Forum Subaru

Witam. Prośba o pomoc w dziwnym dla mnie przypadku: Legacy MY2006 z instalacją fabryczną sekwencyjną, podróż do Włoch. Kilka tankowań gazy w Czechach, Niemczech ok. Kolejne tankowanie we Włoszech - weszło zamiast 44 litrów ponad 48 - może mają inaczej ustawiony punkt wyłączania. Po przejechaniu około 100 km zaczął dochodzić dziwny odgłos stukania przy każdym dodawaniu gazu. Myślałem, że to coś związane z układem jezdnym, ale na szczęście okazało się, że słychać to wyłącznie przy jeździe na gazie - na benzynie cisza! Stukot dochodzi z okolic reduktora gazu. Objawy są takie - na benzynie cicho, na gazie, przy dodawaniu gazu słychać stukot. Na biegu jałowym cisza, słychać wyłącznie pod obciążeniem lub przy dynamicznym dodawaniu gazu na gazie. Teraz pytanie - co robić dalej? wyjeździć gaz? jechać tylko na benzynie? może macie jakieś sugestie? trzeba wrócić do kraju.
pozdr
szamcio

Lepiej nie kusić losu:

1. zakręć zawór na butli z gazem
2. zużyj cały gaz z przewodów (kilka minut na biegu jałowym, po zakręceniu butli)
3. wróć do kraju na benzynie
4. zgłoś się do zaprzyjaźnionych gazowników :)

Dziwne rady dajecie.
Powrót z tak daleka na benzynie będzie zapewne kosztował duuuużo drożej, niż skorzystanie z warsztatu na miejscu.

nie wiem ile gaz kosztuje, ale zakładam, że z pół euro, a to znaczy, że legaś spali na benzynie 50E więcej na 1000km (zakładam, że spala 10l/100 - 9.2 - 9.8 spalił nam ostatnio 2.5l Kruszyna w trasie przy ~150)

Nie wiem czy warsztaw we Włoszech się podejmie za dużo mniej

spróbuję wrócić do kraju na benzynie. Jakoś nie wierzę we włoskich mechaników w sobotę popołudniu, a tylko wtedy będę przy aucie. Jak coś się konkretnego wykluje, dam znać. Póki co wypływam na morze cieszyć się życiem
pozdr
szamcio

to tak reduktor stuka??
w mordeczke to ja z takimi stukami juz 3 miech jezdze