Michał86 pisze:Bestisz, ja we wtorek widziałem tego forka:
https://www.otomoto.pl/oferta/subaru-fo ... xtor=SEC-8
Po obejrzeniu oferty i rozmowie z właścicielem wydawał się bardzo ciekawa i dobrze utrzymanym egzemplarzem. Jechałem z myślą o zabraniu auta na serwis i ewentualnym kupnie. Jednak po obejrzeniu stwierdziłem, że szkoda czasu i pieniędzy na serwis. Jak dla mnie auto bardzo zmęczone. Generalnie lekko uszkodzony tylni zderzak (o czym pisze właściciel w ogłoszeniu) oraz przedni (lekkie otarcie i odstające rogi, złe spasowanie), niezamykająca się klapa bagażnika (klamka nie odskakuje), strasznie zniszczone felgi, opony do wyrzucenia, tarcze i klocki tył do wymiany, niedziałający prawy xenon, wyraźnie słyszalne przepuszczanie z wydechu, środek bardzo zaniedbany. Generalnie właściciela nie było, a auto pokazał mi jego ojciec. Więcej rzeczy pewnie by wyszło podczas wizyty w serwisie lub choćby jazdy testowej, której ja nie odbyłem.
Dzięki kolego za odpowiedź. Wszystko co mówisz się zgadza. Ja we wtorek również się wybierałem żeby autko zabrać. Właściciel przez telefon obiecujący, faktycznie nie było go w domu i powiedział że w domu byłby ojciec. Niestety ojciec okazał się być zajęty we wtorek po południu i nie pojechałem.
Po głowie chodzi mi jeszcze ta sztuka :
http://allegro.pl/show_item.php?item=68 ... d00be2ff62
Tym razem przez telefon nic obiecującego się nie zapowiada. Gość to zwykły handlarz a ten Forek to kolejna sztuka auta które przepycha przez swoje ręce. Na zdjęciach wygląda że nie jest zmęczony. Z opisu sprzedającego nic nie wynika bo ma jeszcze kilka aut w ofercie i wszystkie są "idealne".
Z drugiej strony po tym co piszesz po oglądaniu tego z Bielska wynika że wyższa cena nie zawsze oznacza wypieszczony samochód. Być może właściciel podszedł do tematu - wystawię za jakąś chorą kwotę, być może ktoś się trafi.
Ja już tracę nadzieję. Zastanawiam się czy nie prościej kupić jakiejś przeciętnej sztuki i na start założyć że mam na wkład 10-15tys. żeby wyjąc silnik, zrobić UPG ze wzmocnionymi szpilkami plus uszczelnienie silnika i ogólny przegląd osprzętu. Myślę że taki zabieg połowę tego budżetu wciągnie. Resztę przeznaczyć na zawieszenie, hamulce,.....jakieś poprawki lakiernicze jeżeli będą wymagane. Byś może to jest dobry kierunek.
Tak BTW znajomemu który mieszka w Monachium dałem namiar na kilka ofert naprawdę ładnych sztuk. Dwie były z przebiegiem poniżej 80.000km. Ceny chore bo powyżej 13tys. euro. ale auta piękne. W salonie traktowane wręcz jak yountimery - czyt. samochody stały za szybą w ogrzewanym pomieszczeniu. Rozumiem takie ceny za jakiegoś STI JDM-a LHD ale nie za zwykłe europejskie sztuki.