Pacjentem jest Forester 2.5 XT z roku 2008, któremu już dość mocno skorodował tłumik końcowy.
Zastanawiam się czy zamówić OEM czy jakiś wynalazek.
Wpadł mi w oko taki model tłumika, rodem z USA, który jest wyposażony w sterowany z wnętrza samochodu silenser. Czyli, gdyby przyszła mi do głowy ochota, aby trochę pohałasować, mogę to zrobić w bardzo wygodny sposób:
Link: https://www.youtube.com/watch?v=FV45Z8M6g2o#t=12
To co mnie jed najbardziej tu zastanawia, to niezawodność tego mechanizmu.
Jak sądzicie, czy jest jakaś szansa, że za powiedzmy 3 lata będzie to nadal działać?
tłumik ze sterowanym silenserem
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
- SubaruGARAGE
- 1 gwiazdka
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: WRX 04MY
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: tłumik ze sterowanym silenserem
Moim zdaniem jest to bardzo fajny patent, kiedy chcesz pohałasować przełączasz guzik i masz tłumik przelotowy.
Niemniej jednak w tego typu konstrukcjach najważniejsze jest wykonanie i jeszcze raz wykonanie. Spaliny omiatające przepustnice/przesłonę negatywnie wpływają na jej żywotność, tym samym i uszczelnienia/sterownie przesłoną.
Jeżeli jest profesjonalnie skonstruowany tłumik to dlaczego za 3 lata miałby nie działać
Niemniej jednak w tego typu konstrukcjach najważniejsze jest wykonanie i jeszcze raz wykonanie. Spaliny omiatające przepustnice/przesłonę negatywnie wpływają na jej żywotność, tym samym i uszczelnienia/sterownie przesłoną.
Jeżeli jest profesjonalnie skonstruowany tłumik to dlaczego za 3 lata miałby nie działać
