Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

[Piter 35]

Лукашэнка, u mnie działa

[inquiz]

Piter 35, u mnie .de też nie działa. może masz w cache przeglądarki? jak tak to wrzuć screena.

[Gootek]

Лукашэнка, u mnie działa

Nie wiem co u Ciebie działa,
ale wiem za to, że tego ogłoszenia już nie ma:
"Das Inserat Subaru Impreza 2.0 WRX KlimAutomatik Top Zustand ist leider nicht mehr verfügbar."

[dzixd]

Może śledzą forum

[eror]

Cześć.
Dostałem pytanie od kumpla.
Ma okazję (no właśnie czy to może być okazja ?) kupić Outbacka
z silnikiem z traktora. Auto kupione w PL, przebieg 140tys ale przy 40tys.
wymienili silnik w serwisie. Podobno popełniono błąd podczas przeglądu (?)
i silnik się zatarł. Właściciel auta znany potencjalnemu kupującemu.
Propozycja ceny jest poniżej 50 tys zł.
Na co zwrócić uwagę i kiedy w czymś takim będzie duży przegląd ?

[Marlena]

no to się u mnie preferencje zmieniły i to mocno

czy wiecie coś na temat tych imprez

http://otomoto.pl/subaru-impreza-2-0t-2 ... 51745.html

http://otomoto.pl/subaru-impreza-wrx-2-0-C24618072.html

http://otomoto.pl/subaru-impreza-C24623178.html

http://otomoto.pl/subaru-impreza-C24138622.html


autko ma być typowo miejskie, do pracy, na zakupy, z dziećmi zazwyczaj więc pewnie góry mnie nie skuszą w zimę...zresztą gdzie mi tam do was z moimi umiejętnościami jazdy zimą
i tu pada pytanie: czy decydować się wiec na turbo czy lepiej wolny ssak? Auto po zakupie na pewno zostanie zagazowane.

[WiS]

typowo miejskie, do pracy, na zakupy, z dziećmi zazwyczaj (...) Auto po zakupie na pewno zostanie zagazowane.

Dwa argumenty na rzecz wolnego ssaka:
1. Przy krótkich przebiegach i częstych postojach (praca-sklep-szkoła-sklep-dom, etc.) zaturbiony się porządnie nie nagrzeje, a jeśli pojedziesz naokoło i się nagrzeje, to będziesz musiała studzić, zanim zgasisz.
2. Wolnossący (zwł. ten starszy, 125 koni) jest prostszy w konstrukcji i łatwiej zniesie gaz.
Wniosek: bierz turbo, bo rozsądek rozsądkiem, ale jak nie weźmiesz, to potem będziesz żałować
Rozsądnie - to jest kupić fabię 1.2.
Jeśli zaś Subaru, to z przytupem.

[Marlena]

WiS, po Twojej odpowiedzi zgłupłam totalnie

[WiS]

Marlena, no ale taka prawda.
Do normalnej jazdy są rozsądniejsze samochody.
Subaru kupuje się sercem, nie rozumem - jesli chcesz mieć auto wyjątkowe, z charakterem... Wolnyssak też to ma, ale turbo - znacznie więcej.
Tylko, ze kupując zaturbione Subaru nie ma co liczyć na to, ze pod względem praktycznym będzie idealne.
Coś za coś.
Ja do decyzji o zakupie Subaru turbo dojrzewałem 10 lat, i teraz żałuję, że tak długo. Ale z drugiej strony wiem, że to kaprys. Względnie kosztowny

[Marlena]

Marlena,
(...) że to kaprys. Względnie kosztowny

ja już teraz to wiem ale skoro mąż chce mi sprawić przyjemność chociaż w ten sposób to nie będę odmawiać


turbo boję sie trochę ze względu na koszty i kupna takowej używki. Koszty może nie amortyzacji tylko naprawy jak coś " nie podoła" a kupna używki w turbo...wiadomo, ze nikt tym raczej po bułki nie jeździł

[WiS]

Marlena, jakimś kompromisem jest mój Yarek: w normalnym ruchu i na torze znacznie szybszy i fajniejszy od większości cywilnych aut, a w utrzymaniu o niebo tańszy od Subaru (także wolnossącego).
http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.php?f=21&t=8386
Tyle, że nie jest Subaru...

wiadomo, ze nikt tym raczej po bułki nie jeździł

A diabli wiedzą, podejrzewam, że znaczna czesc mocnych aut w zyciu nie jest użyta do naprawdę ostrej jazdy, tylko do szpanu pod biurem lub dyskoteką.

[Marlena]

Marlena, jakimś kompromisem jest mój Yarek: w normalnym ruchu i na torze znacznie szybszy i fajniejszy od większości cywilnych aut, a w utrzymaniu o niebo tańszy od Subaru (także wolnossącego).
http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.php?f=21&t=8386
Tyle, że nie jest Subaru...

ale malutki a ja potrzebuję coś większego, żeby wpakować 2 dzieci /w tym jedno wózkowe/ i pseudo-psa. Więc albo kombi albo van. No podoba mi się subaru, cóż zrobię kiedyś podobało mi się picasso to mam do dziś ale już przestało

wiadomo, ze nikt tym raczej po bułki nie jeździł

A diabli wiedzą, podejrzewam, że znaczna czesc mocnych aut w zyciu nie jest użyta do naprawdę ostrej jazdy, tylko do szpanu pod biurem lub dyskoteką.

hmmmm mieszkam prawie w górach co nie co widziałam, trochę słyszałam

[WiS]

kiedyś podobało mi się picasso

Idź córko, i nie grzesz więcej

ale malutki

Ale za to wariat

coś większego, żeby wpakować 2 dzieci /w tym jedno wózkowe/ i pseudo-psa.

No to jesli Impreza, to tylko kombi - ale uwaga, sprawdź, ile tam jest miejsca z tyłu

albo van.

...a najlepiej, jakaś spora terenowka.
Landcruiser...?

co nie co widziałam, trochę słyszałam

No przecież nikt Ci nie każe kupować od któregoś z tych wariatów
A tak serio, w przypadku takiego auta jak zaturbione Subaru - wolałbym wziąć po kimś, kto upala, ale rozumie jak to dziala i dba, jak trzeba, niż po jakimś palancie, który co prawda jeździ wyłacznie na wczasy, do sklepu i raczej tylko w słoneczny dzień, ale np. nie pamieta o wymianie oleju, nie studzi turbiny, manewruje na półsprzęgle, czasami nie spuszcza do końca ręcznego i ogolnie zachowuje się jak standardowa blondynka płci dowolnej.
Więc te Subaraki kupowane tylko dla szpanu wcale nie muszą być w lepszym stanie, niż te teoretycznie "katowane".

[Marlena]

kiedyś podobało mi się picasso

Idź córko, i nie grzesz więcej

oj takie chwilowe zaćmienie

ale malutki

Ale za to wariat

hmmm już to kiedyś gdzieś słyszałam ale potem okazało się, że przereklamowane

coś większego, żeby wpakować 2 dzieci /w tym jedno wózkowe/ i pseudo-psa.

No to jesli Impreza, to tylko kombi - ale uwaga, sprawdź, ile tam jest miejsca z tyłu

wózek wlezie, choć są tacy co łamią rączki w wózkach domykając klapę mam takiego sąsiada

albo van.

...a najlepiej, jakaś spora terenowka.
Landcruiser...?

co nie co widziałam, trochę słyszałam

No przecież nikt Ci nie każe kupować od któregoś z tych wariatów
A tak serio, w przypadku takiego auta jak zaturbione Subaru - wolałbym wziąć po kimś, kto upala, ale rozumie jak to dziala i dba, jak trzeba, niż po jakimś palancie, który co prawda jeździ wyłacznie na wczasy, do sklepu i raczej tylko w słoneczny dzień, ale np. nie pamieta o wymianie oleju, nie studzi turbiny, manewruje na półsprzęgle, czasami nie spuszcza do końca ręcznego i ogolnie zachowuje się jak standardowa blondynka płci dowolnej.
Więc te Subaraki kupowane tylko dla szpanu wcale nie muszą być w lepszym stanie, niż te teoretycznie "katowane".

tu masz rację...choć ja blondynka ale ogarnięta w miarę w temacie używania turbiny....picasso podobno też ją ma ale to juz temat z gatunku tych " gdzieś jest lecz nie wiadomo gdzie "

[WiS]

potem okazało się, że przereklamowane

Porady w tej kwestii, to nie na tym forum... chociaz...



Ale przynajmniej - nie w tym wątku

są tacy co łamią rączki w wózkach domykając klapę mam takiego sąsiada

Ojtam, pół biedy jak rączki w wózkach - moja małzonka kiedyś zamknęła drzwi od dużego fiata na rączce dziecka
Dziecko żyje, od tego czasu ma należny respekt dla rodziców - Twój sąsiad świadkiem

[Marlena]

WiS, a co powiesz na temat linków , które wrzuciłam dzisiaj

[burat]

wózek wlezie, choć są tacy co łamią rączki w wózkach domykając klapę mam takiego sąsiada

no co ty to nie w subarce bo jeszcze by się mnie się klapa porysowała, było to w innych okolicznościach

Twój sąsiad świadkiem

potwierdzam ,znam pozdrawiam KOS`a

[leon]

jakimś kompromisem jest mój Yarek:

Zbyt wcześnie zdemaskowałeś swoje intencje.

Marlena, nie wierz mu, to agent z Tiutiurlistanu , bierz wolnegossaka, będziesz miała święty spokój i frajdę też tylko zimą.

[burat]

ja tu lekko zdradzę Marlenę, i powiem ,że natchnieniem mocnym w tym zakupie jest Subarbie

[Marlena]

wózek wlezie, choć są tacy co łamią rączki w wózkach domykając klapę mam takiego sąsiada

no co ty to nie w subarce bo jeszcze by się mnie się klapa porysowała, było to w innych okolicznościach

tia

Marlena, nie wierz mu, to agent z Tiutiurlistanu , bierz wolnegossaka, będziesz miała święty spokój i frajdę też tylko zimą.

latem znajdę sobie inną frajdę

ja tu lekko zdradzę Marlenę, i powiem ,że natchnieniem mocnym w tym zakupie jest Subarbie

już więcej nic nie zdradzaj ale fakt, Subarbie piękna sztuka

[WiS]

WiS, a co powiesz na temat linków , które wrzuciłam dzisiaj

1. Jeden z tych samochodów jest zepsuty, to widać wyraxnie już na pierwszy rzut oka (jednego pedału mu brakuje);
2. Reszta wygląda OK, poza tym, że masz do nich daleko, a ceny są podejrzanie okazyjne;
3. ...z tym, że ja się znam na terrorystach i bandytach, a nie na autach - dlatego sam jak kupuje, to od Pitera

wcześnie zdemaskowałeś swoje intencje.

powiem ,że natchnieniem mocnym w tym zakupie jest Subarbie

hmmm... no przecież wolnegossaka też można oblepić na róziowo

latem znajdę sobie inną frajdę

Mówiąc serio, to Impreza wolnyssak kombi (ale manual i model 2006) może być zdrowym kompromisem (pomiędzy zimą i latem, znaczy się ).
Przyspiesza zacnie, reduktor ma i trochę miejsca na wózek (pytanie, co z psem - box na dach? )
Ale uwaga - radzę pogadać z doświadczonymi specami od trucia Subaru gazem, bo w Foresterach ten nowszy silnik wolnossący ponoć nadaje się gorzej, niż starszy, słabszy.
Nie znam szczegolów, nie interesowałem się, ale obiło mi się o uszy, jak ktoś klął i narzekał. Obawiam się, że w Imprezach moze być podobnie.

[Marlena]

a czy jest ktoś, kto mógłby mi pooglądać to autko http://otomoto.pl/subaru-impreza-C24623178.html

[kropi]

Dzięki wielkie za info! :) W takim razie chyba się nim na poważnie zainteresuje

Rozumiem, że na temat tego pierwszego (http://otomoto.pl/subaru-forester-2-0-t ... 50914.html) nikt nic nie wie? Cena atrakcyjna i w sumie w Poznaniu będę w tym tygodniu to mógłbym podskoczyć. Tylko nie chce mi się wierzyć, że idzie dostać w dobrym (nie bdb) stanie Forestera S-Turbo w tych pieniądzach, cóż oglądnąć mogę

Auto jeździ prosto, nie ściąga też przy hamowaniu, skrzynia działa ok, nic nie stuka w zawieszeniu, amorki wyglądają na zdrowe, za to bardzo szybko grzeją się tarcze hamulcowe z przodu. Nie działa klimatyzacja i prawa przednia szyba, brak koła zapasowego, poza tym wszystkie 4 opony nadają się do natychmiastowej wymiany - wytarte, popękane. Felgi ujdą, szału nie ma ale żadnych poważniejszych uszkodzeń też. Uszkodzona uszczelka przy drzwiach kierowcy, ogólnie ktoś przy nich mocno grzebał, uszczelka szyby też odstaje. Szyberdach i lusterka działają. Skóra miejscami popękana ale nie ma tragedii. Auto miało strzała z tyłu, zostało wyklepane i pomalowane "na Turka", czyli są nierówne szczeliny przy pokrywie bagażnika, odstający zderzak z prawej strony. Nadkola (wszystkie) przyczepione jakimiś śrubkami, nitami - żal. I teraz największy możliwy problem - spory wyciek spod chłodnicy turbiny, po niecałym kilometrze w kabinie czuć olej - trzeba by to porządnie oblukać przy ew. zakupie i sprawdzić, czy turbina w ogóle jeszcze jest chłodzona. Silnik trochę drży, jakby jeden garek wypadał, ale to wróżenie z fusów, w każdym razie - na moim wolnym ssaku o 3 lata starszym można postawić kieliszek z meniskiem i nic nie skapnie... Brak jakiejkolwiek dokumentacji serwisowej. Samochód jest nie opłacony, więc ostateczny koszt=cena+opłaty+4 opony+koło na zapas+naprawa wycieku chłodnicy od turbo, klimy i szyby.

[kropi]

No dobra, może mnie teraz ktoś poratuje? Co sądzicie o tej ślicznotce?

[Marlena]

no to teraz już na pełnej powadze

zakochałam się .... co myślicie o tym autku http://otomoto.pl/subaru-impreza-4x4-2- ... 13601.html
bo już odpalam moją klementynkę i jestem skłonna to kupić. Chyba mam kryzys wieku średniego