Forum Subaru

Moje pierwsze pytanie z tego cyklu jest następujące:

Czy to prawda, że używając samochód osobowy w leasingu na firmę, można wpisać w koszty uzyskania przychodu kwotę nie przekraczającą iloczynu przebieg * stawka kilometrowa?

Przykład: Jeśli mam przebieg 30 tys, to do tego momentu nie mogłem wpisać w koszty większych wydatków na utrzymanie auta niż 30.000 * 0,8358 zł = 25074 zł.

Konto usunięte, a skąd masz taki wzór ?

ja w koszty wrzucam całość i nie słyszałem o jakiś częściowych odliczeniach

( ciekawe co wspólnego z przebiegiem ma myjnia np ? ? ? )

Myjnia ma duzo - owadokilometr. Liczbe kilometrow dzielisz przez ilosc skrzydelek pomnozona przez rozgniecione odwloki.

Konto usunięte, przepis art. 23 ust. 1 pkt 46 updof nie dotyczy samochodów osobowych używanych na podstawie umowy leasingu o której mowa w art. 23a pkt 1 updof - wynika to z art. 23 ust. 3b updof

Mając furę wpisujesz wszystkie koszty związane z użytkowaniem auta, ALE NIE KILOMETRÓWKĘ!!!!!
Z fakturami za paliwo z wakacji także byłbym wstrzemięźliwy....

FUX pisze: Z fakturami za paliwo z wakacji także byłbym wstrzemięźliwy....

Przeciez zgodnie z zasadami (auto użytkowane na potrzeby prowadzenia działalności gospodarczej) był to na pewno wyjazd służbowy

Konto usunięte, wrzucasz całość w koszty.

Konto usunięte, dzięki. Tego mi było trzeba w poniedziałkowy poranek.

Ja też się rozczuliłem odpowiedzią Funky'ego

A jak jest z ubezpieczeniem? Czy to prawda, że w koszta można zaliczyć tylko proporcjonalną część składki ubezpieczeniowej w stosunku do auta o wartości 20.000 EUR? Czyli jeśli dla auta o wartości 30.000 EUR moja składka wynosi dla uproszczenia powiedzmy 3.000 zł, to w koszty mogę zaliczyć jedynie 2.000 zł? Przynajmniej tak rozumiem art. 23 ust 1 pkt 47 ustawy o PDOF

No co źle napisałem? Jak przyjdzie kontrola to pokazujesz forum i już

Konto usunięte pisze: Czy to prawda,

Prawda.

Konto usunięte pisze: Ja też się rozczuliłem odpowiedzią Funky'ego

Funky ewidentnie pisał to po rozpoczęciu urzędowania

Konto usunięte pisze: A jak jest z ubezpieczeniem? Czy to prawda, że w koszta można zaliczyć tylko proporcjonalną część składki ubezpieczeniowej w stosunku do auta o wartości 20.000 EUR? Czyli jeśli dla auta o wartości 30.000 EUR moja składka wynosi dla uproszczenia powiedzmy 3.000 zł, to w koszty mogę zaliczyć jedynie 2.000 zł? Przynajmniej tak rozumiem art. 23 ust 1 pkt 47 ustawy o PDOF

Konto usunięte, ja całość wrzuciłem i to dobrze było no ale moje auto tańsze było

esilon, jeżeli wartość samochodu po kursie sprzedaży NBP z dnia zawarcia umowy ubezpieczenia jest niższa niż 20.000 Euro, to oczywiście wrzucasz całość ubezpieczenia w koszty... jeśli większa, to tylko proporcjonalnie

Shit, to nie jest dobra wiadomość A w następnych latach? I co jeśli np. mam podpisaną z leasingodawcą 3-letnią umowę ubezpieczeniową?

Konto usunięte,

Konto usunięte pisze: jeżeli wartość samochodu po kursie sprzedaży NBP z dnia zawarcia umowy ubezpieczenia jest niższa niż 20.000 Euro

Konto usunięte pisze: Shit, to nie jest dobra wiadomość

ale wartośc ubezpieczenia w leasingu jest liczona netto, może to Cie ratuje ? ?

Netto albo brutto, zależy jaki wariant przyjął. W każdym razie liczy się wartość z umowy.

esilon pisze:

Konto usunięte pisze: Shit, to nie jest dobra wiadomość

ale wartośc ubezpieczenia w leasingu jest liczona netto, może to Cie ratuje ? ?

Pod warunkiem, że odliczałeś VAT....

Z osobowego? Do 6000 zł.

esilon pisze:

Konto usunięte pisze: Shit, to nie jest dobra wiadomość

ale wartośc ubezpieczenia w leasingu jest liczona netto, może to Cie ratuje ? ?

O widzisz, to jest dobry kierunek myślenia. Zerknę na umowę. Prawie na pewno ubezpieczenie jest liczone od wartości netto. Najwyżej przez ostatnie miesiące nie będę odliczał faktur za ubezpieczenie i wyjdę jako tako.

Pamiętaj jeszcze, że faktury za ubezpieczenie rozliczasz raz do 20.000 Euro, a dwa - w danym roku.

Dla osoby fizycznej rokiem podatkowym jest zawsze rok kalendarzowy, a ubezpieczenie rzadko kiedy jest od 1 stycznia.

Czyli w Twoim hipotetycznym przykładzie bierzesz do odliczenia 2000 zł, umowę masz (dla uproszczenia) od 1 kwietnia, czyli w tym roku odliczasz 1500 zł a w następnym 500 zł.

Konto usunięte pisze:Pamiętaj jeszcze, że faktury za ubezpieczenie rozliczasz raz do 20.000 Euro, a dwa - w danym roku.

Dla osoby fizycznej rokiem podatkowym jest zawsze rok kalendarzowy, a ubezpieczenie rzadko kiedy jest od 1 stycznia.

Czyli w Twoim hipotetycznym przykładzie bierzesz do odliczenia 2000 zł, umowę masz (dla uproszczenia) od 1 kwietnia, czyli w tym roku odliczasz 1500 zł a w następnym 500 zł.

I tu CIę mam Powyższe jest prawdą tylko w przypadku, gdy osoba fizyczna rozlicza sie metodą memoriałową ( a tylko idiota korzysta z tej metody). W przypadku metody kasowej rozliczasz całość w dniu wystawienia dokumentu lub poniesienia wydatku.

rrosiak, owszem, ale ja na przykład jako osoba fizyczna muszę rozliczać się metodą memoriałową, dziękuję za komentarz do mojego IQ Metoda kasowa jest dla tego, kto ma książkę przychodów i rozchodów i rozlicza ją w ten sposób.

Poza tym metoda memoriałowa nie jest taka zła. Pułapką metody kasowej jest to, że rozliczasz koszt w dacie jego poniesienia, co przy ratalnym obciążeniu płata czasem figle...

Konto usunięte pisze: muszę

Dlaczego ?

Konto usunięte pisze: dziękuję za komentarz do mojego IQ

Oops..

Konto usunięte pisze: co przy ratalnym obciążeniu płata czasem figle...

możesz rozwinąć

rrosiak pisze: Konto usunięte napisał(a):co przy ratalnym obciążeniu płata czasem figle...



możesz rozwinąć

W tym konkretnym przykładzie.

Mamy ubezpieczenie komunikacyjne od 01.04.2008 do 31.03.2009 w wysokości 2000 zł. Płatne w 2 równych ratach, jedna 31.07.2008 druga 31.01.2009.

Idiota stosujący metodę memoriałową zalicza w 2008 do kosztów ubezpieczenia 75% wartości umowy. Mądrala stosujący metodę kasową zalicza sobie do kosztów w obu latach po połowie.

Jeszcze dwa przykłady

Przykład 1.

Prowadzisz sklep, hurtownię, magazyn, cokolwiek. Kupujesz towar za 800.000 zł, dostawca pozwala zapłacić po jego sprzedaży. Sprzedajesz go w grudniu za 1.000.000 zł i płacisz dostawcy w styczniu.

Idiota stosujący metodę memoriałową płaci w kwietniu 36.000 zł podatku i jedzie na wczasy na Hawaje. Mądrala stosujący metode kasową płaci w kwietniu 190.000 zł podatku i ma na resztę roku 10.000 zł na przeżycie i 800.000 zł straty do rozliczenia

Przykład 2.

Kupujesz ziemię za 500.000 zł. W następnym roku stawiasz kosztem 500.000 zł dom i opylasz go za 2.000.000 zł.

Idiota stosujący metodę memoriałową płaci podatek od dochodu w wysokości 1.000.000 zł (tzn podstawa, nie kwota podatku). Mądrala stosujący metodę kasową zaliczył już w ubiegłym roku 500.000 zł straty, więc w tym roku może odliczyć maksymalnie 250.000 zł. Płaci więc podatek od dochodu równego 1.250.000 zł

rrosiak pisze: tylko w przypadku, gdy osoba fizyczna rozlicza sie metodą memoriałową ( a tylko idiota korzysta z tej metody)

Tak więc, z komentarzami najlepiej ostrożnie...

rrosiak pisze: Konto usunięte napisał(a):muszę



Dlaczego ?

Pełna księgowość

Konto usunięte pisze: Idiota stosujący metodę memoriałową zalicza w 2008 do kosztów ubezpieczenia 75% wartości umowy. Mądrala stosujący metodę kasową zalicza sobie do kosztów w obu latach po połowie.

Mądrala zaliczy od razu 100% kosztów, bo dokumentem księgowym w tym przypadku jest polisa, na której jest uwzględniona całość składki. Zgodnie z przepisami składka ubezpieczeniowa jest płatna za rok, raty to tylko udogodnienie ubezpieczyciela, nie mające wpływu na księgowanie.

Konto usunięte pisze: Prowadzisz sklep, hurtownię, magazyn, cokolwiek. Kupujesz towar za 800.000 zł, dostawca pozwala zapłacić po jego sprzedaży. Sprzedajesz go w grudniu za 1.000.000 zł i płacisz dostawcy w styczniu.

Idiota stosujący metodę memoriałową płaci w kwietniu 36.000 zł podatku i jedzie na wczasy na Hawaje. Mądrala stosujący metode kasową płaci w kwietniu 190.000 zł podatku i ma na resztę roku 10.000 zł na przeżycie i 800.000 zł straty do rozliczenia

Zły przykład. W metodzie kasowej również zapłacisz 36000 podatku, bo operacja zamyka się w jednym roku podatkowym. 1000000 przychodu -800000 kosztów = 200000 dochodu

Konto usunięte pisze: Kupujesz ziemię za 500.000 zł. W następnym roku stawiasz kosztem 500.000 zł dom i opylasz go za 2.000.000 zł.

Idiota stosujący metodę memoriałową płaci podatek od dochodu w wysokości 1.000.000 zł (tzn podstawa, nie kwota podatku). Mądrala stosujący metodę kasową zaliczył już w ubiegłym roku 500.000 zł straty, więc w tym roku może odliczyć maksymalnie 250.000 zł. Płaci więc podatek od dochodu równego 1.250.000 zł

Tutaj lepiej, ale nawet w metodzie kasowej strata jest do rozliczenia w ciągu dwóch kolejnych lat podatkowych. Poza tym opisany przykład dotyczy sytuacji, w której nie masz żadnych dochodów w normalnym układzie niwelujących wysokość straty.

Konto usunięte pisze: Tak więc, z komentarzami najlepiej ostrożnie...

Kajam się ponownie Chcesz mentosa
W swojej pochopnej wypowiedzi zastosowałem skrót myślowy i zapomniałem dodać, że idiotyzmem jest stosowanie metody memoriałowej w przypadku jednoosobowej działalności na KPiR, jeśli tylko istnieje taka możliwość. Reasumując metoda kasowa jest dużo prostsza i daje Ci możliwość swobodnego regulowania dochodu. Znam ludzi, którzy jeśli przewidują duży dochód to kupują towar w ostatnim dniu miesiąca, a następnie go zwracają. W ten sposób zupełnie legalnie można dość długo odwlekać płacenie podatku.

Konto usunięte pisze: Pełna księgowość

To wszystko wyjaśnia.

Ja i tak za wami nie nadążam. Moja księgowość to 10 faktur miesięcznie (w tym 8 za benzynę )