Opony na SJS
Opony na SJS
Nie wiem gdzie wrzucić ten wątek, więc go wrzucam tutaj.
Mam nowiutkie opony na aucie i się zastanawiam, czy nie szkoda ich na I stopień SJSa. Co myślicie?
Szukać czegoś używanego?
Może ktoś ma do oddania/odsprzedania komplet opon 205/50R16?
Mam nowiutkie opony na aucie i się zastanawiam, czy nie szkoda ich na I stopień SJSa. Co myślicie?
Szukać czegoś używanego?
Może ktoś ma do oddania/odsprzedania komplet opon 205/50R16?
czarne jest piękne...
Re: Opony na SJS
A co kupiłeś jakieś autko
Zapytaj wpierw Żony czy Ci pozwoli na takie szaleństwa
A tak poważnie to poszukaj jakiś dobrych używanych , szkoda nowych
Zapytaj wpierw Żony czy Ci pozwoli na takie szaleństwa
A tak poważnie to poszukaj jakiś dobrych używanych , szkoda nowych
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Opony na SJS
Cfaniak... Papiery wysłał?Piter 35 pisze:A co kupiłeś jakieś autko
Zapytaj wpierw Żony czy Ci pozwoli na takie szaleństwa
Żona powiedziała, że jak obiecam jej, że się nie zabiję to wszystko mogę.
No, właśnie szukam.A tak poważnie to poszukaj jakiś dobrych używanych , szkoda nowych
czarne jest piękne...
Re: Opony na SJS
Dopiero o 11 załatwiłem notariusza i zaraz powinny polecieć
Cholerne urzędasy
Cholerne urzędasy
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 287 razy
- Polubione posty: 55 razy
Re: Opony na SJS
vibowit, jeżeli to pierwszy stopień do możesz spokojnie jechać na nowych. Jeżeli drugi stopień to wziąłbym takie, których nie będzie mi szkoda. Ja na przykład zostawiłem sobie Geolandery. Założę je np. na Plejady.
Re: Opony na SJS
O. Już mi się coś klaruje.So What! pisze:vibowit, jeżeli to pierwszy stopień do możesz spokojnie jechać na nowych. Jeżeli drugi stopień to wziąłbym takie, których nie będzie mi szkoda. Ja na przykład zostawiłem sobie Geolandery. Założę je np. na Plejady.
Chodzi o pierwszy (na dobry początek).
czarne jest piękne...
Re: Opony na SJS
Wyrzuciłem komlet na śmietnik 2 tygodnie temu... :(vibowit pisze: Może ktoś ma do oddania/odsprzedania komplet opon 205/50R16?
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 287 razy
- Polubione posty: 55 razy
Re: Opony na SJS
vibowit. Na I st. SJS trochę się tam jeździ, ale bez przesady. Nie wiem, czy zużycie opon będzie w ogóle możliwe do zmierzenia
Re: Opony na SJS
O.K. to na SJS pewnie się wybiorę na tych co mam, ale temat aktualny.So What! pisze:vibowit. Na I st. SJS trochę się tam jeździ, ale bez przesady. Nie wiem, czy zużycie opon będzie w ogóle możliwe do zmierzenia
Chętnie przyjmę jakieś używane oponki, do zajeżdzenia.
Az, buuuu... niefart.
czarne jest piękne...
Re: Opony na SJS
Jest dokładnie tak, jak mówisz. Ja miałam nówki sztuki (3 dni ), więc z wrażenia napisałam maila z zapytaniem do SJS , bo nie miałam pojęcia, jak to wygląda. Tymczasem okazało się, że jedyne, co może wpłynąć na zużycie opon, to kilka prób awaryjnego hamowania (nie pamiętam, może 5?). Więc nic groźnego. Co prawda panowie z Imprez zachęceni przez instruktorów poszaleli ciut więcej, było kilka boczków, ale nie sądzę aby to mogło zniszczyć opony.So What! pisze: vibowit, jeżeli to pierwszy stopień do możesz spokojnie jechać na nowych.
I stopień to taka fajna zabawa, jeżdżenie między pachołkami, wchodzenie i wychodzenie z zakrętów, szybki przejazd krętym torem (kartingowym?). Ogólnie bardzo fajna rzecz dla takich kierowców jak ja
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
Re: Opony na SJS
A to akurat może załatwić opony, nawet jeśli działa ABS, a potem ludzie narzekają, że im kierownica wpada w wibracje...Doxa pisze: to kilka prób awaryjnego hamowania (nie pamiętam, może 5?).
Rzeźnik zbereźnik:)
Re: Opony na SJS
Tak? Nie wiedziałam . SJS zapewniał, ze nie .Rzeznik pisze: A to akurat może załatwić opony
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 287 razy
- Polubione posty: 55 razy
Re: Opony na SJS
Rzeznik, przy prędkościach rzędu 40-50 km/h
Poza tym w Kielcach tor nie ma chyba agresywnej nawierzchni.
Doxa wybierasz się na II st. SJS
Poza tym w Kielcach tor nie ma chyba agresywnej nawierzchni.
Doxa wybierasz się na II st. SJS
Re: Opony na SJS
So What! pisze: Doxa wybierasz się na II st. SJS
So What, raczej nie . Z czym do ludzi ? Ale chętnie jeszcze raz na I st. bym pojechała :)
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
Re: Opony na SJS
ja też potwierdzam. na pierwszym stopniu krzywda oponom się nie dzieje (duża). jest chyba tylko 1 ćwiczenie gdzie jedzie się szybciej niż 50-60.
plan został opracowany i przygotowany w najdrobniejszych szczegółach , tylko ....
zapomnieliśmy zaplanować zimę...
my uknuliśmy szatański plan, żeby po "letnim" I SJS wybrać się na "zimowy" I SJS.Doxa pisze:Ale chętnie jeszcze raz na I st. bym pojechała :)
plan został opracowany i przygotowany w najdrobniejszych szczegółach , tylko ....
zapomnieliśmy zaplanować zimę...
Re: Opony na SJS
Hahaha... miałam to samo Mój zimowy SJS okazał sie letnim, czyli czekam teraz na zimędamaz pisze: my uknuliśmy szatański plan, żeby po "letnim" I SJS wybrać się na "zimowy" I SJS.
plan został opracowany i przygotowany w najdrobniejszych szczegółach , tylko ....
zapomnieliśmy zaplanować zimę...
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Opony na SJS
Na Miedzianej Górze spoko - lastriko coraz bardziej wyślizgane
W Poznaniu ponoć znacznie bardziej szorstko, ale nie wiem, wieki nie byłem.
Tak czy inaczej, przy programie I stopnia SJS bym się nie szczypał i nie przejmował. Takie same (albo i gorsze) rzeczy spotykają opony w codziennej, w miarę dynamicznej jeździe. Z awaryjnym hamowaniem włącznie.
W Poznaniu ponoć znacznie bardziej szorstko, ale nie wiem, wieki nie byłem.
Tak czy inaczej, przy programie I stopnia SJS bym się nie szczypał i nie przejmował. Takie same (albo i gorsze) rzeczy spotykają opony w codziennej, w miarę dynamicznej jeździe. Z awaryjnym hamowaniem włącznie.
Re: Opony na SJS
Racja, przy takich prędkościach szanse są nikłe.So What! pisze: Rzeznik, przy prędkościach rzędu 40-50 km/h
Poza tym w Kielcach tor nie ma chyba agresywnej nawierzchni.
Rzeźnik zbereźnik:)
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
- Polubił: 213 razy
- Polubione posty: 492 razy
Re: Opony na SJS
Vibowit,
Byem u ALa na I stopniu (Ułęż). Było dość zimno, jakieś -10 stopni C. Zimówki bardzo nie ucierpiały - zakładam, że szkolenie z podstaw jest dość podobne. U nas był slalom zwykły, rozstawny, próba hamowania z ominięciem przeszkody a na koniec 2 abo 3 próby pachołkowe o róznorodnej konfiguracji skrętów oraz nawierzchni na których się odbywały (połacie śniegu na asfalcie).
Oczywiście na kolejnych szkoleniach gdzie jeździ się szybciej i bardziej agresywnie opona troche dostaje. Mimo wszystko warto
.
Byem u ALa na I stopniu (Ułęż). Było dość zimno, jakieś -10 stopni C. Zimówki bardzo nie ucierpiały - zakładam, że szkolenie z podstaw jest dość podobne. U nas był slalom zwykły, rozstawny, próba hamowania z ominięciem przeszkody a na koniec 2 abo 3 próby pachołkowe o róznorodnej konfiguracji skrętów oraz nawierzchni na których się odbywały (połacie śniegu na asfalcie).
Oczywiście na kolejnych szkoleniach gdzie jeździ się szybciej i bardziej agresywnie opona troche dostaje. Mimo wszystko warto
.
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
Re: Opony na SJS
Ja jak byłem kiedyś ma I stopniu to robiliśmy awaryjne hamowania z prędkości ok. 100km/h, a nawet więcej i było tego na pewno więcej niż 5. Tym bardziej że nie mogli uwierzyć w skutecznośc moich hamulców w porównaniu do innych Forysiów i co chwile kazali mi jechać. Ale to było jeszcze za dobrych czasów z ALemSo What! pisze: Rzeznik, przy prędkościach rzędu 40-50 km/h
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 287 razy
- Polubione posty: 55 razy
Re: Opony na SJS
radekk AL , jak słusznie zauważyłeś z SJSem już nie współpracuje Byłem w zeszłym roku na SJSie i było spokojnie.
Re: Opony na SJS
Vibiwit przy okazji to mam Geolandar 900, może chcesz http://theforum.pl/bb3/viewtopic.php?f=5&t=566
Re: Opony na SJS
wyslizgane niesamowicie, na TJS w poniedziałek jeszcze piasek z remontowanego kartingu wszędzie jest, więc warunki prawie zimoweWiS pisze:Na Miedzianej Górze spoko - lastriko coraz bardziej wyślizgane
W Poznaniu ponoć znacznie bardziej szorstko, ale nie wiem, wieki nie byłem.
Tak czy inaczej, przy programie I stopnia SJS bym się nie szczypał i nie przejmował. Takie same (albo i gorsze) rzeczy spotykają opony w codziennej, w miarę dynamicznej jeździe. Z awaryjnym hamowaniem włącznie.