Temat - rzeka :)
Mam w wagonie (WRX GG '04 Europejski) przebieg 172 kkm, i z tego, co widzę z papierów, to nigdy nie były sprawdzane luzy zaworowe. Z tego, co się dotychczas oczytałem wynika, że najlepiej do tego zabiegu wyjąć silnik i regulacja jest za pomocą wymiany (alternatywnie - szlifowania) szklanek). I teraz sobie otwieram serwisówkę krążącą po internecie i co widzę? Regulacja jakimiś podkładkami i całość robiona na silniku w samochodzie?

Jak to w końcu u mnie jest?
Druga sprawa: Jak wygląda kwestia trwałości panewek? Widzę, że zdarzają sie przypadki szybko padających panewek, czy nie lepiej jest je profilaktycznie wymienić po tych moich 172kkm? Ile taka operacja może mniej-wiecej kosztować i czy to ma sens?