2.0 DIT to stosunkowo młoda konstrukcja więc pewnie za wiele ich nie śmiga strojonych co nie znaczy, żeby tego nie robić
1. stroić tylko w miejscu o uznanej renomie dla marki Subaru także pod względem konkretnego silnika i na tym nie oszczędzać (to że ktoś stroi STI nie oznacza, że zrobi DIT lub nawet SBD) to dośc mocno zawęża wybór
2. cyferki dla zakresu 0-100 km/h traktować jako "efekt uboczny" strojenia a nie cel sam w sobie, celem jest poprawa zachowania się napędu (auta) ruchu drogowym gdzie parametr 0-100 km/h jest wręcz najmniej istotny
3. gwarancja - tu jakby odwrócę kota ogonem utrzymanie jej wiąże się z wykonywaniem przeglądów w ASO a to jakby nie patrzeć jest "koszt jej utrzymania" powiedzmy ca. 20 k pln do przebiegu 120 k km + jeśli robimy coś ponad przegląd zazwyczaj ceny w ASO też są wyższe, zbliżona obsługa auta w nieASO przez ten czas zamknie się w kwotach, które pewnie pozwolą na zaoszczędzenie paru zł na powiedzmy połowę nowego silnika
trzeba trochę zaryzykować
nie mam DIT natomiast mam SBD, który owiany jest "złą sławą" miałem z nim ciągle problemy jak pozostawał pod opieką ASO, które pomimo gwarancji nie rozwiązało problemu od momentu modyfikacji i serwisowania w nieASO finansowo wręcz nie czuje, że mam auto, nawet jeśli ten silnik klęknie to powiedzmy przy 120 k km to z połowę wartości nowego bloku mam w "gratisie" za tańsze przeglądy a drugą połowę za brak dodatkowych wymian oleju jakie musiałem ponosić gdy auto było pod opieką ASO (specyficzny problem z praca silnika Diesla w ciągłym trybie aktywnego wypalania DPF-u)
takie ziarno do ziarnka i uzbiera się miarka
każda indywidualizacja auta to koszty, których zazwyczaj nie da się już odzyskać coś za coś, wg. mnie gra jest warta świeczki bo dobre strojenie nie oznacza drastycznego skrócenia trwałości
w przypadku FXT jest kwestia skrzyni CVT z drugiej Subaru stosuje je w mocniejszym WRX jak i legacy/OBK 3.6 a tak w FXT to tez High Torque