Forum Subaru

Witam
Chciałbym kupić pierwsze w życiu Subaru.
Chyba najchętniej Forester, ale Legacy kombi lub OBK tez w ostatecznosci może być.
Auto ma spełniać funkcje auta rodzinnego, ktore spokojnie poradzi sobie w zimie z nieodsniezonym wyjazdem z garazu do drogi (ok100m) czasami może zona bedzie korzystac wiec spokojnie wystarczy wersja wolnossaca.
Chcialbym przeznaczyc na auto ok 20tys PLN, chętnie z LPG bo docelowo nawet jeśli kupie z PB to i tak chciałbym zagazowac.
Ktoś coś poleci, doradzi, może ma na sprzedaż coś godnego uwagi (nie musi być już bo nie ukrywam że zakup raczej planowany byłby w okresie wakacyjnym więc sie nie pali)
Czy w tej kwocie coś z okolic rok 2005/2006 jestem w stanie kupić co nie bedzie zajechanym szrotem po spotkaniu z przystankiem?
Jelsi chodzi o wymagania z wyposazania to klima obowiazkowo i elektryka szyb i lusterek, mile widziane webasto ale to chyba malo prawdopodobne i czujniki parkowania.
Pzdr

Witam. Mogę sprzedać III gen Legacy GX 2,5 MT z LPG. 1 rej 2000. Bardzo uczciwy stan, baaardzo rzadki złoty kolor. Cała elektryka działa. (lusterka, szyby, 2 szyberdachy, tempomat, klima, podgrzewanie siedzeń...) Doinwestowany. My precious :). Okolice Warszawy. Nie lubie się zbyt rozpisywać, jakby co to tylko tel 605277siedemsiedempięć lub priv

Pozdrawiam
Tomek

Witaj.

Moim zdaniem będzie Ci bardzo ciężko nabyć coś z tego rocznika w tych pieniądzach, a po lifice - zapomnij. Sensowne egzemplarze przedliftingowe to koszt koło 22000-25000 (sensowne czyli nie przystanek, znana, ewentualnie w miarę weryfikowalna historia, sensowny stan). Webasto - wątpię. Czujniki bywają, a jak nie, to spokojnie sobie dorzucisz, mega drogo nie będzie. Fajny egzemplarz pojawił się właśnie na kropce:
http://www.forum.subaru.pl/index.php?/t ... x-type-na/
Nie ukrywam, że wersję po lifcie z taką historią brałbym w ciemno .

Naturalnie idzie nabyć nawet polifta np. za 25000-27000, z "fabrycznym gazem", ale przebiegi wtedy będą odpowiednia wyższe (250000-350000 km - co nie jest wbrew pozorom jakimś dramatem dla tych silników jeśli są odpowiednio traktowane) no i najpewniej trzeba będzie pobawić się z zaworami (i nie tylko), bo niestety często zdarzają się egzemplarze, w których właściciel zapomniał o tym, że trzeba luzy kontrolować czy olej zmieniać. Więc dochodzi spory wkład początkowy.

Ergo - zwiększ budżet, albo szukaj wcześniejszych roczników.

Pozdrawiam.

Marian

przegladalem "kropke" juz jakis czas temu ale ostatnio mi wlasnie gdzies dzial Gielda wcielo.


@drzazgus
2000 rocznik troche za stary

Stary ale jary :) No i tańszy w zakupie. Pozdrawiam i szczęścia w poszukiwaniach życzę

dzieki