kupię / sprzedam / zamienię / wymienię /dam / nie dam
Regulamin forum
Jeśli kupujesz coś z ogłoszenia na Forum robisz to na własne ryzyko!
Administracja nie ponosi żadnej odpowiedzialności za zamieszczane ogłoszenia. Nie przelewaj pieniędzy ludziom, których nie znasz lub którzy nie mają wiarygodnej historii na Forum!
-
Witek
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: A500 @ Piotruś II
-
Polubił:
20 razy
-
Polubione posty:
15 razy
Post
30 wrz 2009, o 22:29
Azrael pisze:
nie ma sensu ekonomicznego ich naprawa, więc ich się nie naprawia i kolejni właściciele dziedziczą auta z coraz większą listą.
A czy to nie dotyczy silnika, turbo i skrzyni? Myślałem, że z panewkami i turbo to przy 200kkm już bywa nie najciekawiej. Jak to w końcu jest z żywotnością zaturbionych silników Subaru?
Witek
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
-
Polubił:
83 razy
-
Polubione posty:
443 razy
Post
30 wrz 2009, o 22:37
Powtórzę, co napisałem niedawno w innym wątku.
Co znaczy żywotność?
To nie jest silnik w Skoda Fabia 1.4 8v, w którym emerytowany kapelusz jeździ co niedzielę do kościoła, nagrywając sobie w międzyczasie kolejne fascynujące go odcinki "uwaga pirat" żeby je po parę razy oglądać. I w którym w bardzo prawdopodobnym stopniu można przewidzieć warunki eksploatacji.
Większośc tych silników o których tu jest mowa (jak i całych samochodów) jest modyfikowana, upalana, czasem wręcz katowana, traktowana jako treningówki zawodników, itp, itd. Jak tu chcesz generalizować o żywotności??? Czasem to będzie 5 tyś km, czasem 250 tyś km.
jarmaj
-
burat
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Bielawa
- Auto: Łosiarrii , Baśka
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
30 wrz 2009, o 23:30
jarmaj, sorki moja wina , nie zauważyłem

, a tak w ogóle to wina jazdy wolnymssakiem bo przytępia zmysły

Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają"

burat
-
Azrael
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
3 razy
Post
1 paź 2009, o 00:21
Witek pisze:
A czy to nie dotyczy silnika, turbo i skrzyni?
Dotyczy ale nie te "duże" komponenty są najgorsze bo to można jakoś w przybliżeniu wycenić, tylko różne drobiazgi których są masyw takich autach. Ostatnio widziałem jak pan przyjechał na przegląd "po zakupie" i dostał 2 strony A4 usterek wyliczonych, a niby auto odpala, jedzie. Po prostu są to auta zużyte, dla pasjonatów posiadania takiego samochodu. Zadbane mało używane egzemplarze to białe kruki. Nie ma co liczyć że się je "wyprowadzi na prostą" niewielkim kosztem. Bo to wymiana jednego złomu na drugi. Kojarzę przypadek w którym nasz serwis wymieniał 3x w jednym miesiącu amortyzatory w GT bo pan przywoził używane i wylewały od razu....
A z innej beczki to są auta bardzo trwałe, są GTeki nieupalane, z niewielka liczba właścicieli które maja i po 250kkm i jeżdżą. Z tym że ryzyko tego że trzeba będzie przeprowadzić lawinową liczbę napraw w krótkim czasie z każdym kilometrem w takim aucie rośnie.
Azrael
-
Niedźwiedź
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: SI
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
1 paź 2009, o 00:37
Azrael pisze:
Z tym że ryzyko tego że trzeba będzie przeprowadzić lawinową liczbę napraw w krótkim czasie z każdym kilometrem w takim aucie rośnie.
AZ, popraw mnie jeśli się mylę, ale chyba te "lawinowe" naprawy - czyli "zawsze coś", zdarzają się w każdym aucie przy takim przebiegu.
Niedźwiedź
-
Azrael
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
3 razy
Post
1 paź 2009, o 00:46
Niedźwiedź, tak oczywiście. Łatwo może z przegladu zrobić się operacja na kilkanaście tysięcy a w zasadzie nie wiadomo co się zrobiło i żadne duże komponenty nie były zmieniane, sam to przerabiałem.
Azrael
-
redi_74
- 0 gwiazdek
- Auto: szukam
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
1 paź 2009, o 16:06
Dzięki panowie za porady, trochę w tych legendach jednak prawdy jest. Z drugiej strony co się dziwić auto sportowe 200 tys przebiegu części drogie ... wymienianie na inne używane by nie "przepłacać"
Chyba odpuszczę sobie nawet nie pojadę się przejechać bo jeszcze coś mnie się w głowę stanie i kupię
No trudno trza będzie kupić coś normalnego

redi_74
-
Witek
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: A500 @ Piotruś II
-
Polubił:
20 razy
-
Polubione posty:
15 razy
Post
1 paź 2009, o 17:33
Dzięki Az, naprawdę ciekawe rzeczy opisujesz! Byle częściej.
jarmaj pisze:
Większośc tych silników o których tu jest mowa (jak i całych samochodów) jest modyfikowana, upalana, czasem wręcz katowana, traktowana jako treningówki zawodników, itp, itd.
Chyba raczej mniejszość? Tu, na forum może rzeczywiście większość, ale forum nie odzwierciedla przeciętnych użytkowników WRXów, STiajów itp.
Witek
-
Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
-
Polubił:
130 razy
-
Polubione posty:
365 razy
Post
1 paź 2009, o 17:45
Witek pisze:
Tu, na forum może rzeczywiście większość, ale forum nie odzwierciedla przeciętnych użytkowników WRXów, STiajów itp.
skad wiesz? znasz wiekszosc uzytkownikow w/w nie udzielajacych sie na forach?
btw tu na forum upalaczy jest ze dwoch na krzyz, w tym po Jarmaju spokojnie bym kupil auto

Alan, Alan, Alan!
-
Witek
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: A500 @ Piotruś II
-
Polubił:
20 razy
-
Polubione posty:
15 razy
Post
1 paź 2009, o 18:20
remek pisze:
skad wiesz?
Z opinii jaką cieszą się WRXy i ich użytkownicy w innych krajach?
remek pisze:
btw tu na forum upalaczy jest ze dwoch na krzyz, w tym po Jarmaju spokojnie bym kupil auto
Upalaczy jest dwóch na krzyż, a Imprez też.
No może poza Twoją, która nie ma prawa jeździć, mając wszystko od nowości i taki przebieg.

Witek
-
Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
-
Polubił:
130 razy
-
Polubione posty:
365 razy
Post
1 paź 2009, o 19:14
Witek pisze:
Z opinii jaką cieszą się WRXy i ich użytkownicy w innych krajach?
mowimy o PL.
Alan, Alan, Alan!
-
matzerath
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Auto: STi 2004
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
4 paź 2009, o 17:45
cześć chłopaki i dziewczyny! Czy enyłan noł dys egzemplarz?
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9038653
Mam zamiar go kupić... więc będę wdzięczny za wszelkie informacje. Jestem po kilku rozmowach z właścicielem ale nie chcę nikogo sugerować. Ktokolwiek wdział, ktokolwiek wie?
matzerath
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
-
Polubił:
83 razy
-
Polubione posty:
443 razy
Post
4 paź 2009, o 18:00
Felgi dresiarskie.
Ciekawe po co ktoś robił FMIC do seryjnej mocy?
A ten dolot to już jakaś porażka.
Stożek w ogóle nie jest do niczego potrzebny, ale tu zamontowanie go niemal nad turbiną to jakiś żart. Jeżeli kupisz to auto, to w te pędy to przerób.
jarmaj
-
Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
-
Polubił:
130 razy
-
Polubione posty:
365 razy
Post
4 paź 2009, o 18:13
jarmaj pisze:
Ciekawe po co ktoś robił FMIC do seryjnej mocy?
to 2,5T - latwiej uszczelki wymieniac - pomyslowe

Alan, Alan, Alan!
-
matzerath
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Auto: STi 2004
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
4 paź 2009, o 18:16
Felgi wiadomo... pomińmy wygląd. On nie ma seryjnej mocy, na dodatek ma atrakcyjną cenę.
matzerath
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
-
Polubił:
83 razy
-
Polubione posty:
443 razy
Post
4 paź 2009, o 18:20
Ma seryjną moc. Amerykańce miały właśnie 300KM.
jarmaj
-
Niedźwiedź
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: SI
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
4 paź 2009, o 18:20
matzerath pisze:
Felgi wiadomo... pomińmy wygląd. On nie ma seryjnej mocy, na dodatek ma atrakcyjną cenę.
i w dodatku nie jest bezwypadkowy. IMHO im taniej teraz tym drożej później - zwłaszcza przy Subaru.
Niedźwiedź
-
matzerath
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Auto: STi 2004
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
4 paź 2009, o 18:26
Niedźwiedź pisze:matzerath pisze:
Felgi wiadomo... pomińmy wygląd. On nie ma seryjnej mocy, na dodatek ma atrakcyjną cenę.
i w dodatku nie jest bezwypadkowy. IMHO im taniej teraz tym drożej później - zwłaszcza przy Subaru.
Skąd wiesz, że nie jest bezwypadkowy?
Ta fura według właściciela ma grubo ponad 300 koni...
matzerath
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
-
Polubił:
83 razy
-
Polubione posty:
443 razy
Post
4 paź 2009, o 18:31
matzerath pisze:Skąd wiesz, że nie jest bezwypadkowy?
Ta fura według właściciela ma grubo ponad 300 koni...
Bo pewnie na palcach jednej ręki można policzyć, ile dotąd ściągnięto ze stanów samochodów bezwypadkowych.
Że był walony jest niemal oczywiste, ale to wcale nie musi go dyskredytować. Najważniejsze, jak naprawa została zrobiona i na ile poważnie była uszkodzona buda.
Jak ma więcej koniów, to co innego odnośnie tego IC, 300 pisze w ogłoszeniu.
jarmaj
-
Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
-
Polubił:
130 razy
-
Polubione posty:
365 razy
Post
4 paź 2009, o 18:33
matzerath pisze:
Ta fura według właściciela ma grubo ponad 300 koni...
w ogloszeniu napisal 300. Zawsze moze sie podeprzec jakims wykresem.
Chyba, ze policzyl te konie tak:
wydech ze 20
stozek z 10
kubelki z 15 i 50kg mniej
...
ps. IMO przod auta sugeruje, zeby sie dokladniej zapoznac z historia
Alan, Alan, Alan!
-
matzerath
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Auto: STi 2004
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
4 paź 2009, o 20:40
Pan, który to sprzedaje opowiedział mi następującą historię:
Podobno sprowadził go ze stanów z uszkodzonym silnikiem. Podobno został cały zrobiony w firmie koło Krakowa - zakuty silnik, pompa, wtryski, wydech itd. Podobno 380 koni... Nie ma na to faktur ani wykresów. Zastrzega, że możemy do tej firmy jechać i tam wszystko potwierdzą. Podobno właścicielem firmy tuningowej jest ktoś znany w PZMocie, exmenadżer rajdowy Kuliga(????) i na pewno by nie kłamał... Podobno skrzynia, dyfry cacy a zawias trzeba wymienić bo amerykański twardy nieregulowany.wWszystko podobno. Mimo, że nie jest to mój wymarzony niebieski to moc i cena kuszą. Wiem, że to wszystko trochę śmierdzi ale z drugiej strony przy tej cenie nawet jak coś się sypnie to nadal mogę być do przodu. A jeśli ten gość mówi prawdę i jest full prof przygotowany i zakuty to nie powinien się sypnąć a ja pozostałe pieniądze mogę przeznaczyć na lakierowanie na kolor ala Ken Block oraz zawias... Co sądzicie?
matzerath
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
-
Polubił:
83 razy
-
Polubione posty:
443 razy
Post
4 paź 2009, o 21:01
Mglisto to wygląda trochę.
Pojedź koniecznie z tym autem, ale nie do wskazanej firmy, ale do innej ogarniającej Subaru, na przykład do Katowic do 4turbo. Koszt przejazdu z Kraka do Katowic to pikuś w porównaniu do tego, co to może ci oszczędzić kosztów w przyszłości.
jarmaj
-
matzerath
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Auto: STi 2004
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
4 paź 2009, o 21:09
No tak właśnie mam zamiar zrobić. Myślałem tu raczej o autoryzowanym serwisie Subaru ale w sumie czy oni poznają czy tłok kuty czy nie kuty? Może i 4turbo... Mam nadzieję, że ktoś zna tą maszynę i coś mi powie obiektywnego zanim ruszę dupę do Krakowa.
matzerath
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
-
Polubił:
83 razy
-
Polubione posty:
443 razy
Post
4 paź 2009, o 21:15
Tłoków nikt nie rozpozna, bez rozebrania silnika.
Ale zawsze możesz sprawdzić wszystko pozostałe, a dodatkowo w Katowicach można przegonić auto na hamowni. I z pewnością po tym Łukasz Ci powie, co jest warte i na ile profi był mapowany.

jarmaj
-
owoc666
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: było STi '05
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
4 paź 2009, o 22:53
matzerath pisze:
Podobno sprowadził go ze stanów z uszkodzonym silnikiem. Podobno został cały zrobiony w firmie koło Krakowa - zakuty silnik, pompa, wtryski, wydech itd. Podobno 380 koni... Nie ma na to faktur ani wykresów. Zastrzega, że możemy do tej firmy jechać i tam wszystko potwierdzą. Podobno właścicielem firmy tuningowej jest ktoś znany w PZMocie, exmenadżer rajdowy Kuliga(????) i na pewno by nie kłamał... Podobno skrzynia, dyfry cacy a zawias trzeba wymienić bo amerykański twardy nieregulowany.wWszystko podobno. Mimo, że nie jest to mój wymarzony niebieski to moc i cena kuszą. Wiem, że to wszystko trochę śmierdzi ale z drugiej strony przy tej cenie nawet jak coś się sypnie to nadal mogę być do przodu. A jeśli ten gość mówi prawdę i jest full prof przygotowany i zakuty to nie powinien się sypnąć a ja pozostałe pieniądze mogę przeznaczyć na lakierowanie na kolor ala Ken Block oraz zawias... Co sądzicie?
Co to za firma, w której były przeprowadzane te modyfikacje?
411KM @ 575Nm
owoc666