Strona 2 z 3

Re: Zimówki do upalania

: 25 sty 2016, o 13:47
autor: Alan, Alan, Alan!
Chętnie, bo wydawałoby sie, ze 3-4 letnie to śmietnik.

Re: Zimówki do upalania

: 25 sty 2016, o 13:57
autor: Chloru
Alan, Alan, Alan!, coś w tym jest. Jak miałem 5-6 letnie to wpadłem w zaspę na stacji przy ~5 km/h (chyba nawet z Martą). W Citroenie po 4 latach też już miałem trochę zastrzeżeń.

Za to te co kupiłem od Lukassa w zesłym roku sprawdziły się zajebiście wczoraj :thumb:

Re: Zimówki do upalania

: 25 sty 2016, o 14:04
autor: ptk22
Alan, Alan, Alan! pisze:Chętnie, bo wydawałoby sie, ze 3-4 letnie to śmietnik.
Do jeżdżenia po wawie czy wrocku wystarczą w zupełności. Ale na prawdziwe ekstrema to niestety - 4 letnie to już śmietnik, chyba że mają przejechane naprawdę mało kkm.

Re: Zimówki do upalania

: 25 sty 2016, o 14:14
autor: barbie
ptk22 pisze:
Alan, Alan, Alan! pisze:Chętnie, bo wydawałoby sie, ze 3-4 letnie to śmietnik.
Do jeżdżenia po wawie czy wrocku wystarczą w zupełności. Ale na prawdziwe ekstrema to niestety - 4 letnie to już śmietnik, chyba że mają przejechane naprawdę mało kkm.
Te moje Blizzaki przejechały kilka kkm, zimą zwykle używaliśmy Wiśni. Przez kilka sezonów nawet ich nie zakładałam.
Zakładając miałam stracha, czy to ma sens, bo tak stare opony, to nawet letnie będą lepsze. Zaskoczyły mnie bardzo, nawet na śliskiej kostce na stacji nie chciały się uślizgnąć. Opony są z 37tyg. 2007 :o
lukass pisze: Jakbyś po sezonie chciał sprawdzić co one jeszcze warte to zapraszam na zmierzenie durometrem. Generalnie zimówki mają około 58-62 Shorów. Nordyckie poniżej 55. Dla zimówek 65 to już górna granica.
Nie wiem o czym mówisz, ale wpadnę :mrgreen:

Re: Zimówki do upalania

: 25 sty 2016, o 14:33
autor: lukass
barbie pisze: Nie wiem o czym mówisz, ale wpadnę
Pomiar twardości mieszanki gumowej. Pomiaru dokonuje się w temperaturze około 21-22 stopni. Wystarczy mi jedna opona - biorę sobie ją do domu, gdzie prze 24h stoi w w/w temperaturze, a później "macam" odpowiednim czujnikiem. Ostatnio moja żona była "wniebowzięta" jak przyniosłem z magazynu 12 slicków i się ogrzewały do pomiarów :giggle:

Re: Zimówki do upalania

: 25 sty 2016, o 17:18
autor: Alan, Alan, Alan!
ptk22 pisze: Do jeżdżenia po wawie czy wrocku wystarczą w zupełności. Ale na prawdziwe ekstrema to niestety - 4 letnie to już śmietnik, chyba że mają przejechane naprawdę mało kkm.
nie jest źle http://forum-subaru.pl/viewtopic.php?p=485543#p485543 ;-)

Re: Zimówki do upalania

: 26 sty 2016, o 20:34
autor: ptk22
Alan, Alan, Alan! pisze:
ptk22 pisze: Do jeżdżenia po wawie czy wrocku wystarczą w zupełności. Ale na prawdziwe ekstrema to niestety - 4 letnie to już śmietnik, chyba że mają przejechane naprawdę mało kkm.
nie jest źle http://forum-subaru.pl/viewtopic.php?p=485543#p485543 ;-)
Po obejrzeniu filmu powiedział bym, że nawet jest bardzo dobrze. Ale to wszystko tłumaczy:
barbie pisze: Blizzaki przejechały kilka kkm, zimą
gdyby co zimę robiły po 15kkm to po 4 latach nie byłoby sensu zabierać ich nawet do takiej zabawy :-)

Re: Zimówki do upalania

: 26 sty 2016, o 21:38
autor: ryjeks
Konto usunięte pisze: Nalewek jakoś nie wiem ...

A ja wiem ;-)
Nie wyważaj otwartych drzwi :-)

Nalewka, z bieżnikiem hakapelity i jesteś w domu, a nawet lepiej.
400 zł komplet :thumb:

A jak chcesz na grubasa, to PROFIL robi nalewki "hakapelity" ze sportową mieszanką, przewaga w warunkach przejściowych.
Cena x2. Nie testowałem.

Jeśli masz wątpliwość to spróbuj, a dopiero potem rozmyślaj :thumb:

W typowo zimowych warunkach nie ma chyba lepszej opony cywilnej z homo, ja przynajmniej nie poznałem.
Upalaczy u nas nie brakuje i wszyscy latają na nalewatorach, bo po prostu są najlepsze, a przy okazji najtańsze.

Re: Zimówki do upalania

: 26 sty 2016, o 21:50
autor: ryjeks
lukass pisze: Jakbyś po sezonie chciał sprawdzić co one jeszcze warte to zapraszam na zmierzenie durometrem. Generalnie zimówki mają około 58-62 Shorów. Nordyckie poniżej 55. Dla zimówek 65 to już górna granica.

Ile mają polskie nalewki, mierzyłeś może?

Re: Zimówki do upalania

: 26 sty 2016, o 22:08
autor: Konto usunięte
ryjeks pisze: A jak chcesz na grubasa, to PROFIL robi nalewki "hakapelity" ze sportową mieszanką, przewaga w warunkach przejściowych.
Cena x2. Nie testowałem.
To pewnie kolejnej zimy spróbuję. Bo ta już chyba sobie poszła.

Re: Zimówki do upalania

: 26 sty 2016, o 22:10
autor: Alan, Alan, Alan!
ryjeks pisze: Upalaczy u nas nie brakuje i wszyscy latają na nalewatorach, bo po prostu są najlepsze, a przy okazji najtańsze.
Dokładnie. Na Dolnym Śląsku (albo gdzieś gdzie bywa śnieg) nawet bym nie myślał o czym innym.

Re: Zimówki do upalania

: 26 sty 2016, o 22:23
autor: ptk22
A jak wygląda proces technologiczny produkcji takiej nalewki? Biorą starą oponę i doklejają do niej nowy bieżnik?

Re: Zimówki do upalania

: 26 sty 2016, o 23:02
autor: lukass
Biora starą oponę , sprawdzają jakośc karkasu, choć wątpię zeby wszystkie prześwietlali na sherografie. Zdzierają bieżnik prawie do opasania i lekko boki. Nakłądaja pas gumy na bieznik i cienkie paski na boki. Oczywiście pomiędzy te warstwy stosuje sie takie powiedzmy "lepiki" ułatwijące wulkanizację. To wszystko trafia do formy zwanej muldą i pod odpowiednim ciśnieniem/temperaturą/czasem jest ze sobą wulkanizowane + ta forma wyciska wzór bieznika i napisy na bokach.

Re: Zimówki do upalania

: 26 sty 2016, o 23:09
autor: lukass
ryjeks pisze: Ile mają polskie nalewki, mierzyłeś może?
Jeszcze nie - na razie nie mam czego zmierzyć, ale przy okazji nie omieszkam.

Re: Zimówki do upalania

: 27 sty 2016, o 00:37
autor: mcc
Konto usunięte pisze: Ciekawe, jakie ten miał opony ...


Ten byl na slickach! Dlatego tak kleja :?

Ja mam Nokiany WR A3 i musze je pochwalic - na polatanie bokami i przy dzisiejszych roztopach daja rade. Hakkapeliitta R2 to tylko chyba tylko upalanki po sniegu albo w Norwegii sie sprawdzi - za malo sniegu my tu mamy...

Pzw,
MCC

Re: Zimówki do upalania

: 27 sty 2016, o 14:04
autor: ryjeks
lukass pisze:
ryjeks pisze: Ile mają polskie nalewki, mierzyłeś może?
Jeszcze nie - na razie nie mam czego zmierzyć, ale przy okazji nie omieszkam.
Potrzebujesz całej opony czy kawałka gumy?

Re: Zimówki do upalania

: 27 sty 2016, o 14:25
autor: zinc
ryjeks jak cos yaco ma tez ten miernik do twardosci opon. nastepnym razem sprawdzemoje 8-10 letnie hakkapelity i nowe coopery a jak bedzie pod reka jakas nalewka tez sprawdze.

Re: Zimówki do upalania

: 27 sty 2016, o 23:03
autor: ryjeks
zinc, pewnie, bardzo interesująca wiedza.
Szczególnie, że masz stare ori hakke :thumb:

Re: Zimówki do upalania

: 27 sty 2016, o 23:32
autor: brahu
Te 10-cio letnie hakke, to chyba będą miały twardość skały :giggle:
Coś mi się kiedyś obiło, że do mieszanki hakkapelity dodają drobinek jakiegoś ustrojstwa? Wie ktoś coś na ten temat, prawda to?
zinc, będziesz przy okazji u yaco, to pogoń brodacza do roboty, nie ma opierdalania się :thumb: ;-)

Re: Zimówki do upalania

: 27 sty 2016, o 23:46
autor: Piter 35
Markgumy w niedzielę w Rudnikach sprawdziły się rewelacyjnie . ( Danikl to potwierdzi )
Lepszej opony do upalania nie ma :thumb:

Re: Zimówki do upalania

: 28 sty 2016, o 00:16
autor: komin
ptk22 pisze: chyba że mają przejechane naprawdę mało kkm.
nie zgodzę się... lata robią swoje. teoretycznie nawet 3 letnie opony można sprzedać jako "nowe" bez ubytku parametrów, żadnej utraty właściwości ale to raczej propaganda.
lukass, niech sie wypowie

Re: Zimówki do upalania

: 28 sty 2016, o 00:58
autor: ptk22
komin, zgadzam się. Raczej miałem na myśli, że jak opona ma 4 lata i przejechane 50kkm to nie oczekujmy od niej zbyt wiele, nawet jeśli jest najlepszej firmy na świecie.

Re: Zimówki do upalania

: 28 sty 2016, o 16:05
autor: lukass
komin pisze: nie zgodzę się... lata robią swoje. teoretycznie nawet 3 letnie opony można sprzedać jako "nowe" bez ubytku parametrów, żadnej utraty właściwości ale to raczej propaganda.
I tak i nie. Opona fabrycznie nowa, niużywana praktycznie sie nie starzeje o ile jest odpowiednio przechowywana. Te odpowiednie przechowywanie to nic specjalnie trudnego. Ma być czysto(żadnej chemii rozpuszczalników) sucho, bez słońca, i dobrze jakby temperatura oscylowała koło 15-20 stopni. Ale 25 w lato i 5 zimą tez szkody nie robią. Prawda że nie trudne ;-) :?:
Opony podczas produkcji kiedy trafiaja do wulkanizowania do formy sa pokrywane środkiem (a wsumie to bardziej forma) który nie pozwala gumie przywrzeć do goracej formy. I ten srodek po wyjęciu opony z muldy na tej oponie zostaje i stanowi on naturalną ochronę starzeniową. Więc dopóki nie uzywamy opony to jej starzenie przez rok w magazynie odpowiada max 2 tygodniom jazdy. Generalnie na proces starzenia największy wpływ ma światło słoneczne, chemia w asfalccie, ozon, róznice temperatur podczas pracy, woda, sól itp. Czyli realny proces starzenia zaczyna się po pierwszym uzyciu.

Re: Zimówki do upalania

: 28 sty 2016, o 21:54
autor: komin
lukass, jeśli jest odpowiednio przechowywana * dodam jeszcze fakt że nowe opony potrafią być śliskie po pierwszym montażu przez pierwsze kilometry ;-)

Re: Zimówki do upalania

: 29 sty 2016, o 11:52
autor: lukass
Ale szczerze mówiąc dawno już nie widziałem żeby ktoś przechowywał nowe opony pod chmurką albo w zatęchłej szopie. A reszta warunków jest na tyle dobra ze nic takiej gumie się nie dzieje.