Po 3 latach doszło do tego, że muszę sprzedać
Autko jest w codziennej eksploatacji, dziennie robi min 60 km bez względu na pogodę.
Silniczek to PANCERNE 1,6 95 kM, instalacja LPG.
Olej silnikowy co 10 tys ( shell syntetyk 5W-40), napędy jak fabryka przykazała co 50 tys km.
Oczywiście po drodze były łożyska tylne, rozrząd kompletny po wymianie ma przejechane 30 tys km, przegląd zrobiony na dniach i bez problemów.
Trzy lata temu wymieniłem tylny tłumik bo był "sportowy". Wymieniony został na polski zwykły
co daje "charakterystyczne" pierdzenie przy 3 tys obrotów ale nikt się nie czepia. W zeszłym roku wymienione amortyzatory i sprężyny więc samochodzik stoi jak off road a co za tym idzie miękkie to raczej nie jest.
A zaworki były regulowane 20 tys km temu od razu przy tym wymiana przewodów WN, świec i uszczelek dekli głowic. Spalanie po warszawie to 9 l LPG
Przebieg jest kosmiczny bo prawie 310 tys, olej bierze przy jeździe w Warszawce i trochę trasa tak około 0,7 l na 10 tys km, ruda oczywiście jest.
Autko nie jest piękne bo tu wgniotek, tam ryska.
Autko u mnie ma jeździć i być nie zawodne bo nie mogę sobie pozwolić w szarej rzeczywistości aby mnie zawiodło.
Polecam dla kogoś młodego, do nauki 4x4 na szutry, wakacje lub jako nie zawodny pracownik na co dzień
Fotki załącze w poniedziałek