Opony Michelin CrossClimate - moja opinia i prośba o pomoc
: 12 maja 2016, o 16:53
Jeśli nie chce ci się czytać, przewiń na koniec, jest tam prośba ode mnie.
Pewnego dnia wpadłem na niezbyt mądry pomysł zakupu opon całorocznych. Jako, że zimy są u nas jakie są "opona letnia z homologacją zimową" wydała mi się ideałem. I w początkach kwietnia 2016 stałem się posiadaczem nowiutkich Michelin CrossClimate 215/60 R16 99V XL :)
To była jedyna chwila szczęścia, reszta... W podpunktach;
- podczas zakładania nówek usłyszałem komentarz od wulkanizatora "Panie, one się wyważają gorzej jak nalewki". To były prorocze słowa...
- okazało się, że jazda też była jak na nalewkach, wibracje całego samochodu od 120 km/h, obraz w lusterku rozmazany.
- już w Warszawie ponowne wyważenie w ASO Dukiewicz. Wibracje nadal występują. Moja mała uwaga: na tych felgach miałem wcześniej i Goodyear i Primacy HP, wszystko było OK.
- bywa, trzeba złożyć reklamację. I tak zrobiłem. Pan Tomasz M. z Michelin doradził mi serwis na ul. Okaryny i kontakt z pracownikiem serwisu imieniem Marek W.
- Pan Marek W. z serwisu na ul. Okaryny niestety nie mógł podejść do telefonu, ale przekonałem się, że telefon ma bardzo dobry mikrofon: złowieszczy szept "tylko nie przymuj mi tej reklamacji!" był słyszalny dość dobrze... Mimo tego chciałem skorzystac z usług serwisu, ale po stwierdzeniu, że "mogą przesłać opony na reklamację" i podaniu dziwnego terminu spasowałem.
- miałem już kupić inny komplet, ale Pan Tomasz M. z Michelina doradził mi serwis na ul. Fieldorfa. (mają wyważarkę Huntera).
- wizyta w serwisie na ul. Fieldorfa i ekspertyza: "opony wadliwe, wymieniamy".
...
- po wymianie na nowe nieprawidłowości występują nadal. Samochód przy niskich prędkościach (do 60 km/h) skacze tak jakby jedna z opon była owalna a nie okrągła. Myślałem nawet, że mam jakiś problem z łożyskiem lub zawieszeniem. Otóż nie, udało mi się sprawdzić forka na innych felgach (stal) i starych oponach zimowych - jedzie idealnie.
- zapłaciłem za ponowne wyważenie na ul. Fieldorfa. Problem występuje nadal.
- mail od Pana Tomasza M. z Michelina "proszę złożyć ponownie reklamację we wskazanym serwisie. Zbadamy opony na nasz koszt.
Po badaniu wymienimy opony na nowe lub zwrócimy gotówkę."
- Jakie efekty przyniosło trzecie wyważanie nowego (drugiego) kompletu opon w serwisie na Fieldorfa?
1. właściciel serwisu strzelił takiego focha, że ze wstydu już nigdy tam się nie pokażę. W sumie mu się nie dziwię, ale nie oceniłem jego jakości pracy, wg. mnie problemem jest raczej "jakość materiału".
2. jedna sztuka została ponownie wyważona.
3. właściciel serwisu stwierdził "mam Pana puścić".
4. teraz zamiast bicia występują wibracje.
Kilka fotek, które powiedzą więcej niż powyższy tekst:
Michelin Primacy HP (Made in Germany) na feldze stalowej, jeden mały odważnik z jednej strony.
Pogardzane Falkeny (Made in nie pamiętam jaki kraj 3 świata), które założyłem niedawno do jednego z moich samochodów, jeden mały odważnik z jednej strony.
I posiadane przeze mnie Michelin CrossClimate (Made in Italy).
Moja prywatna uwaga: jeśli masz zamiar kupić te opony w tym rozmiarze przemyśl to trzy razy. Do czasu aż proces produkcyjny zostanie dopracowany. Bo wg. mnie obecnie nie jest.
I prośba o pomoc: byłbym wdzięczny za podanie adresu serwisu W Warszawie, który poradzi sobie z wyważeniem tego problemu. Czyli serwisu, który podejdzie do tego naprawdę z sercem.
Pewnego dnia wpadłem na niezbyt mądry pomysł zakupu opon całorocznych. Jako, że zimy są u nas jakie są "opona letnia z homologacją zimową" wydała mi się ideałem. I w początkach kwietnia 2016 stałem się posiadaczem nowiutkich Michelin CrossClimate 215/60 R16 99V XL :)
To była jedyna chwila szczęścia, reszta... W podpunktach;
- podczas zakładania nówek usłyszałem komentarz od wulkanizatora "Panie, one się wyważają gorzej jak nalewki". To były prorocze słowa...
- okazało się, że jazda też była jak na nalewkach, wibracje całego samochodu od 120 km/h, obraz w lusterku rozmazany.
- już w Warszawie ponowne wyważenie w ASO Dukiewicz. Wibracje nadal występują. Moja mała uwaga: na tych felgach miałem wcześniej i Goodyear i Primacy HP, wszystko było OK.
- bywa, trzeba złożyć reklamację. I tak zrobiłem. Pan Tomasz M. z Michelin doradził mi serwis na ul. Okaryny i kontakt z pracownikiem serwisu imieniem Marek W.
- Pan Marek W. z serwisu na ul. Okaryny niestety nie mógł podejść do telefonu, ale przekonałem się, że telefon ma bardzo dobry mikrofon: złowieszczy szept "tylko nie przymuj mi tej reklamacji!" był słyszalny dość dobrze... Mimo tego chciałem skorzystac z usług serwisu, ale po stwierdzeniu, że "mogą przesłać opony na reklamację" i podaniu dziwnego terminu spasowałem.
- miałem już kupić inny komplet, ale Pan Tomasz M. z Michelina doradził mi serwis na ul. Fieldorfa. (mają wyważarkę Huntera).
- wizyta w serwisie na ul. Fieldorfa i ekspertyza: "opony wadliwe, wymieniamy".
...
- po wymianie na nowe nieprawidłowości występują nadal. Samochód przy niskich prędkościach (do 60 km/h) skacze tak jakby jedna z opon była owalna a nie okrągła. Myślałem nawet, że mam jakiś problem z łożyskiem lub zawieszeniem. Otóż nie, udało mi się sprawdzić forka na innych felgach (stal) i starych oponach zimowych - jedzie idealnie.
- zapłaciłem za ponowne wyważenie na ul. Fieldorfa. Problem występuje nadal.
- mail od Pana Tomasza M. z Michelina "proszę złożyć ponownie reklamację we wskazanym serwisie. Zbadamy opony na nasz koszt.
Po badaniu wymienimy opony na nowe lub zwrócimy gotówkę."
- Jakie efekty przyniosło trzecie wyważanie nowego (drugiego) kompletu opon w serwisie na Fieldorfa?
1. właściciel serwisu strzelił takiego focha, że ze wstydu już nigdy tam się nie pokażę. W sumie mu się nie dziwię, ale nie oceniłem jego jakości pracy, wg. mnie problemem jest raczej "jakość materiału".
2. jedna sztuka została ponownie wyważona.
3. właściciel serwisu stwierdził "mam Pana puścić".
4. teraz zamiast bicia występują wibracje.
Kilka fotek, które powiedzą więcej niż powyższy tekst:
Michelin Primacy HP (Made in Germany) na feldze stalowej, jeden mały odważnik z jednej strony.
Pogardzane Falkeny (Made in nie pamiętam jaki kraj 3 świata), które założyłem niedawno do jednego z moich samochodów, jeden mały odważnik z jednej strony.
I posiadane przeze mnie Michelin CrossClimate (Made in Italy).
Moja prywatna uwaga: jeśli masz zamiar kupić te opony w tym rozmiarze przemyśl to trzy razy. Do czasu aż proces produkcyjny zostanie dopracowany. Bo wg. mnie obecnie nie jest.
I prośba o pomoc: byłbym wdzięczny za podanie adresu serwisu W Warszawie, który poradzi sobie z wyważeniem tego problemu. Czyli serwisu, który podejdzie do tego naprawdę z sercem.