Forum Subaru

Cześć,

Wiem, że temat trochę nudny, ale ciekawy jestem Waszej opinii. W poprzednim samochodzie mialem kaseciaka Kenwood ze zdejmowanym panelem i z premedytacją zostawiałem go zawsze na miejscu, żeby złodziej jasno widział, że to zwykły kaseciak i nie opłaca się włamywać.

Teraz kupiłem do baryny najprostsze radio Sony (tuner + usb + aux, bez cd), za 200pln i nie wiem czy to jest cos co zlodziej by chcial ukrasc... Boje sie, ze jak zdejme panel to cwaniaczek bedzie spodziewal sie czegos lepszego i mi wybije szybe drozsza od radia. Wiadomo, ze i tak 90% ludzi chowa panel w drzwiach albo w schowku, wiec brak panelu raczej nie odstrasza..

M.

Mam radio w wieku auta (11lat), w którym nawet CD od paru lat już nie działa i nigdy nie ściągam panela.

Mam nadzieję, że taki rzęch nikogo nie skusi.

No właśnie, jeszcze wcześniej miałem w cieniasie wiejskiego Clatronica, z którego zdejmowałem panel i chowałem w kieszeni drzwi. Któregoś poranka zastałem samochód otwarty (bez wybitej szyby, cóż za kultura), bez radia i bez panelu w drzwiach :]

M.

dawno dawno temu mialem clio a w nim radyjko z mp3 pioneera (320zl nowka sztuka na allegro). Panel zawsze ze soba zabieralem, az pewnego razu jakis sqr@!# rowalil mi zamek w drzwiach i zapieprzyl to radio. Panel wystawilem na allegro, za 200zl. Ogloszenie nie zdazylo sie jeszcze dobrze oglosic, a panel sie sprzedal + dostalem w tym samym czasie pińć maili z propozycja zamiany na jakis inny gadzet. Pytanie zatem: ile zarobil na tym zlodziej?
Na nastepnym radiu wyrylem srubokretem: nie krasc i nr rejestracyjny auta.

jimiasty pisze: wyrylem srubokretem: nie krasc i nr rejestracyjny auta.

Ojtam, w razie czego poszłoby ze zniżką 10%, a nowy właściciel zakleiłby sobie tę płaskorzeźbę plastrem, żeby mu nie psuła dobrej samooceny etyczno-estetycznej

Nie zdejmuje od 4 lat . Zapomniałem że jest zdejmowany Złodziej rzadko teraz łapie sie na radio . Nie zostawiaj papierów firmowych, bo złodziej raczaj szuka torby albo laptopa .

No to jest jasne, jak mnie nie ma w aucie to kabina jest pusta - tyle to mnie mama nauczyła :)

Macjek pisze:nie wiem czy to jest cos co zlodziej by chcial ukrasc...

najczęściej zależy to od stopnia determinacji w/w do zdobycia środków na flaszkie

Macjek pisze:jak zdejme panel to cwaniaczek bedzie spodziewal sie czegos lepszego i mi wybije szybe drozsza od radia

albo rozwali zamek i drzwi. Jeszcze drożej. Miałem tak kilka razy, w warsztacie witali mnie jak dobrego znajomego i już wiedzieli co robić. Ostatnim razem nawet już nie zakładałem radia a i tak się włamali, nie było radia to ukradli ... skrobaczkę do szyb. Pewnie na fajka starczyło ...

Jakość radia nie ma tu znaczenia, po zdjęciu panela większość wygląda podobnie. Możesz wsadzić je w głęboki montaż i nakładać zaślepkę fabryczną, ale musisz to robić chwilę przed dojechaniem na postój.

Kiedyś jak kupiłem sobie pierwsze porządne radio z lenistwa nie zmieniłem go tego samego dnia.... W nocy skradziono mi clatronixa za 50 zł... Szyba kosztowała 200

Ja kiedyś zostawiłam panel na siedzeniu pasażera, w bagażniku opony letnie, czy też zimowe tuż po zmianie i tak samochód sobie przestał dwa dni u mnie pod blokiem. Może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zapomniałam zamknąć drzwi od strony pasażera ;) Także wydaje mi się, że bardziej tutaj chodzi o szczęście - takie zabezpieczenia są przed amatorami i ludźmi uczciwymi. Natomiast jeśli ktoś będzie chciał ukraść, to ukradnie bez większego problemu.

Remy pisze: Natomiast jeśli ktoś będzie chciał ukraść, to ukradnie bez większego problemu.

Albo sprawdzi czy jest coś ciekawego w bagażniku albo schowkach . Jak nic nie znajdzie do sprzedania, to narobi szkody w aucie .

Kiedyś kupiłam radio za 350 zł no i byłam bardzo zadowolona, że wreszcie mam jakieś porządne radio (Sony) no i pewnego dnia mówię "ach zostawię ten panel, chyba nic się nie stanie"( ) no, a na drugi dzień w południe jakoś idę do auta i drzwi od pasażera otwarte, a w środku burdel jak 150 i radio znikło calusieńkie + nowa opona zapasowa z bagażnika ( )i zostałam zmuszona włożyć tego starego grata co tam był ( ), żeby tej dziury tam nie było i ja już sobie obiecałam, że jak kupię radio to zrobię jakieś zabezpieczenie i nigdy już nie zostawię w środku panela.

Prawda jest taka, że złodziej nie będzie przez szybę analizował klasy radia (zwłaszcza w nocy) tylko bach i koniec pieśni. Tanie czy drogie to podprowadzi a zdjęcie panela to tylko satysfakcja, że się sk.... nie obłowi aż tak jakby mógł.
Zdejmowałbym panel raczej ze względu na szyby w aucie, które są najczęściej droższe niż rzeczone tanie radio. Dlatego też cenię radia fabryczne, mimo iż są droższe i gorszej jakości.

przymar pisze: Dlatego też cenię radia fabryczne

Tak właśnie postąpiłem od razu po zakupie, czyli wywaliłem będące w kieszeni radio Sony na dodatek zamiast napędu CD był tam napęd na jakieś płytki sony i wstawiłem panel fabryczny Kenwooda którym wcale nie jest taki zły bo ma odtwarzacz kasetowy oooo. Panel do wyjmowania tez jest ale tyci.

Zdejmuję, z przyzwyczajenia

A ja mam to w " D " , jak będą chcieli to i tak wywalą szybę

Piter 35 pisze:A ja mam to w " D " , jak będą chcieli to i tak wywalą szybę

Dokładnie to napisałem ale użyłem innego języka
Mnie kiedyś wywalili szybę za 2150zł tylko po to aby ukraść paczkę fajek

Kubik1 pisze:Mnie kiedyś wywalili szybę za 2150zł tylko po to aby ukraść paczkę fajek

Ooo jeny nie

subarka665 pisze:

Kubik1 pisze:Mnie kiedyś wywalili szybę za 2150zł tylko po to aby ukraść paczkę fajek

Ooo jeny nie

Subarka, bardziej żal Ci szyby czy paczki fajek

Ja najpierw miałem takie, które się wyjmowało w całości (ciężkie było draństwo), więc nie było czego kraść a potem to już firmówki, więc spoko luz.

Konto usunięte pisze:

subarka665 pisze:

Kubik1 pisze:Mnie kiedyś wywalili szybę za 2150zł tylko po to aby ukraść paczkę fajek

Ooo jeny nie

Subarka, bardziej żal Ci szyby czy paczki fajek

Szyby, bo jest zajebiście droga

Dobrze, że reflektorów nie musicie zabierać do domu ze swoich Subarynek, w przeciwieństwie do użytkowników Porsche z Holandii (gdzie wierzyć informacji z poniższego linku, giną hurtowo przednie lampy): http://www.motofilm.pl/2012/11/03/prawd ... -holandii/

Barthol pisze:Dobrze, że reflektorów nie musicie zabierać do domu ze swoich Subarynek, w przeciwieństwie do użytkowników Porsche z Holandii (gdzie wierzyć informacji z poniższego linku, giną hurtowo przednie lampy): http://www.motofilm.pl/2012/11/03/prawd ... -holandii/

Ooo z takim przypadkiem to jeszcze się nie spotkałam, ale niech się przynajmniej cieszy, że tylko reflektory mu giną, a nie całe auto, a tak szczerze mówiąc to jakiś garaż by mu się przydał czy coś

Barthol, widziałem niedawno w warsztacie Volvo V70, z którego ukradli przednie lampy, więc i u nas coś się dzieje. Czy to taki drogi element?

Uploaded with ImageShack.us



Ciekawe czy to prawda?

Giechu,

Konto usunięte pisze: i u nas coś się dzieje.

Mnie dawno temu gwizdnęli tylną lampę z Poloneza "borewicza" - podobno były swojego czasu bardzo poszukiwane na rynku wtórnym
Na szczęście, starych foresterów jest za mało, by nakręcić złodziejski popyt... oby