Święta. :thumb:

U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 22 gru 2020, o 10:49
autor: stach22
Niedawno dostałem od pacjenta, wyjątkowa, tylko wody trzeba ciut więcej ;-)

Obrazek

U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 22 gru 2020, o 15:46
autor: Jaca68
Po co woda? Straight zwalcza wirusa ;-)

U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 22 gru 2020, o 16:49
autor: stach22
Jaca68 pisze:Po co woda? Straight zwalcza wirusa ;-)
Bo prawie 61% wypala wirusa razem z przełykiem Obrazek
Tym bardziej, że jest udowodnione, że wirus pada w średnich stężeniach.
A smakowo to czyste 61% w whisky pozwala rozkoszować się smakiem....spirytusu Obrazek

U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 22 gru 2020, o 18:07
autor: Jaca68
stach22 pisze:
22 gru 2020, o 16:49
A smakowo to czyste 61% w whisky pozwala rozkoszować się smakiem....spirytusu
Słaby przełyk masz ;-)

U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 22 gru 2020, o 18:10
autor: stach22
Jaca, nikt przy zdrowych zmysłach nie pije 61% whisky bez delikatnego rozcieńczenia, bo spirytus wypala i przysłania te wszystkie aromaty które raczyłeś wkleić.
Sporo w tym temacie masz do nadrobienia.

U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 22 gru 2020, o 18:36
autor: Jaca68
stach22 pisze:
22 gru 2020, o 18:10
Sporo w tym temacie masz do nadrobienia.
Oświeć mnie profesorze. Ile wody? Tyle by 40% osiągnąć? Bo te 40% to już bez wody się pija. Prawda? To ile to ml wody do pięćdziesiątki trzeba dolać bo nie uważałem na lekcjach z chemii?
I jakiej wody? Kranówy? Destylowanej? Mineralnej? Z gazem czy bez? A woda smaku nie zmieni?
Kurcze tyle pytań, a tak mało odpowiedzi i jeszcze mniej czasu by nadrobić wiedzę.
A dwie flaszki czekają.
Jak żyć? :giggle: ;-)

U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 22 gru 2020, o 18:41
autor: stach22
Jaca68 pisze:
stach22 pisze:
22 gru 2020, o 18:10
Sporo w tym temacie masz do nadrobienia.
Oświeć mnie profesorze. Ile wody? Tyle by 40% osiągnąć? Bo te 40% to już bez wody się pija. Prawda? To ile to ml wody do pięćdziesiątki trzeba dolać bo nie uważałem na lekcjach z chemii?
I jakiej wody? Kranówy? Destylowanej? Mineralnej? Z gazem czy bez? A woda smaku nie zmieni?
Kurcze tyle pytań, a tak mało odpowiedzi i jeszcze mniej czasu by nadrobić wiedzę.
A dwie flaszki czekają.
Jak żyć? :giggle: ;-)
Spieszę z pomocą.
Do tej 40% można dać kilka kropel, wtedy ładnie otworzy bukiet. Można też nie dawać.
Do tych mocniejszych odpowiednio więcej, tak żeby było pomiędzy 35-40% mniej więcej.
Picie 60% i wyżej jest hardcorowym bezsensem w w.wym. powodów.

Polecam kanał Ralfyego, sporo testuje i sporo rozcieńcza, jeśli potrzeba ;-)
To akurat mój ulubiony przewodnik po whisky :-)


U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 22 gru 2020, o 20:23
autor: Chloru
Jaca68 pisze:
22 gru 2020, o 18:36
I jakiej wody? Kranówy? Destylowanej? Mineralnej? Z gazem czy bez? A woda smaku nie zmieni?
Kurcze tyle pytań, a tak mało odpowiedzi i jeszcze mniej czasu by nadrobić wiedzę.
A dwie flaszki czekają.
Przecież to oczywiste. Wody z tego samego źródła z którego korzysta destylarnia. Pfff....

U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 22 gru 2020, o 20:49
autor: Gal
Jaca68 pisze:
22 gru 2020, o 18:36
Oświeć mnie profesorze. Ile wody? Tyle by 40% osiągnąć? Bo te 40% to już bez wody się pija. Prawda? To ile to ml wody do pięćdziesiątki trzeba dolać bo nie uważałem na lekcjach z chemii?
Nie chemia. Niestety znowu medycyna - rak przełyku jest w dość ścisłej korelacji z piciem mocnych alkoholi strait. Mocne = >20%. Wiem, że brzmi jak obraza zdrowego rozsądku, ale cóż...
Pierwsze z brzegu: https://www.zwrotnikraka.pl/rak-przelyk ... -leczenie/
A wiesz co jest najgorsze?
Rokowanie jest bardzo złe.
Zaryzykowałbym tezę, że bezpieczniej jest wziąć raz tę "nieprzebadaną szczepionkę", niż pić wódkę strait.
Ale jak kto woli..

U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 23 gru 2020, o 01:12
autor: Jaca68
Gal pisze:
22 gru 2020, o 20:49
Nie chemia. Niestety znowu medycyna
No do obliczenia ile wody dolać do 50 ml zeby było 20% to jednak chemia i matematyka.
Medycyna jest dobra tylko do straszenia i obrzydzania wszelkich przyjemności które okazują się być śmiertelnym zagrożeniem.
Jakby chcieć tak przestrzegać wszelkich zaleceń dotyczących zdrowego życia to prawdopodobnie można by je sobie wydłużyć, tylko po co?
Zero smażonego, tłustego, gorzały, fajek, czerwonego mięsa, masła (lub margaryny bo już się pogubiłem co bardziej szkodzi) itd itd...
Pisze prawdopodobnie wydłużyć, bo gdy chodzi o zdrowie gwarancji nie ma. Pamiętasz na co zmarł najsłynniejszy tenisista stołowy? A podobno nigdy nie palił. :whistle:
I nie wiem po co tu wplatasz wtręty o szczepionce, nie ten wątek, poza tym nigdzie nie napisałem że nie wezmę, wręcz przeciwnie, napisałem że będę zachęcał rodziców do zaszczepienia. A że przy tym nie "klaszcze na Rubiku" i nie łykam bezkrytycznie propagandy i zapewnień. I zadaje niewygodne pytania. Tak mam.
No cóż, może ta propaganda jest potrzebna by przekonać większość naszego społeczeństwa, co nie czyni jej mniej nieudaną i beznadziejną.

ps.
Ja każdą whisky rozcieńczam wodą i to gazowaną i jeszcze lód dorzucam. Nie ważne czy denaturat w rodzaju Ballantinesa czy single malt za kilkaset PLN.
Taka mi smakuje i już. I żaden guru od picia gorzały nie jest mi do tego potrzebny. :-p

U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 23 gru 2020, o 01:14
autor: Jaca68
stach22 pisze:
22 gru 2020, o 18:41
Do tych mocniejszych odpowiednio więcej, tak żeby było pomiędzy 35-40% mniej więcej.
Panie ale jak to obliczyć ile tej wody dodać żeby było 35%?
:-p :lol: :giggle:

U źródeł wody życia, czyli: nie tylko koty mruczą po whiskas

: 23 gru 2020, o 01:26
autor: stach22
Jaca68 pisze: ps.
Ja każdą whisky rozcieńczam wodą i to gazowaną i jeszcze lód dorzucam.

Brawo, musi być pyszne!!! ObrazekObrazekObrazekObrazek