Opony bieżnikowane - za i przeciw

Opony letnie, zimowe, szutrowe, rajdowe. Felgi, koła, dojazdówki. Wszystko to, na czym Subaru się toczy.
ODPOWIEDZ
lukass
5 gwiazdek
Lokalizacja: Wawa
Auto: Proto WRC'17 i 4 razy 4x4 - czyli w sumie 5 razy 4x4
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 130 razy

Re: Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 29 paź 2014, o 06:32

W 225/45R18 jest dostepne takie cudo -
Goodyear ICE NAVI ZEA z indeksem Q w cenie 650zł szt.
Hankook icept IZ z indeksem T w cenie 580zł

To sa opony na skandynawię.


był WRX powered by Jako & PB98 i STi MY'05 EU DCCD

Rommel
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: Uxbridge/Rzeszów
Auto: Outback 2006 2,5 , byl Forester 2010 2,5X
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 29 paź 2014, o 09:53

cyqan pisze: wąskie nalewki do lekkiej Imprezy AWD, a nie motocykla.
Motocykl z reguly jest lzejszy.

Sorry musialem :D


No 120 to nie jest jakas masakryczna predkosc.

A co do nalewajek w upalaniu, to niestety nie mam doswiadczenia zadnego wiec nie bede sie wypowiadal, po prostu mialem wrazenie ze temat jest bardziej o cywilnej jezdzie ;)

A wielosezonowki w forku sa, i pamietam co zeszlej zimy sie z nim dzialo na tychze continentalach ;)
"Non homo sed vero mentula magna minax."

cyqan
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z Internetu
Auto: była Impreza, jest Evo, jest ok
Polubił: 0
Polubione posty: 4 razy

Re: Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 29 paź 2014, o 10:25

Rommel pisze: Motocykl z reguly jest lzejszy.
Sorry musialem :D
Przeprosiny przyjęte :thumb:

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 73 razy
Polubione posty: 424 razy

Re: Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 29 paź 2014, o 10:38

Nie ma tu się co spierać. Wszystko zależy jak i gdzie jest auto użytkowane.

Sam widziałem, jak rewelacyjnie sprawdzają się podczas upalania w górach zwykłe chamskie nalewki. Wręcz trudno mi było uwierzyć, że w tych warunkach opona może dać takie trzymanie.

Z drugiej strony ja bym sobie takich nigdy nie założył, bo dla mnie zima oznacza głownie jazdę po zimnym asfalcie, jeżeli poza miastem to głównie po autostradach/ekspresówkach z prędkościami takimi samymi jak latem. A śnieg pod kołami zdarza mi się mieć raz – dwa razy w roku, wlekąc się rano do pracy przez miasto (kiedy służby jeszcze nie zdążyły go usunąć).

Więc każdemu według potrzeb.

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 29 paź 2014, o 12:44

jarmaj, a ja tylko dodam, że widziałem jak naszemu dobremu koledze odwinęła się guma z nowych markowych opon, bardzo chwalonych na forach subarowych. :evilgrin:

Pewnie prawdopodobieństwo rozsypania się gum firmowych jest mniejsze, niż takich nalewek, ale 100% gwarancji nigdy nie ma.

Do tego, kolegom chodzi o jazdę po śniegu, a na nim wytrzymałość opon ma trochę mniejsze znaczenie.
czarne jest piękne...

Sławek
3 gwiazdki
Lokalizacja: Szczecin
Auto: Forester 2.0XT,Justy G3,Outback H6
Polubił: 2 razy
Polubione posty: 0

Re: Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 29 paź 2014, o 14:56

Tak czy owak szczerze mówiąc jedynym kryterium (a przynajmniej podstawowym) zakupu nalewek w porównaniu do opon nowych jest cena i nie ma co się oszukiwać czy tez dorabiać jakiejś ideologii, że jest inaczej. Prawdopodobieństwo, że strzeli nalewka w porównaniu do innej markowej i nowej opony jest dla mnie zbyt duże abym szedł tą drogą. Głupotą jest zakładanie że będę jechał tylko po kopnym śniegu z prędkością ca 20-30 km/h i nie będę jeździł suchą jezdnią z prędkością większą niż 50 km/h. Osobiście to w trakcie jazdy zajmuję się jazdą z maksymalnie dopuszczalną prędkością a nie limitowaniem swej prędkości ze względu na jakość lub stan techniczny opon. Sądzę, że do podstawowych elementów bezpiecznej (co nie znaczy wolnej) jazdy należy zaliczyć opony+hamulce+mózg (a raczej rozum) kierowcy. No ale jak ktoś nie ma tego trzeciego to trudno wymagać aby myślał o dobrych (nie znaczy drogich) oponach czy hamulcach. Przepraszam za zgryźliwość ale nie powinno się robić wody z mózgu szczególnie tym młodym i niedoświadczonym kierowcom (kierowcy w ciągu pierwszych 5 lat od zdobycia prawa jazdy powodują 75% wypadków).

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 29 paź 2014, o 15:11

Jarmaj, z Twojego opisu wynika, ze jestes idealnym kandydatem do calorocznych! :)

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 355 razy

Re: Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 29 paź 2014, o 15:36

Sławek pisze: Osobiście to w trakcie jazdy zajmuję się jazdą z maksymalnie dopuszczalną prędkością a nie limitowaniem swej prędkości ze względu na jakość lub stan techniczny opon. Sądzę, że do podstawowych elementów bezpiecznej (co nie znaczy wolnej) jazdy należy zaliczyć opony+hamulce+mózg (a raczej rozum) kierowcy.
i właśnie dlatego powinieneś zajmować się "limitowaniem swej prędkości ze względu na jakość lub stan techniczny opon", a nie max dopuszczalną ;-)

mógłbym się posłużyć przykładem czarnego lodu, ale to banalny przykład ;-)

A chłopaki tutaj piszą o niewątpliwych zaletach nalewek, w dziedzinie do której ich używają - czyli mocno zaśnieżone górskie szlaki, po których chcą latać z maksymalną przyczepnością - i przy okazji dość tanio. Z tego co się orientuję nalewki są w takich warunkach bezkonkurencyjne jeżeli brać pod uwagę cywilne opony. Tak, po zjechaniu na czarne trzeba się ograniczyć i chyba większość z tych upalaczy jest w stanie to przeżyć.
Ja sam założyłem zimówki, o których ostatnio dowiedziałem się, że zimówkami nie są - niewiedza czasami jest zbawienna. Jednakowoż założyłem je w takim rozmiarze, że na asfalcie są do niczego. Właśnie dlatego, że wolę mieć radochę w górach niż prędkości świetlne w trasie (a wtedy robiłem ich dość sporo, tych tras).

Widzę, że jesteś ze Szczecina. To trochę jakby inna para kaloszy, niż Dolny Śląsk ;-)

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 73 razy
Polubione posty: 424 razy

Re: Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 29 paź 2014, o 15:48

gregski pisze:Jarmaj, z Twojego opisu wynika, ze jestes idealnym kandydatem do calorocznych! :)
Latem używam semislicków.

Czy sądzisz, że jakaś całoroczna opona zapewni mi chociaż drobny ułamek ułamka tych parametrów co semislick w tych warunkach? ;-)

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 29 paź 2014, o 15:50

Wiedzialem, ze mi pomozesz ;)
Nie wiedzialem tylko jak, ja glupi ;)

Arti
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Nordkappværing
Auto: GT Rally Car & STI GH
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 29 paź 2014, o 15:51

Sławek pisze:Tak czy owak szczerze mówiąc jedynym kryterium (a przynajmniej podstawowym) zakupu nalewek w porównaniu do opon nowych jest cena i nie ma co się oszukiwać czy tez dorabiać jakiejś ideologii, że jest inaczej. Prawdopodobieństwo, że strzeli nalewka w porównaniu do innej markowej i nowej opony jest dla mnie zbyt duże abym szedł tą drogą. Głupotą jest zakładanie że będę jechał tylko po kopnym śniegu z prędkością ca 20-30 km/h i nie będę jeździł suchą jezdnią z prędkością większą niż 50 km/h. Osobiście to w trakcie jazdy zajmuję się jazdą z maksymalnie dopuszczalną prędkością a nie limitowaniem swej prędkości ze względu na jakość lub stan techniczny opon. Sądzę, że do podstawowych elementów bezpiecznej (co nie znaczy wolnej) jazdy należy zaliczyć opony+hamulce+mózg (a raczej rozum) kierowcy. No ale jak ktoś nie ma tego trzeciego to trudno wymagać aby myślał o dobrych (nie znaczy drogich) oponach czy hamulcach. Przepraszam za zgryźliwość ale nie powinno się robić wody z mózgu szczególnie tym młodym i niedoświadczonym kierowcom (kierowcy w ciągu pierwszych 5 lat od zdobycia prawa jazdy powodują 75% wypadków).
Obrazek
Obrazek

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 29 paź 2014, o 16:10

Rotfl, Arti, jak bys byl od wczoraj na forum :)

lukass
5 gwiazdek
Lokalizacja: Wawa
Auto: Proto WRC'17 i 4 razy 4x4 - czyli w sumie 5 razy 4x4
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 130 razy

Re: Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 29 paź 2014, o 16:11

vibowit pisze:jarmaj, a ja tylko dodam, że widziałem jak naszemu dobremu koledze odwinęła się guma z nowych markowych opon, bardzo chwalonych na forach subarowych. :evilgrin:

Pewnie prawdopodobieństwo rozsypania się gum firmowych jest mniejsze, niż takich nalewek, ale 100% gwarancji nigdy nie ma.

Do tego, kolegom chodzi o jazdę po śniegu, a na nim wytrzymałość opon ma trochę mniejsze znaczenie.
Obstswiam ze to byl Federal Rs-r
był WRX powered by Jako & PB98 i STi MY'05 EU DCCD

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 29 paź 2014, o 16:16

lukass, Potenza.
czarne jest piękne...

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 73 razy
Polubione posty: 424 razy

Re: Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 29 paź 2014, o 16:43

Sławek, ponieważ zapewne nie jesteś w temacie, więc dla ułatwienia (by Ci trochę pomóc się połapać) filmik pokazujący o jakiej jeździe i jakim sposobie użytkowania auta tutaj mowa:


Link: https://www.youtube.com/watch?v=Jlmj_oohBRU


Masz doświadczenia z taką jazdą? Z jazdą w ten sposób po takich drogach? Potrafisz w takich warunkach tak jechać?

Jeżeli odpowiedź brzmi "nie", to nie dziw się reakcji forum na Twoją wypowiedź. ;-)

cyqan
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z Internetu
Auto: była Impreza, jest Evo, jest ok
Polubił: 0
Polubione posty: 4 razy

Re: Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 29 paź 2014, o 16:47

RS-R nie jest semi slickiem, tak jak RE070 nie jest, o którą prawdopodobnie chodziło. To zwykłe opony UHP o przeznaczeniu na suche oraz mokre (z ew. poprawką na możliwy aquaplaning). Miałem jedne i drugie - są nic nie warte jak przesiądzie się na homologowaną rajdową :giggle:

Bez sensu ciągnąć dyskusje wyłaniające kolejno przeciwników jak i zwolenników tanich opon.
Trzeba poczekać na zimę i zobaczymy jaki raport zda nam Piter. Wg. mnie będzie kaszana ze względu na źle dobrany rozmiar :whistle:

PS. Jarmaj, akurat zły przykład dałeś, bo jechałem wtedy pierwszy raz wolaka RA, bo bidulkowi cały dzień czerwone światełko na alkomacie pokazywało :lol:
Nie obrazuje więc to nawet 60% wykorzystania opon, aczkolwiek oba subaraki jadą tam na nalewkach, biały 15" i złomek chyba jeszcze na 16" był wtedy.

maxkow
0 gwiazdek
Auto: subaru wrx 2003
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 29 paź 2014, o 19:36

Ja uzywalem kiedys opon nalewek firmy Gold gum czy jakos tak . Oponki zakupione jako nowe z gwarancja . Spisywały sie bardzo dobrze nie pamietam ile zrobilem km ale troche tego bylo poniewaz przynajmniej raz w tygodniu smigalem wtedy do Niemiec . Od tego czasu jak mam kupic uzywane zimowki w kiepskim stanie to wole kupic nalewki . Z nalewkami to tez jest tak , ze sa rozne firmy i rozne nalewki robia , ja z firmy Gold gum bylem zadowolony. Wulkanizator jak mu zawiozlem to byl bardzo zdziwiony wykonaniem i ze nie bija na wyważarce . Znajomy tez jak mu polecilem zakupil caly kpl smiga juz 3 sezon i jest rowniez bardzo zadowolony.

Sławek
3 gwiazdki
Lokalizacja: Szczecin
Auto: Forester 2.0XT,Justy G3,Outback H6
Polubił: 2 razy
Polubione posty: 0

Re: Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 29 paź 2014, o 20:38

jarmaj pisze:Sławek, ponieważ zapewne nie jesteś w temacie, więc dla ułatwienia (by Ci trochę pomóc się połapać) filmik pokazujący o jakiej jeździe i jakim sposobie użytkowania auta tutaj mowa:


Link: https://www.youtube.com/watch?v=Jlmj_oohBRU


Masz doświadczenia z taką jazdą? Z jazdą w ten sposób po takich drogach? Potrafisz w takich warunkach tak jechać?

Jeżeli odpowiedź brzmi "nie", to nie dziw się reakcji forum na Twoją wypowiedź. ;-)
OK. Tylko trzeba było napisać na wstępie, że watek ten dotyczy tylko tych którzy tak umieją jeździć a nie wszystkich i sprawa jasna a tak robi się wodę z mózgu wszystkim pozostałym którzy myślą o kasie a nie o bezpieczeństwie. :-)
Widzę, że będę musiał ostro potrenować ale w Szczecinie śniegu jak na lekarstwo więc chyba aby uzyskać ten efekt to zanabędę nalewkowe slicki. :mrgreen:

pitles
Awatar użytkownika
0 gwiazdek
Lokalizacja: KLI
Auto: Forester 2,5XT AT 07r, Impreza GH 2,0 AT
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 2 gru 2014, o 17:46

Ja osobiście mam zaufanie do PROFILU, kupiłem od nich naprawdę już wiele kompletów (tylko zimówki) mieszankę mają bardzo dobrą. Jest bardzo miękka a i nie zauważyłem żeby jakoś szybciej się zużywała. Osobiście jeżdżę na PRO SNOW asymetrycznych, ale do upalania ta jodełka jest naprawdę rewelacyjna, natomiast na czarnym trzeba bardzo mocno radio pogłaśniać :D
Subaru... Miłość za którą trzeba słono płacić ;-)

cyqan
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z Internetu
Auto: była Impreza, jest Evo, jest ok
Polubił: 0
Polubione posty: 4 razy

Re: Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 2 gru 2014, o 18:30

Sezon bez testów to sezon stracony, dlatego sprzedałem dobrze działające chińskie Sunny 3830 i zapodałem nalewatory Targum w rozmiarze 225/40R18 :evilgrin:

Niestety to jedyne bieżnikowane, jakie udało mi się znaleść w rozmiarze 18", bo brałbym jodełkowego Profila albo Markguma w ciemno.
Ostatnio zmieniony 3 gru 2014, o 17:05 przez cyqan, łącznie zmieniany 1 raz.

booSTi
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z piekła rodem
Auto: Black Devil STi
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 2 gru 2014, o 18:48

Z hakkapelittą nie mają szans :-p

cyqan
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z Internetu
Auto: była Impreza, jest Evo, jest ok
Polubił: 0
Polubione posty: 4 razy

Re: Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 16 gru 2014, o 17:13

Piter, jak się spisują nalewy u Was w górach? :giggle:

ruslan03
0 gwiazdek
Auto: Subaru Legacy
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 23 gru 2014, o 11:46

Hej,
Śmigam na co dzień Subaru Legacy w którym mam obecnie 215/60R16 - ale doszedłem do wniosku, że nie będę ryzykował i zamontuję w nim jakieś zimówki. Zastanawiam się nad nalewkami lub budżetowymi oponkami.
Zastanawiam się nad zakupem takich kormoranów: https://www.motointegrator.pl/produkty/ ... 560r16-99h - co o nich myślicie? Spotkałem się z różnymi opiniami ale i tak chyba jest to lepsza opcja od jazdy na uniwersalnych? Czy lepiej jakieś tańsze nalewki?

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 169 razy
Polubione posty: 103 razy

Re: Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 18 sty 2015, o 23:29

No cóż zimy nie ma a ta co była to tylko liznęła asfalt .
Ale mogę już coś powiedzieć o oponach które zakupiłem :idea:
:arrow: http://www.markgum.com.pl/pl/katalog/op ... ton=Szukaj

Przejechałem do dziś jakieś 2 tys km .
1. Sucho , temp. 2-3 stopnie na plusie
Na zakrętach przy prędkościach wyższych niż reszta uczestników ruchu, czuć delikatny uślizg na zakrętach ( bardzo przyjemny ) z pełną kontrolą .
Hamowanie , wiadomo gorsze , trzeba trochę wcześniej reagować , ABS klepie zdecydowanie wcześniej w pedał .

2. Mokro , temp. 2-3 stopnie na plusie

Rewelacja ,można się bawić do woli ( miękka mieszanka daje frajdę ) reszta podobnie jak na suchym .

3. Mróz , sucho .

Poślizg identyczny jak na mokrym ( fun jest ) , hamowanie bez rewelacji, ot zatrzymujemy się :idea: trzeba reagować wcześniej.

4. Mróz, droga lekko przyprószona śniegiem .

Przyczepność rewelacyjna , prowadzenie po zakrętach super , hamowanie to samo ( trzeba uważać , by ktoś nie zaparkował w bagażniku :mrgreen: )


Mocne przyśpieszanie ( z wyjątkiem lekkiego śniegu ) daje odczucie pływania auta ( absolutnie przewidywalne i bez problemów do opanowania )

Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć ,że poruszanie się na tych oponach z prędkościami do 150 nie stanowi problemu , więcej nie próbowałem jeszcze :whistle:

Są trochę głośniejsze niż zwykłe zimówki , takie delikatne wycie :idea:

Mogę powiedzieć ,że dla Osoby takiej jak ja , poruszającej się głownie po okolicach , 2-3 razy w roku jadącej w tereny gdzie nie ma śniegu to rewelacja :thumb:

Boję się tej przyczepności na drogach mocno ośnieżonych ( prędkości by wprowadzić auto w poślizg będą większe ) :cofee:

CDN....

zgrocca
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: dwa koła odrzeszowa
Auto: forester black, wolny ssak
Polubił: 25 razy
Polubione posty: 8 razy

Re: Zakup zimowych opon - dylematy z nalewkami :)

Post 27 mar 2015, o 10:04

Piter 35 pisze:No cóż zimy nie ma a ta co była to tylko liznęła asfalt .
Ale mogę już coś powiedzieć o oponach które zakupiłem :idea:
:arrow: http://www.markgum.com.pl/pl/katalog/op ... ton=Szukaj

Przejechałem do dziś jakieś 2 tys km .
1. Sucho , temp. 2-3 stopnie na plusie
Na zakrętach przy prędkościach wyższych niż reszta uczestników ruchu, czuć delikatny uślizg na zakrętach ( bardzo przyjemny ) z pełną kontrolą .
Hamowanie , wiadomo gorsze , trzeba trochę wcześniej reagować , ABS klepie zdecydowanie wcześniej w pedał .

2. Mokro , temp. 2-3 stopnie na plusie

Rewelacja ,można się bawić do woli ( miękka mieszanka daje frajdę ) reszta podobnie jak na suchym .

3. Mróz , sucho .

Poślizg identyczny jak na mokrym ( fun jest ) , hamowanie bez rewelacji, ot zatrzymujemy się :idea: trzeba reagować wcześniej.

4. Mróz, droga lekko przyprószona śniegiem .

Przyczepność rewelacyjna , prowadzenie po zakrętach super , hamowanie to samo ( trzeba uważać , by ktoś nie zaparkował w bagażniku :mrgreen: )


Mocne przyśpieszanie ( z wyjątkiem lekkiego śniegu ) daje odczucie pływania auta ( absolutnie przewidywalne i bez problemów do opanowania )

Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć ,że poruszanie się na tych oponach z prędkościami do 150 nie stanowi problemu , więcej nie próbowałem jeszcze :whistle:

Są trochę głośniejsze niż zwykłe zimówki , takie delikatne wycie :idea:

Mogę powiedzieć ,że dla Osoby takiej jak ja , poruszającej się głownie po okolicach , 2-3 razy w roku jadącej w tereny gdzie nie ma śniegu to rewelacja :thumb:

Boję się tej przyczepności na drogach mocno ośnieżonych ( prędkości by wprowadzić auto w poślizg będą większe ) :cofee:

CDN....

I OTO WŁAŚNIE CHODZIŁO! TO JEST RECENZJA !
Pracy szukam praca mnie szuka

ODPOWIEDZ