Czy można rozładować akumulator bezpowrotnie?

Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa ;-)
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
ODPOWIEDZ
Godlik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
Polubił: 19 razy
Polubione posty: 83 razy

Czy można rozładować akumulator bezpowrotnie?

Post 16 sie 2009, o 19:59

Czy można tak rozładować akumulator, żeby już nie dało się go uratować?

GTek stał sobie 2 tygodnie z otwartym bagażnikiem (nie zauważyłem...). No i lampka w bagażniku skutecznie rozładowała akumulator.
Próbowałem odpalić go 'z kabli', ale nic z tego. Rozrusznik zakręcił nawet kilka razy, ale baaardzo powoli, silnika nie udało się uruchomić. Później już nie świeciły się nawet lampki na desce rozdzielczej (silnik dawcy był oczywiście non-stop uruchomiony).

Wziąłem akumulator do domu i teraz go ładuję, ale mam wrażenie że coś jest nie halo - na prostowniku jest wskaźnik z podziałką od 0 do 8A. Po włączeniu go do prądu wskazówka wskakuje na 2, by po chwili opaść do zera. Akumulator ładuje się już ze 4 godziny, a wskazówka w okolicy zera ani drgnie... Czy tak ma być, czy świadczy to o:
a) padniętym akumulatorze
b) zepsutym prostowniku
c) walniętym wskaźniku?



Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Czy można rozładować akumulator bezpowrotnie?

Post 16 sie 2009, o 20:08

Godlik pisze: Czy można tak rozładować akumulator, żeby już nie dało się go uratować?

tak

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Czy można rozładować akumulator bezpowrotnie?

Post 16 sie 2009, o 20:33

Kiedyś w miarę nowy akumulator padł w Transicie. Także nie dawał znków życia. Dobrych kilka dni stal na prostowniku, nastawionym na mały amperaż. Ożył i sprawowal się dobrze przez wiele lat.
Dolce far niente ;-)

gebolp
3 gwiazdki
Lokalizacja: Rumia
Auto: OBK '07
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czy można rozładować akumulator bezpowrotnie?

Post 16 sie 2009, o 20:46

Zgadzam się z przedmówcami. Można.
Można go ratować ładując małym prądem rzędu 0.8A. Jeśli to nie pomoże, a aku ma korki to wylewamy elektrolit, wlewamy wodę destylowaną/demineralizowaną, poobracamy nim trochę i wylewamy wodę z osadami. Płukanie wodą powtarzamy aż do usunięcia osadów. Zalewamy elektrolitem i ładujemy małym prądem.
Jest to sposób na zasiarczony przez głębokie rozładowanie akumulator. Czasem daje to rezultat ale często kosztem spadku pojemności - szlamy to m.in. masa czynna.
Sowy nie są tymi za kogo się podają (Miasteczko Twin Peaks)

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Czy można rozładować akumulator bezpowrotnie?

Post 17 sie 2009, o 01:19

Godlik pisze: Próbowałem odpalić go 'z kabli', ale nic z tego. Rozrusznik zakręcił nawet kilka razy, ale baaardzo powoli,
z doswiadczenia wiem, ze byle kabel nie odpali subaraka. Po 4 miesiacach stania i na starym aku - podpialem Zabe przez cienkie kable ze stacji (opel, silnik odpalony, przygazowki i inne cuda) - ni huhu - pomogly dopiero grube porzadne kable. Aku pozyl jeszcze z rok.

yotmal
1 gwiazdka
Auto: Legacy GX 2.2
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Czy można rozładować akumulator bezpowrotnie?

Post 17 sie 2009, o 15:41

Godlik pisze: Czy można tak rozładować akumulator, żeby już nie dało się go uratować?
Zdecydowanie można. Zabiłem w ten sposób 2. Nawet niski prąd ładowania nie pomógł. Cudów z wylewaniem elektrolitu nie próbowałem, może to rzeczywiście pomaga.

Godlik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
Polubił: 19 razy
Polubione posty: 83 razy

Re: Czy można rozładować akumulator bezpowrotnie?

Post 26 sie 2009, o 11:01

Historia skończyła się tak, że po całonocnym ładowaniu odpalił bez problemu i działa do dzisiaj. Więc chyba go nie zabiłem 8-)

ODPOWIEDZ