Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

kupię / sprzedam / zamienię / wymienię /dam / nie dam
Regulamin forum
Jeśli kupujesz coś z ogłoszenia na Forum robisz to na własne ryzyko!
Administracja nie ponosi żadnej odpowiedzialności za zamieszczane ogłoszenia. Nie przelewaj pieniędzy ludziom, których nie znasz lub którzy nie mają wiarygodnej historii na Forum!
jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 73 razy
Polubione posty: 424 razy

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 7 maja 2009, o 12:03

michal pisze:OIDP 100 kg - połowa galaktyki nie taka masiasta ;)

Kryzys panie, to i galaktyki zmizerniały teraz :mrgreen:



zeno
0 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 7 maja 2009, o 14:53

Czy kolor oryginalnej/fabrycznej/ pokrywy airbaga pasażera różni się delikatnie od koloru deski w foresterze?
Rocznik 03-04'.

Zeno

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 7 maja 2009, o 15:48

zeno, a jak myślisz? ;-)

Czy po przekręceniu zapłonu zapala się czerwona kontrolka "AIR BAG" i gaśnie po kilku sekundach?
Czekaj.... Czekaj.... Mam wizję! NIE ZAPALA SIĘ!

:giggle:

zeno
0 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 7 maja 2009, o 17:33

Bergen pisze: zeno, a jak myślisz? ;-)
chcę się tylko upewnić, bo w niektórych francuskich autach albo "wefordach" takie qui pro quo to normalka.
Zeno

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 7 maja 2009, o 17:39

zeno pisze:
Konto usunięte pisze: Motocykl na kryzys nieźle działa ;-)

Jeżdżę motocyklami bez przerwy od 12-tu lat... :-p ,
O żesz, to kiepska sprawa. W takim razie na kryzys zostają Ci tylko koleżanki Twojej córki :mrgreen:

sprzedam-legacy
0 gwiazdek
Auto: Subaru Legacy 2.0 2004/2005
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 8 maja 2009, o 15:56

Witam szanownego kupującego.
Jako, że to ja byłem tym "niemiłym sprzedawcą" pozwolę sobie wtrącić 3 grosze.
Dzwonił Pan do mnie przed przyjazdem i przekazałem Panu wszystkie istotne informacje nt. tego pojazdu.
szary pisze:Jakby był ktoś zainteresowanym tym egzemplarzem:

http://moto.allegro.pl/item615403882_su ... ezwyp.html

- samochód jest sprzedawany od drugiego wlaściciela a nie pierwszego
Dzwonił Pan do mnie przed przyjazdem i wytłumaczyłem skąd 2gi właściciel tego pojazdu w papierach (auto odkupione z firmy).
- ma wymienioną przednia szybe (wg serwisu Subaru byl to kamien, przod nie byl ani dach malowany, oryg. lakier)
Ze względu na to, iż nie jestem specjalistą w dziedzinie samochodów i nie posiadałem tej wiedzy nie mogłem o tym fakcie Pana poinformować - mój błąd.
- lewe tylne nadkole bylo malowane (szpachla) - jednak jakas przygode mial
Tego również nie wiedziałem - przyznaję się bez bicia.
- w książce serwisowej luki w przegladach
Ja nie wypełniam książki serwisowej i jest ona w takim stanie jaki otrzymałem z firmy. Nie mogę odpowiadać za pracowników ASO dokonujących wpisów w tej książce.
- samochod był kupiony na firme, jest zaniedbany
Rozumiem, że ma Pan na myśli zrobione przeze mnie zdjęcia otarć zderzaków itp. widoczne na gratce i ten odprysk lakieru przy nadkolu - również widoczny na zdjęciu. O tym również informowałem Pana telefonicznie.
- przyda mu sie polerowanie lakieru (matowy lakier od myjni automatycznej).
Ciężko mi dyskutować.
- urwane zawieszenie nadkola - przód prawy
To nie nadkole tylko zderzak (zdjęcia widoczne dokładnie na linku z gratki). Pasowałoby wymienić prawy ślizg zderzaka by wskoczył na swoje miejsce - obecnie nie łapie ten zaczep.
- jest na zimowych oponach ???
Powiedziałem Panu, że samochód od chwili zakupu stoi nieużywany - nie było potrzeby przerzucania gum.
- letnie przod inna, tyl inna firma ??? (w s AWD?)
Nie sprawdzałem tego i nie wiem czemu tak jest
- sprzedajacy zgodzil sie na sprawdzenie w serwisie Subaru i zgodzil sie pokryc sprawdzenie jesli byl bezwypadkowy i nie malowany - ostatecznie jednak nie chcial zaplacic - duzy minus...
Szanowny Panie umówiliśmy się, że zapłacę za przegląd auta we wskazanym przez Pana serwisie Subaru wtedy, gdy mechanik stwierdzi powypadkowość auta. Tak nie było. Na to czy jakiś element był malowany czy nie się nie umawialiśmy - powiedziałem Panu, że tej wiedzy nie posiadam. W aucie stwierdzono następujące niedociągnięcia:
+ wymieniona szyba przód,
+ malowana część lewego nadkola + szpachla,
+ zarysowania na zderzakach,
+ pęknięty element przytrzymujący zderzak z przodu po prawej stronie (z tego co się dowiedziałem to prawy ślizg zderzaka),
+ jakaś pierdoła w przednim zawieszeniu (nie wiem co to było - Pan to zapisywał - koszt wymiany jak Pan pamięta - żaden)
+ klocki i tarzcze przód do wymiany,
+ klocki tył do wymiany.
Pytał Pan jeszcze specjalistów z Subaru, czy proponowana przeze mnie cena za ten pojazd jest za wysoka? Pamięta Pan odpowiedź?

- osoba sprzedajaca jest lekko mowiac niemiła
Tego już doprawdy nie mogę zrozumieć.
1) Ze względu na fakt, iż jechał Pan ze Śląska wziąłem specjalnie wolne w pracy. Jak się okazało popołudniu umawiał się Pan z innymi właścicielami Legasiów ale już po godzinie 16tej (oczywiście tego mi Pan już nie powiedział, gdyż nie brałbym jak ten jeleń urlopu w robocie).
2) Chciałem, by obejrzał Pan samochód za dnia a nie wieczorem.
3) Odebrałem Pana i Kolegę z dworca centralnego samochodem, który używam na co dzień (to właśnie dlatego Legaś nie jest jeżdżony od chwili zakupu i jest na zimówkach).
4) Zawiozłem Pana i Kolegę do serwisu i spowrotem.
5) Miał Pan możliwość przejechać się autem.
6) Proszę powiedzieć z czym robiłem problemy? Cenę ustaliłem na 40500pln.
7) Kazał Pan zarezerwować sobie jeden pojazd na torze kartingowym na 22-gą (umawiałem się tam ze znajomymi). Tak też zrobiłem. Nie zdołał Pan nawet oddzwonić do mnie przed czasem bym nie narażał znajomych na koszty wynajmu gokarta.
8) Wskazałem dobrą pizzerię i powiedziałem Panom gdzie w Warszawie można znaleźć hotel za rozsądne pieniądze.


Ogolnie samochod jest ok, wymaga jednak kosmetyki i doprowadzenia do porzadku, wrazenia jednak niemiłe...
Szanowny Panie mechanik przewiózł Pana po największych okolicznych dziurach by wytknąć ewentualne mankamenty zawieszenia i napędu. O kosmetyce pojazdu wiedział Pan zanim doszło do pamiętnego spotkania w Warszawie.
Muszę stwierdzić, iż brak Panu elementarnego wychowania. Nikt tu nie mówi, że ma Pan kupić ten czy tamten pojazd, ale JEŻELI OBCY CZŁOWIEK ZAJMUJE SIĘ PANEM TAK JAK JA PAMIĘTNEGO DNIA W WARSZAWIE wypada chociaż zadzwonić i grzecznie podziękować za spotkanie mówiąc, że jest Pan niezainteresowany kupnem samochodu bo... (tu dowolny tekst) oraz, że rezygnuje Pan z gokarta - przypominam, zamówionego specjalnie na Pana prośbę (aż pytałem się 2 razy czy oby na pewno).



Pozdrawiam
Szary
Podsumowując całą tą niemiłą sytuację - życzę Panu by samochód, który Pan znajdzie był 2 razy lepszy niż ten, który Pan oglądał. Przyznam, że pewnym zaskoczeniem dla mnie był fakt znalezienia Pana posta na forum subaru i ukazanie mnie w takim świetle dlatego pozwoliłem sobie na tak męczący wywód.
Pozdrawiam forumowiczów.

P.S. Jeżeli uważa Pan, że auto jest powypadkowe a sprzedający to naciągacz - proponuję zamieszczenie tego pojazdu na stronie http://bezwypadkowe.net wraz z odpowiednim opisem.

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 169 razy
Polubione posty: 103 razy

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 8 maja 2009, o 17:13

sprzedam-legacy pisze: męczący wywód
Nie dlaczego :idea: , wcale nie jest męczący tylko rzeczowy . Odpowiedział Pan bardzo fajnie i treściwie. A Pana obsługa w czasie próby sprzedaży auta była pierwsza klasa .
Ciekawe co na to powie kolega Szary :mrgreen:

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 8 maja 2009, o 17:21

Piter 35 pisze: Ciekawe co na to powie kolega Szary
Zaniemówi, jak slepy... :mrgreen:
Dolce far niente ;-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 8 maja 2009, o 17:48

Piter 35 pisze: Ciekawe co na to powie kolega Szary :mrgreen:

Kolega Szary podobno kupił mojego dawnego legaca, więc jakby lepiej go rozumiem w tym wyborze ;-)

Jeśli dobrze zrozumiałem, to stan auta został przez kolegę szarego opisany zgodnie z rzeczywistością. Wątpliwości budzą inne rzeczy i byłoby ideałem gdyby panowie między sobą je wyjaśnili, bo niesmak jakiś jest.

Nie wiem jak wy, ale jeśli sprzedający pisze, że auto jest bezwypadkowe, to spodziewam się oryginalnych blach i oryginalnego lakieru. Zaś jeśli ktoś pisze, że jest pierwszym właścicielem, to oznacza, że osobiście wyjechał z salonu. Takie niedomówienia nigdy nie wychodzą na zdrowie, niestety...

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Dacia :)
Polubił: 115 razy
Polubione posty: 180 razy

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 8 maja 2009, o 18:27

Konto usunięte pisze: Nie wiem jak wy, ale jeśli sprzedający pisze, że auto jest bezwypadkowe, to spodziewam się oryginalnych blach i oryginalnego lakieru.


Właśnie polakierowałem tylny zderzak, bo był na rogu delikatnie obtarty (w końcu AC do czegoś służy). Czy maoje auto juz nie jest bezwypadkowe :?:
Konto usunięte pisze: Zaś jeśli ktoś pisze, że jest pierwszym właścicielem, to oznacza, że osobiście wyjechał z salonu.

Zapewne wyjechałeś osobiście Forkiem z salonu, ale jego pierwszym właścicielem to na pewno nie jesteś. Co napiszesz w ewentualnym ogłoszeniu sprzedaży :?: :whistle:


Nie bronię racji żadnej ze stron, staram się jedynie zwrócić uwagę, że nie każda oczywistość jest oczywista ;-)
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 8 maja 2009, o 18:37

rrosiak pisze: Konto usunięte napisał(a):
Zaś jeśli ktoś pisze, że jest pierwszym właścicielem, to oznacza, że osobiście wyjechał z salonu.


Zapewne wyjechałeś osobiście Forkiem z salonu, ale jego pierwszym właścicielem to na pewno nie jesteś. Co napiszesz w ewentualnym ogłoszeniu sprzedaży
Ja miałem 450km na liczniku, to juz jestem drugi...
Nie trzeci. Drugi to leasingodawca.
Dolce far niente ;-)

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Dacia :)
Polubił: 115 razy
Polubione posty: 180 razy

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 8 maja 2009, o 18:38

FUX pisze: Ja miałem 450km na liczniku, to juz jestem drugi...
Nie trzeci. Drugi to leasingodawca.


No właśnie, ja jestem pierwszym użytkownikiem OBK i do momentu sprzedaży raczej tak pozostanie, ale właścicielem będę czwartym :giggle:
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 8 maja 2009, o 19:05

rrosiak pisze: Właśnie polakierowałem tylny zderzak, bo był na rogu delikatnie obtarty (w końcu AC do czegoś służy). Czy maoje auto juz nie jest bezwypadkowe
No nie :-p

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Dacia :)
Polubił: 115 razy
Polubione posty: 180 razy

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 8 maja 2009, o 19:15

minimus pisze:
rrosiak pisze: Właśnie polakierowałem tylny zderzak, bo był na rogu delikatnie obtarty (w końcu AC do czegoś służy). Czy maoje auto juz nie jest bezwypadkowe
No nie :-p
Do tego czwarty właściciel, nikt nie będzie chciał kupić mojego auta :wall:

:mrgreen:
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 8 maja 2009, o 19:21

Nie pękaj. Używki drożeją, a jeszcze te, co my mamy, to jak wino, jak wino... :mrgreen:
Dolce far niente ;-)

szary
Awatar użytkownika
0 gwiazdek
Auto: Legacy H6
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 8 maja 2009, o 20:35

sprzedam-legacy
Jako, że to ja byłem tym "niemiłym sprzedawcą" pozwolę sobie wtrącić 3 grosze.

Prosze uprzejmie, podejme ta polemike, nawet rozumiem dlaczego sie Pan broni klamiac (wkoncu sie nie udalo nabrac losia na auto a jechal ze slaska).


Dzwonił Pan do mnie przed przyjazdem i przekazałem Panu wszystkie istotne informacje nt. tego pojazdu.
Nie przekazal Pan wszystkich informacji...
szary pisze:Jakby był ktoś zainteresowanym tym egzemplarzem:

http://moto.allegro.pl/item615403882_su ... ezwyp.html

- samochód jest sprzedawany od drugiego wlaściciela a nie pierwszego
Dzwonił Pan do mnie przed przyjazdem i wytłumaczyłem skąd 2gi właściciel tego pojazdu w papierach (auto odkupione z firmy).
W aukcji pisze Pan ze od pierwszego, nie rozumiem powyzszego.

- ma wymienioną przednia szybe (wg serwisu Subaru byl to kamien, przod nie byl ani dach malowany, oryg. lakier)
Ze względu na to, iż nie jestem specjalistą w dziedzinie samochodów i nie posiadałem tej wiedzy nie mogłem o tym fakcie Pana poinformować - mój błąd.
No fakt, przeciez ja tez nie klamie.

- lewe tylne nadkole bylo malowane (szpachla) - jednak jakas przygode mial
Tego również nie wiedziałem - przyznaję się bez bicia.
Upieral sie Pan ze auto jest absolutnie bezwypadkowe, ze Pana zona wie kto i jak jezdzil tym samochodem i napewno byscie cos wiedzieli. Klamstwo, jesli nie byl Pan pewien trzeba bylo powiedziec. Tyczy sie to rowniez kosztu przegladu ale o tym nizej.

- w książce serwisowej luki w przegladach
Ja nie wypełniam książki serwisowej i jest ona w takim stanie jaki otrzymałem z firmy. Nie mogę odpowiadać za pracowników ASO dokonujących wpisów w tej książce.
Ja tez nie, ale nie pisze sie wtedy ze serwisowany, wg Pana opisu i zapewnien przez telefon rownie dobrze mogl byc 1 wpis i tez by Pan napisal ze serwisowany, a rzeczywistosc na miejscu okazuje sie inna.

- samochod był kupiony na firme, jest zaniedbany
Rozumiem, że ma Pan na myśli zrobione przeze mnie zdjęcia otarć zderzaków itp. widoczne na gratce i ten odprysk lakieru przy nadkolu - również widoczny na zdjęciu. O tym również informowałem Pana telefonicznie.
Zle Pan rozumie, bardzo zadbany to byl Pana Passat i moj Legas kupiony od Baro, a Pana (przepraszam, Pana Zony ale to tez osobny temat) byl zaniedbany, brudne siedzenia w srodku, pelno rys.

- przyda mu sie polerowanie lakieru (matowy lakier od myjni automatycznej).
Ciężko mi dyskutować.
Teraz ciezko, a u Kopra mowil Pan ze jak byl myty na automacie to trzeba polerowac lakier. No i Pana komentarz ze "ja nie myje nigdy Passata na automacie". Ale to akurat nieistotne.

- urwane zawieszenie nadkola - przód prawy
To nie nadkole tylko zderzak (zdjęcia widoczne dokładnie na linku z gratki). Pasowałoby wymienić prawy ślizg zderzaka by wskoczył na swoje miejsce - obecnie nie łapie ten zaczep.
Tak, przepraszam, w nadkolu jest zaczep i zderzak nie wisi na nim.

- jest na zimowych oponach ???
Powiedziałem Panu, że samochód od chwili zakupu stoi nieużywany - nie było potrzeby przerzucania gum.
No i ... To przeciez pisze ze na zimowych stoi.

- letnie przod inna, tyl inna firma ??? (w s AWD?)
Nie sprawdzałem tego i nie wiem czemu tak jest
To juz jest przegiecie, sam Pan mowil na miejscu bez ogladania ze takie sa opony a teraz ze Pan tego nie sprawdzal... W aukcji Pan o oponach pisze, cytuje: "Auto na zimowych oponach 16cali 205x55x16 Continental, letnie Bridgestone" To sprawdzal Pan czy nie ???

- sprzedajacy zgodzil sie na sprawdzenie w serwisie Subaru i zgodzil sie pokryc sprawdzenie jesli byl bezwypadkowy i nie malowany - ostatecznie jednak nie chcial zaplacic - duzy minus...
Szanowny Panie umówiliśmy się, że zapłacę za przegląd auta we wskazanym przez Pana serwisie Subaru wtedy, gdy mechanik stwierdzi powypadkowość auta. Tak nie było. Na to czy jakiś element był malowany czy nie się nie umawialiśmy - powiedziałem Panu, że tej wiedzy nie posiadam. W aucie stwierdzono następujące niedociągnięcia:
+ wymieniona szyba przód,
+ malowana część lewego nadkola + szpachla,
+ zarysowania na zderzakach,
+ pęknięty element przytrzymujący zderzak z przodu po prawej stronie (z tego co się dowiedziałem to prawy ślizg zderzaka),
+ jakaś pierdoła w przednim zawieszeniu (nie wiem co to było - Pan to zapisywał - koszt wymiany jak Pan pamięta - żaden)
+ klocki i tarzcze przód do wymiany,
+ klocki tył do wymiany.
Pytał Pan jeszcze specjalistów z Subaru, czy proponowana przeze mnie cena za ten pojazd jest za wysoka? Pamięta Pan odpowiedź?

Szanowny Panie ponownie nieprawda, pytalem Pana przez telefon, pytalem na miejscu po przyjezdzie, pytalem w Subaru czy zgadza sie Pan na ta kwote i trzykrotnie Pan to potwierdzal, stwierdzajac nawet ze jak bedzie tak jak Pan zapewnia to juz nie licytujemy ceny. Jak sie okazalo ze byl malowany to z Pana zaplaty nici. Pozostawiam bez komentarza.

- osoba sprzedajaca jest lekko mowiac niemiła
Tego już doprawdy nie mogę zrozumieć.
1) Ze względu na fakt, iż jechał Pan ze Śląska wziąłem specjalnie wolne w pracy. Jak się okazało popołudniu umawiał się Pan z innymi właścicielami Legasiów ale już po godzinie 16tej (oczywiście tego mi Pan już nie powiedział, gdyż nie brałbym jak ten jeleń urlopu w robocie).
2) Chciałem, by obejrzał Pan samochód za dnia a nie wieczorem.
3) Odebrałem Pana i Kolegę z dworca centralnego samochodem, który używam na co dzień (to właśnie dlatego Legaś nie jest jeżdżony od chwili zakupu i jest na zimówkach).
4) Zawiozłem Pana i Kolegę do serwisu i spowrotem.
5) Miał Pan możliwość przejechać się autem.
6) Proszę powiedzieć z czym robiłem problemy? Cenę ustaliłem na 40500pln.
7) Kazał Pan zarezerwować sobie jeden pojazd na torze kartingowym na 22-gą (umawiałem się tam ze znajomymi). Tak też zrobiłem. Nie zdołał Pan nawet oddzwonić do mnie przed czasem bym nie narażał znajomych na koszty wynajmu gokarta.
8) Wskazałem dobrą pizzerię i powiedziałem Panom gdzie w Warszawie można znaleźć hotel za rozsądne pieniądze.


To ja Panu to wytlumacze:
1) Mowilem Panu przed przyjazdem ze jadac do Warszawy bede ogladal tez inne samochody, mowilem tez to uzytkownikowi BARO (moze potwierdzic). Chyba potraktowal Pan to jako blef.
2) Przeciez umowilismy sie na 11:00.
3) Sam Pan tak zaproponowal wiec nie rozumiem dlaczego mi Pan to teraz wypomina, stac mnie jeszcze na taksowke.
4) Tak bylismy umowieni ze pojedziemy, jesli to jest teraz problem moglismy jechac taksowka i spotkac sie z Panem tam na miejscu :lol:
5) Dziekuje, malo kiedy sie to zdarza ze kupujac auto mozna sie nim przejechac. :thumb:
6) Cene to sobie Pan sam ustalil, mielismy ja jeszcze negocjowac.
7) Namawial nas Pan na gokardy na co ze znajomym sie zgodzilismy. Co do telefonu to jesli uzytkownik jest poza zasiegiem lub ma wylaczony telefon trudno sie dodzwonic, Pan otrzymujac informacje o moim polaczeniu mogl oddzwonic.
8) Tak, bo wskazana przez nas nie byla dla Pana odpowiednia, nie wspomne tego ze nie raczyl Pan nawet za siebie zaplacic (a... otworzyl Pan portfel czekajac az zaplace i potem spytal zdziwiony "juz Pan zaplacil????"


Ogolnie samochod jest ok, wymaga jednak kosmetyki i doprowadzenia do porzadku, wrazenia jednak niemiłe...
Szanowny Panie mechanik przewiózł Pana po największych okolicznych dziurach by wytknąć ewentualne mankamenty zawieszenia i napędu. O kosmetyce pojazdu wiedział Pan zanim doszło do pamiętnego spotkania w Warszawie.
Muszę stwierdzić, iż brak Panu elementarnego wychowania. Nikt tu nie mówi, że ma Pan kupić ten czy tamten pojazd, ale JEŻELI OBCY CZŁOWIEK ZAJMUJE SIĘ PANEM TAK JAK JA PAMIĘTNEGO DNIA W WARSZAWIE wypada chociaż zadzwonić i grzecznie podziękować za spotkanie mówiąc, że jest Pan niezainteresowany kupnem samochodu bo... (tu dowolny tekst) oraz, że rezygnuje Pan z gokarta - przypominam, zamówionego specjalnie na Pana prośbę (aż pytałem się 2 razy czy oby na pewno).



Napisalem ze samochod jest ok, tak jak wyzej. Zagadka to Pana zachowanie, krete odpowiedzi po przyjezdzie na miejsce,. Pan serwisant wg Pana powinien jechac po torze F1 i powiedziec ze jest ok, tymczasem zrobil kolko wokol posesji ich firmy, kawalek po trelince, kawalek po rownym asfalcie i stwierdzil ze nic nie stuka, nie puka i jest ok i chwalil zawieszenie.

Szanowny Panie, tak sie sklada ze byl ze mna znajomy ktory moze potwierdzic, Pana zachowanie, niedomowienia w kwestii samochodu.
Pozatym sam fakt iz sprzedajacy, czyli Pana malzonka nie chciala ze mna nawet slowa zamienic odnosnie ceny przez telefon, a sam Pan o to ja pytal stala sie dla mnie dosc dziwnym faktem.
Rozumiem ze Pana zona kupila samochod z firmy za smiesznie male pieniadze (Wasza sprawa, mogliscie go dostac nawet za darmo) i chce na nim zarobic, rozumiem ze Pan bral urlop zeby sprzedac samochod, ale nie rozumiem po co tyle niedomowien, sadzil Pan ze jadac z Cieszyna do Warszawy kupie bez niczego ten samochod.

Prosze dla wnikliwych tematu napisac ponizej Panie sprzedajacy, po dwukropkach jaka propozycje mi Pan zlozyl odnosnie umowy i gdzie Pan pracuje:
- sprzedajacy zaproponowal ze na umowie wpiszemy kwote piecio cyfrowa mniejsza o: .................
- bo sprzedajacy musi przed uplynieciem danego czasu zaplacic podatek w wysokosci: ..............
- sprzedajacy pelni funkcje Urzędnika Państwowego na stanowisku: ...................
.


Pozdrawiam
Szary
Podsumowując całą tą niemiłą sytuację - życzę Panu by samochód, który Pan znajdzie był 2 razy lepszy niż ten, który Pan oglądał. Przyznam, że pewnym zaskoczeniem dla mnie był fakt znalezienia Pana posta na forum subaru i ukazanie mnie w takim świetle dlatego pozwoliłem sobie na tak męczący wywód.
Pozdrawiam forumowiczów.

A dla mnie nie jest to zaskoczenie, dla Pana jest i nie dziwie sie.

P.S. Jeżeli uważa Pan, że auto jest powypadkowe a sprzedający to naciągacz - proponuję zamieszczenie tego pojazdu na stronie http://bezwypadkowe.net wraz z odpowiednim opisem.[/quote]

Dziekuje za propozycje...
Pozdrawiam serdecznie...
Szary
Ostatnio zmieniony 9 maja 2009, o 07:20 przez szary, łącznie zmieniany 2 razy.

adam.str
2 gwiazdki
Lokalizacja: ..
Auto: GiejTek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 8 maja 2009, o 20:59

zamiast umawiać się na pizzę i gokarty, trzeba było przy flaszce zmiękczyć jeden drugiego i było by fajnie :-d

sprzedam-legacy
0 gwiazdek
Auto: Subaru Legacy 2.0 2004/2005
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 8 maja 2009, o 21:16

szary
Konczac temat bo offtop sie robi. Chcesz ze mna polemizowac zaloz oddzielny watek - zdania nt. Twojego zachowania nie zmienie.
Cieszy mnie ze kupiles swietne auto i szerokosci zycze.
Pozdrawiam

szary
Awatar użytkownika
0 gwiazdek
Auto: Legacy H6
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 8 maja 2009, o 21:38

sprzedam-legacy pisze:szary
Konczac temat bo offtop sie robi. Chcesz ze mna polemizowac zaloz oddzielny watek - zdania nt. Twojego zachowania nie zmienie.
Cieszy mnie ze kupiles swietne auto i szerokosci zycze.
Pozdrawiam

Nie chce z Toba polemizowac, nie mam o czym.
Opisalem tylko jak w temacie watku "Jesli ktos zna egzemplarz..."
Dziekuje i pozdrawiam.

minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 9 maja 2009, o 00:43

szary pisze: sprzedajacy zaproponowal ze na umowie wpiszemy kwote piecio cyfrowa mniejsza o: .................
- inaczej sprzedajacy musi przed uplynieciem danego czasu zaplacic podatek w wysokosci: ..............
- sprzedajacy pelni funkcje Urzędnika Państwowego na stanowisku: ...................
hehe, dobre...
Może jeszcze z jakiegoś Urzędu Skarbowego? Albo Ministerstwa Finansów? :?

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 9 maja 2009, o 07:45

rrosiak pisze:
Konto usunięte pisze: Nie wiem jak wy, ale jeśli sprzedający pisze, że auto jest bezwypadkowe, to spodziewam się oryginalnych blach i oryginalnego lakieru.


Właśnie polakierowałem tylny zderzak, bo był na rogu delikatnie obtarty (w końcu AC do czegoś służy). Czy maoje auto juz nie jest bezwypadkowe :?:
Ty Robert dobrze wiesz, co mam na myśli ;-) Ale uściślę. Jeśli ktoś pisze "bezwypadkowy" bez żadnego komentarza, to mam prawo spodziewać się auta niemal idealnego. W Twoim wypadku jako sprzedający napisałbym "Auto bezwypadkowe. Raz lakierowany tylny zderzak, bo denerwowały mnie rysy parkingowe. Zero szpachli i innego niż fabryczny lakieru na pozostałych częściach pojazdu". Takie proste, a ile mówi kupującemu :-p

rrosiak pisze:
Konto usunięte pisze: Zaś jeśli ktoś pisze, że jest pierwszym właścicielem, to oznacza, że osobiście wyjechał z salonu.

Zapewne wyjechałeś osobiście Forkiem z salonu, ale jego pierwszym właścicielem to na pewno nie jesteś. Co napiszesz w ewentualnym ogłoszeniu sprzedaży :?: :whistle:
No wyjechałem. A więc znam pojazd od A do Z. Co napiszę? "Pierwszy właściciel. Na początku pojazd leasingowany przeze mnie, teraz wykupiony i stanowiący moją własność". Dopiszę jeszcze "Nie używany w sporcie, jeżdżony przez kobietę" :-p
rrosiak pisze: Nie bronię racji żadnej ze stron, staram się jedynie zwrócić uwagę, że nie każda oczywistość jest oczywista ;-)


Nikt nas nie przekona, że czarne jest czarne, a białe jest białe :mrgreen:

A tak naprawdę, jeśli nie chcemy mieć niemiłych sytuacji to wystarczy gdy sprzedający postawi się w roli kupującego i napisze to co jest faktycznie istotne dla opisania stanu auta.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 9 maja 2009, o 09:33

Konto usunięte, rozbawiłeś mnie od rana...
Sam nie wierzysz chyba w to, co piszesz...
Gdyby tak mialo być, to RP bylaby rajem, a wiesz, że w tej branży nie jest.
Gdyby jeden cep z drugim dostał za skręcenie licznika 2 lata w zawiasach na 5 i grzywnę adekwatną do wartości pojazdu i skręconych km to wtedy takie zapisy w ogłoszeniu bylyby zasadne i mówiły coś o pojeździe. A tak jest jak jest.
stąd chyba lepiej kupować nówkę w salonie na 5-6 lat i wiedzieć, czym się jeździ, niż nówkę 2 letnią nieśmigana od niepalącej kobiety w sporcie.
Ponoć za Odrą, a zwłaszcza Renem jest tak, jak opisujesz. Kupujesz używkę u niemieckiego dealera, a najlepiej, jak dzwoni zaprzyjaźniony Niemiec i takiego sprzedawcę o wszystko wypyta.
Ech. Temat rzeka....
Dolce far niente ;-)

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 9 maja 2009, o 10:39

FUX pisze: Sam nie wierzysz chyba w to, co piszesz...
On nie pisze, że tak jest - tylko, że tak powinien się zachowywać człowiek, który się uważa za przyzwoitego i uczciwego.
FUX pisze: chyba lepiej kupować nówkę w salonie na 5-6 lat i wiedzieć, czym się jeździ,
Ależ też się nie wie... Ile już spraw w sądach było, bo diler opchnął klientowi auto z wadami/bite, etc.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 9 maja 2009, o 12:08

FUX pisze: Sam nie wierzysz chyba w to, co piszesz...

Ależ wierzę w to głęboko. Sam staram się formułować swoje ogłoszenia właśnie w ten sposób. Niedługo może coś będę sprzedawał, to zobaczysz ;-)

Smutne w tym wszystkim jest to, że chciwość stawiamy ponad wszystko inne i w dodatku traktujemy to jak normę.
FUX pisze: Gdyby jeden cep z drugim dostał za skręcenie licznika 2 lata w zawiasach na 5 i grzywnę adekwatną do wartości pojazdu i skręconych km to wtedy takie zapisy w ogłoszeniu bylyby zasadne i mówiły coś o pojeździe. A tak jest jak jest.
Wcale nie trzeba do tego ucinania rąk. Wystarczy, że my jako klienci nie będziemy tego akceptować i piętnować. A kiedy przez chwilę będziemy sprzedawcami, to nie będziemy naśladować złych praktyk.

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 169 razy
Polubione posty: 103 razy

Re: Jeśli ktoś zna egzemplarz, proszę o opinie.

Post 9 maja 2009, o 13:03

FUX pisze: Gdyby jeden cep z drugim dostał za skręcenie licznika 2 lata w zawiasach na 5 i grzywnę adekwatną do wartości pojazdu i skręconych km to wtedy takie zapisy w ogłoszeniu bylyby zasadne i mówiły coś o pojeździe
Gdyby tak było to ja był bym bardzo bogaty :idea: :mrgreen:

ODPOWIEDZ