jarmaj pisze:
Trochę nie rozumiem, jaki związek mają z jazdą tory?
szybciej niz tłuszcza, wolniej niz tłuszcza, wszystko jedno , zaburzenie rytmu powoduje za
tory
a tak serio to święty nie jestem ale jak jedzie sznur samochodów 90km/h i widac na łukach, że wyprzedzanie nie ma sensu to jak jeden z drugim, nie powiem na jakich tablicach
, MUSI przeskoczyc dwa auta do przodu wyprzedzając na trzeciego, powodując hamowanie itd i za 0,5h spotykamy sie na światłach to uważam go za :albo debila albo niewyżytego z nadmiarem adrenaliny
tory i ich szeroka dostepnoeść moga pomóc wyeliminować tych spietych
gdzies był filmik (nie moge znaleźć)jak puścili w kółko, duże kółko auta w ruch, jednokierunkowo i co ? i korek sie w końcu zrobił bo nie jechali równo ale szarpanina się odbywała
istnieje po prostu opcja, że może lepiej się dostosować a nie "wiedzieć lepiej " , ale wtedy jest problem innej natury, każdy nawet mistrz może miec słabszy dzień czy tez chwile nieuwagi a inni zakwalifikuja go automatycznie do jakiejś szuflady