Malowanie zacisków ....na różowo

Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa ;-)
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
ODPOWIEDZ
Godlik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
Polubił: 19 razy
Polubione posty: 83 razy

Re: Malowanie docisków

Post 6 sie 2012, o 23:42

Regeneracja zacisków to przeważnie wymiana gumek (uszczelek). Nie ma sensu wymieniać tłoczków jeśli nie są skorodowane...



burat
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Bielawa
Auto: Łosiarrii , Baśka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Malowanie docisków

Post 6 sie 2012, o 23:43

Chloru, należy czytać ze zrozumieniem ,w mieście nie wyczuł tego ani Remek ani nikt dopiero przy określonych warunkach wylazło i pewnie jak by tego nie było dalej by nikt nie był świadom i psuł swoje auto
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" :mrgreen:

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 247 razy
Polubione posty: 528 razy

Re: Malowanie docisków

Post 6 sie 2012, o 23:48

burat, jasssssneeee....
Alan, Alan, Alan! pisze: Hamowało zdecydowanie gorzej niż w grudniu i subiektywnie gorzej niż wiśnia.

Przypieprzasz się dla zasady. Jeżeli to oznacza niezauważalne symptomy problemu to rozumiem, że silnik remontujemy jak resztki panewek wypadają z wydechu?
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

Marlena
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: Forester 2,0 XT MY03 - Kocur ;)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Malowanie docisków

Post 6 sie 2012, o 23:49

Chloru pisze:Marlena, kto Ci napisał, że w 99% przypadków zmieniasz tłoczki na nowe? Chętnie zobaczę taki cytat z tego forum.
a chociażby tu, 2 post na 1 stronie to chyba znany warsztat, nieprawdaż :?:

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 247 razy
Polubione posty: 528 razy

Re: Malowanie docisków

Post 6 sie 2012, o 23:49

Godlik, właśnie to staram się przekazać od samego początku. Koszt zestawu naprawczego to pewnie ~150 PLN i jak już zdejmujemy zacisk, żeby go pomalować porządnie to jest to kwota pomijalna. Dlatego inne rozwiązania nazwałem wprost i dalej tak uważam. :whistle:
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 247 razy
Polubione posty: 528 razy

Re: Malowanie docisków

Post 6 sie 2012, o 23:52

Marlena, taaa.... las krzyży, pokaż go to palcem. Usuwamy tłoczki do malowania, potem te same tłoczki wsadzamy z powrotem na miejsce. Chociaż co ja się będę kłoćił ... mówiłaś, że wiesz jak wygląda i jak działa tłoczek hamulcowy.... :cofee:
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Malowanie docisków

Post 6 sie 2012, o 23:54

Chloru pisze: Alan, Alan, Alan!, czyli jednak były pewne oznaki niebanglania
gdybyś czytał, to byś przeczytał, że Marta zakładała, że klocki są twardsze. I w sumie słusznie, bo od tamtych są albo twardsze albo gorsze (z jakiegoś powodu zostały polecone DS2500 na początku). Jak pisała nie musi się na tym znać, po to właśnie płacimy ekstra, żeby wiedzieć, że będzie obsłużone w sposób prawidłowy.

Trasy jakimi się poruszamy znasz i wiesz jak hamujemy (ja zużyłem 1.5kpl klocków przez 4 lata). Zwróć uwagę, że tu jest klasyczny fakap z tym, że subaru nie hamuje i musisz kupić coś za pierdyliard (dlatego tu pojawiła się ta sprawa). Zupełnie nie zwracając uwagi na to, że to auto nigdy nie będzie upalane - nie hamuje i już.

Jak się okazało, było to znacznie gorsze rozwiązanie niż pasztetowy OEM za 400, z którym nie byłoby żadnego problemu.

burat
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Bielawa
Auto: Łosiarrii , Baśka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Malowanie docisków

Post 6 sie 2012, o 23:57

Chloru, nie chce mi się i nie mam siły bo widzę ,że nie mamy o czym rozmawiać. Według ciebie każdy powinien mieć magistra z mechaniki bo to przeca oczywiste ,że nie można tylko być kierowcą bez upalania. Jak napisałem możesz mówić co chcesz ale jesteś teraz po prostu śmieszny lub kłócisz się dla zasady ,żeby twoje było zawsze na wierzchu więc proszę dla mnie EOT bo powtarzasz w kółko to samo
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" :mrgreen:

Godlik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
Polubił: 19 razy
Polubione posty: 83 razy

Re: Malowanie docisków

Post 6 sie 2012, o 23:58

Chloru pisze: Godlik, właśnie to staram się przekazać od samego początku. Koszt zestawu naprawczego to pewnie ~150 PLN i jak już zdejmujemy zacisk, żeby go pomalować porządnie to jest to kwota pomijalna. Dlatego inne rozwiązania nazwałem wprost i dalej tak uważam.
Z tego co widzę w swoich zapiskach poprzeglądowych to nawet mniej... Moim zdaniem malowanie zacisków najlepiej zrobić przy okazji jakiegoś przeglądu, kiedy i tak mechanik powinien zajrzeć do hamulców. To pewnie kwestia zostawienia samochodu na dzień-dwa dłużej.
Sam się do tego przymierzałem, ale... jednak mi się nie chce :razz:

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Malowanie docisków

Post 6 sie 2012, o 23:59

Chloru pisze: Jeżeli to oznacza niezauważalne symptomy problemu to rozumiem,
ten cytat to sobie wyrwałeś z kontekstu ;-)
a jeżeli mamy iść w atomy to mi się nie chce, bo w zasadzie to my płacimy.

Marlena
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: Forester 2,0 XT MY03 - Kocur ;)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Malowanie docisków

Post 7 sie 2012, o 00:12

Chloru, no patrz jednak się da bez zdejmowania http://www.autocentrum.pl/awc/dzienniki ... wych-8514/ pierwszy lepszy przykład.

Po co robić sobie pod górkę zdejmować zaciski, wyjmować tłoczki, uszczelki, uzupełniać płyn hamulcowy - bo pewnie trafi go szlag, odpowietrzać hamulce skoro można pomalować szybko, ładnie i skutecznie :thumb: Może przy zdjętym trafię w 1 zakamarek więcej ale co mi to da tak naprawdę :?:
A no tak, to ze auto 2 dni będzie stało a przy malowaniu "po marleńskiemu" pojadę po 4 godzinach :mrgreen:

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 247 razy
Polubione posty: 528 razy

Re: Malowanie docisków

Post 7 sie 2012, o 00:13

Alan, Alan, Alan!, można też zakładać majtki przez głowę jak mam wątpliwości co do hamulca to je weryfikuję w innym warsztacie. Dla mnie moje bezpieczeństwo jest jednak trochę ważniejsze niż "założenie, że to klocki są twardsze". Masz rację - Wy płacicie, Wasza sprawa.

burat, kolejny argument osobisty. Proponuję zluzować warkoczyk. Jeszcze raz Ci powtórzę: zakład zjebał. Dodam od siebie: dziwi mnie fakt, że musiało minąć 4 miesiące zanim dwójka kumatych użytkowników to zauważyła.

Marlena, to w którym wymieniałem tłoczek to miało z 16. To które mam teraz ma 11. W momencie zakupu było 9 letnie, dokładnie jak Twój Forek. Co to ma do rzeczy? Zmieniła się zasada działania tłoczka hamulcowego w międzyczasie?
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

Marlena
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: Forester 2,0 XT MY03 - Kocur ;)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Malowanie docisków

Post 7 sie 2012, o 00:15

Chloru pisze:
Marlena, to w którym wymieniałem tłoczek to miało z 16. To które mam teraz ma 11. W momencie zakupu było 9 letnie, dokładnie jak Twój Forek. Co to ma do rzeczy? Zmieniła się zasada działania tłoczka hamulcowego w międzyczasie?
wiesz, części nie są dożywotnie jak gwarancja na H&S :mrgreen: amortyzacja Chloru, amortyzacja :cofee:

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 16 razy
Polubione posty: 273 razy

Re: Malowanie docisków

Post 7 sie 2012, o 00:15

Zupełnie nie rozumiem tego wątku... :-) Więc postanowiłem napisać coś mądrego:
Do Forestera XT polecam tarcze Brembo (zwykłe) i klocki DS2500. Różnica znaczna i wyczuwalna przy jeździe w mieście. O!
Może być taka fachowa uwaga? :evilgrin:
Nie wiem czy na temat, bo mi się nie chciało całego wątku czytać a Godlik mówił, że ten jest teraz popularny... :-p ;-)
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Malowanie docisków

Post 7 sie 2012, o 00:17

Chloru pisze: dziwi mnie fakt, że musiało minąć 4 miesiące zanim dwójka kumatych użytkowników to zauważyła.
to niech Cię przestanie dziwić, nie każdy prowadzi życie takie jak Ty.

Marlena
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: Forester 2,0 XT MY03 - Kocur ;)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Malowanie docisków

Post 7 sie 2012, o 00:18

Bilex, :thumb:

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Malowanie docisków

Post 7 sie 2012, o 00:19

Bilex, :mrgreen:
Bilex pisze: Brembo (zwykłe) i klocki DS2500
lub tarcze EBC. Też zwykłe ;-)

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 247 razy
Polubione posty: 528 razy

Re: Malowanie docisków

Post 7 sie 2012, o 00:26

Marlena, widzę, że zmieniłaś linię obrony. Ja nie pisałem, że się nie da. Na tych zdjęciach niewiele widać, poza tyn, że gość wysmarował na czerwono także dzwon tarczy i szpilki z tyłu :-/ To czy zostało to zrobione ładnie i skutecznie możesz ocenić jak obejrzysz tę robotę z bliska po paru miesiącach.

Co do czasu operacji: w warsztacie taka operacja nie zajmie więcej niż 4 godziny a będzie zrobiona poprawnie. Co do minusów całej operacji:

1. malowanie w piaskownicy
2. czyszczenie zacisku szczotką na wiertarce - spore ryzyko uszkodzenia przewodu hamulcowego.
3. cały syf zdjęty z zacisku i okolic trafia na części ruchome hamulca. Jakie to może mieć efekty, spójrz na tarcze Marty. To jest właśnie efekt niedokładnego czyszczenia zacisku hamulcowego.
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

TERZO
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: niebieskie
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Malowanie docisków

Post 7 sie 2012, o 00:29

Ale czemu polecacie zestawy tarcz i klocków jak Marlena pytała jak pomalować zaciski? :o

Ja tu widzę niezły burdel :!:

























:mrgreen:
Marcin

-_-

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 247 razy
Polubione posty: 528 razy

Re: Malowanie docisków

Post 7 sie 2012, o 00:30

Marlena pisze: wiesz, części nie są dożywotnie jak gwarancja na H&S :mrgreen: amortyzacja Chloru, amortyzacja :cofee:

Proponuję więc co drugą wymianę oleju zmienić panewki. W końcu nie są wieczne :mrgreen:
Alan, Alan, Alan! pisze: to niech Cię przestanie dziwić, nie każdy prowadzi życie takie jak Ty.

Niestety nie doszedłem jeszcze do bezrefleksyjnego etapu płacę i wymagam.
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Malowanie docisków

Post 7 sie 2012, o 00:30

TERZO, żeby nie pomalowała nie tych zacisków :mrgreen:

TERZO
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: niebieskie
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Malowanie docisków

Post 7 sie 2012, o 00:37

Wszyscy się dali wrobić i zajęli się hamulcami, jak Marlena pyta jak pomalować docisk :idea: A więc tłumaczę - trzeba oddzielić skrzynię od silnika i wyjąć docisk, położyć na stół i pomalować...
O zasadność owego nie wnikam :whistle:
Uprzedzając pytanie - czy da się to zrobić na aucie? Tak. Wszystko się da, dopóki ktoś Ci nie powie, że się nie da 8-)











:mrgreen:
Marcin

-_-

Marlena
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: Forester 2,0 XT MY03 - Kocur ;)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Malowanie docisków

Post 7 sie 2012, o 07:59

TERZO, zacisk :giggle: :giggle: :giggle:

Chloru pisze:Marlena, Na tych zdjęciach niewiele widać, poza tyn, że gość wysmarował na czerwono także dzwon tarczy i szpilki z tyłu :-/ To czy zostało to zrobione ładnie i skutecznie możesz ocenić jak obejrzysz tę robotę z bliska po paru miesiącach.

Co do czasu operacji: w warsztacie taka operacja nie zajmie więcej niż 4 godziny a będzie zrobiona poprawnie. Co do minusów całej operacji:

1. malowanie w piaskownicy
2. czyszczenie zacisku szczotką na wiertarce - spore ryzyko uszkodzenia przewodu hamulcowego.
3. cały syf zdjęty z zacisku i okolic trafia na części ruchome hamulca. Jakie to może mieć efekty, spójrz na tarcze Marty. To jest właśnie efekt niedokładnego czyszczenia zacisku hamulcowego.
bo malował sprajem a ja polecę pędzelkiem, cieniutkim i będzie pomalowane dokładnie tam, gdzie ma być ;-)
czyścić można spokojnie, tylko uważać co się robi a nie szarżować jak dzikus tą szczotką :mrgreen:
a przed syfem z zacisku można zabezpieczyć klocki i tarcze, potem przedmuchać i będzie :thumb: :thumb:
i założę się, ze po paru miesiącach nie będziesz w stanie odróżnić jakim sposobem był pomalowany zacisk :mrgreen:

dla chcącego nie ma rzeczy niemożliwych :mrgreen:

ale widać w dalszym ciągu próbujesz udowodnić, że kobieta /w dodatku blondynka/ nie może zrobić dobrze czegokolwiek, co związane jest z samochodem :cofee:
Chloru pisze:
Marlena pisze: wiesz, części nie są dożywotnie jak gwarancja na H&S :mrgreen: amortyzacja Chloru, amortyzacja :cofee:

Proponuję więc co drugą wymianę oleju zmienić panewki. W końcu nie są wieczne :mrgreen:
mój Forek ma nowy silnik, więc jeszcze po nocach nie śnią mi się panewki :mrgreen:

busik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: SM
Auto: DS5
Polubił: 48 razy
Polubione posty: 117 razy

Re: Malowanie docisków

Post 7 sie 2012, o 10:53

normalnie wątek trendy :thumb:
z wypiekami na twarzy, z paczką czipsów i browarkiem w dłoni - się pięknie czyta
czyli jak zrobić z igły widły :whistle:
lud chce igrzysk - lud chce krwi, a na końcu pokażemy kciukiem kogo wrzucić do lwów :giggle:
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski

TERZO
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: niebieskie
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Malowanie docisków

Post 7 sie 2012, o 11:09

Się wziął i rozwinął :whistle:


Marlena, potraktuj najpierw zaciski chemią do czyszczenia z pyłu klockowego, przemyj dokładnie karcherem, potem doczyść druciakiem uważając na gumki, odtłuść i pomaluj ;-) Zrób fotorelację i przegląd po 500km czy są sprawne i jak wyglądają. Podziel się z nami na forum wnioskami czy to była dobra droga czy zła ;-)
Marcin

-_-

ODPOWIEDZ