Instalacje gazowe w Subaru

Bergen · Post 14 lut 2008, o 09:16

esilon pisze:tylko Ci co maja wiedze jakos mnie nie przekonali dotychczas, odporny chyba jestem

Widzisz, tu nie chodzi o przekonanie kogokolwiek do montażu LPG. To prosta zasada człowieka myślącego: każdy ma wolny wybór (i może jeździć na jakim paliwie ma ochotę, nawet na wzbogaconym uranie). Ale jednocześnie niech nie krytykuje tego, o czym ma blade pojęcie, a jedynie polega na obiegowej opinii (albo na własnych kiepskich doświadczeniach, wynikających właśnie z niewiedzy), bo, ujmując to w żołnierskich słowach, robi z siebie idiotę.

I to jest ogólny schemat, nie tyczący się tylko LPG.

5qra · Post 14 lut 2008, o 10:24

Ja się dopiero wczoraj dowiedziałem jak to naprawdę jest z tym LPG

esilon · Post 14 lut 2008, o 11:46

Bergen pisze:Ale jednocześnie niech nie krytykuje tego, o czym ma blade pojęcie, a jedynie polega na obiegowej opinii (albo na własnych kiepskich doświadczeniach, wynikających właśnie z niewiedzy), bo, ujmując to w żołnierskich słowach, robi z siebie idiotę.

ale cóż wiedza pomoże jak doswiadczenia kiepskie, może to Marfi jest wszystkiemu winien

Post 14 lut 2008, o 13:41

Bergen, tak sobie dywagujesz, czy o kimś konkretnym piszesz? Bo ja tu jakiś "wielkich krytykantów" nie odnotowałam i zastanawia mnie tak radykalny wniosek ;)
Poważnie pytam.

Filip Cz · Post 14 lut 2008, o 13:42

Ja się akurat cieszę, że jest tylu przeciwników LPG. Gdyby wszyscy nagle zaczęli jeździć na gazie, to na pewno by koszmarnie zdrożał, a tego chyba chcemy uniknąć. Teraz gaz musi być na tyle tani, żeby ludzie na niego przechodzili.
Kochani! Jeździjcie na benzynie. Dzięki wam gaz jest tani!

Bergen · Post 14 lut 2008, o 13:45

Barbie, zdecydowanie dywaguję. Taka dokładniejsza próba nazwania zjawiska.
A antyLPGowi krzyżowcy owszem, w tym wątku mieli swoje pięć minut, poczytaj od początku

I wszystkimi ośmioma napędzanymi kołami podpisuję się pod tym, co napisał Filip.

esilon · Post 14 lut 2008, o 13:53

Bergen pisze:A antyLPGowi krzyżowcy owszem, w tym wątku mieli swoje pięć minut, poczytaj od początku

Bergen pisze:robi z siebie idiotę.

ufffffffffff, to jednak nie o mnie, chyba tylko sobie czasem żartuje, ale widzę że sprawa kosmicznie poważna jest

i lepiej sie nie wypowiadać

Post 14 lut 2008, o 13:55

Bergen pisze:poczytaj od początku

oj naprawdę...

bo mi się chce...

myślałam, że mi opowiesz

Bergen · Post 14 lut 2008, o 13:59

esilon, wyluzuj, to że nie bawię się w eufemizmy, to nie znaczy że niewiadomojakpoważnie podchodzę do wszystkiego. Przecież nie będę upiększał wszystkiego co piszę emotikonkami i kwiecistymi epitetami, bo nikt nawet się nie zastanowi nad tym, co piszę.

esilon · Post 14 lut 2008, o 14:02

Bergen, luzik

Bergen pisze:nikt nawet się nie zastanowi nad tym, co piszę

ale możesz tez czasem zastanowić się do czego służą emotki :-P

Bergen · Post 14 lut 2008, o 14:02

Wystarczy, że będę miał stylową kurteczkę :-P

esilon · Post 14 lut 2008, o 14:04

Bergen pisze:Wystarczy, że będę miał stylową kurteczkę

prowokującą na pewno

Post 14 lut 2008, o 16:09

Wy tu gadu gadu,......

no to macie bagaja wrx do kompletu.

WRC fan · Post 14 lut 2008, o 16:38

Bergen pisze:Znamienita większość ludzi odrzuca to, czego nie rozumie.

No właśnie - nawet nie wiecie jak fajnie jeździć tylko na benzynie

Bergen · Post 14 lut 2008, o 17:10

Wiecie wiecie :-P
Żabsko posiada tę niecodzienną właściwość

Post 14 lut 2008, o 17:24

LPG to zlo

devlin · Post 14 lut 2008, o 17:33

LORD WIADER pisze:LPG to zlo

...dla wielu konieczne

Z tym LPG to jest tak - bardzo często działa i jest zupełnie bezproblemowe. Sam miałem ze trzy albo cztery samochody na gazie i na ogół nie było żadnych kłopotów. Fiesta, Volvo 240 i Nysa typu Kangoo śmigały na gazie jak tralala, ale problemy zaczęły sięÂ na Voxhaullu Senatorze 3.0 24v - którego nigdy nie udało się uruchomić na najlepszych instalacjach fefnastej generacji, a konkretnie IGS - znanych Jako skądinąd. I tak jużÂ mi pozostało - ale tak naprawdę głównie dlatego, że mi się to zupełnie zwyczajnie nie opłaca - przez całą wiosnę, lato i ile sięÂ da jesieni jeżdżę motocykielem, a samochód jest tylko na trasy i zimę. I po prostu sięÂ nie opłaca - zwłaszcza, że gaz za 5k złotych nie zwiększa wartości pojazdu przy odsprzedaży - najwyżej jąÂ może trochę ułatwić. Ale tego teżÂ nie jestem pewien.

esilon · Post 14 lut 2008, o 21:50

Bergen, a takie pytania jeszcze o LPG,

dlaczego, Twoim zdaniem, podstawowym paliwem samochodowym nie jest gaz? Dlaczego producenci samochodów tylko "okazyjnie" montują w swoich produktach instalacje alternatywne ,chyba prawie nigdy nie pozbawiają aut zbiorników na benzynę tylko koło zapasowe do bagaznika przekładają? Pytam serio, bez żartowania, ciekawi mnie Twoja opinia na ten temat.
pzdr

Patryk55XL · Post 14 lut 2008, o 22:15

LORD VADER pisze:kaski dla LPGowcow

eee.... a ja już myślałem, że Twój hełmofor będziesz wymieniał.... Może bym go odkupił z autografem...

Ja co do gazu powiem tak: przez 7 lat stawiałem się okoniem przeciw zagazowaniu auta ( nie byłem przekonany do tego). W zeszłym roku założyłem sekwencję, auto jeździ tak samo jak na benz (żadnych wyczuwalnych zmian w pracy silnika), takie samo przyspieszenie, gazem nie śmierdzi, awarie nie występują... Za 36litrów gazu (tyle mi wchodzi) płacę teraz +- 82,5zł a za 36 litrów benzyny, ile? 149,5? Czyli za tyle samo litrów +- 67 zł mniej. Skoro skutków ubocznych niema to wolę sobie za to kupić Walkera i mieć trochę więcej z tego pociechy niż udawać Greka i wołać w koło: "Gaz to zło"

Do nikogo tu nie uderzam, ani urazić nie chciałem, no ale skoro instalka dobra i dobrze zamontowana, dobrze auto się sprawuje to czemu nie?

Gal · Post 14 lut 2008, o 22:33

Gaz to tylko nośnik energii - taki sam jak benzyna, ON czy prąd elektryczny. Bardziej skomplikowany w przechowywaniu i zasilaniu silnika niż benzyna, więc zastosowany później od tamtych.

Nie rozumiem fobii anty-gazowej...

Dla mnie takie podejście jest równoznaczne ze stwierdzeniem; brunetki są bee... Jak ktoś tak uważa, to mówi wyłącznie o swoich irracjonalnych fobiach albo ciągotach zakodowanych w niemowlęctwie razem z blond-mamką o krągłych piersiach

Jeżeli byśmy dyskutowali o zaletach i wadach gazu - nie ma sprawy - gaz ma same wady w porównaniu z benzyną i jedną zaletę; koszt eksploatacji. Ktoś, kto jeździ rocznie dwadzieścia tysięcy może powiedzieć, że te oszczędności w jego wypadku nie mają sensu, a wręcz są iluzoryczne jeżeli wziąć pod uwagę różne wady jeżdżenia na gazie, ale ktoś kto robi sześćdziesiąt czy osiemdziesiąt tysięcy rocznie, może zaoszczędzić całkiem ładną sumkę. Na kresce zrobiłem kiedyś taki rachunek dla OBK H6 i 60'000 rocznie; po trzech latach eksploatacji oszczędności pozwalały zakupić przyjemne nowe wozidełko klasy C (około siedemdziesięciu paru tysięcy).

Krótko mówiąc - Bergen ma 100% racji.

Post 14 lut 2008, o 22:52

wezcie mi te kolory zmiencie - czytac sie nie da

esilon · Post 14 lut 2008, o 22:56

Lordzie pomyliłeś wątki, tutaj nie o wadach różowego ale o zaletach gazu

Bergen · Post 14 lut 2008, o 23:25

esilon pisze:Bergen, a takie pytania jeszcze o LPG,

dlaczego, Twoim zdaniem, podstawowym paliwem samochodowym nie jest gaz? Dlaczego producenci samochodów tylko "okazyjnie" montują w swoich produktach instalacje alternatywne ,chyba prawie nigdy nie pozbawiają aut zbiorników na benzynę tylko koło zapasowe do bagaznika przekładają? Pytam serio, bez żartowania, ciekawi mnie Twoja opinia na ten temat.
pzdr

Tak jak napisał Gal - LPG jest trudniejsze w przechowywaniu i zasilaniu od benzyny, stąd benzynę zaczęto stosować wcześniej od gazu. W dużej części świata benzyna nadal jest bardzo tania w porównaniu do zarobków, nie ma popytu nie tylko na LPG, ale nawet na ON, więc nikt nie widzi powodu, aby przeznaczać dodatkowe, znaczne kwoty, na konstruowanie czegoś nowego - samochodu zasilanego tylko LPG, a także na jego homologowanie, testy, obsługę gwarancyjną i inne takie.

Zauważ że FHI do niedawna nawet nie widziało powodu aby przeznaczać gigantyczne kwoty na konstruowanie silnika diesla.

Dla tak małych rynków, w porównaniu do całości, jak Polska czy Włochy, szkoda zachodu producenta i zdecydowanie bardziej opłacają się "okazyjne" instalacje. A jak użytkownik sobie sam założy instalację, to producent i tak sprzeda swój samochód, a przy okazji odpadają np. koszty utrzymania gwarancji.

esilon · Post 14 lut 2008, o 23:34

Bergen, dziekuję, aaa i jeszcze jedno, zgadzasz sie także z zacytowana poniżej opinią Gala ?

Gal pisze:Jeżeli byśmy dyskutowali o zaletach i wadach gazu - nie ma sprawy - gaz ma same wady w porównaniu z benzyną i jedną zaletę; koszt eksploatacji

[ Dodano: 2008-02-14, 22:44 ]
hm, to może jako posiadacz instalacji gazowej w Subaru napiszesz coś o jej wadach, czy są to wady "długofalowe" czy też w codziennej eksploatacji coś męczy użytkownika, jak to wygląda ze strony "przekonanego" ?

[ Dodano: 2008-02-14, 22:45 ]
Bergen, wyciąłeś swojego posta?

Gal · Post 14 lut 2008, o 23:48

Ależ o czym tu dyskutować?
Gaz to dodatkowy, ciśnieniowy zbiornik, dodatkowa instalacja, kłopoty z dostrojeniem tego doi silnika itd. - same kłopoty.
Gdyby producent robił od początku silnik na gaz, to nie byłby problem, ale jak się coś dokłada, to zawsze jest problem.

Ale medium nie ma żadnego znaczenia...