tak, zanim ten kombajn przerobi fale radiowe na dźwięk, to miśki Cię już mają na sześciu zdjęciachLouCyphre pisze: A w ogóle to takie radio jest najfajowsze jako mobil: http://www.icompolska.pl/o_produkcie.php?id=160?
CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
					Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
	Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
- Danieldd48
 - 2 gwiazdki
 - Lokalizacja: z Jasła
 - Auto: Forester '98 2,0 AWD, LPG, STEREO, LO
 - Polubił: 0
 - Polubione posty: 1 raz
 
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
- Arti
 - 6 gwiazdek
 - Lokalizacja: Nordkappværing
 - Auto: GT Rally Car & STI GH
 - Polubił: 0
 - Polubione posty: 0
 
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Danieldd48,  no jesne, że z długością bata nie można przesadzać ale nikt mi nie wmówi, że czarne jest czarne a białe jest białe...( 
 ) tfu... że antena 30 cm będzie równie dobrze nadawała jak taka, jeszcze nie przesadnie duża, półtorametrówka.
Ja mam prościutkie radyjo, cztery przyciski, tak jak piszesz czytelny wyświetlacz diodowy i jak na razie jest git malina. Jarmaj bier coś prostego, jak Ci zawiną, nie będzie żalu.
edit
 czyżbyś wątpił w możliwości dzisiejszych procesorów sygnałowych?  
			
									
						Ja mam prościutkie radyjo, cztery przyciski, tak jak piszesz czytelny wyświetlacz diodowy i jak na razie jest git malina. Jarmaj bier coś prostego, jak Ci zawiną, nie będzie żalu.
edit
e?Danieldd48 pisze: tak, zanim ten kombajn przerobi fale radiowe na dźwięk, to miśki Cię już mają na sześciu zdjęciach

- 
								Konto usunięte								
 - 6 gwiazdek
 - Polubił: 14 razy
 - Polubione posty: 19 razy
 
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Arti pisze: no jesne, że z długością bata nie można przesadzać ale nikt mi nie wmówi, że czarne jest czarne a białe jest białe...() tfu... że antena 30 cm będzie równie dobrze nadawała jak taka, jeszcze nie przesadnie duża, półtorametrówka.
Źle czytasz Arti
Jarmaj, podjedź do jakiegoś CB-speca, postaw magnesówkę 145cm i oceń czy akceptujesz TO na swojej wiśni.
- Danieldd48
 - 2 gwiazdki
 - Lokalizacja: z Jasła
 - Auto: Forester '98 2,0 AWD, LPG, STEREO, LO
 - Polubił: 0
 - Polubione posty: 1 raz
 
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
ale nie bat nadaje, ale cewka na samej podstawie (czasami jest pośrodku, ale to niezbyt rozwiązanie),Arti pisze: tfu... że antena 30 cm będzie równie dobrze nadawała jak taka, jeszcze nie przesadnie duża, półtorametrówka
bat zciąga sygnał, heloo
dokładnie, (dodam, że jak nie akceptujesz, to 1. nie patrz w czasie jazdyKonto usunięte pisze: i oceń czy akceptujesz TO na swojej wiśni
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Jedynym minusem tej anteny, w przypadku założenia boxu, jest konieczność znacznego przesunięcia go do przodu pojazdu....Konto usunięte pisze: Ta Galowa jest o tyle fajna, że jest niepozorna i wygląda jak zwykła antena do radia.
Karkołomnie wygląda, dodatkowo strumień powietrza podnosi go do góry, zamiast oplywać.
Jazda koło 160 i lepiej nie jest chyba rozsądna.
Dolce far niente 
						- 
								jarmaj								
 - 6 gwiazdek
 - Lokalizacja: Gliwice
 - Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński
 - Polubił: 86 razy
 - Polubione posty: 443 razy
 
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Konto usunięte pisze: Jarmaj, podjedź do jakiegoś CB-speca, postaw magnesówkę 145cm i oceń czy akceptujesz TO na swojej wiśni.
Sama długość może by mi i tak nie przeszkadzała (chociaż myślałem tak o do 1m), ale moją koncepcję kompletnie zburzyła informacja, że anteny kradną. Ja nie mam ochoty się za każdym razem bawić z jej przykręcaniem i odkręcaniem. Chciałem żeby raz została zamocowana i koniec na tym.
I tym momencie chyba już zdecydowałem, że w grę wchodzi tylko antena typu Gala. Wygląda jak zwykła radiowa, więc może nikt jej nie skroi. Jej wpływ na bagażnik dachowy nie ma dla mnie znaczenia, bo nie używam takowego.
Zastanawiam się jeszcze tylko, czy warto iść w radio typu JFK, czy wystarczający będzie np Johnny?
Rozumiem, że ten pierwszy lepszy i cena mnie nie odstrasza. Tylko czy ja tą lepszość wykorzystam, czy w ogóle zauważę....?
- Arti
 - 6 gwiazdek
 - Lokalizacja: Nordkappværing
 - Auto: GT Rally Car & STI GH
 - Polubił: 0
 - Polubione posty: 0
 
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Jak się domyślam to Galowa antena (od CB  
 ) ta w środku? 
http://picasaweb.google.co.uk/FunkyFore ... 7879772690
Fakt, dyskretna, wygląda fajnie.
			
									
						http://picasaweb.google.co.uk/FunkyFore ... 7879772690
Fakt, dyskretna, wygląda fajnie.

Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Si.Arti pisze: to Galowa antena (od CB ) ta w środku?
Dolce far niente 
						- Arti
 - 6 gwiazdek
 - Lokalizacja: Nordkappværing
 - Auto: GT Rally Car & STI GH
 - Polubił: 0
 - Polubione posty: 0
 
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
A propos tego szczególnego traktowania CB radiowców przez policję to chyba jednak coś w tym jest. Ledwo założyłem radyjko i stanąłem pod domem a tu nagle taki nieprzyjemny widok z okna:

 
  
 
Policja u mnie jest raz na pół roku ale wczoraj walili mandatami jak popadnie.
			
									
						
Policja u mnie jest raz na pół roku ale wczoraj walili mandatami jak popadnie.

- 
								Konto usunięte								
 - 6 gwiazdek
 - Polubił: 14 razy
 - Polubione posty: 19 razy
 
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
jarmaj pisze: Sama długość może by mi i tak nie przeszkadzała
Gadasz jak baba
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Ja mam radyjko takie:
http://www.e.strefa.pl/articles.php?lng=pl&pg=93
I antenę chyba góra 60cm Presidenta na magnesie i jest to w zupełności wystarczający zestaw.
			
									
						http://www.e.strefa.pl/articles.php?lng=pl&pg=93
I antenę chyba góra 60cm Presidenta na magnesie i jest to w zupełności wystarczający zestaw.

411KM @ 575Nm
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Ja też słyszałem, że to grubość się liczy dla jakości odbioru.Konto usunięte pisze:jarmaj pisze: Sama długość może by mi i tak nie przeszkadzała
Gadasz jak baba
Jak jest pełnowymiarowy box to antena jest nieco zgięta i tyle.FUX pisze:Jedynym minusem tej anteny, w przypadku założenia boxu, jest konieczność znacznego przesunięcia go do przodu pojazdu....
Karkołomnie wygląda, dodatkowo strumień powietrza podnosi go do góry, zamiast oplywać.
Jazda koło 160 i lepiej nie jest chyba rozsądna.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
						Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Patrz, z tąką jeździłem około półtora roku: http://www.radioworld.co.uk/~radio/cata ... -1785.html i nie bawiłem się w jej zabieranie do domu.jarmaj pisze: Sama długość może by mi i tak nie przeszkadzała (chociaż myślałem tak o do 1m), ale moją koncepcję kompletnie zburzyła informacja, że anteny kradną. Ja nie mam ochoty się za każdym razem bawić z jej przykręcaniem i odkręcaniem. Chciałem żeby raz została zamocowana i koniec na tym.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
						Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Danieldd48 pisze: ak, zanim ten kombajn przerobi fale radiowe na dźwięk, to miśki Cię już mają na sześciu zdjęciac
Od razu widać żeś gawędziarz...
jarmaj, Do takiej gównianej anteny to se kup radio w biedronce
P.S. Wszyscy pierniczą, że zasięg 20-30 km niepotrzebny. W mieście i na głównych trasach - zgoda. A co na mniej uczęszczanych i w dni wolne od pracy hę ? Wtedy samochodów mniej, a tirowców już w ogóle jak na lekarstwo ...przydałby się lepszy zasięg coo ?
Jarmaj Pamiętasz wyjazd na finkę? Pamiętasz jak w nocy w drodze do granicy słabo było z informacjami ? A mieliśmy bacik 160cm.
- 
								jarmaj								
 - 6 gwiazdek
 - Lokalizacja: Gliwice
 - Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński
 - Polubił: 86 razy
 - Polubione posty: 443 razy
 
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
No jestem teraz rozdarty kompletnie.
No bo dłuższa antena wcale by mi nie przeszkadzała, tylko problem z tym jej ściąganiem. Pewnie nie będzie mi się chciało za każdym razem jej przykręcać ,żeby potem jechać 10 minut do pracy przez miasto, a z kolei ostatnie 2 wpadki miałem właśnie jeżdżą praca-dom.
Więc jeżeli zakup CB ma mieć sens, to musi działać stale, nie tylko na większe wyjazdy.
Nie wiem, nie wiem.....
			
									
						No bo dłuższa antena wcale by mi nie przeszkadzała, tylko problem z tym jej ściąganiem. Pewnie nie będzie mi się chciało za każdym razem jej przykręcać ,żeby potem jechać 10 minut do pracy przez miasto, a z kolei ostatnie 2 wpadki miałem właśnie jeżdżą praca-dom.
Więc jeżeli zakup CB ma mieć sens, to musi działać stale, nie tylko na większe wyjazdy.
Nie wiem, nie wiem.....
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
jarmaj,  wsadź sobie magnesówkę na duuuuuużym magnesie ale przykręcaną. Jak stajesz w jakimś niepewnymmiejscu to bacik odkrecasz i do bagażnika, radio jakoś sprytnie CI  Łuaksz wśrodku wsadzi na tunelu od strony pasażera czy coś (może przy okazji zmiany prawgo fotela :) ) i masz z głowy. 
Kabelek można puścić pod tapicerkami i nie widać nic. Sporo "naszych" posiadaczy Evo tak ma porobione i sobie chwalą.
Ja mam Presidenta model Walker z ASC i jest fajnie.
W małe antenki bym się w Twoim wypadku nie bawił.
			
									
						Kabelek można puścić pod tapicerkami i nie widać nic. Sporo "naszych" posiadaczy Evo tak ma porobione i sobie chwalą.
Ja mam Presidenta model Walker z ASC i jest fajnie.
W małe antenki bym się w Twoim wypadku nie bawił.
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
jarmaj pisze: I tym momencie chyba już zdecydowałem, że w grę wchodzi tylko antena typu Gala. Wygląda jak zwykła radiowa, więc może nikt jej nie skroi. Jej wpływ na bagażnik dachowy nie ma dla mnie znaczenia, bo nie używam takowego.
Moim zdaniem taką własnie skroją. Bo ma gadżeciarską cewkę itp.
- 
								jarmaj								
 - 6 gwiazdek
 - Lokalizacja: Gliwice
 - Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński
 - Polubił: 86 razy
 - Polubione posty: 443 razy
 
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Magnesówka raczej w ogóle odpada. Na przykład dzisiaj. Rano auto całe zaśnieżone, a pod śniegiem twarda lodowa skorupa. I jak tu magnes przykleić? Musiałbym termos z ciepłą wodą zabierać, żeby miejsce w tym lodzie na magnes zrobić....
			
									
						Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
jarmaj,  magnes zostaje, normalnie jest cobie na aucie. Naklejasz okrągłą przezroczysta folię i przyklejasz na stałe. Robił tak Mariusz Łoś jak jeździł Lancerem, Mirek z Ktw od czarnego Evo tak robi i jeszcze parę osób.
			
									
						Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Od 2,5 roku jeżdżę z małą magnesowką, której nie demontuję i tfu, tfu, jest ok. 
			
									
						Dolce far niente 
						- 
								jarmaj								
 - 6 gwiazdek
 - Lokalizacja: Gliwice
 - Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński
 - Polubił: 86 razy
 - Polubione posty: 443 razy
 
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
No tak, ale z pewnością nie używają tych Lancerów do codziennej jazdy typu:Azrael pisze:Robił tak Mariusz Łoś jak jeździł Lancerem, Mirek z Ktw od czarnego Evo tak robi i jeszcze parę osób.
- 5:20 wyjazd do pracy, 10 min jazdy
- 15-sta wyjazd z pracy, jazda do Tesco 6 min.
- za 0,5h wyjazd z Tesco, 10 min jazdy gdzieś tam.
- za 2 godziny powrót do domu 10 min jazdy,
- potem wieczorem gdzieś po coś trzeba jeszcze wyskoczyć, więc do auta i znowu parę min jazdy.
- itd
Po dwóch dniach albo zrezygnowałbym ze ściągania anteny, albo zakładania...
Fux, trzymasz auto w nocy na ulicy? Pewnie nie.
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Azrael pisze: Naklejasz okrągłą przezroczysta folię i przyklejasz na stałe.
Próbowałeś kiedyś taką folię potem odkleić? Znajomemu odeszła razem z lakierem.

411KM @ 575Nm
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
Tak sobie czytam i myślę, że strasznie się od tych wszystkich gadgetów uzależniamy.
Jeśli chodzi o CB, to nigdy tego nie miałem i nie przypominam sobie ani jednej sytuacji, żebym żałował, że nie mam tego ustrojstwa w samochodzie...
 
chociaż z tego co mi czasem mówią koledzy i gdy czytam wasze wypowiedzi to widzę, że można się od tego nieźle uzależnić
 
wiec tym bardziej odpuszczam sobie ten temat
			
									
						Jeśli chodzi o CB, to nigdy tego nie miałem i nie przypominam sobie ani jednej sytuacji, żebym żałował, że nie mam tego ustrojstwa w samochodzie...
chociaż z tego co mi czasem mówią koledzy i gdy czytam wasze wypowiedzi to widzę, że można się od tego nieźle uzależnić
wiec tym bardziej odpuszczam sobie ten temat
Re: CB radio, albo opowieści o czarnej kobrze
jarmaj pisze: No tak, ale z pewnością nie używają tych Lancerów do codziennej jazdy typu:
- 5:20 wyjazd do pracy, 10 min jazdy
- 15-sta wyjazd z pracy, jazda do Tesco 6 min.
- za 0,5h wyjazd z Tesco, 10 min jazdy gdzieś tam.
- za 2 godziny powrót do domu 10 min jazdy,
- potem wieczorem gdzieś po coś trzeba jeszcze wyskoczyć, więc do auta i znowu parę min jazdy.
- itd
Dokładnie do tego używają.
owoc666 pisze: Próbowałeś kiedyś taką folię potem odkleić? Znajomemu odeszła razem z lakierem.
Dokładnie tak jak oklejenie jak na moim aucie - spokojnie daje się zerwać.