Forum Subaru

Czeka mnie chyba wymiana filtra [ a gdzie on jest? ] przy okazji chcialem spytac czy cos jeszcze sie wymienia i czy mozna to samemu zrobic czy lepiej udac sie do "fachowca" ?

hmm, a może Fugazi w krakowie, są dobrzy i robią przy suburubu też

Czy ktos moze mi powiedziec gdzie znajduje sie ten filtr ??

Czy ktos moze mi powiedziec gdzie znajduje sie ten filtr ??

Na rurce mosiężnej idącej do reduktora, czasami jest integralną częścią reduktora, czasami jest do niego przykręcony i z niego wychodzi rurka.
Wygląda np. tak: http://www.shopgaz.pl/img.php?id=1362

sylvan pisze: Wygląda np. tak: http://www.shopgaz.pl/img.php?id=1362

filtr ma ok. 1 cm średnicy i ok. 3 długości - papierowy.

A co ze swiecami? Co ile powinno sie je wymieniac bo slyszalem ze przy LPG jakos czesciej...

filtr ma ok. 1 cm średnicy i ok. 3 długości - papierowy

to jest wkład do filtra, który siedzi właśnie w takim przykładowym filtrze jak ten z obrazka, może mieć również ok 1 cm wysokości i 2,5-3 średnicy, jest ich kilka rodzai...

A co ze swiecami? Co ile powinno sie je wymieniac bo slyszalem ze przy LPG jakos czesciej...

Podobnie jak kable WN, generalnie obciążenie układu wysokiego napięcia jest większe, i te elementy wymienia się częściej. Ja w praktyce świece wymieniam co roku ( robie ok. 20tys.rocznie), niektóre źródła podają co 10000km.
Przy II gen (jak u ciebie) zużyte świece, czy kable bardzo ładnie dają o sobie znać, po prostu w momencie nagłego zubożenia mieszanki (szybkie naciśnięcie gazu, szczególnie pod obciążeniem) słychać delikatne strzały w dolot, których NIE WOLNO lekceważyć, tylko od razu wymieniamy świece,a jeżeli występują nadal to i kable (żywotność kabli bardzo zależy od producenta). Zlekceważenie początkowych delikatnych "kichnięć" może mieć bardzo niemiłe konsekwencje (nie zawsze klapki antywybuchowe zadziałają) od uszkodzonego filtra, przepływki, do....otwarcia maski w trakcie jazdy (naprawde się z czymś takim spotkałem )

sylvan pisze: Podobnie jak kable WN, generalnie obciążenie układu wysokiego napięcia jest większe, i te elementy wymienia się częściej. Ja w praktyce świece wymieniam co roku ( robie ok. 20tys.rocznie), niektóre źródła podają co 10000km.

A wiec mam juz pomalu obraz co i jak

sylvan pisze: to jest wkład do filtra, który siedzi właśnie w takim przykładowym filtrze jak ten z obrazka,

Wymiana polega na odkreceniu tej sruby i zalozeniu papierowego filtra ?? Caly czas myslalem ze jest on bardziej podobny do filtra oleju

Wymiana polega na odkreceniu tej sruby i zalozeniu papierowego filtra ?? Caly czas myslalem ze jest on bardziej podobny do filtra oleju

Dokładnie tak.Kilka uwag do tej czynności:
- pod pokrywą przykręcaną tą śrubą jest gumowy o-ring, trzeba uważać na jego poprawne ułożenie
- odkręcamy oczywiście przy wyłączonym zapłonie (zamkniętych elektrozaworach), można ewentualnie zakręcić zawór na butli ręcznie
- podczas odkręcania zejdzie nam gaz sprężony w rurce, więc nie za długie rozprężanie (syczenie, wylewanie) gazu to normalna sprawa, gdyby się przeciągało w czasie może oznaczać nieszczelności na zaworach
- dla pewności/bezpieczeństwa można się wyposażyć w spray do detekcji nieszczelności w celu sprawdzenia dokręcenia pokrywy (nie przesadzamy z momentem dokręcania, tam uszczelnia o-ring !)
- zwracamy oczywiście uwagę na sposób zamontowania wkładu papierowego (coby go nie założyć odwrotnie)

sylvan, dzieki za rady

sylvan pisze: można ewentualnie zakręcić zawór na butli ręcznie

mozna ale nie trzeba ?? Isnieje cos takiego jak mozliwosc zapowietrzenia ??

Nie, nic nie zapowietrzysz, wprost odwrotnie, można zagazować .
Na poważnie, w starych instalacjach, zabrudzenia mogą utrudniać prace elektrozaworu - może się nie domykać szczelnie, więc zakręcenie ręcznego zaworka to tak tylko dla bezpieczeństwa.Ja go zakręcałem podczas pierwszej samodzielnej zmiany filterka, później już tego nie robiłem, i wszystko było ok.