...i po silniku...

Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa ;-)
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
ODPOWIEDZ
LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: ...i po silniku...

Post 8 cze 2008, o 13:04

carfit pisze: Jak byś miał trochę oleju w głowie to byś tak nie napisał, ale skoro trochę Ci brakuje, mam sporo przepracowanego, myślę że że styknie

Mam prośbę. Wyhamuj trochę. Ja Cię nie nazwałem między wierszami idiotą. Oczekuję tego samego.
Może i trafiłem kulą w płot, może nie. Czas osądzi. To co napisałem wzięło z informacji jakie się pojawiły w tym wątku. Kropki nie czytam.
Wolno mi swobodnie interpretować nieprawdaż ?
carfit pisze: co to Twojej wypowiedzi o moich mechanikach, i serwisowania samochodów sportowych, przemilcze bo naprawde nie ma sensu żebym dalej rozwijał myśl

Nie no nie krępuj się. Chętnie się czegoś nowego dowiem.

Pozdrawiam



Jabar
0 gwiazdek
Auto: sti
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ...i po silniku...

Post 8 cze 2008, o 13:22

LouCyphre, jestes na procencie w 4 turbo? pytam powaznie


- czytam jedno i drugie wiec chyba wolno mi w taki sposob interpretowac Twoje slowa???

LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: ...i po silniku...

Post 8 cze 2008, o 13:33

Jabar, Nie nie jestem. Nie byłem i nie zamierzam.
Dodam nawet, że niczego u nich nigdy nie naprawiałem i raczej nie będę, bo za daleko :)
- czytam jedno i drugie wiec chyba wolno mi w taki sposob interpretowac Twoje slowa???
Ależ oczywiście. To wolne forum :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 8 cze 2008, o 13:38 przez LouCyphre, łącznie zmieniany 1 raz.

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 183 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: ...i po silniku...

Post 8 cze 2008, o 13:35

Panowie :!: bez osobistych wycieczek :-( .
Sprawę chłopaki wyjaśnią i tak trzeba to interpretować a nie podjudzać :!:
Szkoda byśmy się kłócili .

Vert
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: zakopane
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ...i po silniku...

Post 8 cze 2008, o 15:06

A no i ze by bylo wszystko jasne.

Az.dostalem od ciebie kosztorys pierwszy na 10500 bez remapu.dopiero po konsultacjach twoich ustalilismy ze bedzie to z remapem cena.
powiedziales rowniez ze sa to tloki takie sobie,lepsze od seri ale nie powiedziales ze sa to tloki kute.

potraktowaliscie mnie na dzien dobry jak kolesia z ulicy i nie bylo tu mowy o traktowaniu specjalnym(dlatego rowniez postanowilem auto zabrac od was)

czyli ze by nie robic wody z muzgu faktycznie wygladalo to tak ze gdybym sie nie odezwal w temacie zaplacil bym 13 000 kola z remapem.
jesli piszemy tu prawde to piszmy jak bylo do konca.

pozdrawiam
bolek.


tak czy siak bede wdzieczny drodzy mechanicy za wziecie sie do roboty w kwesti mej padliny jak to pieknie bilex napisal

ps.bilex masz jezdzic tylko do 3 000 obrotow a silnik moze uda ci sie ocalic :mrgreen:
to ja. wasz Rysiek Ochucki

niuniek
4 gwiazdki
Auto: impka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ...i po silniku...

Post 8 cze 2008, o 15:11

Po przeczytaniu odpowiedzi twojej carfit i Verta. Dochodze do konkluzji: Edwin rusz dupsko i naprawiaj Vertowóz bo Bolek nam się męczy :mrgreen:
Obrazek

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 17 razy
Polubione posty: 283 razy

Re: ...i po silniku...

Post 8 cze 2008, o 15:14

Vert pisze: bilex masz jezdzic tylko do 3 000 obrotow a silnik moze uda ci sie ocalic :mrgreen:
No przecież tak właśnie jeżdżę... :-p
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ...i po silniku...

Post 8 cze 2008, o 15:15

Bilex, znaczek TAXI już masz? :-p
czarne jest piękne...

minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ...i po silniku...

Post 8 cze 2008, o 15:22

Czy Foryś 2.5 xt ma ten sam silnik o którym tu mowa?? Zakładam, że tak, tylko turbina inna. Czy ta awaryjność dotyczy tylko tych silników w Imprezach?

hogi
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Kona Stinky
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: ...i po silniku...

Post 8 cze 2008, o 15:38

W Foresterach też, tylko w mniejszej skali. Wydaje mi się, że mniejsze turbo to i mniej wysilony silnik.
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: ...i po silniku...

Post 8 cze 2008, o 21:33

Vert pisze: Az.dostalem od ciebie kosztorys pierwszy na 10500 bez remapu.


Sprawdź jeszcze raz kwotę w podsumowaniu, cały czas mówiliśmy o niej. O tym że to bylo źle posumowane i kwota powinna być większa dowiedziałem się dużo później, ale my mówiliśmy i zobowiązaliśy się do kwoty która była w podsumowaniu excela i do niczego innego.

Vert pisze: powiedziales rowniez ze sa to tloki takie sobie,lepsze od seri ale nie powiedziales ze sa to tloki kute.
Proszę Cię, mogłeś się spytać jak miałeś wątpliwości. Proponowałem Ci tłoki ze średniej półki cenowej, Wiseco. Miałeś cały czas możliwośc zadawania pytań odnośnie technologii wykonania, dzwoniłem do CIebie i rozmawialiśmy o możliwościach.
Vert pisze: potraktowaliscie mnie na dzien dobry jak kolesia z ulicy i nie bylo tu mowy o traktowaniu specjalnym(dlatego rowniez postanowilem auto zabrac od was)

Cenę na remap miałeś od początku specjalną, transport auta specjalny, teraz to mnie zwyczajnie obrażasz i to publicznie.
Vert pisze: czyli ze by nie robic wody z muzgu faktycznie wygladalo to tak ze gdybym sie nie odezwal w temacie zaplacil bym 13 000 kola z remapem.
jesli piszemy tu prawde to piszmy jak bylo do konca.

Nie zapłaciłbyś 13 koła z remapem, nigdy nie było mowy o takiej kwocie. Co więcej, mail który dostałeś mówił o "możliwych scenariuszach" naprawy, sprawdź to, czy mam zacytować?

Przykro mi Vert, ale przez cały czas jak miałeś wątpliwość, problem mogłeś zapytać, każdy z nas był gotowy poświęcić czas na wyjaśnienie Twojej sprawy w weekend, po godzinach i tak dalej, bo byłeś naszym kolegą, wolałeś uwierzyć ze Cię chcemy oszukać jak zadzwonił do Ciebie Andrzej Koper i rozumieć nam wszystko na niekorzyść. Teraz wiem że powinniśmy Cię traktowac jak zwykłego klienta z ulicy, azać podpisywać zlecenia naprawy, przesyłać dokumenty i nie pospieszać sprawy ze wzgledu na znajomośc i byśy na tym lepiej wyszli, przykro mi że na przyszłość na tym inni ucierpią. Ja mam nauczkę żeby sę za bardzo nie starać.


minimus pisze: Czy Foryś 2.5 xt ma ten sam silnik o którym tu mowa?? Zakładam, że tak, tylko turbina inna. Czy ta awaryjność dotyczy tylko tych silników w Imprezach?

Dotyczy wszystkich modeli 2.5T w zbliżonych proporcjach, oczywiście proporcjonalnie do stopnia upalania.

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 00:43

Właśnie wróciłem z 65. MP z Mikołajek, chciałem zamieścić krótki opis, trochę fotek ale po nadrobieniu zaleglości forumowych a szczególnie po przeczytaniu niniejszego wątku...pięprzę to.

Jestem pierwszy raz za usunięciem czegokolwiek - ten wątek obraża nawet takiego menela, jak ja.

Vert, mam do Ciebie prośbę, jak Ci się cokolwiek popsuje, nie pisz o tym na tym forum. Idz, na kropkę i tam sobie popisz. Tam są gites harcownicy. A ja się dzisiaj podłamalem. Smutek, jak cholera ;-(

Grzegorz
Brak podpisu.

huzar105
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Poznań
Auto: Subaru
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 07:58

Grzesiek_67, Oj chłopie :drunk: :loving:
Akuro Kazuyoshi
Obrazek

Grzegorz
5 gwiazdek
Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
Auto: Leon
Polubił: 21 razy
Polubione posty: 35 razy

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 08:08

Grzesiek_67 pisze: Jestem pierwszy raz za usunięciem czegokolwiek - ten wątek obraża nawet takiego menela, jak ja.
Co konkretnie cię obraża ?
Grzesiek_67 pisze: Vert, mam do Ciebie prośbę, jak Ci się cokolwiek popsuje, nie pisz o tym na tym forum. Idz, na kropkę i tam sobie popisz.
A ja mam prośbę żebyś jednak to opisywał bo warto wiedzieć co się psuje w Subaru skoro się ma Subaru a na kropkę się nie zawsze wchodzi.
pozdrawiam
Grzegorz

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 08:22

Grzegorz,
lubisz, jak ludzie piorą brudy publicznie, jak emocje zaczynają brać górę nad zdrowym rozsądkiem, jak jeden i drugi Twój kolega zaczynają się szarpać za brody ? Ja nie i dlatego napisałem, że przedmiotowy wątek dotyka mnie do żywego.

Grzegorz, a czego, jeśli łaska, dowiedziałeś się nowego apropos usterkowości Subaraków ? Bo to, że silniki 2,5 T lubią się "wysypywać" było wiadomo nie od dziś.


Grzegorz
Brak podpisu.

Grzegorz
5 gwiazdek
Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
Auto: Leon
Polubił: 21 razy
Polubione posty: 35 razy

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 08:39

No cóż, wątek jest o zepsutym silniku więc nie chciałbym ciągnąć jakiegoś OT w nim. Powiem tylko że imho wątek nadaje się na tego typu dyskusje i wymianę zdań nt. co, kto i jak zdiagnozował. Także o tym jakie są polityki cenowe poszczególnych zakładów. Nie widzę żeby ktoś się szarpał za brodę; są ostre słowa (może niektóre niepotrzebne np. spekulacje o złych intencjach jednych) ale w ramach.
Ja nie wiedziałem o tym wcześniej że silniki 2,5T się sypią ale może wcale się tak nie sypią jednak.
pozdrawiam
Grzegorz

huzar105
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Poznań
Auto: Subaru
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 09:08

Grzegorz pisze: Ja nie wiedziałem o tym wcześniej że silniki 2,5T się sypią ale może wcale się tak nie sypią jednak.
JEst kilka osób z samej wielkopolski co już miało wszystko po za blokiem wymieniane.
Akuro Kazuyoshi
Obrazek

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 312 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 09:39

Vert, Azrael, Carfit. Znacie się osobiście bardzo dobrze. Czy naprawdę nie możecie tego wyjaśnić pomiędzy sobą :? Moim zdaniem stać Was na to :!: Na razie wszyscy tracicie ciągnąc tą dyskusję na Forum :-|

Wracając do meritum. Tak się zastanawiam, po cholerę robić remap silnika 2,5 turbo w WRX'ie skoro i bez remapu się sypie :roll:

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 09:53

So What! pisze: Wracając do meritum. Tak się zastanawiam, po cholerę robić remap silnika 2,5 turbo w WRX'ie skoro i bez remapu się sypie

Jak masz bardzo luźny wydech to auto nie jeździ prawidłowo, najlepiej to skorygowac softem.

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 10:01

Nieustająco proszę o rozwiązanie sprawy między sobą i przeniesienie ważnych spraw technicznych do działu technicznego.

Pozdrawiam, r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 312 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 10:08

Azrael pisze: Jak masz bardzo luźny wydech to auto nie jeździ prawidłowo, najlepiej to skorygowac softem.
Chodzi tutaj zatem o remap, który nie poprawia osiągów samochodu :?:
Czy po takim remapie spada ryzyko uszkodzenia silnika :?:

huzar105
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Poznań
Auto: Subaru
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 10:14

So What! pisze: Chodzi tutaj zatem o remap, który nie poprawia osiągów samochodu
Każdy jest przyzwyczajony do tego, że remap musi poprawiać osiągi. Spotkałem się z programowaniem w celu zmniejszenia spalania.
Akuro Kazuyoshi
Obrazek

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 10:17

So What! pisze: Chodzi tutaj zatem o remap, który nie poprawia osiągów samochodu
Trochę poprawia, po prostu nie ma tutaj walki o duże przyrosty, na seryjnym silniku (mechanicznie) wiele więcej się w WRX 2.5/Forku nie da.
Czy po takim remapie spada ryzyko uszkodzenia silnika

Na pewno tak, ale ja osobiscie sądzę że 2.5 turbo to tak czy siak jeżdżąca bomba seryjne czy nie. Fajne auto na miasto, ale do upalania nie bardzo w seryjnej postaci.

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 10:19

Del. Na priv. Przepraszam ;-).
Brak podpisu.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ...i po silniku...

Post 9 cze 2008, o 10:34

Mody, a może przeniesiemy dyskusję do "kochających inaczej". :idea: Prooooszę. :cofee:

ODPOWIEDZ