Otóż po kolejnej półrocznej odstawce (to oczywiście w ramach walki z uzależnieniami

) wyprowadziłem dziś WRXa na przejażdżkę i wiedziony dziwnym podejrzeniem (było już tak poprzednio po dłuższym postoju

) postanowiłem sprawdzić jak ładuje maksymalnie na poszczególnych biegach.
Max na Defi ustawiony został w serwisie na 1 bar z czego wnoszę, że jest to prawidłowa wartość graniczna.
NA pierwszych trzech biegach wszystko jest ok.
Na czwartym przewala.
Nie jakoś dużo, ciutkę trochę... ale na tyle, żeby dioda błysnęła...
Żenić padlinę?
