Forum Subaru

Koleżanka moja, bliska i serdeczna, ma do szybkiego sprzedania:

(...) Mitsubishi Outlander Turbo, sport, z 2006 roku (grudnia), 200 KM, 7 sek do 100 (naprawdę!) przebieg około 147 tys km jak mówiłam, byłam BARDZO!! zadowolona, taki samochód "z pazurem", cena też nie będzie zbyt duża, (...)

Auto ztcw kupione przez koleżankę w salonie, jako nowe.
Jak znam właścicielkę, to zadbane i użytkowane jak trza.
Miejsce stacjonowania: Kielce.
Poważnie zainteresowanym podam na PW numer telefonu do kontaktu.

czy jest może wystawiony na "szrotomoto" lub "aledrogo"?
jeśli tak to może podaj linka.
jeśli nie jest to podaj numer na PW i może jakieś zdjęcia jak są.
pozdro

Nic nie wiem o tym, by był gdzies wystawiony. Chyba służy teraz jako dyspozycyjny w firmie i czeka na chętnego, bo koleżanka już ma nowe auto. Wysyłam numer telefonu do właścicielki na PW.

Dzwoniąc, powiedz, ze masz namiar z forum-subaru.

WiS proszę o numer na PW.

leinad, poszło.

Proponowałbym aby dodatkowo podać cenę wyjściową to może ktoś kto nie był zainteresowany zechce wejść w kontakt. W sumie to niezły samochód i jak cena będzie dobra to może się ktoś skusi.

Cena, z tego co wiem, zależy od determinacji kupca oraz od tego, czy komuś dobrze z oczu patrzy i wiarygodnie obieca dbać o autko
Kogo kusi, niech odżałuje na telefon i dzwoni.

WiS pisze:Kogo kusi, niech odżałuje na telefon i dzwoni.

Jeśli komuś szkoda na połączenie telefoniczne, powinien też się zastanowić czy to na pewno auto dla niego.

Bo ten samochód ma dodatkowy walor - pozwala regularnie pielęgnować kontakty towarzyskie. Nie za darmo, jednak.

Właściciele Outlanderów 2.0t podobnie jak właściciele Alf Romeo spotykają się codziennie rano.

Z tą różnicą, że miejscem spotkań właścicieli Alf jest warsztat, a właściciele zaturbionych Outlanderów spotykają się na stacji benzynowej.

Лукашэнка, celne

No cóż, na forum gdzie dominują użytkownicy fabii 1.2 (zagazowanych) i 1.9 tdi, nie ośmieliłbym się dać tego ogloszenia. Ale tutaj, chyba, trafiło w target - co wnoszę i po liczbie dotychczasowych telefonów do koleżanki, i po braku pytań "ile to, panie kochany, pali?"

Słyszałem, że samochód sprzedany - gratuluję nabywcy i trzymam kciuki, żeby dobrze jeździł i cieszył