Forum Subaru

czy są jakieś godne polecenia, sensowne opony wielosezonowe, tak aby za bardzo nie odbiegały od dedykowanych letnich lub dedykowanych zimowych? czy tez może to jeszcze nie te czasy technologiczne i lepiej nastawić się na komplety letnich i zimowych?

będę wdzięczny za opinie, szczególnie praktyków, którzy przerabiali temat i mają doświadczenie z oponami wielosezonowymi w naszych warunkach.

pozdrawiam,
geos

goodyear vector 4seasons

Ja raczej nie polecam wielosezonowych, co jest do wszystkiego to jest do dupy, stara dobra zasada się tutaj sprawdza. Rzadko jest sens je zakładać, może co najwyżej do jakiegoś seicento, które mało jeździ. Przy takich zimach jakie mamy już lepiej jak kupisz porządne letnie i cały rok na nich jeździsz. Niektórzy argumentują, że opony wielosezonowe to oszczędność, ale jak się temu przyjrzeć, to żadna oszczędność to nie jest.

Ja mam inne doświadczenia.
Opony wielosezonowe? Zależy do czego. Zawsze w hatchbackach/kombi miałem komplet kół letnich i zimowych. Zawsze kupowałem opony nowe ze średniej półki i nigdy mi nie przyszło do głowy żeby jeździć na wielosezonowych. Jak kupiłem Forka (grudzień '15) to stał właśnie na Goodyear 4 Seasons, które miały z 4 mm bieżnika i były po prostu stare. Przejeździłem poprzednią zimę i lato. Jeździło się dobrze, ale dobrze jak na Forka. Bo np. w poprzednim aucie - hatchback FWD 1300kg, 200KM/400Nm nie wyobrażałbym sobie jazdy na wielosezonowych - zawieszenie beton, niski profil opon, prowokował do dynamicznej, wręcz agresywnej jazdy. W Forku dojeździłem te Goodyeary i szukałem kolejnych opon - świadomie wybrałem właśnie wielosezonowe Nexen N'Priz 4S 215/65/16. Przejeździłem jesień, zimę: miasto, trasa, śnieg, błoto, polne drogi. Podsumowując - jak na te warunki użytkowania w tym aucie to zrobiłem dobrze. Kupiłbym jeszcze raz wielosezonowe.
Jak kiedyś będę jeździł, nie wiem... hatchbackiem >200KM, limuzyną, vanem w dieslu z dużym momentem obrotowym to kupię komplety lato/zima, ale do Forka AWD według mnie dobrym wyborem są wielosezonowe. Szukałem uniwersalności i wielosezonowe takie są. Dużo zjeżdżam z asfaltu - po piachu dają radę, po błocie także (wiadomo, że nie po klamki ). Spróbuj tam wjechać na letnich szosówkach. Albo jak dużo zjeżdżasz na nieutwardzone to spróbuj pojeździć w zimę na typowyh All Terrain'ach (też rozważałem taki zakup).
Ciekaw jestem co na końcu wybierzesz Geos

sprawdzone m.in. w audi a4 3.0TDI 240 koni, 500 Nm - sprawdzily sie swietnie
mialem je w forku xt.
w tej chwili mam je w lexusie 200 koni plus i rwd.

kupic (do dupowozu, nie wyczynu) komplet nowych i przekonac sie samemu, olac mundrosci teoretykow, ktorym oponiarze co pol roku wciskaja ten sam kit od lat..

gregski pisze: kupic (do dupowozu, nie wyczynu) komplet nowych i przekonac sie samemu, olac mundrosci teoretykow, ktorym oponiarze co pol roku wciskaja ten sam kit od lat..

ja też kupiłem do ośki wielosezonowe Vikingi od lucasa. Niedobrze mi się robi od tego ciągłego zmieniania i tych lekkich zim...

Zrobiłem na lecie i zimie po 25kkm W 10 miesięcy.

Greg pewnie z tysiąc w popiaskowanym Berlinie.

FUX, myslalem, ze wiecej jezdzisz..
U mnie wychodzi ostatnio kolo dychy w trzy miesiace zimowe dupowozem, 6-7kkm skutem, 30 kkm busem i reszta rowerem..

Z busem dostalem jakies nowe chiskie caloroczne i stwierdzilem, ze i tak tego nie sprzedam wiec zalozylem..
Okazaly sie zupelnie ok, na wodzie przy 140 kmh elegancko, hamuja tez niezle. roadstary czy cos takiego...
Ale nie widzialy sniegu i mam nadzieje nie zobacza. Za to polecane przeze mnie goodyeary uzywam wlasnie w dupowozach zima.

gregski, z kolegą zrobiłem jeszcze 10-15 jego autem, więc sam wiesz...
TIRa nie mam, aby solo robić dwa kółka do Niemiec w tygodniu.
Ale hotel wychodzi lepiej, niż Berlin ze dwa razy w tygodniu.

nokian weatherproof . rozpocząłem 2zimy i lato tylko na czystym lodzie poślizgną się
a w śniegu "kopnym"

bardzo przyzwoite

FUX pisze:gregski, z kolegą zrobiłem jeszcze 10-15 jego autem, więc sam wiesz...
TIRa nie mam, aby solo robić dwa kółka do Niemiec w tygodniu.
Ale hotel wychodzi lepiej, niż Berlin ze dwa razy w tygodniu.

FUX, naprawdę trudno czasem zrozumieć co chciałeś nam przekazać

Konto usunięte, cza do Berlina na currywurst pojechać to zrozumiesz...

gregski pisze: Z busem dostalem jakies nowe chiskie caloroczne i stwierdzilem, ze i tak tego nie sprzedam wiec zalozylem..

Czekaj, czyli logika tutaj była taka, że i tak żaden desperat tych opon od Ciebie nie kupi, wiec.. postanowiłeś na nich jeździć?
A tak serio ktoś by kupił, tylko kwestia ceny... ja będę mieć dwa takie komplety chinoli do zbycia. Życie mi miłe i nie zamierzam na tym jeździć.

miaem wielosezonowe(pólroczne a nie stare) Continentale - NIE!

Rommel pisze:miaem wielosezonowe(pólroczne a nie stare) Continentale - NIE!

Podejrzewam ze to co miałeś to raczej było coś letniego do sUVa z oznaczeniem M+S, ale raczej nie opona całoroczna Continentala. jaki to był model?

Przyznam szczerze że nie pamietam, ale pisało na nich All Season pamietam. 2013 rocznik. Pisałem już kiedyś o tym tutaj. To jest oczywiscie moja subiektywna opinia. Micheliny CrossClimate stają sie chyba rewolucją, sam nie wiem czy ich do Outbacka nie założyc :)

Czy to nie bylo auto i opony Usa?

Auto USA, ale opony kupione tutaj, przez żone szefa :) Myslałem na początku ze to były USA. A stosował już ktoś CrossClimate? Bo moge kupić komplet w promocji za 440 f, i sie zastanawiam czy nie doplacic zamiast kupowac kumho letnich zwyklych za 300 :)

Rommel pisze: Auto USA, ale opony kupione tutaj, przez żone szefa :) Myslałem na początku ze to były USA.

Z tego co pamietam to w tamtych latach Continental nie miał opony całorocznej na rynek EU (teraz ma TS815, ale to raptem kilka rozmiarów) i pewnie to były crosscontact LX - które mają M+S ale to jest opona letnia. Na sniegu jeździć tym sie nie da

Mogło tak być - ja nawet do śniegu nie dojechałem, już w pazdzierniku zmieniłem na zimówki. Na mokrym trzymalo sie to ledwo, latem piszczała(wyjazd na Chorwacka wyspe to był jeden pisk). Pamietam że na niej pisało że All Season, a na oponeo była w wielosezonowych.

gregski pisze: goodyear vector 4seasons

gregski pisze: mialem je w forku xt.

Uprzejmie donosze, że nadal jeżdżą na tym Forku (dla niewtajemniczonych - mój kumpel odkupił od Grega auto razem z obuwiem) i dały zimą radę. Prowadzenie porównywalne z kilkuletnimi zimówkami z resztką bieżnika. Czyli: da się, o ile kierownik rozumie ograniczenia wynikające z chemii i dostosuje do nich swoją fantazję i taktykę jazdy

zgrocca pisze: nokian weatherproof .

Kupiłem do Forka XT eksperymentalnie, nie ukrywam, że pod wpływem Grega i jego doświadczeń. Na papierze mają główne parametry nieco lepsze niż w/w goodyeary. Latem spisały się świetnie, w codziennej jeździe jak letnie, na autostradzie wcale nie głośniejsze (tzn. i tak nie głośniejsze niż buda ), rewelacyjne odprowadzanie wody w dużym deszczu, nieosiągalne dla żadnych letnich, przyzwoite w lekkim terenie.
Zimą nie za bardzo miałem okazję sprawdzić - ponieważ nikt nie chciał moich kół ze starymi zimówkami, więc je załozyłem na dobicie, żeby się nie marnowały bez sensu. Ale zanim się na to zdecydowałem, parę razy pojechałem po białym na wielosezonówkach - i stresu nie było.

Żadnych żadnych czy żadnych na których jezdzileś?

No pewnie, ze żadnych, na których jeździłem, oj, Ty czepialski :-D

Ale było tego trochę, więc coś na temat różnic w odprowadzaniu wody jednak śmiem powiedzieć.

Kto to ten lucas? Sprzedaje opony za pół darmo czy co?

Co do całorocznych to nokian weathearproof albo cross climat+ w sumie to te 2 pozycje, ewentualnie goodyear vecrot 4 seasons. Szwagierka ma dębice navigator 2 i śmiga jak szalona cały rok, na razie zadowolona.

submaniak pisze: Kto to ten lucas? Sprzedaje opony za pół darmo czy co?

Aktualnie ma w promocji do X-Winga