Subaru Forester 2.0 XT - Tarnów

kupię / sprzedam / zamienię / wymienię /dam / nie dam
Regulamin forum
Jeśli kupujesz coś z ogłoszenia na Forum robisz to na własne ryzyko!
Administracja nie ponosi żadnej odpowiedzialności za zamieszczane ogłoszenia. Nie przelewaj pieniędzy ludziom, których nie znasz lub którzy nie mają wiarygodnej historii na Forum!
ODPOWIEDZ
antiam
0 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa
Auto: Fotrster 2.5XT 230KM, AT 2006 lift
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Subaru Forester 2.0 XT - Tarnów

Post 24 lip 2017, o 21:35

Witam,

Czy może ktoś oglądał Forka 2.0XT w Tarnowie...?

https://www.otomoto.pl/oferta/subaru-fo ... b0a12b69fb

Mam kawałek do Tarnowa i jeszcze brak czasu na wycieczki w celu tylko obejrzenia więc będę wdzięczny za wszelkie info.
Z opisu i zdjęć ładny ale ciekawi mnie rzeczywistość.

Pozdrawiam



antiam
0 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa
Auto: Fotrster 2.5XT 230KM, AT 2006 lift
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Subaru Forester 2.0 XT - Tarnów

Post 29 lip 2017, o 23:29

Muszę/mogę sam sobie odpowiedzieć na moje pytanie :lol:
Temat jest też na kropce.

Hej,

Byłem pod Tarnowem i obejrzałem sobie trochę auto - trochę bo od spodu nie obejrzałem.

To co widać na zewnątrz to wgniecenie na lewych chyba tylnych drzwiach i trochę mniejszych ale głębokich wgniotek między innymi na masce i drzwiach od kierowcy. To co mnie zraziło to naprawiony tylni zderzak ale zrobiono to wg mnie niechlujnie - zderzak ma delikatne wybrzuszenia i urwanych kilka spinek lub uchwytów. Poza tym lakier był kładziony na samochodzie bo widać to na rantach które mocno się odcinają od reszty. Zapytałem czy mocno był uszkodzony, sprzedający stwierdził że trochę porysowany i dlatego go pomalował (przedni chyba też jak wspomniał był malowany ale w tej chwili nie jestem tego pewien). Pokazywał zdjęcie zderzaka przed naprawą (nie wiele było widać) i to zadrapanie było niewielkie - wolałbym żeby był podrapany niż tak "naprawiony". Z racji że kolor jasny to było widać na listwach na drzwiach takie rdzawe malutkie wtrącenia - nie wiem skąd to ale wyglądało średnio.

Uchwyt prawej przedniej lampy urwany, szyberdach się ładnie odsunął ale zasunąć już za jednym przyciśnięciem nie chciał - na 8-9 razy go zamykałem (pewnie tylko do przesmarowania ale zawsze). Nie działałby spryskiwacze reflektorów - po prawej stronie deski rozdzielczej w momencie naciskania przycisku było słychać lekkie potrzaskiwanie (jakby przekaźnik nie załączał albo sam nie wiem co).

We wnętrzu to co mi się bardzo nie podobało to od strony kierowcy wykładzina była spękana tak wzdłuż pewnie na 2/3 długości i kruszyła się jakby była z delikatnego plastiku lub sparciałej gumy a poza tym wykładzina w jednym miejscu była wydarta do gołej blachy (wykładzina i chyba wyciszenie) a wydarcie było wielkości hmmm... piąstki dziecka. W tylnej części przedziału pasażerskiego wgniecenia tapicerki (taka niby perforowana skóra) pod szybami drzwi (lewe i prawe).

Pod maską oprócz urwanego uchwytu reflektora dało się zauważyć części wyciszenia maski. Samo wyciszenie dziwnie upięte do maski wyciętymi nierówno nożyczkami z plastiku 3-4 centymetrowymi "podkładkami" i odstające. Wykładzina była mokra jak gnój. Na moją uwagę o tym sprzedający stwierdził że przecież padało... Nie podobało mi się to a nie wiem czy to możliwe że tak po opadach może być. Guma od splitera przy IC powyginana na jednej linii i chyba z małym rozerwaniem na szwie - pomyślałem że może od tego mokre to wygłuszenie.... nie wiem.

Brakuje rolety. Szyba przednia z małym odpryskiem w górnej części po stronie pasażera.

Co do rdzy faktycznie nie zauważyłem nigdzie gdzie dało się zajrzeć.

Sprzęgło oczywiście chodzi ciężko, tak do 2/3 lżej, później ciężej. Pewnie wystarczy ściągnąć skrzynię i przesmarować łożysko oporowe i wałek na którym się ono znajduje. Dźwignia zmiany biegów jakby trochę latał bezwładnie a może coś mi się ubzdurało... - jak oglądałem pod Lublinem Forka 2.5XT to dźwignia była przyjemnie sprężysta... a tu nie.

Z przyjemniejszych rzeczy, to silnik odpalił super. Od pierwszego strzału i bez długiego kręcenia a był zimny jak przyjechałem. Żadnych niepokojących dźwięków nie słyszałem. Ładnie się wkręcał. Po odpaleniu wszystkie kontrolki zgasły jak należy. Wycieków z silnika też nie było choć sam olej był czarny jak smoła. Przejechałem się tylko po zatłoczonym placu na pierwszym biegu i wstecznym. Samochód nie ubezpieczony i bez badania technicznego oraz wyrejestrowany we Włoszech. Nie wiele więc mogę powiedzieć o tym jak działają napędy - dziwnych odgłosów nie było ale jak byłoby na poszczególnych biegach i przy wyższej prędkości? Nie wiem...

I teraz coś co mnie zniechęciło do zakupu... sprzedający. Na początku i przez telefon miły i wzbudzający zaufanie ale jak zacząłem mówić o zauważonych wadach (tu miałem nadzieję na zbicie ceny) sprzedający zaczął dużo mówić o tym jakie wspaniałe auta sprzedaje, że "ludzie pracujący w Austrii kupują u niego samochody bo tam sam złom" i nie dawał dojść do głosu i wchodził mi w każde zdanie. Stwierdził też, że przecież kupuję auto używane więc dlaczego coś mi się nie podoba w tym samochodzie że przyjechałem tylko obejrzeć i przejechać się (tak, dymałem taki kawałek żeby po placu 10 metrów się przejechać)... że marnuję jego czas odwrócił się plecami i odszedł rzucając "do widzonka".

Jadąc, maiłem gotówkę w kieszeni bo w ogłoszeniu i przez telefon byłym zapewniony że samochód jest tip-top.

Spodziewałem się że aż tak dobry to on nie jest ale nie spodziewałem się takiego potraktowania. Za cenę ok 20 kPLN może i bym go kupił gdyby i być może wart był tej ceny ale wymagał trochę nakładów i pracy. Jak dla mnie sprzedający okazał się gburem i typowym handlarzyną - nie mam zamiaru tu urazić żadnego uczciwego handlującego samochodami.

Nie zauważył że to ja straciłem dużo więcej czasu swojego i kierowcy i pieniędzy na podróż... Samochód miał być ubezpieczony i jakby wszystko grało mieliśmy jechać na badanie techniczne żeby zajrzeć pod spód i po tym dokończyć transakcję.

Nie wiem sam już czy to ja jestem dziwny czy jednak coś ze sprzedającym było nie tak.

Dobranoc

antiam

P.S. Info wrzucam na kreskę gdzie założyłem temat ale nie było odp.

ODPOWIEDZ