Gdy jadę na gazie auto po kilku km przełącza się na benzyne
Gdy jadę na gazie auto po kilku km przełącza się na benzyne
Witam, panowie mam mały problemik, który w chwili obecnej nie wiem jak do końca ugryżć. A mianowicie mam Forka 99r zagazowanego i praktycznie nigdy nie miałem z tego powodu żadnych problemów, niestety aż do teraz. Problem polega na tym, że gdy jadę na gazie auto po kilku kilometrach przełącza się na benzyne. Objaw jest taki jakby brakowało gazu w butli. Oczywiście gaz jest i możliwość braku paliwa od razu wykluczamy. Po samoistnym przełączeniu się na benzynę, jadę tak przez ok 5min i znów przełączam go na lpg i jest ok, autko jedzie na gazie. W związku z tym że mam do pracy kilkadziesiąt kilometrów, muszę to operację czasami powtarzać 2 - 3 krotnie a czasami nie ma takich objawów. Macie moze jakieś pomysły? Dodam, że sytuacja odbywa się zawsze na ciepłym silniku. Może te nieszczęsne mrozy mają coś z tym wspólnego? Zawór ciśnienia się zawiesza? Może ktoś już miał taki problem ale niestety nie wychwyciłem go w tym wątku
- Soltys
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: Ełk / Białystok
- Auto: Legacy 2.5 GX MT / Turbodziadek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]
Wiesz jaką centralkę posiadasz ? Do tego trzeba dokupić interfejs (~50zł) i podłączyć się do kompa gazowego. Wtedy jednoznacznie można stwierdzić co jest nie halo. Ja podejrzewam problemy z ciśnieniem lub temperaturą reduktora, ale nie chce wróżyć przez internet. Na forum lpg-forum.pl znajdziesz polecanego gazownika w Twojej okolicy, który ogarnie problem, a nie weźmie kase i chwilowo poprawi temat.
-
Jacol
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Crack'ow
- Auto: brak Forestera 2,0 Turbo LPG
- Polubił: 2 razy
- Polubione posty: 0
Re: LPG w SUBARU,za i przeciw..porady i ciosy ;]
podpowiedź dla Luka... policja Cię szuka [żart].
- musisz wymienić filtr gazu. Przytyka się, spada ciśnienie i auto myśli, że gaz się kończy i przełącza na "to cenniejsze".
- musisz wymienić filtr gazu. Przytyka się, spada ciśnienie i auto myśli, że gaz się kończy i przełącza na "to cenniejsze".
Czyny niezaistniałe często wywołują katastrofalny brak następstw.