Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa

-
luki_man
- 4 gwiazdki
-
Polubił:
1 raz
-
Polubione posty:
2 razy
Post
9 paź 2016, o 20:10
Właśnie zmieniam rozrząd i zauważyłem że koło zębate rozrządu ma takie uszkodzenie. Chyba nie powinno się tego ignorować?
Może na zdjęciu mało widać ale klin ma baaaaardzo delikatny luz. Myślicie że to niebezpieczne?
luki_man
-
skwaro
- 5 gwiazdek
- Auto: Forester 2.5XT
-
Polubił:
4 razy
-
Polubione posty:
52 razy
Post
9 paź 2016, o 22:13
Wymień to koło, sprawdź jeszcze czy koło pasowe i wał korbowy też nie są wybite i koniecznie wymień klin.
skwaro
-
luki_man
- 4 gwiazdki
-
Polubił:
1 raz
-
Polubione posty:
2 razy
Post
9 paź 2016, o 22:18
Tylko że problem jest taki że we wtorek w południe chcę tym autem jechać w Bieszczady a tu taka lipa... Ma ktoś może takie pod ręką? Dodam że jest to koło z forestera 122km 1998r
luki_man
-
skwaro
- 5 gwiazdek
- Auto: Forester 2.5XT
-
Polubił:
4 razy
-
Polubione posty:
52 razy
Post
9 paź 2016, o 22:56
Jak złożysz na tym koło będzie miało luz i ryzykujesz wyrobienie też frezu pod klin na wale korbowym. Chyba nie muszę tłumaczyć co to oznacza :)
skwaro
-
koziolek
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: B-stok
- Auto: Forester XT 2.5
-
Polubił:
3 razy
-
Polubione posty:
9 razy
Post
9 paź 2016, o 23:12
Klin jest dużo dłuższy niż te uszczerbienie,poza tym zębatka jest dokręcona śrubą i nie ma możliwości ruchu.
Klin jest tylko do poprawnego ustawienia zębatki względem wału i nie przenosi żadnych obciążeń po skręceniu.
Składaj i zapomnij o problemie.
koziolek
-
luki_man
- 4 gwiazdki
-
Polubił:
1 raz
-
Polubione posty:
2 razy
Post
10 paź 2016, o 07:58
Ale jednak jakoś ten klin się wyrobił Tym bardziej że jest jednak takiej długości co wyrobienie nie jest dłuższy. Zauważyłem że klin po włożeniu w czop wału ma minimalny luz. Skoro takie wyrobienie powstało oznacza to że jednak jakieś siły przenosi. Tak sobie jeszcze myślę że gdyby nie przenosił żadnych obciążeń klin nie byłby wykonany ze stali hartowanej. Boję się że może ściąć klin i obrócić rozrząd. Może i faktycznie można by założyć śrubę i bardzo mocno docisnąć. Jeszcze te 2000 km może by wytrzymało. Ale w mordę jeża ryzyko jest duże. Pomyślałem jeszcze że można zrobić taką wkładkę obok klina ze starego szczelinomierza dobrać odpowiedni wymiar i wbić tam mocno.
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
luki_man
-
wade
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Auto: Impreza
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
10 paź 2016, o 08:11
Nie wiem jak w forku ale jeżeli masz silnik który ma hydrauliczną regulacją luzu zaworowego ( najlepiej z lat 93-97, tu jestem pewny na 100%) to jeśli Ci zerwie klin i obróci rozrząd to nic się nie stanie ponieważ są to silniki są bezkolizyjne. Wiem z doświadczenia na silnikach z tych lat w 1.6, 1.8, 2.0 i 2.2. 2.5 chyba też ale już nie na 100%. Niestety w silniku 2.0 122km nie mam pewności. Trzeba by sprawdzić jakie zawory i wtedy można się pokusić o takie same stwierdzenie odnośnie bezkolizyjności. Ogólnie może mało pocieszające ale zawsze coś. Koło generalnie zalecam wymienić przy najbliższej okazji żeby wyglądało jak należy ale na razie mógłbyś z tym jechać, jeśli klin zetnie to po prostu będziesz uziemiony ale obędzie się bez dodatkowych kosztów.
wade
-
skwaro
- 5 gwiazdek
- Auto: Forester 2.5XT
-
Polubił:
4 razy
-
Polubione posty:
52 razy
Post
10 paź 2016, o 08:31
Po pierwsze to klin przenosi obciążenia inaczej by się nie zdarzało jego ścięcie. A sam naprawiałem jedno auto po czymś takim. Tam całe szczęście rozrząd przedstawił się tylko jeden ząbek bo kawałek klina zablokował koło zębate przed całkowitym obróceniem. A silniki od 97 są kolizyjne i taka akcja kończy się spotkaniem tłoków i zaworów.
skwaro
-
luki_man
- 4 gwiazdki
-
Polubił:
1 raz
-
Polubione posty:
2 razy
Post
10 paź 2016, o 08:42
Ja akurat mam tu silnik 2.2 z Legacy 1994r ale koło zębate jest z Forestera 122km. Bo to jest swapowane auto. Rozrząd jest na hydraulicznych popychaczach. W sumie to jak mam zdjęty rozrząd mogę delikatnie sprawdzić czy jest kolizyjny czy nie. Ale najgorsze jest to że jest wyrobiony minimalnie czop wału. Silnik jest świeżo po kapitalnym remoncie szkoda go trochę.
Więc co robić?!
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
luki_man
-
skwaro
- 5 gwiazdek
- Auto: Forester 2.5XT
-
Polubił:
4 razy
-
Polubione posty:
52 razy
Post
10 paź 2016, o 09:02
Załóż nowy klin i koło i zobacz czy ma luz
skwaro
-
luki_man
- 4 gwiazdki
-
Polubił:
1 raz
-
Polubione posty:
2 razy
Post
10 paź 2016, o 09:16
Właśnie szukam dzisiaj na szybko tego koła. Ale to nie taka prosta sprawa bo do wersji 122 konie jest ich mało do wersji 125 koni jest dużo ale to koło mi nie podejdzie. Dlatego mam taką prośbę gdyby ktoś z okolicy Lublina posiadał takie koło to niech da znać bo bardzo chętnie odkupił bym. Chociaż powiem wam że klin jest w zasadzie nietknięty idealnie trzyma wymiar
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
luki_man
-
koziolek
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: B-stok
- Auto: Forester XT 2.5
-
Polubił:
3 razy
-
Polubione posty:
9 razy
Post
10 paź 2016, o 09:34
skwaro pisze:Po pierwsze to klin przenosi obciążenia inaczej by się nie zdarzało jego ścięcie. A sam naprawiałem jedno auto po czymś takim. Tam całe szczęście rozrząd przedstawił się tylko jeden ząbek bo kawałek klina zablokował koło zębate przed całkowitym obróceniem. A silniki od 97 są kolizyjne i taka akcja kończy się spotkaniem tłoków i zaworów.
Gdyby klin przenosił cały napęd na rozrząd to Fabryka zrobiła tam wieloklin.
Nie przenosi żadnych obciążeń pod warunkiem że jest odpowiednim momentem dokręcone koło pasowe i nie jest wyrobione.
W tym przypadku szukałbym uszkodzeń koła pasowego,śruby bo ewidentnie gdzieś pojawił się luz który spowodował uszkodzenia tego koła rozrządu.
koziolek
-
skwaro
- 5 gwiazdek
- Auto: Forester 2.5XT
-
Polubił:
4 razy
-
Polubione posty:
52 razy
Post
10 paź 2016, o 09:37
Przenosi obciążenie ale nie przenosi całego obciążenia :)
skwaro
-
luki_man
- 4 gwiazdki
-
Polubił:
1 raz
-
Polubione posty:
2 razy
Post
10 paź 2016, o 09:43
Tak czy siak skoro mam bezkolizyjny rozrząd za wszelką cenę będę dzisiaj Szukał tego koła i ewentualnie klina jeżeli coś się wydarzy to przynajmniej nie narobi większych szkód.
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
luki_man
-
koziolek
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: B-stok
- Auto: Forester XT 2.5
-
Polubił:
3 razy
-
Polubione posty:
9 razy
Post
10 paź 2016, o 09:52
Tak czy siak obadaj koło pasowe i śrubę,bo jeżeli po dokręceniu koło rozrządu ma luz to już pierwszy krok do kabum.
O ile zaworom i tłokom nic się nie stanie tak po ścięciu klina wał może być do wymiany.
koziolek
-
luki_man
- 4 gwiazdki
-
Polubił:
1 raz
-
Polubione posty:
2 razy
Post
10 paź 2016, o 09:56
A jakim momentem dokręca się tą śrubę według serwisówki?
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
luki_man
-
zinc
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: Forester NA MY 99 rally car i Legacy IV 2.0 138hp
-
Polubił:
1 raz
-
Polubione posty:
0
Post
10 paź 2016, o 13:05
wade pisze:Nie wiem jak w forku ale jeżeli masz silnik który ma hydrauliczną regulacją luzu zaworowego ( najlepiej z lat 93-97, tu jestem pewny na 100%) to jeśli Ci zerwie klin i obróci rozrząd to nic się nie stanie ponieważ są to silniki są bezkolizyjne. Wiem z doświadczenia na silnikach z tych lat w 1.6, 1.8, 2.0 i 2.2. 2.5 chyba też ale już nie na 100%. Niestety w silniku 2.0 122km nie mam pewności. Trzeba by sprawdzić jakie zawory i wtedy można się pokusić o takie same stwierdzenie odnośnie bezkolizyjności. Ogólnie może mało pocieszające ale zawsze coś. Koło generalnie zalecam wymienić przy najbliższej okazji żeby wyglądało jak należy ale na razie mógłbyś z tym jechać, jeśli klin zetnie to po prostu będziesz uziemiony ale obędzie się bez dodatkowych kosztów.
ten silnik ma recznie reg zaw....
Proste sa dla szybkich samochodow, zakrety-dla szybkich kierowcow
zinc
-
luki_man
- 4 gwiazdki
-
Polubił:
1 raz
-
Polubione posty:
2 razy
Post
10 paź 2016, o 13:09
Nie. Bo ja mam silnik 2.2 i go rozbierałem i wiem co mam

Tu jest hydraulika na 100% Bo kolo rozrządu mam od silnika z ręczna regulacja ale tu mam hydraulike. Bo wiem co wyciskałem podczas składania silnika.
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
luki_man
-
luki_man
- 4 gwiazdki
-
Polubił:
1 raz
-
Polubione posty:
2 razy
Post
10 paź 2016, o 20:29
Złożyłem dokręciłem śrubę (z wyczuciem) na ile się dało i po 120km nie drgnęło. Jak ruszam delikatnie kołem na głowicy teraz nie ma luzu a wcześniej był. Więc chyba będzie się trzymać. Za tydzień jak wrócę z urlopu to Wam powiem czy wytrzymało

luki_man
-
wade
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Auto: Impreza
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
10 paź 2016, o 21:50
To fajnie że się poprawiło, powodzenia w trasie. Dodam tylko jeszcze że znalazłem manuala z momentami dokręcenia śrub do 2.2 i dla tej konkretnej trzymającej koło pasowe wynosi on 130 Nm. Z kolei dla 2.0 (115 KM i 211 KM) wynosi 100 Nm a dla 2.5 (Phase I) 178 Nm.
wade
-
luki_man
- 4 gwiazdki
-
Polubił:
1 raz
-
Polubione posty:
2 razy
Post
10 paź 2016, o 22:23
Dzięki, na przyszłość będę wiedział. Swoją drogą to ta śruba i ten gwint są naprawdę baaardzo mocne. Testowałem już w niejednym aucie :)
Dziękuję Wam za zainteresowanie tematem i pomoc. Na ile mogliście to pomogliście :)
luki_man