Pytanie do speców/znawców/fanów
: 18 lis 2017, o 17:52
Cześć, wpadł w moje ręce Legacy 4 2006 165KM 2l benzyna nieuturbiona : https://www.olx.pl/oferta/subaru-legacy ... f;promoted
Dziś jeździłem i byłem na przeglądzie wraz z dokładnymi oględzinami spodu na stacji .
Środek wypas, rozrząd zrobiony przy 110 tys, prawe drzwi pasażera lekko opadają przy otwieraniu - podobno tak ma być, ale drzwi kierowcy już tak się nie zachowują - uszczelki już pękanie zaczęły ale jeszcze nie ciekną i nie szumią, koła letnie 17 na profilu 45 - trochę huczą ale nie wiem czy to nie wina napędu ( na co dzień jeżdżę nówką fiatem i mam spaczony słuch na ciszę, domowa astra G też toczy się cichutko).
Co wzbudziło moje obawy :
- Z raportu autoDNA wszystko w porzo ale 5 szkód zgłoszonych w ostatnich latach ,
- sprzęgło bierze zaraz - na próbnej jeździe zdławiłem z 3 razy, a przy ruszaniu pod górkę puszczałem wolniej i nawet trochę je przypaliłem tak ma być ? coś nie teges, pracowało jak na lince a jest przecież hydraulicznie wyzwalane, (powoziłem także Imprezę WRX STI kumpla i tam tak nie było/ nie miałem żadnych problemów) - wychodzi na to że dwumas wraz ze sprzęgłem do wymiany (2,3 tys same części)- mylę się ?
-choinka na desce - Nie gaśnie CHECK ENGINE i miga wobec tego CRUISE - co jest pytam się, nie wiadomo, zaworki EGR ?( po tysiącu za sztukę - są dwa), czujnik spalania stukowego czy inny przepływomierz, (nie mam pojęcia bo pojechałem tylko z czujnkiem lakieru i latarką, kompa nie zabrałem (DELPHI)), jeździ podobno na dobrym paliwie (shell vp) ,
- NIE GAŚNIE AIR BAG - nosz kuźwa, już widzę tysiące uciekające na diagnostykę i zabawę w ciuciubabkę...
- przegnita na wylot dziura przy lewym przednim nadkolu przechodząc w poziom do podłużnicy i ślady mazania szpachlą na powierzchni tego nadkola z 30 cm2 - masakra,
- dziura po kamyczku na przedniej szybie - i już 1 tys w plecy,
- lekko zapocona obudowa skrzyni biegów (z góry)przy wejściu popychacza dźwigni reduktora, olej w centralnym dyfrze jasny i bez zapachu - na moje oko b.dobrze - olej w tylnym dyfrze też wymieniony, olej w silniku do wymiany,
Panowie i Panie, boję się i truchleję na myśl co to może być, czy dać sobie spokój ? Bo jak tak liczę to zaraz zrobi mi się 30 kilka tys na to bym mógł spokojnie nią jeździć, mam rację ?
Dziś jeździłem i byłem na przeglądzie wraz z dokładnymi oględzinami spodu na stacji .
Środek wypas, rozrząd zrobiony przy 110 tys, prawe drzwi pasażera lekko opadają przy otwieraniu - podobno tak ma być, ale drzwi kierowcy już tak się nie zachowują - uszczelki już pękanie zaczęły ale jeszcze nie ciekną i nie szumią, koła letnie 17 na profilu 45 - trochę huczą ale nie wiem czy to nie wina napędu ( na co dzień jeżdżę nówką fiatem i mam spaczony słuch na ciszę, domowa astra G też toczy się cichutko).
Co wzbudziło moje obawy :
- Z raportu autoDNA wszystko w porzo ale 5 szkód zgłoszonych w ostatnich latach ,
- sprzęgło bierze zaraz - na próbnej jeździe zdławiłem z 3 razy, a przy ruszaniu pod górkę puszczałem wolniej i nawet trochę je przypaliłem tak ma być ? coś nie teges, pracowało jak na lince a jest przecież hydraulicznie wyzwalane, (powoziłem także Imprezę WRX STI kumpla i tam tak nie było/ nie miałem żadnych problemów) - wychodzi na to że dwumas wraz ze sprzęgłem do wymiany (2,3 tys same części)- mylę się ?
-choinka na desce - Nie gaśnie CHECK ENGINE i miga wobec tego CRUISE - co jest pytam się, nie wiadomo, zaworki EGR ?( po tysiącu za sztukę - są dwa), czujnik spalania stukowego czy inny przepływomierz, (nie mam pojęcia bo pojechałem tylko z czujnkiem lakieru i latarką, kompa nie zabrałem (DELPHI)), jeździ podobno na dobrym paliwie (shell vp) ,
- NIE GAŚNIE AIR BAG - nosz kuźwa, już widzę tysiące uciekające na diagnostykę i zabawę w ciuciubabkę...
- przegnita na wylot dziura przy lewym przednim nadkolu przechodząc w poziom do podłużnicy i ślady mazania szpachlą na powierzchni tego nadkola z 30 cm2 - masakra,
- dziura po kamyczku na przedniej szybie - i już 1 tys w plecy,
- lekko zapocona obudowa skrzyni biegów (z góry)przy wejściu popychacza dźwigni reduktora, olej w centralnym dyfrze jasny i bez zapachu - na moje oko b.dobrze - olej w tylnym dyfrze też wymieniony, olej w silniku do wymiany,
Panowie i Panie, boję się i truchleję na myśl co to może być, czy dać sobie spokój ? Bo jak tak liczę to zaraz zrobi mi się 30 kilka tys na to bym mógł spokojnie nią jeździć, mam rację ?