Subaru Impreza WRX STI
: 17 mar 2017, o 20:21
Rok produkcji 2010. Rok pierwszej rejestracji jeśli dla kogoś istotny to 2011.
Auto wyjechało w specyfikacji Top Leather, czyli poza standardem z ważnych rzeczy:
- nawigacja
- fotele RECARO pełna skóra
- bezkluczyk, czyli guziczek do odpalania i brak konieczności obsługi klamki z pilota
Link do pełnej specyjfikacji: http://www.subaru.pl/datasheet/2011wrxsti.pdf
Auto zakupione w Poznaniu w ASO Subaru, tam leasingowane przez pierwszych właścicieli. Następnie wykupili i w sumie sprzedali po 3.5 roku od zakupu.
Wrzucili oni do auta kilka rzeczy:
- pełny wydech H&S
- mapa robiona w Mapteku
- klapa z dużą lotką
Auto kupiłem w 2014 roku w leasing. Zostało później z niego wykupione przeze mnie i tak jest do dzisiaj. Auto zatem od drugiego właściciela i kupione w polskiej sieci dystrybucji.
Auto jest bezwypadkowe. Jest też według mojej wiedzy bezstłuczkowe. Ale. Zdrzak przedni jest pęknięty w dwóch miejscach, jest też ryśnięty po ostaniej zimowej wizycie na Ułężu.
Mi to kompletnie nie przeszkadza i nie mam zamiaru nic z tym robić. Posiada też liczne odpryski z przodu na nowoczesnym ekologicznym biodegradowalnym lakierze. Niestety bolączka nowych aut. Widziałem to na kilku ciemnych egzemplarzach Subaru.
Auto po zakupie dostało pakiet przeglądowy. Serwisowane było w jednym z trzech miejsc:
- Carfit - grube rzeczy, o tym później
- lubelskie ASO - mniejsze rzeczy
- MotorCity - pierdoły
Przez okres mojego użytkowania zostały zrobione następujące duże rzeczy:
- duży przegląd z rozrządem i świecami - Carft
- uszczelki pod głowicami - Cosworth + szpilki ARP - Carfit
- remont silnika po zatartej panewce - pierwszy szlif, nowy wał, nowe tłoki, nowy jeden korbowód, reszta stan idealny, nowe pierścienie i oczywiście panewki - Carfit
- przegląd maglownicy i uszczlenienie na krzyżaku - MotorCity
- przeglądy olejowe co 5-6kkm, zawsze Millers, zazwyczaj CFS, raz był zalany EE. Oczywiście 5W40. 95% zmiany oleju to ASO Lublin, reszta to Carfit i MotorCity.
Auto składane na OEMowych tłokach. Czemu nie kucizna? Bo nie. Auto jest z bezpieczną mapą robioną w Mapteku, bardziej autostradowa niż wyczynowa. Jeżdzę nim głównie do biura, średnio raz na kwartał zdarzy mi się wypad na jakiś tor/lotnisko etc.
Auto ma założone nowe klocki RC5+ na przodzie. Do zrobienia będa hamulce z tyłu - po skończeniu kloców, tarcze razem z klockami bo już są na limicie. To jedyne rzeczy mechaniczne o jakich wiem że są do zrobienia.
Auto ma założone pasy szelkowe i zegary, ale zabieram to ze sobą. Ma założony shortshifter Kartboy ( ).
Do kompletu mogę dorzucić nowe ( pierwszy sezon ) opony zimowe. Auto stoi w tej chwili na Kumho KU36 i na takich jest do sprzedania.
Auto do zabrania za 95000zł. ( Komentarze co do ceny proszę zachwać dla siebie, jeśli ktoś jest poważnie zainteresowany to wtedy możemy porozmawiać ).
Auto wyjechało w specyfikacji Top Leather, czyli poza standardem z ważnych rzeczy:
- nawigacja
- fotele RECARO pełna skóra
- bezkluczyk, czyli guziczek do odpalania i brak konieczności obsługi klamki z pilota
Link do pełnej specyjfikacji: http://www.subaru.pl/datasheet/2011wrxsti.pdf
Auto zakupione w Poznaniu w ASO Subaru, tam leasingowane przez pierwszych właścicieli. Następnie wykupili i w sumie sprzedali po 3.5 roku od zakupu.
Wrzucili oni do auta kilka rzeczy:
- pełny wydech H&S
- mapa robiona w Mapteku
- klapa z dużą lotką
Auto kupiłem w 2014 roku w leasing. Zostało później z niego wykupione przeze mnie i tak jest do dzisiaj. Auto zatem od drugiego właściciela i kupione w polskiej sieci dystrybucji.
Auto jest bezwypadkowe. Jest też według mojej wiedzy bezstłuczkowe. Ale. Zdrzak przedni jest pęknięty w dwóch miejscach, jest też ryśnięty po ostaniej zimowej wizycie na Ułężu.
Mi to kompletnie nie przeszkadza i nie mam zamiaru nic z tym robić. Posiada też liczne odpryski z przodu na nowoczesnym ekologicznym biodegradowalnym lakierze. Niestety bolączka nowych aut. Widziałem to na kilku ciemnych egzemplarzach Subaru.
Auto po zakupie dostało pakiet przeglądowy. Serwisowane było w jednym z trzech miejsc:
- Carfit - grube rzeczy, o tym później
- lubelskie ASO - mniejsze rzeczy
- MotorCity - pierdoły
Przez okres mojego użytkowania zostały zrobione następujące duże rzeczy:
- duży przegląd z rozrządem i świecami - Carft
- uszczelki pod głowicami - Cosworth + szpilki ARP - Carfit
- remont silnika po zatartej panewce - pierwszy szlif, nowy wał, nowe tłoki, nowy jeden korbowód, reszta stan idealny, nowe pierścienie i oczywiście panewki - Carfit
- przegląd maglownicy i uszczlenienie na krzyżaku - MotorCity
- przeglądy olejowe co 5-6kkm, zawsze Millers, zazwyczaj CFS, raz był zalany EE. Oczywiście 5W40. 95% zmiany oleju to ASO Lublin, reszta to Carfit i MotorCity.
Auto składane na OEMowych tłokach. Czemu nie kucizna? Bo nie. Auto jest z bezpieczną mapą robioną w Mapteku, bardziej autostradowa niż wyczynowa. Jeżdzę nim głównie do biura, średnio raz na kwartał zdarzy mi się wypad na jakiś tor/lotnisko etc.
Auto ma założone nowe klocki RC5+ na przodzie. Do zrobienia będa hamulce z tyłu - po skończeniu kloców, tarcze razem z klockami bo już są na limicie. To jedyne rzeczy mechaniczne o jakich wiem że są do zrobienia.
Auto ma założone pasy szelkowe i zegary, ale zabieram to ze sobą. Ma założony shortshifter Kartboy ( ).
Do kompletu mogę dorzucić nowe ( pierwszy sezon ) opony zimowe. Auto stoi w tej chwili na Kumho KU36 i na takich jest do sprzedania.
Auto do zabrania za 95000zł. ( Komentarze co do ceny proszę zachwać dla siebie, jeśli ktoś jest poważnie zainteresowany to wtedy możemy porozmawiać ).