Strona 1 z 1

Forek 2.0XT MT MY04 na sterydach

: 22 lut 2016, o 01:02
autor: zamieszanie
Przyszedł czas, żeby pożegnać się z ukochanym naszym samochodem. Był z nami 7 lat, kawał czasu i historii. Łezka się kręci w oku ale... cóż - następca już stoi pod domem.

Ale do rzeczy - sprzedaję Forestera 2.0XT. Rok produkcji: 2004 - czyli wtedy, gdy Polska została członkiem Unii Europejskiej!
Przebieg: 169 000km
Skrzynia biegów: manualna
Kolor – jak błękitnego przestwór oceanu (lub - dla Pań lub waginosceptyków - jak oczy Daniela Craiga.
Wyposażenie:
– klimatyzacja,
- duże okno dachowe pozwala podziwiać gwiazdy, grzane zydelki rozprowadzają ciepełko po pośladkach,
- alarm, immobilizer,
- 4 poduszki powietrzne,
- podgrzewane lusterka i przednia szyba,
- radio z CD
- oraz mnóstwo innych niesamowitych gadżetów, jak trzymadełko do kubka, dodatkowe gniazdo zapalniczki, tempomat.

W tym momencie warto dodać, że standardowe fotele w Foresterze nie są zbyt wygodne, nie trzymają idealnie, więc tyłek lata jak kropla oleju na patelni. Ale i na to znalazło się rozwiązanie! Ten Forester ma siedzenia od Imprezy WRX, czyli przystosowane do tego, by pośladki zawsze były w jednym miejscu. A przy tym są niesamowicie wygodne i prezentują się znacznie bardziej zacnie. Fotele, nie pośladki.

Foryś Na nieutwardzonych nawierzchniach zachowuje się jak świnia w gnoju - radośnie pochrząkuje i rozrzuca fragmenty podłoża po ożwionych i nieożywionych elementach krajobrazu. Zapewnia przy tym uśmiech na twarzach osób siedzących w środku. Te na zewnątrz są raczej zmartwione perspektywą robienia prania w 60 stopniach.

Po drogach asfaltowych porusza się z gracją kutra rakietowego - stablinie i przewidywalnie, ale w okamgnieniu może stać się wyścigową motorówką. Cóż, zasługa w tym silnika, ale o tym za chwilę. Trzyma się drogi jak kot wbity pazurami w kanapę. Owszem, możesz go oderwać, ale musisz włożyć w to sporo wysiłku.

Tymczasem cofnijmy się w niedaleką przeszłość. Tirówki nie biły brawa jak jechał z Niemiec. Szwajcar nie woził nim swojego bernardyna do weterynarza.Austriak nie zwoził dziewcząt do piwnicy. Belgijski ksiądz nie odwoził swoich dzieci do przedszkola. Otóż ten samochód został kupiony jako nowy w polskim salonie, ma więc piękną, w pełni udokumentowaną historię - od aktu urodzenia, przez chrzest, bierzmowanie itd. Teraz jest gotów na zawarcie nowego związku.

Pierwszym właścicielem był Dealer Subaru w Łodzi. Drugim, przez chwilę, osoba prywatna – ja odkupiłem go przez dealera Subaru Gruchel w 2009 roku. Czyli od 7 lat i ponad 100 000 km jest w jednych rękach. Bezwypadkowy (jeśli dobrze pamiętam jeden element - prawy przedni błotnik chyba ma dodatkową warstwę lakieru. Pełna historia serwisowa – wszystkie serwisy w ASO lub w Mysiadle. Zawsze serwisowany na czas i z dużą troską. Automobil jest w doskonałym stanie technicznym. Jeździ do przodu i do tyłu, skręca i przyspiesza jakby go ktoś gonił. Przez cały czas służył jako samochód rodzinny. Poza wyjazdem raz w roku na Plejady oraz na tor w 2010 roku był traktowany jak auto całkowicie cywilne. Migomat widział tylko na zdjęciach (tak, pokazywałem mu).

Kolejną unikalną cechą Forysia jest to, że a jego karoserii znajdziemy obraz całej, 12letniej historii auta (wrzesien 2006 - hipermarket w Grudziacu - pan Wiesław, okoliczny rolnik, za mocno otworzył drzwi swojej astry 2jki, lipiec 2007 bliski kontakt z brzozą na poziomie drzwi kierowcy - foryś pokazał klasę znacznie większą od pewnego tupolewa, acz na drzwiach pozostała wgniotka, itd...). Innymi słowy - sporo drobnych rys, wgnieceń i mniejszych uszkodzeń. Ruda całe szczęscie nie łapie.

Nie działa podgrzewanie fotela kierowcy (do ogarnięcia przez nowego właściciela). Złamany jest jeden uchwyt na kubek dla pasażerów tylnego siedzenia. Nie dzialaja rowniez spryskiwacze reflektorow (usterka znana doskonale w tym modelu - w ciagu 7 lat naprawialem dwukrotnie. Trzeci raz juz minsie nie chcialo).

15 tys km temu nastąpiła kompletna wymiana zawieszenia na nowe (zestaw dedykowany Subaru Forester renomowanej firmy Pedders). Również wtedy wymiana wydechu na nowy, robiony na miarę cichy wydech przelotowy firmy El-tec, nowa turbina, pompa paliwa oraz remap na bezpieczne 266KM i 360Nm. Bardzo fajny przebieg momentu – już na 2,6k rpm ma wartość ok. 240Nm.

Jeżdżony z głową, przez właściciela dobrze znającego specyfikę Subaru (w tym samym czasie przez garaż przewinęło się 2 x Subaru Legacy Turbo i Impreza GT).

Wraz z samochodem sprzedaję bagażnik dachowy oraz kompet opon zumowych i letnich. W ciagu najbliższych 1-2kkm należy zrobić przegląd. Badania techniczne ważne do maja. OC świeżo zakupione na pół roku.

Podsumowując - za niewygórowaną cenę dostajesz:
- rodzinne kombi, bezpieczne i pojemne;
- sportowego SUV-a, odstawiającego na światłach 97% sedanów z napisem GT, RS czy M-Line na tyłku;
- uterenowione auto, które nie zakopie się na polnej ścieżce i można nim orać pola;
- wielki i szczery uśmiech na twarzy.

Dzwoń (6O5651621), nie czekaj, ta okazja długo się nie powtórzy!

Ach.. i prajs - 34 567PLN. Umowa kupna sprzedaży. Finalizacja możliwa po 1szym marca. Oglądać można w Warszawie na Żoliborzu lub w Centrum.

Zdjecia w ogloszeniu - http://otomoto.pl/oferta/subaru-foreste ... yi4CW.html


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Re: Forek 2.0XT MT MY04 na sterydach

: 6 mar 2016, o 12:08
autor: zamieszanie
Hopsa!

Re: Forek 2.0XT MT MY04 na sterydach

: 18 mar 2016, o 10:54
autor: zamieszanie
Zamykamy!

Re: Forek 2.0XT MT MY04 na sterydach

: 18 mar 2016, o 17:46
autor: geos
zamieszanie, w którym warsztacie w Mysiadle serwisowałeś Forka?

Re: Forek 2.0XT MT MY04 na sterydach

: 18 mar 2016, o 23:50
autor: zamieszanie
4Turbo/4Motors