Forum Subaru

Hej
Takie pytanie, czy była opcja imprezy 1,6, z napędem AWD, w kombiaku, manualu i z reduktorem?
Jak jeździ 1,6?
Czytałem, wszyscy piszą ze to jakaś porażka i do ruchu nie da się właczyć, ale...
Potrzebuję auta do taczania się, max 150km. Reduktor i AWD byłyby WIELKIM plusem, podobnie jak kombi i umiarkowany apetyt na paliwo, przy taczającej sie jeździe do 100km/h.
Wiem, wiem, apage i wielki nietakt zapytac w tym gronie ;)
Ale - może ktoś miał z tym do czynienia?

apetyt na paliwo będzie porównywalny z 2.0 z tego co mi wiadomo

8l przy taczaniu się?
Forester wciągał 9-9,5 przy mega ekonomicznej jeździe, tu mogło by być mniej, bo mniejsze auto?

Chyba wszystkie kombiaki miały reduktor,spalanie to raczej kwestia pedałowania moja wanna jeszcze nie spaliła mniej jak 11

1.6 --->padaka
nawet w tabelach producenta spalanie jest na poziomie 2.0 a i gdzie nie sprawdzałem spalanie 1.5 i 1.6 jest bardzo wysokie jak na takie pojemności
ale napęd 4X4 robi swoje
w mitsu 1,6 palił mi w miescie przy normalnym użytkowaniu 6-7 litrów
subaru 1.6 raczej nie ma prawa się do tego wyniku zbliżyć

Tu chodzi o małą pojemność - małe opłaty.
Jeździć ma - od a do b, bez różnicy czy zasuwa, czy powoli.

standerus pisze: Jak jeździ 1,6?
Czytałem, wszyscy piszą ze to jakaś porażka i do ruchu nie da się właczyć, ale...

O tym włączaniu do ruchu to ja pisałem, więc wyjaśnię.
Da się, oczywiście.
Wszystkim się da.
Tylko w aucie zrywnym robi się to łatwo i bez wysiłku, natomiast mułem trzeba:
- albo czekać na drogę wolną po horyzont,
- albo brutalnie deptać pedał gazu.
W pierwszym przypadku zamula się ruch i/lub można zasnąć, w drugim niskie spalanie pozostaje w sferze marzeń.
Analogicznie - przy zmanie pasa ruchu, wyprzedzaniu...

Ale jeśli nie jeździ się w gęstym ruchu ani pod górkę, to faktycznie słaby silnik może nie być problemem.

No właśnie nie, u mnie na wsi 3 auta na godzinę się przetoczą
Często, jak widzą że chcesz się właczyć, to potrafią się na głównej zatrzymać.
Nie mają sensu ciśnienia. Z resztą, teraz jeżdżę scenic z silnikiem... 1.4 . Daje radę, nie ma 4x4 niestety.

Jeśli już zależy Ci na imprezce z mniejszym silnikiem to wybierz przynajmniej 1.8. 1.6 to totalna pomyłka w takim wozie.

Potrzebuję auta z w miare małym silnikiem - 1,6 to niestety max
AWD
reduktor
choć trochę bagażnika
Możliwość przejazdu 2+2

I tyle.
Co jest podstawą, ze "w takim wozie to totalna pomylka"? W sensie jeździ gorzej niż zwykły tani kompakt, np corolla 1.3? Czy zbyt sugerujemy się "Impreza"?
Ja w pelni rozumiem, ze z "legendą subaru" to nie będzie miało wiele wspólnego. Pytanie tylko, czy jest aż tak tragicznie? W sensie - nie do końca rozumiem - w czym jest problem? Małe, kompaktowe auto, w pip jeździ z o wiele słabszymi silnikami - 1.2 (potrafią to w octavie wsadzić), 1.3, 1.4 itd. 1,6 to już na tutejszy standardy duży motor, szczególnie w benzynie.
Nie chce się pakować w 2.0, wtedy brałbym od razu forka, ale podatki i OC mnie zabiją, w sensie wykładania prawie 100e mieś ekstra za posiadanie auta.

standerus, ty chcesz kupić to auto to je kup po co się pytasz ,wszyscy ci tu mówią ,że taki silnik w tym aucie to głupota ale ty chcesz go to kup i tyle

Problem w tym, ze mało jest opinii w jakikolwiek sposób rozwijających temat.
W sensie - miałem, jeździłem, nie jestem w stanie wyjechać z garażu bo jest pod górkę, a w trasie max V to 90km/h. Jak ruszam na światłach to silnik jest tak słaby że na 1 gaśnie i muszę reduktor...
To jest dla mnie - nie jeździ.
Na razie opinii użytkowników brak. Rozumiem, ze jak ktoś ma 2 litry z turbo to nie jeździ - i to bez jakiejkolwiek złośliwości, sam po przesiadce z forka na litrową ibizę myślałem że pogryze kierownicę z frustracji.
Także, prosze, nie unoście się fochem.
Nie potrzebuję rakiety, bo jestem słabym kierowcą i bym zginął w 3 tygodnie w czymkolwiek ponad 150 koni...
Szukam jakiejś w miarę zrozumiałej informacji, stąd pomyślałem - zapytam na forum użytkowników :D Dane z tableki producenta - wyguglałem sobie, ale wiadomo jak to z nimi jest.
Nikt nie miał 1.6?

standerus pisze:Nikt nie miał 1.6?

Arti chyba miał!


Przynajmniej przez chwilę

koziolek pisze:Chyba wszystkie kombiaki miały reduktor

Nie jesteś w błędzie kombiaki turbo nie miały reduktora.

standerus, jeździć pojeździsz, pytanie tylko czy taki wóz ma sens. Problem jest taki jak opisał WiS,. Osiągi może nie będą Ci przeszkadzać ale będziesz lał do baku prawie tyle co w 2,0.

i bezpieczniejszy przy wyprzedzaniu :)

Kumam
Z wyprzedzaniem jest u mnie luz, w zasadzie jedynie traktory się na dróżkach zdarzają, a kierwnik zwykle pomaga, nie ma walki jak w pl.
Jeśli chodzi o spalanie - 8l po trasie realne?
I jeszcze jedno - relingi dachowe miały wszystkie kombi 2 generacji?

subarka665 pisze:

koziolek pisze:Chyba wszystkie kombiaki miały reduktor

Nie jesteś w błędzie kombiaki turbo nie miały reduktora.

Nie doprecyzowałem że wolnessaki ale takie miałem na myśli.
Nie wiem jak jest z 1.6 ale posiadam wannę 1.8 i jako dupowóz daje radę,z zapiętym reduktorem da się fajnie poupalac
Co do spalania to nie liczył bym na mniej niż 10l Pb ew 11-12 LPG

koziolek pisze: Co do spalania to nie liczył bym na mniej niż 10l Pb ew 11-12 LPG

czyli dokładnie tyle ile paliła moja ,a teraz Klemy babcia 2.0

No to według mnie to zamiast 1.6 można sobie przecież wziąć 1.8 lub 2.0. Przecież nie trzeba od razu no nie wiem upalać na prostej z takimi pojemnościami , przecież można jechać tak jak 1.6, tylko teraz spalanie nie ma sensu dusić 1.6 i wlać tyle benzyny czy LPG co to 1.8 czy 2.0. Wiadome jest to że silnik słaby, a duża masa, więc zapewne będzie łykał trochę. Moja opinia jest taka że lepiej wziąć większą pojemność i za miast dusić to przecież można sobie (powoli) lecieć jak ,,Pszczółka Maja''

burat pisze:

koziolek pisze: Co do spalania to nie liczył bym na mniej niż 10l Pb ew 11-12 LPG

czyli dokładnie tyle ile paliła moja ,a teraz Klemy babcia 2.0

Dokładnie. Ostatnio sprawdzane, spalanie ok 11 lpg przy jeździe mieszanej z większą ilością trasy.
Tak więc, jeśli boisz się kosztów oc to postaraj się szarpnąć chociaż na 1.8. Z tym to już jakoś pofruwasz i spalanie będzie bardziej uzasadnione.

standerus pisze: Nie chce się pakować w 2.0, wtedy brałbym od razu forka, ale podatki i OC mnie zabiją, w sensie wykładania prawie 100e mieś ekstra za posiadanie auta.

W Polsce podatki i OC to pomijalnie mały koszt w porównaniu z paliwem i serwisem.
Jesli mieszkasz w kraju, w którym za 0.4 litra pojemności skokowej faktycznie kasują dodatkowe 100euro miesięcznie (!?) - to po prostu licz i kombinuj. Ale do porównania bierz spalanie 1.6 niewiele mniejsze niż 1.8 i 2.0, nawet przy łagodnej jeździe, bez brutalnego wkręcania na obroty.
Nie wiem, nie jeździłem takimi Subaru - ale na zdrowy chłopski rozum, w oparciu o doświadczenia cudze i moje własne z innymi markami oraz o papierowe dane producenta i analizę korelacji plam na Słońcu z częstotliwością bzykania się szarańczy w Kazachstanie - obstawiam, że taki łagodnie kręcony 1.6, po wiejskich drogach i w małym ruchu, spali na setkę 8.5, 1.8 pewnie z 9, a 2.0 jakieś 9.5.
Oczywiście zakładam dobrze napompowane opony, brak zbędnych szpejów w bagażniku, zamkniete okna i wyłączoną klimę.
Jeśli takie róznice, po uwzględnieniu podatków i innych opłat, mają znaczenie - bierz to 1.6. I ciesz się nim. W alpejskich okolicach Niemiec (na przykład) wielu ludzi takimi jeździ i sobie chyba chwali. Inna rzecz, że wielu z nich ma po 80 lat i nosi skórzane gacie, co budzi pewien mój niepokój...
Jesli oszacowany poziom róznic w kosztach nie jest szczególnie istotny - szukaj po prostu fajnego, zadbanego egzemplarza, a pojemność potraktuj losowo.

temat do zamkniecia ;)

KamilP pisze: temat do zamkniecia ;)

A co, kupił