Strona 1 z 2

Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 13:28
autor: Konto usunięte
czym to fajnie zdjąć?
wkurwiają mnie strasznie
myślałem o suszarce do włosów (opalarka raczej odpada za wysoka temperatura)
+zmywaczy do paznokci

nie chce wpadać z żyletkami i nożami bo tylko porysuje szybę
Ma ktoś jakieś doświadczenie- czym pozbyć się kleju po tych wszystkich naklejkach autostradowych i rejestracyjnych ?

Re: Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 13:32
autor: jarmaj
Na pozostały na szybie/karoserii klej działa benzyna ekstrakcyjna.

Re: Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 13:37
autor: Konto usunięte
podziękował :thumb:

Re: Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 13:39
autor: Godlik
Denaturat. Zupełnie nieagresywny dla lakieru, gumy. Z innymi środkami bywa różnie.

Re: Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 13:44
autor: jarmaj
Nie wszystkie kleje schodzą denaturatem.

Benzyna ekstrakcyjna też nie szkodzi lakierowi.

Re: Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 13:54
autor: Kubik1
aceton nie szkodzi np. zmywacz do paznokci

Re: Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 13:56
autor: Piter 35
Konto usunięte pisze: czym to fajnie zdjąć?
A co Ty qrna chcesz zdjąć , he :idea: :evil:

Re: Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 14:09
autor: Konto usunięte
Konto usunięte pisze: Ma ktoś jakieś doświadczenie- czym pozbyć się kleju po tych wszystkich naklejkach autostradowych i rejestracyjnych ?

Rozpuszczalniki wszelkie rozmazują ten klej. Ja stosuję metodę "na naklejkę". To co uda się oderwać przykładam do kleju i odrywam, przykładam i odrywam. Zwykle klej bardziej lubi naklejkę niż szybę i po kilkunastu/kilkudziesięciu takich operacjach klej odchodzi prawie cały.

Dobrą metodę na nalepki autostradowe (zanim się je przylepi) sprzedał mi So what!. Przed przylepieniem do szyby przylepiamy ją do spodni. Nalepka łapie trochę kurzu i potem o wiele łatwiej odchodzi kiedy już straci ważność.

Re: Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 14:12
autor: Konto usunięte
Piter 35 pisze:
Konto usunięte pisze: czym to fajnie zdjąć?
A co Ty qrna chcesz zdjąć , he :idea: :evil:
tw winietki co mi je zostawiłeś na przedniej szybie
z lewa i z prawa :giggle: :lol:
wypad robią
ma być czysto a nie burdel Panie :thumb:

Re: Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 14:16
autor: Kubik1
Konto usunięte pisze: Przed przylepieniem do szyby przylepiamy ją do spodni. Nalepka łapie trochę kurzu i potem o wiele łatwiej odchodzi kiedy już straci ważność.
Spodnie trzeba prać a nie się w nich tarzać

Re: Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 14:20
autor: jarmaj
Tak, tak.

Jak od Pitera się auta kupuje, to zawsze coś trzeba zrywać. Jak nie winietki, to czerwoną folię z szyb..... :whistle:



:mrgreen:

Re: Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 14:23
autor: Alan, Alan, Alan!
ja to zderzaki zrywałem nawet

Re: Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 14:29
autor: Piter 35
jarmaj pisze: Jak nie winietki, to czerwoną folię z szyb.....
No, folia to był niezły numer :giggle:

Re: Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 14:47
autor: Alan, Alan, Alan!
Piter 35 pisze: No, folia to był niezły numer
bardzo łatwo odeszła. Boczne w całości, a tylną na wszelki wypadek ponacinałem między grzałkami. ;-)

Re: Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 15:16
autor: FUX
A neony?
Jak sie neony zrywa...???

:razz:

Re: Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 20:49
autor: WiS
jarmaj pisze: Jak od Pitera się auta kupuje, to zawsze coś trzeba zrywać.
Cholera, mnie sprzedał wybrakowaną sztukę! :x

Nie ma co zrywać :-d

Re: Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 20:54
autor: burat
WiS, remek jak nie miał już co zerwać to sobie zderzaki zerwał więc masz już jakąś ścieżkę :giggle: :giggle: :mrgreen:

Re: Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 21:06
autor: WiS
:mrgreen:
Remek jest asekurant, zderzaki w subaru to ponoć zmienna eksploatacyjna - jeden kolega (dawno nieobecny na tym forum) na torze w Poznaniu lubił zerwać w foresterze dach :giggle:
Szczerze, to dwie godziny temu byłem blisko (wredna kombinacja - deszcz, wiadukt ze źle profilowanymi ślimakami, zero stopni i studentki na pokładzie :evilgrin: )
Alem się wybronił.
Swoją droga, chyba symetryczne opony faktycznie jakoś gorzej trzymają przy bocznych przeciążeniach, niż asymetryczne, do których przywykłem :cofee:

Odp: Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 21:57
autor: Alan, Alan, Alan!
Jeżeli jechałes forkiem to nie opony tylko ze dwa razy wieksza prędkość ;)

Re: Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 21:59
autor: Konto usunięte
no i co robiła studentka wtedy :? :-p

Re: Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 22:01
autor: WiS
Chyba na koniec zesżlego sezonu Yarkiem jeździłem tamtędy podobnie, z 60-70, w podobnych warunkach. I nic.
Ale...
Może wtedy woziłem szczuplejsze studentki?

8-)

Re: Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 22:03
autor: Konto usunięte
WiS wieszaki nie OK :giggle:

Re: Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 22:05
autor: WiS
Wieszakom mówimy twarde i pryncypialne NIET!!!

Re: Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 22:06
autor: Konto usunięte
:BRAWO:
choć zimie też mówimy nie
Lato na uczelni i wiosna OK :thumb: :cofee:

Re: Walka z naklejkami

: 27 paź 2012, o 22:07
autor: WiS
U nas jest szatnia obowiązkowa i dobre ogrzewanie...

...więc i tak nie łażą w płaszczach :whistle:

Najgorsze są napady mody. Np. cała sala przez tydzień na turkusowo. Zrzygać się można :wall:
Czasami na szczeście przyjdą na wykład tez chłopaki, to wtedy w morzu turkusu gdzieniegdzie wystaje jakiś szary kapturek...
:giggle: