Strona 7 z 11

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 19 kwie 2016, o 14:34
autor: ccwrc
Nie chcę się powtarzać, więc dam link do wcześniejszej dyskusji:

http://forum-subaru.pl/viewtopic.php?f= ... &sk=t&sd=a

Warto się zapoznać z przynajmniej pierwszą stroną dyskusji.

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 19 kwie 2016, o 14:42
autor: jarmaj
ptk22 pisze: A w letnich w czterołapie dobry bieżnik jest istotny przy aquaplaningu, a tak to najważniejsze w oponie jest, aby nie pękła przy dużej prędkości.
A czym się tu różnią wymagania czteropędu od ośki?

Czyli na suchym rodzaj bieżnika, mieszanka gumy, sztywność opony i jeszcze parę innych jej cech nie mają znaczenia? Liczy się tylko, aby się nie rozlatywała?


Hmmmm, ciekawe, ciekawe to wszytko. Odkrywcze nawet :-d


:lol:

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 19 kwie 2016, o 15:05
autor: Sławek
Może warto wyciągnąć jakieś wnioski n/t jakości opon z ostatniego wypadku prezydenta.

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 19 kwie 2016, o 15:20
autor: jarmaj
1. Nie jeździj na dłuższych dystansach z dużymi prędkościami kilkutonową opancerzoną limuzyną.

2. Nie wjeżdżaj kilkutonową opancerzoną limuzyną na kamienistą górską drogę

3. Woź kilkutonową opancerzoną limuzynę na miejsce na lawecie


Niewątpliwie to bardzo istotne wnioski. O ile ktoś oczywiście posiada opancerzoną kilkutonową limuzynę. ;-)

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 19 kwie 2016, o 15:24
autor: lukass
Jak śię świeci w kilkutonowej limuzynie kontrolka ciśnienia w oponach to znaczy ze jednak nie damy rady przejechać tych kilkudziesięciu kilometrów pełną bombą :-p

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 19 kwie 2016, o 16:35
autor: busik
jaką tam pełną bombą - tylko 150 lecieli, a mogli więcej przecie :-p

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 19 kwie 2016, o 17:18
autor: ptk22
jarmaj pisze: A czym się tu różnią wymagania czteropędu od ośki?
Tym, że jak wjedziesz na mokrą łąkę lub lekkie błoto ośką z oponami o mocno startym bieżniku to już nie wyjedziesz o własnych siłach.
A czterołap ma dużo większą tolerancję w tych kwestiach.
jarmaj pisze: Czyli na suchym rodzaj bieżnika, mieszanka gumy, sztywność opony i jeszcze parę innych jej cech nie mają znaczenia?
Oczywiście, że mają. Miałem raczej na myśli, że jak ktoś koniecznie chce oszczędzić, to może warto pojeździć rok dłużej na startych oponach(o ile są dobre i nie starte poniżej dopuszczalnych granic), niż kupić nalewane.

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 20 kwie 2016, o 12:32
autor: komor
Bergen pisze: Przy okazji, mam chyba jeszcze dwie D-124 do Malucha w piwnicy. I sześć felg.
To skoro już o Maluchach :whistle: to gdzieś we Wrocławiu można zlecić odnowienie maluchowych felg? Chodzi mi o wyczyszczenie, usunięcie i odmalowanie jakieś takie bez szału, ale na miarę maluchowej estetyki. Albo inaczej, Bergen, te Twoje czy w dobrym stanie i po ile? ;-)

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 20 kwie 2016, o 13:30
autor: Bergen
komor, cztery felgi to nówki sztuki są, nigdy nie założone. Przyjrzę się nim dziś dokładniej. Po ile - jeszcze nie wiem, ale z chęcią się ich pozbędę. Mam jeszcze całą masę innych części do Malucha (bagażnik dachowy!), też do wzięcia. Przymuję płatność w innych gratach ;-)

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 20 kwie 2016, o 19:47
autor: BiP
Felgi do malucha wielki cymes! 2 lata temu objechałem wszystkich oponiarzy i szroty w okolicy, żaden nie miał.

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 22 kwie 2016, o 09:28
autor: Bergen
Właśnie nakłamałem. Mam dwie felgi nówki i dwie używane. Te dwie pozostałe, które brałem za kaszlakowe, okazały się kredensowe.

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 22 kwie 2016, o 09:51
autor: Kubik1
Ja widziałem cały proces produkcji nalewek. Zanim opona trafi do bieżnikowania, zaczyna się od prześwietlenia. Jeśli całe zbrojenie jest nie uszkodzone, to trafia do produkcji. Potem jest zdzierana część robocza i cały proces nalewania wygląda dokładnie tak samo jak w nowych oponach. Do regeneracji nie bierze się opon naprawianych.

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 22 kwie 2016, o 10:02
autor: Sławek
Ale to uzbrojenie, nawet jeżeli nie jest uszkodzone, to jest staaaare i zuuuuużyte. Nieprawdaż. :!:

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 23 kwie 2016, o 08:55
autor: ptk22
Z tym stare i zużyte to pojęcie względne. Bo opony są robione tak, że powinny wytrzymać co najmniej 10 lat. Jeśli mamy 3 letnią zimówkę, której bieżnik już się starł i przykleimy nowy, to taka opona pojeździ kolejne 3 lata.
Przy letnich już tak kolorowo nie jest, dochodzą większe prędkości, wyższe temperatury pracy, przeważnie stara opona była zjechana do dopuszczalnych granic co w praktyce oznacza, że jeździła znacznie więcej niż zimówka, itd.

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 23 kwie 2016, o 09:07
autor: lukass
Kubik1 pisze:Ja widziałem cały proces produkcji nalewek. Zanim opona trafi do bieżnikowania, zaczyna się od prześwietlenia. Jeśli całe zbrojenie jest nie uszkodzone, to trafia do produkcji. Potem jest zdzierana część robocza i cały proces nalewania wygląda dokładnie tak samo jak w nowych oponach. Do regeneracji nie bierze się opon naprawianych.
Prześwietlanie, a tak naprawdę to sprawdzenie na szerografie na 100% nie jest robione dla każdej opony. Po pierwsze to bardzo drogie urządzenie, więc nie każda bieznikownia je ma, po drugie jak nawet ma to proces chwilę trwa i nie ma czasu na przeglądanie wszystkich opon. Natomiast na pewno podczas szorstkowania sa sprawdzane ciśnieniowo/wizualnie. Proces nalewania owszem jest baardzo zbliżony do produkcji opony nowej, ale jednak ciut inny.

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 24 kwie 2016, o 16:30
autor: pszemq
Panowie bez urazy naprawde wali mnie to czy są sprawdzane czy nie z jakiej opony sie to robi i bla bla bla (co jeden to inna wersja).
CZY KTOŚ MA TAKIE OPONY ZAŁOŻONE?CZY KTOŚ MIAŁ NIEMIŁE DOŚWIADCZENIE ?Temat nalewek był już w dziale z zimówkami i to obszernie opisany jak sie to robi i takie tam tak więc to mam już przerobione.

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 25 kwie 2016, o 10:42
autor: Bergen
pszemq, przecież praktycznie każde forum w Internecie pełne jest teoretyków klasy "nie mam nic do powiedzenia, więc się wypowiem". To forum nie jest wyjątkiem, wręcz przeciwnie.

To nie jest żadne odkrywcze stwierdzenie, że bardzo wygodne jest grać specjalistę mimo zerowego własnego doświadczenia, jak ma się Google w pogotowiu.

Zauważ po ile stron na wszelakich forach liczą wątki pt. "który olej lepszy" albo - co całkiem śmieszne - paliwo jakiej marki lepsze.

Nie przejmuj się teoretykami, znajdź opony z jakimś prawilnym bieżnikiem (na przykład), załóż, ciesz się, a zaoszczędzone pieniądze zainwestuj np. w przewody hamulcowe w oplocie.

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 25 kwie 2016, o 11:33
autor: ptk22
pszemq pisze: CZY KTOŚ MA TAKIE OPONY ZAŁOŻONE?CZY KTOŚ MIAŁ NIEMIŁE DOŚWIADCZENIE ?
Ciekawe jak mają wypowiedzieć się Ci, którzy w wyniku pęknięcia opony uderzyli w drzewo i zginęli :-p
Mojemu wujkowi kiedyś pękła opona jeszcze za czasów PRL. Przeżył, ale wiele lat rehabilitacji i nigdy do pełnej sprawności nie doszedł.

Jak już je założysz, to może dawaj relację dzień po dniu, żebyśmy wiedzieli, że jeszcze żyjesz :giggle:
Bergen pisze: pszemq, przecież praktycznie każde forum w Internecie pełne jest teoretyków klasy "nie mam nic do powiedzenia, więc się wypowiem". To forum nie jest wyjątkiem, wręcz przeciwnie.
Tu są opisane czysto praktyczne eksperymenty, może warto sprawdzić, czy ktoś już czysto praktycznie spróbował:
http://nagrody-darwina.pl/

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 25 kwie 2016, o 12:47
autor: Bergen
ptk22, reductio ad absurdum w podręcznikowym stylu. Ameryki nie odkryłeś takim posunięciem.

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 25 kwie 2016, o 13:25
autor: GUEST
pszemq pisze: CZY KTOŚ MA TAKIE OPONY ZAŁOŻONE?CZY KTOŚ MIAŁ NIEMIŁE DOŚWIADCZENIE ?
miałem założone w Bugu WRX opony PROFIL 225/45R17 PROSPORT
trzy sezony zwykłej jazdy drogowej (w tym autostradowa z wyższymi prędkościami).
zero uwag a wręcz przeciwnie: rozgrzane sprawowały się bardzo dobrze.
przebieg samochodu przez te trzy lata ~50tys. kilometrów.
letnie użytkowane na zmianę z zimówkami więc na w/w pewnie około 25tys.
zużycie bieżnika w normie.
WRXa sprzedałem na tych oponach i wiem, że kolejny właściciel jeździł na nich kolejne dwa sezony
a następnie sprzedał go dalej z tymi właśnie oponami.

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 25 kwie 2016, o 15:12
autor: dzixd
ptk22 pisze: Mojemu wujkowi kiedyś pękła opona jeszcze za czasów PRL. Przeżył, ale wiele lat rehabilitacji i nigdy do pełnej sprawności nie doszedł.

Ja wiem że teraz władza kojarzy się z PRLem ale bez przesady chyba technika do przodu poszła :giggle:

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 25 kwie 2016, o 15:49
autor: pszemq
Bergen jak zwykle masz całkowita racje co do wypowiedzi GUESTA dzięki ci bardzo za info o to mi własnie chodziło.Jak kupię na pewno będę się dzielił wrażeniami.
Pozdrawiam

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 25 kwie 2016, o 23:46
autor: ccwrc
pszemq pisze:Bergen jak zwykle masz całkowita racje co do wypowiedzi GUESTA dzięki ci bardzo za info o to mi własnie chodziło.Jak kupię na pewno będę się dzielił wrażeniami.
Pozdrawiam
Czekamy :mrgreen:

Przy okazji:
http://blog.pclab.pl/focus/Jakie.opony. ... %C5%BA,779

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 27 kwie 2016, o 20:11
autor: zinc
pszemq pisze:Panowie bez urazy naprawde wali mnie to czy są sprawdzane czy nie z jakiej opony sie to robi i bla bla bla (co jeden to inna wersja).
CZY KTOŚ MA TAKIE OPONY ZAŁOŻONE?CZY KTOŚ MIAŁ NIEMIŁE DOŚWIADCZENIE ?Temat nalewek był już w dziale z zimówkami i to obszernie opisany jak sie to robi i takie tam tak więc to mam już przerobione.

skwituje jednym: nowe nalewki pewnej firmy markgum zwanej po 3msc prawie ich nie było a po 5 wyYebalem to gówno z hukiem i skreśliłem raz na zawsze nalewki w roli opon na co dzień. Jedynie co mogę szczerze polecić to nalewki zimowe ze wzorem typu hakkaapelity nokianowskiej i tylko do upalania i tylko na śniegu. Do wszystkiego innego nalewki to gówno i tyle ( chyba ze nalewki babuni co maja 50% to co innego) Pamiętaj rośniesz ze dokładając około 20-40zl na sztukę masz nowe ze średniej półki opony...

Re: Letnie bieżnikowane /opinie/czy warto??

: 28 kwie 2016, o 13:21
autor: pszemq
zinc pisze:
pszemq pisze:Panowie bez urazy naprawde wali mnie to czy są sprawdzane czy nie z jakiej opony sie to robi i bla bla bla (co jeden to inna wersja).
CZY KTOŚ MA TAKIE OPONY ZAŁOŻONE?CZY KTOŚ MIAŁ NIEMIŁE DOŚWIADCZENIE ?Temat nalewek był już w dziale z zimówkami i to obszernie opisany jak sie to robi i takie tam tak więc to mam już przerobione.

skwituje jednym: nowe nalewki pewnej firmy markgum zwanej po 3msc prawie ich nie było a po 5 wyYebalem to gówno z hukiem i skreśliłem raz na zawsze nalewki w roli opon na co dzień. Jedynie co mogę szczerze polecić to nalewki zimowe ze wzorem typu hakkaapelity nokianowskiej i tylko do upalania i tylko na śniegu. Do wszystkiego innego nalewki to gówno i tyle ( chyba ze nalewki babuni co maja 50% to co innego) Pamiętaj rośniesz ze dokładając około 20-40zl na sztukę masz nowe ze średniej półki opony...
Nalewki firmy GLOB gum czy mark gum juz dawno skreslilem po opiniach widac ze to masakra.Jak juz kupowac to PROFILA. Co do 20-40 zł dolozyc to nie było by problemu tylko mowisz ze za tyle kupię opony ze srednie pułki? Jakie?skad? nie widziałem opon za 600-700 zł ze sredniej pułki jedynie co Dębica i Kormoran gdzie jak kolega kupił to w samochodzie nie mozna było wytrzymac taki hałas.