Forum Subaru

Troche rdzy

Troche wycinania i spawania

Juz coraz bliżej końca

Pierwsze odpalenie:






Tak ryczy póki co:

Update

Kilka dni temu zadzwonił do mnie raju z wyjaśnieniami odnośnie zakupionego przeze mnie Forestera. Przeprosił żałując, że tak się zakończyła sprawa, mówiąc, że nie na wszystko miał wpływ. Przelał mi także pieniądze, co prawda niewiele (2X nowa wiskoza 5mt) oraz zaoferował pomoc w przyszłości.

To tak pokrótce. Nie wiem ile jest prawdy w tym co usłyszałem. Na plus dla raju, że zrobił jakikolwiek krok po ponad 2 latach.

Mogę tylko ponownie przeprosić.
Jak również mogłem poświęcić prywatne środki na otarcie Twoich łez. Jest mi przykro z tego powodu. Zważywszy na fakt, że jakość oferowanych przeze mnie samochodów jak i zadowolonie moich klientów są priorytetem, w lipcu 2019 roku rozstałem się z Subaru Koper. Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam.

Czyli wnioskuje z Twojej wypowiedzi Raju że lepiej unikać Subaru Koper a tym bardziej kupowac u niego auta bo może być dobrze zamaskowany gruz a po wykryciu usterek i tak sie na Ciebie wysra. Fakt jest taki ze fajnie że w końcu przestałeś iść w zaparte i sie przyznałeś że sprzedałeś auto do odbudowy jako igłe i przelałeś shermanowi pare złotych rekompensaty ale nie zmienua to faktu że jest w plecy nadal kilkanaście tysięcy złotych. A i ludzie może sie w końcu nauczą żeby sie nie dać namówić na zmniejszenie kwoty zakupu na umowie bo sie zaoszczędzi pare złotych w urzędzie.

Przypomina to sytuację z Tigerem (maspex). Potem przelew na kombatantów i wydaje im się, że nie było sprawy.

No ale tak nie powinno być przy tak znanych dilerach ...

Ciara pisze: ↑

3 cze 2020, o 19:11

Czyli wnioskuje z Twojej wypowiedzi Raju że lepiej unikać Subaru Koper a tym bardziej kupowac u niego auta bo może być dobrze zamaskowany gruz a po wykryciu usterek i tak sie na Ciebie wysra. Fakt jest taki ze fajnie że w końcu przestałeś iść w zaparte i sie przyznałeś że sprzedałeś auto do odbudowy jako igłe i przelałeś shermanowi pare złotych rekompensaty ale nie zmienua to faktu że jest w plecy nadal kilkanaście tysięcy złotych. A i ludzie może sie w końcu nauczą żeby sie nie dać namówić na zmniejszenie kwoty zakupu na umowie bo sie zaoszczędzi pare złotych w urzędzie.

Nic nie sugeruję. Subaru Koper nie prowadzi oficjalnie sprzedaży samochodów używanych. Bardzo często wystawiałem do sprzedaży samochody moich klientów a transakcje odbywały się bezpośrednio z nimi. Następnie pojawiły się sytuacje, w których klienci chcieli pozostawić auta w rozliczeniu, stąd pojawił się komis. Sprzedałem mnóstwo samochodów, które były w bardzo dobrym stanie technicznym. Nie generalizujmy sprawy. Nie sprzedawałem igły, nigdy w moich ogłoszeniach nie użyłem takiego stwierdzenia, ponieważ go nie lubię. Sprzedałem samochód, który według mojej wiedzy był serwisowany w ASO Koper i zapewniono mnie, że stan samochodu w związku z tym jest dobry i mam wystawić samochód i się nie przejmować. Sherman w chwili zakupu otrzymał w ASO do dyspozycji podnośnik, samochód mógł oglądać do woli. Ani ja, ani on nie widzieliśmy tego co kryje się w nadwoziu. A silnik i pobór oleju - sprawa oczywista - silnik do remontu. Nie dokonałem zadośćuczynienia aby naprawić moją osobę w Waszych oczach - z całym szacunkiem do Was, ale nie na tym mi zależy. Poznałem Shermana, to dobry człowiek, rozmawiając z nim po blisko dwóch latach zrobiło mi się cholernie przykro, że to wszystko tak się skończyło, a ja w tym pośredniczyłem. Jedynym moim celem było, aby choć odrobina wiary wróciła mu w ludzi. Pieniądze, które przekazałem Shermanowi to moje prywatne środki. W sumie mógłbym przecież otrzepać rączki i powiedzieć, że ja tylko wystawiłem ogłoszenie. Ale nie tak zachowuje się mężczyzna. Wiem, że to tylko część z poniesionej straty. Nie oczekuję oklasków. Bardzo Wasz proszę aby zakończyć ten temat. Cieszę się Ciara, że samochód trafił w Twoje ręce i go uratowałeś. Pozdrawiam, Raju

Na sam koniec chciałem dodać, że w całej te sprawie, słabe jest zachowanie właściciela ASO. Przytulił pieniądze za samochód, nie robiąc zupełnie nic i co lepsze, że nawet nie wstawił się za swoim pracownikiem. Teraz mnie nie dziwi, że ludzie opuszczają tamto miejsce.

Czyli podsumowując serwisując auto pogwarancyjnie u Kopra to już taki serwis na pół gwizdka skoro nie zauważyli tak posuniętej korozji tylnej części nadwozia a tym bardziej spalania oleju na poziomie 2,5 litra na 1000 km ... Ale najważniejsze ze wszyscy wyciągneli z tej sytuacjii nauczke i bedą następnym razem uważać. Auto wróciło do życia w rozsądnych pieniądzach i na pewno jeszcze długo pojeździ. Aczkolwiek remonty silników Subaru w Polsce to dla mnie nieporozumienie i nie mam pojęcia skąd w serwisach takie ceny ... Czy to u Crafita czy w MTS Dzierżoniów. Raju powodzenia i mam nadzieje ze tym razem naprawde sprawdzasz dokładnie sprzedawane samochody bo zła opinia dlugo sie ciągnie przy wpadce ...

Ciara pisze: ↑

5 cze 2020, o 20:46

Aczkolwiek remonty silników Subaru w Polsce to dla mnie nieporozumienie i nie mam pojęcia skąd w serwisach takie ceny

A ile gdzie indziej?

Alan, wiadomo to zależy od zakresu zniszczeń w silniku ale to co bylo u mnie czyli wymiana panewek głównych i korbowych + pierscienie + wzmocnienie smoka olejowego + wymiana uszczelek głowicy na stalowe żeby pozbyć sie problemu upg to mniej wiecej taki jaki jaki raju wysłał shermanowi jako rekompensate. Wyjęcie i włożenie silnika we własnym zakresie oczywiście. Przy stukającej panewce koszt wzrasta o 1500 zł z powodu kupienia nowego wału. Tak naprawde ten magiczny koszt remontu 2.5t przy mega zużyciu oleju na poziomie 15 tyś zł w ASO Subaru albo 6 tyś przy UPG to jest dla mnie jakiś kosmos przez co ludzie boją sie silników boxera. Mi remont zrobił użytkownik forum i zrobił to dobrze bo po przejechaniu 1000 km na dotarcie a teraz 800 km na pełnym ogniu pobór oleju jest zerowy bo sprawdzam olej co 100 km. Remont motoru trwał 4 dni.