Widać jak ładnie nasze państwo nie pozwala na kreatywność obywateli skutkującą spadkiem przychodów do budżetu

http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,1415 ... caid=1db9e
Piter 35 pisze: http://www.zbawienie.com/energia.htm
Bergen pisze:Nic tu nie przeczy prawom fizyki, bilans energetyczny musi się zgadzać, nic się nie bierze w przyrodzie z niczego. Zapewne wydajność energetyczna jest niska, nie wiem, nie zagłębiałem się (wątek na elektrodzie to jakieś 40 stron), ale prąd 30 A pobierany na elektrolizę oraz dziwna "możliwość regulacji natężenia wodoru" (po co?) jest podejrzana.
to ja jeszcze gramotny na tyle jestem, że doczytałem że nie na wodęBergen pisze: w artykule próbują nieuczciwie wmówić że samochód jeździ na wodę. Samochód wciąż jeździ na benzynę, jedynie "wzbogaconą" wodorem powstałym z elektrolizy wody. Taki niby podtlenek azotu.
OBK H6 pisze: swego czasu natomiast oglądałem program o autach na czystą wodę - bez benzyny. Jakieś dzieciaki (w sensie studenci) wykombinowali "kompaktowe" urządzenie do rozbijania właśnie cząstek wody na tlen i wodór, gdzie ten drugi jest używany do zasilania silnika wodorowego auta. Problem własnie był z bateriami zasilającymi urządzenie (duży pobór energii). Stwierdzili, że za parę lat gdy grafen będzie popularniejszy i tańszy (na co się powoli zanosi patrząc na jedną warszawską firmę/uczelnię) będzie można więcej ogniw spakowac w mniejsze opakowanie i czas ich ładowania będzie krótszy. Akumulatory grafenowe mają mieć mozłiwość ładowania w ciągu minut, jeśli nie sekund a w połaczeniu z dużą pojemnością- by rozwiązało temat.
Pozostaje jeszcze kwestia bezpieczeństwa pojazdów, w których znajduje się zbiornik z wodorem...
Azrael pisze:
Ale po co napędzać silnik spalinowy wodorem z elektrolizy wykonanej przy pomocy baterii grafenowych jak można po prostu napędzać efektywniejszym znacznie silnikiem elektrycznym z baterii grafenowych?
Hmmm... Spróbuję, choć to rachunki na poziomie szkoły podstawowej, a to było wiele lat temu ;). 1kg benzyny to jakieś 42MJ, jej gęstość to jakieś 700kg/m3 (czyli 0.7kg/litr). Przypuśćmy, że do przejechania 200km, potrzebujemy 20 litrów benzyny, czyli jakieś 14kg, co daje 588MJ. Niech 25% z tego pójdzie na koła: 147000000J, daje to jakieś ~41kW/h energii (bo 1W=1J/1s), którą trzeba przesłać do akumulatorów. To oznacza, że w ciągu godziny musimy przepychać non-stop 41kW. Żeby przesłać to samo w ciągu minuty moc podskakuje do 2460kW, czyli prawie dwa i pół megawata. Wyobraź sobie przyłącze do małej stacji, które ma 10MW.OBK H6 pisze: Akumulatory grafenowe mają mieć mozłiwość ładowania w ciągu minut, jeśli nie sekund a w połaczeniu z dużą pojemnością- by rozwiązało temat.
Owszem, ale sprawność silnika elektrycznego jest na tyle wysoka, że błąd nie rzuca na glebę.Bergen pisze:41kW jest na kołach, do akumulatorów musisz przepchać tę wartość jeszcze powiększoną o sumę strat między akumulatorami a kołami.
ky pisze: 2. Jak zaprojektować sieć energetyczną, żeby radziła sobie ze zmiennym obciążeniem o takich wielkościach?
0. primo najważniejsze - jak władza ma to opodatkować? z wodą to się nie da, przy prądzie już tego sporo jest ale nie będzie możliwe upilnować systemu jak pojawią się różnice w poborze od stacji ładowania aut w stosunku do użytkowników domowych. Może to dylematy w stylu koni co zasrają Paryż i braknie dla nich paszy ale na razie system trzyma się mocno.ky pisze: 1. Ilu w kraju jest odbiorców, których przyłącza opisuje się dziesiątkami-setkami megawatów -- albo jak duży jest taki zakład?
2. Jak zaprojektować sieć energetyczną, żeby radziła sobie ze zmiennym obciążeniem o takich wielkościach?
superkondensatory dają radę już teraz (gdyby nie koszt ich wytwarzania).ky pisze:Żeby przesłać to samo w ciągu minuty moc podskakuje do 2460kW, czyli prawie dwa i pół megawata. Wyobraź sobie przyłącze do małej stacji, które ma 10MW.
A w jaki sposób chcesz wsadzić te przykładowe 40kWh w ciągu jednej minuty bez pobierania prądu o mocy 2.5MW w sposób ciągły? Prosty rachunek: 40*60.OBK H6 pisze: czy to oznacza że trzeba 10MW żeby taki akumulator naładować?
Szczerze? Na etapie rozważania technicznych aspektów wali mnie to centralnie. Etap ideolo zostawię ideologom.inquiz pisze: 0. primo najważniejsze - jak władza ma to opodatkować?
Ale elektrownie szczytowo-pompowe też mają swoją bezwładność, prawda?Bergen pisze: wybudowania dziesiątek "elektrowni" szczytowo-pompowych to nie mamy o czym dyskutować.