Kto widział,nie słyszał

Sprawy LPG, diesli, hybryd i baterii słonecznych omawiamy tutaj.
ODPOWIEDZ
Artur
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Goleniów
Auto: Outback 2,5 MY 03
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Kto widział,nie słyszał

Post 24 paź 2013, o 20:37

Na wstępie krótko opiszę historię:
Ojczulkowi zagazowany Peugeot zaczął kichać, prychać i palić koło dwudziestki czy to gazu czy benzyny. Zaprowadziłem więc auto do warsztatu ( dobra renoma w mieście.....) Pan mechanik bez większych oględzin wydał wyrok: samochód zagazowany !!!! zawory do wymiany!!! suche paliwo itd itp....Ogólnie obrażony człowieczek na cały świat i okolicę. Wściekłem się, samochód zabrałem bo nie uwierzyłem w bajkę o zaworach, postawiłem go do szwagra ( amator, pasjonat silnikowy). Ten wyczaił pierwszy problem: uszczelka pod głowicą. Po odkręceniu okazuje się, że zawory w idealnym stanie. Przez całą noc nafta nalana do kolektorów tylko na jednym zaworze dała niewielkie ślady swoich właściwości. Podsumowując Pan mechanik "fachowiec" albo gówno się zna albo naciągacz dziadowski!
I tu nasunęło mi się pytanie: czy ktoś z Was drodzy forumowicze tak naprawdę widział ( nie słyszał od Pana mechanika) że zawory powypalane od gaziu, dziury w tłokach albo wał korbowy po przegrzewany i kolorowy na panewkach od suchego gazu???



Ciara
4 gwiazdki
Auto: Impreza GL 2.0
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Kto widział,nie słyszał

Post 24 paź 2013, o 22:13

"Suchy" gaz to tylko mit ...

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 73 razy
Polubione posty: 424 razy

Re: Kto widział,nie słyszał

Post 24 paź 2013, o 22:19

Ciara pisze:"Suchy" gaz to tylko mit ...
Czy ja wiem? Jak nie jest w stanie płynnym to chyba jest dość suchy. :razz:

mcc
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: Mrowiska
Auto: WRX seria+
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kto widział,nie słyszał

Post 24 paź 2013, o 22:42

ja nie mialem takich doswiadczen z zaworami, natomiast jak wstawilem samochod do wymiany uszczelniaczy pomiedzy skrzynia a silnikiem to kretyni tak mi zepsuli calosc, ze musieli wstawic to co zostalo z samochodu do warsztatu, ktory posklada calosc do kupy. Myslalem, ze zamorduje, bo przy okazji kilka rzeczy popsuli a samochod byl uziemiony prawie przez 2 miechy! Jedyna chyba rada podpalic ta bude...
no pain, no gain

http://www.pundit.pl - INTELIGENTNY BUDYNEK

Duniek
2 gwiazdki
Auto: tak brzydkie, że aż ładne
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 0

Re: Kto widział,nie słyszał

Post 24 paź 2013, o 22:55

Miałem BMW 520 e34 (silnik m20b20 czyli stare i dobre 12v), po przejechaniu na lpg 25-30kkm głowica została zdemontowana bo silnik stracił moc.
Wszystkie zawory wydechowe były do wymiany (dwoma pb w takim samym tempie uciekała jak była lana), ssące dało się dotrzeć.
Jednak wątpię czy było to spowodowane tylko lpg, na pb też może silnik popsuć się.

Artur
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Goleniów
Auto: Outback 2,5 MY 03
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kto widział,nie słyszał

Post 25 paź 2013, o 22:49

Duniek,
Nie wierzę, żeby po trzydziestu tysiącach zawory od gazu się powypalały. Myślę, że taką rozsądną granicą może być 100 000 km. To już sporawo, chociaż moja stara Honda przeleciała na LPG 350 000 a obecny Outback nawinął już stówkę z małą górką. Poza jedną wymianą świec i kabli tylko jedna wizyta w warsztacie który zagazowywał w celu podtrzymania gwarancji. :thumb:

Soltys
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Ełk / Białystok
Auto: Legacy 2.5 GX MT / Turbodziadek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kto widział,nie słyszał

Post 26 paź 2013, o 16:36

To wszystko zależy od sposobu montażu, jakości sprzętu i wyregulowania instalacji. Jeden niespełniony warunek i rzeczywiście zawory może szlag trafić, jednak nie stanie się to po paru kkm.
Co do suchego gazu. Kto zmieniał filtry gazowe ten wie, ile oleju wytrąca się po zmianie ze stanu ciekłego w lotny. Ten olejek trafia również do silnika, na pewno mu nie szkodząc.

gretcar
0 gwiazdek
Auto: Legacy
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kto widział,nie słyszał

Post 13 lis 2013, o 21:01

" Suchy gaz to mit" I tak dokładnie jest
Jedynym negatywnym wpływem instalacji gazowej dla silnika jest wyższa temperatura spalania co skutkuje tym że gniazda zaworowe i zawory pracują w wyższej temperaturze, jeżeli instalacja jest wyregulowana zbyt ubogo skutkuje to jeszcze wyższą temperaturą co może powodować wypalanie gniazd zaworowych jest to jednak proces dość długotrwały co najmniej kilkanaście tyś km.Może to też skutkować uszkodzeniem uszczelki pod głowicą uszczelka niszczy się od wyższej temperatury.
Inaczej rzecz się ma jednak z naszymi subarynkami gdzie luzy zaworowe są regulowane manualnie a nie chydraulicznie, w takim przypadku zaleca się regulację luzu zaworowego o połowę częściej niż zaleca fabryka a także ustawienie luzu o 0,05 mm większego niż zaleca fabryka przynajmniej na zaworach wydechowych bo one nagrzewają się bardziej.
Jeżeli zaniedbamy regulację to zawory nie będą miały luzu, będą podparte i otwarte co poskutkuje szybkim wypaleniem gniazd zaworowych.
Gaz ma jeszcze jedną właściwość nie osadza nagaru, jeżeli ktoś rozbierał głowicę w aucie zagazowanym to widział że wszystko w komorze spalania jest czyściutkie i nie ma nagaru.
Nie dość że gaz nie osadza nagaru to wypłukuje nagar zgromadzony w silniku, krótko mówiąc czyści silnik dlatego nie zaleca się montażu instalacji do silników z dużym przebiegiem to tak jakbyśmy mieli stary silnik który pracuje na oleju mineralnym i zalali do niego olej syntetyczny syntetyk wyczyści silnik.
Stąd opinia że jak założymy gaz to zniszczymy silnik owszem gaz wypłucze nagar pierścienie dostaną luzu, zawory się wyczyszczą i silnik straci kompresję, zacznie brać olej itp.

ODPOWIEDZ