Cześć,
mam takie wrażenie, że stalówki fabryczne Forestera wolnossącego z 2003-2005 to bubel kogoś odpowiedzialnego za swoiste wzronictwo przemysłowe :) Mój forek zarabia uczciwie na swoje utrzymanie, ponieważ codziennie robię 2 kilometry w błocie do prawie połowy kół. Pod sam dom podjeżdżam tylko ja i traktor. Na innych felgach nie mam problemu z błotem ale stalówki piętnastki te z którymi forek był sprzedawany, mają po prostu kieszeń, w której zbiera się całe błoto i jeśli OD RAZU się go nie wypłucze zastaje w środku, tworząc półkilogramową grudę która pięknie wyważa koła ^_^. Na asfalcie przy 60sięciu na godzinę trzeba już kierownicę trzymać dwoma rękami :/ Może macie jakiś pomysł jak sobie radzić z błotem wewnątrz felg. Rada pod tytułem - kupić inne felgi jest ok , ale już mam inne na letnich, chciałbym po prostu tych nie wyrzucać :)
Stalowe felgi Forester 03
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Stalowe felgi Forester 03
timoor, to dziwne, że tylko do stalówek błoto Ci się klei. Ja mam 2 komplety alusów 16' do forka i każdy z nich równie chętnie łapie błoto od środka. Co się dzieje potem - obaj wiemy
- timoor
- 1 gwiazdka
- Lokalizacja: 3city i okolice Warszawy
- Auto: Forek 2.0 N/A + Legaś 2.2 GX
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Stalowe felgi Forester 03
Konto usunięte pisze: dziwne, że tylko do stalówek błoto Ci się klei
no właśnie ono się nie tylko klei. to co się klei po zewnętrznej stronie felg da się umyć, nawet w kałuży, ale to co jest wewnątrz felgi trzeba wypłukiwać pod ciśnieniem :/ w aluminiowych jest malutki rowek , nawet nie ma co tam wpaść.
mówię o tych felgach jakby co http://forum-subaru.pl/bb3/download/file.php?id=2743
Struś ma wielkie oczy.
- eror
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Poznań
- Auto: FOREK 2.0/158 A/T - LPG - PRZESZŁOŚĆ :-(
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Stalowe felgi Forester 03
Potwierdzam. W kolejnych latach produkcji, u mnie 2005-06, zmieniając średnicę na 16', pozostawili tą rynienkę.
Również i ja ( tak jak timmor) wyjazd z domu, przy słotnej pogodzie lub roztopach, zaczynam przejazdem przez błoto. Po takiej jeździe
muszę jechać do pierwszej myjni samo obsługowej coby felgi (rowki w nich, wypłukać .
Jeśli po wyjeździe z błota będzie się odpowiednio długo jechało ze znaczną prędkością, błotko równo wypełni rynienkę i nie ma bicia
Ale wystarczy wjechać w dziurę, żeby kawałek się wykruszył i kierownicę urywa
Podobają mi się te fele, zamówiłem się już do piaskowania i lakierowania na grafit ale chyba odpuszczę bo muszę wozić w bagażniku robocze ubranie -
przy myciu błoto strasznie pryska z felg
Również i ja ( tak jak timmor) wyjazd z domu, przy słotnej pogodzie lub roztopach, zaczynam przejazdem przez błoto. Po takiej jeździe
muszę jechać do pierwszej myjni samo obsługowej coby felgi (rowki w nich, wypłukać .
Jeśli po wyjeździe z błota będzie się odpowiednio długo jechało ze znaczną prędkością, błotko równo wypełni rynienkę i nie ma bicia
Ale wystarczy wjechać w dziurę, żeby kawałek się wykruszył i kierownicę urywa
Podobają mi się te fele, zamówiłem się już do piaskowania i lakierowania na grafit ale chyba odpuszczę bo muszę wozić w bagażniku robocze ubranie -
przy myciu błoto strasznie pryska z felg
- timoor
- 1 gwiazdka
- Lokalizacja: 3city i okolice Warszawy
- Auto: Forek 2.0 N/A + Legaś 2.2 GX
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Stalowe felgi Forester 03
eror pisze: muszę wozić w bagażniku robocze ubranie -
przy myciu błoto strasznie pryska z felg
:D skądś to znam
Struś ma wielkie oczy.