Forum Subaru

Witam wszystkich,

Wyjeżdżam z kraju i muszę pilnie sprzedać Subaru Forester 2004 2.5 XT -z uszkodzonym silnikiem (obrócona panewka). 

Auto sprowadziłem sam z Kanady jak przyjechałem do Polski na kontrakt do pracy w 2008, teraz wracam i muszę go sprzedać. 
Silnik sprawdzany przez 4turbo w Warszawie, stwierdzono uszkodzenie smoka oleju (tej rurki z sitkiem w misce olejowej) co spowodowało zassanie powietrza z olejem i obrócenie panewki. Przed usterką silnik chodził super. Szacowany koszt naprawy (szlifowanie i wymiana panewek itd.) około 6000zł. 

Samochód poza silnikiem jest w dobrym stanie, automatyczna skrzynia biegów, napęd 4x4, elektronika wszystko sprawne. Rewelacyjnie sprawdza się w terenie i na drodze, mocny silnik pozwala łatwo wyprzedzać, średnie spalanie wychodzi mi około 10.5L/100km, jeżdżę spokojnie i większości w trasie. Pierwszy właściciel użytkował go do 121,000km na Kanadyjskich drogach oraz serwisowany był w autoryzowanym serwisie Subaru w Kanadzie (pełna dokumentacja)  ja jestem drugim właścicielem i ma teraz przejechane 250,245km (licznik i wskaźniki w km). Jakieś 2000km temu też w 4turbo robiłem mały remont zawieszenia, gumy i łączniki stabilizatorach i jakieś tam drobne sprawy (części oryginalnie Subaru). Poza tym były wymieniane hamulce, płyn itd, no i oczywiście rozrząd. Stan blacharski jak na używane 10lat, ma parę drobnych rys i wgniecień głównie od innych drzwi, oraz nieduże wgięcie na masce. Samochód miał wymieniane tylnie drzwi od strony pasażera po mocnym wgięciu (ktoś mi wjechał w drzwi jak samochód stał na parkingu i uciekł), malowany tylni błotnik od strony kierowcy po przerysowaniu oraz naprawiany przedni zderzak po małej stłuczce, poza tym wszystko oryginalne. Jest bezwypadkowy.

Samochód stoi pod Warszawa w Żyrardowie. Gdybym nie wyjeżdżał to bym wyremontował silnik i jeździł dalej, ale myślę ze w tej sytuacji może jest ktoś kto szuka Forester za dobrą cenę i jak sam zrobi remont będzie miał pewność, że ma dobry samochód na lata. Też jak wiecie bardzo łatwo można podnieść moc i to można już robić od podstaw w trakcie naprawy a nie rozłupywać inny dobry silnik.
Jestem pewny stanu samochodu i chętnie odpowiem na pytania na forum czy przez telefon.
Potrzebuje go szybko sprzedać bo w Maju już wyjeżdżam, cena 16,800zł do negocjacji.

Dane samochodu:
Model, Typ: Subaru Forester
Rocznik: 2004
Przebieg: 250,245 km 
Rodzaj paliwa: benzyna
Silnik: 2500 cm turbo
Skrzynia biegów: automatyczna
Kolor: bordowy
Kraj pochodzenia: Kanada - sprowadzony 2008r
Kraj aktualnej rejestracji: Polska
Ubezpieczenie OC do 26.04.2014r 
Przegląd techniczny do 18.07.2014 
VIN JF1SG69694H760228

Wyposażenie :
alufelgi, szyberdach panoramiczny, światła przeciwmgielne, 4x4, el. szyby, el. i podgrzewane lusterka, centralny zamek, radio CD, zmieniarka 6 płyt, wspomaganie kierownicy, tempomat, podgrzewane fotele, kierownica wielofunkcyjna, ABS, klimatyzacja automatyczna, relingi oryginalne Subaru, roleta w bagażniku, gumowa mata w bagażniku oryginalna Subaru, dywaniki oryginalne subaru, mam jeszcze na specjalne zamówienie

Zdjęcia: http://flic.kr/s/aHsjUusQVc

Cena 16,800zl

Kontact: Adam Krupa
515 158 002

PS. sprzedaje też mieszkanie dla zainteresowanych link: http://otodom.pl/nowoczesny-loft-okazja ... 88699.html

Jak myślicie, sam naprawić silnik i wrócić do sprzedaży?

Dodam że silnik normalnie odpala i chodzi równo. Stukanie było stukać jak mechanicy w 4turbo sprawdzali szczelność turbiny i rozgrzeli silnik, wtedy rozcieli też filtr oleju i znaleźli drobne opiłki. Tak jak pisałem z tego co mówili jest to znana wada smoka oleju, także nie powinno być niespodzianek. Od momentu stwierdzenia usterki samochód był wożony na lawecie i odpalałem go raz (wczoraj) na parę sekund i nie było słychać stukania, chodził jakby nigdy nic, fajny bulgot boxstera.

Ktoś ma jakieś sugestie?
Dzięki

krupaadam, w sumie nie ma dobrego rozwiązania, tym bardziej że czas Cię nagli... Może warto przemyśleć sprawę pod względem finansowym:

a) obniżasz jeszcze cenę, ewentualnie jeśli jest klient i mówi, że daje np. 15k to się na to godzisz... Straciłeś wtedy 2k (ale nie wydałeś xk na remont), auta się pozbyłeś i możesz spokojnie przygotowywać się do wyjazdu
b) robisz remont, wykosztowałeś się i może być tak, że znajdzie się klient (np. przez kontakty serwisu, czy z ogłoszenia). A może być też tak, że oferty nie pokryją kosztu rewitalizacji... a czas ucieka;-)
c) pewnie jest jeszcze kilka innych możliwości... Może serwis będzie zainteresowany odkupieniem wozu?

Dzięki za odpowiedź,

właśnie dążę do pierwszej opcji, jest parę osób zainteresowanych także może się szybko sytuacja wyjaśni. Myślę że jak ktoś szuka samochodu dla siebie i zrobi remont sam to będzie pewny stanu silnika. A po remoncie cena będzie taka jak kupować dobry ale silnik ma gwarancje także można powiedzieć ze samochód jest w lepszym stanie niż jakby kupować inny podobny egzemplarz z silnikiem który jest na chodzie ale nie wiadoma w jakiej kondycji i za parę miesięcy może być w podobnej sytuacji.

Co do ceny kalkulowałem na zasadzie najniższa wycena sprawnego forestera 2.5 xt (24000zl) minus koszty naprawy silnika (6000zl) minus jakieś tam inne drobne sprawy które mogą wypaść przy naprawie(1200zl) = 16800zl. Myśle że spokojnie można poszukać też lepszą cenę naprawy silnika, bo jak patrze to same części są ułamkiem wyceny.
Dzięki jeszcze raz

Obniżam cenę do 15 500zl.

Może też ktoś polecić warsztat do remontu silnika w okolicy Wawy?

Dzięki.

Zdecydowanie p. Janek Kornecki.
http://www.korneckiauto.pl/