Strona 1 z 1
Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]
: 9 kwie 2011, o 14:15
autor: stefanekmac
Poddałem się i też założyłem muchozol...Od Jako,ale muszę wrócić bo coś puka na gazie a na benzynie nie.A już było późno i odłożyliśmy na zaś..Wracałem nocą i cisnąłem na katowickiej mocno.Ale ładnie idzie bez zadyszki.Tyle że ten puk słyszalny na wolnych obrotach.
A co to może być ? miał ktoś taki objaw ?
Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]
: 9 kwie 2011, o 14:19
autor: pablonas
Ciężko określić o jakie pukanie chodzi.
Możesz słyszeć "cykanie" wtryskiwaczy albo elektrozaworu pod maską albo w butli. Ale żadnego z tych dźwięków nie nazwałbym "pukaniem".
Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]
: 9 kwie 2011, o 16:59
autor: stefanekmac
Pod maską.Trochę to jak namiastka dizla...być może wtrysk.Sugestia fachowca że przepływka szwankuje bo silnik ma ponad 200 tyś.
Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]
: 11 kwie 2011, o 14:25
autor: Bergen
Wtryski muchozola, definitywnie. Są zdecydowanie głośniejsze od benzynowych - TTTM, olać, zrobić radio głośniej.
A. I "fachowca" zmienić.
Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]
: 11 kwie 2011, o 15:13
autor: gregski
u mnie nie slychac nic. moze listwe wtryskow przymocowali do przegrody czolowej zamiast samego silnika? ;)
Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]
: 11 kwie 2011, o 15:36
autor: maf1
A to tak można?
U mnie też nic nie słychać. Jak stoję obok auta to i owszem ale bardzo delikatnie

Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]
: 12 kwie 2011, o 10:11
autor: Bergen
gregski pisze:
u mnie nie slychac nic
A u mnie wtryski gazu robią to samo, co dzwony kościoła na Ursynowie o szóstej rano.
Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]
: 12 kwie 2011, o 10:14
autor: gregski
Bergen pisze:
A u mnie wtryski gazu robią to samo, co dzwony kościoła na Ursynowie o szóstej rano.
umieram z ciekawosci?

Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]
: 12 kwie 2011, o 10:18
autor: Soltys
Bergen pisze:A u mnie wtryski gazu robią to samo, co dzwony kościoła na Ursynowie o szóstej rano.
Czerwone Valteki ? :D
MED'y w Landi Renzo będą klepać jak diesel :D Bardzo dobrze spełniają swoje zadanie przez długi czas, ale toporne i straaasznie głośne.
Omegas jest ustawialny to fakt, ale nie zejdziesz z temp poniżej 40 stopni. Do tego stacji obsługi nie ma dużo w Polsce, a programy diagnostyczne nie są dla zwykłych śmiertelników. Na innym zestawie zmieściłbyś się w 3000, a pewnie mniej. Jakość ta sama.
Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]
: 12 kwie 2011, o 12:21
autor: Bergen
gregski pisze:
umieram z ciekawosci?
Soltys pisze:
Czerwone Valteki ? :D
Brudnoszare Bigasy.
LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]
: 12 kwie 2011, o 13:24
autor: gregski
Bergen pisze:gregski pisze:
umieram z ciekawosci?

.
Heheee
Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]
: 12 kwie 2011, o 15:06
autor: ky
gregski pisze:
Heheee
Czy to jest odgłos paszczą?
r.
Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]
: 12 kwie 2011, o 17:15
autor: gregski
ky pisze:
Czy to jest odgłos paszczą?
ihahaaa to odglos paszcza

Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]
: 7 cze 2011, o 16:45
autor: eror
stefanekmac u mnie również wyraźnie słychać cykanie wtrysków gazu. Szczerze to nawet trochę wkurzające jest. Wyraźnie zmienia się (robi się głośniejsze) w momencie depnięcia. Jak zdejmę nogę z gazu to jest cicho.
U mnie też jest stuknięcie. Wyraźnie elektro-zawór gazu przy przełączaniu zasilania.
Głośne wtryski LPG
: 7 cze 2011, o 22:13
autor: tadaoando
eror,
...pisales, albo pomylilem iz masz wtryski HANA i ze ci cykaja jak swierrszcze/diesel ? a moze cos pomylilem, ale do brzegu jestem wlasnie po wymianie wtryskow KEIHINa latajacych z pelna instalka PRINSa VSI. polatalem juz 120tys. na tym zestawie i "mistrz JAKO" stwierdzil jednoznacznie- sie splacilo wiec czas na wymiane padlo na wtryski podobnej lub uwazane przez niektorych nawet za precyzyjniejsze od KEIHINow, ale sa cichutkie i ja nie slysze nic procz cudownego bulgotu boxera.
tomasz
Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]
: 7 cze 2011, o 23:19
autor: eror
Tak, mam HANA i cykają. Ten odgłos bardziej bym przyrównał do maszynki do mielenia mięsa. Niektórzy pamiętają takie ręczne cosie z korbą. Jak nożyki były dobrze naostrzone i mięsko się mieliło
to było słychać takie ciach, ciach, ciach
Prawdę brak znaków przystankowych, w Twoim poście, nieco mi zamglił obraz. Zmieniałeś na HANA czy z HANA. I które w końcu są ciche a które głośne
