W OBK diesel - około 25 k przebiegu zdarzyło mi się coś takiego.
W trakcie mocniejszego dohamownia przy wysokiej prędkosci zapala się kontrolka układu hamulcowego. Po chwili gaśnie. Próbowałem kilkukrotnie powtórzyć manewr i wszystko jak wyżej. Sprawdziłem poziom płynu i jest OK.
Powinienem się bać?
Czy to możliwe że klocki? przy takim przebiegu? 20 lat temu kolega kupił sobie auto typu Tavria to faktycznie po 20 k wymieniał klocki (ale tam były z dykty to normal)

W poniedziałek jadę do serwisu dlatego będę wdzięczny za pomoc.
PS
nie hamowałem ręcznym!
