Spotkałem się z takim problemem:

Co prawda to nie dotyczy mojego auta, ale auta mojego kolegi. Wpadliśmy na pomysł odbudowy tego rowka klejem LOCTITE 3450 i do tego nowy klin oczywiście.
Chcemy włożyć klin zwilżony smarem w rowek wypełniony klejem. Gdy klej zwiąże wyjąć klin i delikatnie to doszlifować papierem ściernym tak aby klej nie wystawał poza obrys wałka.
Ponoć kleje Loctite są niezłe i koszt tubki kleju ok 50zł. Niby nie tanio za 25ml ale i tak gra warta świeczki.
Co o tym myślicie?
Chyba że znacie inną metodę żeby nie rozbierać silnika na atomy.